Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2015-10-06
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 468
Przeczytałam jak dotąd wszystkie książki autorki i moim zdaniem „Wspomnienie burzy” wypada najsłabiej w tym powieściowym kwartecie, co nie znaczy, że nie jest to lektura godna uwagi i poświęconego jej czasu.
Autorka znów zabiera nas w podróż do Exmoor położonego w północnej części półwyspu Kornwalijskiego, gdzie w dość wiekowym już Domu nad Mostem mieszka Hester Mallory. Kobieta sporo w życiu przeżyła włączając w to lata wojny, straciła ojca i braci, potem także matkę. Bolesną przeszłość skrywa głęboko w zakamarkach duszy, choć nie może wyprzeć jej z pamięci. Kiedy pewnego dnia odwiedza ją chrześnica – dwudziestokilkuletnia Clio i przywozi ze sobą Jonaha – reżysera sztuk teatralnych, który pragnie dowiedzieć się czegoś o swoim przodku, wspomnienia nagle wracają. Mężczyzna jest bardzo podobny do swego dziadka Michaela, który był najlepszym przyjacielem Edwarda – najstarszego brata Hester, a tym samym stał się niemalże członkiem rodziny Mallorych. Jonah jest synem Lucy – kobiety, która jako kilkuletnia dziewczynka spędziła w Domu nad Mostem kilka lat swojego życia. Teraz jednak, na skutek przykrych okoliczności, jakie miały miejsce w przeszłości, Lucy nie utrzymuje kontaktu z Hester, ani nikim z tej rodziny.
Co takiego wydarzyło się przed laty? Dlaczego Lucy i Hester wypierają tamte wspomnienia? Czy Jonah pozna prawdę o przeszłości i bolesnych wydarzeniach jakie miały miejsce pewnej burzowej nocy w Domu nad Mostem?
Ciekawa fabuła, intrygujące wydarzenia, demony z przeszłości, którym po latach trzeba stawić czoła i zaskakująca prawda, w którą trudno uwierzyć to wszystko zdecydowanie zachęca do sięgnięcia po tę historię. Co zatem spowodowało, że oceniłam książkę niżej, niż wcześniejsze powieści autorki… Niestety przez pierwsze niemalże sto stron akcja słabo się zawiązuje, wydarzenia chwilami nużą i dopiero w dalszej części naprawdę zaczyna się dziać, a zakończenie cóż… oceńcie sami.
Jak zazwyczaj w swoich powieściach autorka sięga po retrospekcję, aby lepiej i pełniej oddać klimat dawnych czasów, narracja trzecioosobowa przeplata się z pierwszoosobową. Hester prowadzi systematyczną korespondencję z Blaisem – księdzem, przyjacielem rodziny i jej dobrym duchem. W listach zwierza się adresatowi ze swoich przemyśleń i wątpliwości, prosi o radę i modlitwę. Dzięki temu zabiegowi powieść nabiera realizmu, wydarzenia stają się bardziej wiarygodne i rzeczywiste.
Pomimo słabszego, moim zdaniem, początku zachęcam do przeczytania tej powieści. Historia opowiedziana we „Wspomnieniu burzy” może się spodobać, a gawędziarski styl autorki, ciepły klimat powieści oraz niedopowiedzenia i tajemnice z przeszłości wynagrodzą poświęcony czas.
Polecam.
Przeczytane:2015-12-01, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki w 2015 roku, Mam,