Fanni podała cyjanek swojemu synowi Jurkowi. Mama Biety, dziewczynki urodzonej w warszawskim getcie, uśpiła ją luminalem, umieściła w drewnianej skrzynce i w ten sposób przemyciła na aryjską stronę. Do skrzynki włożyła jeszcze srebrną łyżeczkę z wygrawerowanym imieniem i datą urodzin. Inna matka w czasie likwidacji łódzkiego getta zażyła cyjanek, a córkę wyrzuciła za okno - miała tylko jedną porcję trucizny.
Dziewczynka przeżyła, bo spódniczką zahaczyła o latarnię. Hanę trzy razy ratowała służąca rodziców, Zosia. Potem, gdy dobrze sytuowani krewni chcieli wziąć Hanę do siebie, nie potrafiła porzucić polskiej matki.
Patrycja Dołowy wydobywa - bo kopanie w takich wspomnieniach to ciężka praca - historie żydowskich matek, które by ratować swoje dzieci, stawały przed tragicznymi wyborami, przybranych matek, które nie zawsze potrafiły rozstać się z ocalonymi dziećmi, i dzieci, często już na zawsze rozdartych pomiędzy dwiema tożsamościami, dwiema rodzinami, między poczuciem winy, wdzięcznością i żalem.
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2019-03-27
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 296
Język oryginału: polski
Dwa dni temu obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Z tego też tytułu ; Wrocę, gdy będziesz spała. Rozmowy z dziećmi Holocaustu ; Patrycja Dolowy, Wydawnictwo Czarne, pragnę podzielić się tą książką, jakże smutną, poruszajacą serce i wyobraźnię. Autorka przeprowadziła wywiady z ; dziećmi Holocaustu ; mając na uwadze pamięć tych strasznych czasów wojennych, getta, ucieczek, zmian tożsamości. Bycie Żydem w tamczym czasie oznaczało śmierć, dzieci wygumkowane z dzieciństwa, żyjące w strachu przed utratą najwazniejszych im osób; MAMY ; głodu który towarzyszył każdemu. Niektóre z nich osierocone, wyrwane z domowych pieleszy, znalezione przez obce osoby z którymi przyszło im żyć. Ksiażka jest świadectwem pamięci tych osób które żyją, działają w Stowarzyszeniu Dzieci Holocaustu w Polsce i w Izraelu, do puki się mówi, wspomina ten okrutny czas, świat będzie wiedział i był świadomy tego kim był CZŁOWIEK. Czym jest rasizm, człowieczeństwo i jego brak, podziały, różnice które wypruły wszelkie wartości. Czym stały się te dzieci, pozbawione beztroski, dzieciństwa i jak powróciły do ŻYCIA. Polecam dla tych co pragną wiedzieć więcej.
Historie dzieci i ich rozlaka z rodzicami podczas wojny...bol....cierpienie....
dopiero bedac rodzicem mozna choc minimalnie wyobrazic sobie co czuly matki oddajac -ratujac swoje dzieci, jak potworny bol rozdzieral im serca...wiedzac ze moze nigdy juz wiecej sie nie zobacza....
Książka jak dla mnie zbyt chaotyczna. Nie bardzo wiedziałam o kim czytam. Dorośli ludzie wspominają ciężkie czasy II wojny światowej. Nie zawsze to oni pamiętają wszystko, gdyż byli wówczas dziećmi. Książka pokazuje siłę miłości matki do dzieci.
Wspaniały zbiór wywiadów i opowiadań, skłaniający do wielu przemyśleń. Każda historia jest wyjątkowa, to też czytanie tej książki trwa (przynajmniej w moim przypadku). Starałam się robić przerwę, przynajmniej jednodniową na przeanalizowaniu wydarzeń, również pod kontem zaczerpniecia więcej informacji o danej historii oraz aby postacie z wszystkich opowiadań nie myliły mi się.
Książka napisana przyjemnym językiem, o nieprzyjemnych rzeczach. Uważam że, powinna być lekturą w dzisiejszych podstawówkach. Wspaniała.
Ta historia jest trochę jak baśń. Są w niej poszukiwacze skarbów i ich strażnicy. Jest pełna klejnotów cukiernica Rosenthala, dwanaście złotych jaj i tajemnicza...
Przeczytane:2020-02-26, Ocena: 4, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2020, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2020, 12 książek 2020, 26 książek 2020, 52 książki 2020,
Książka, która od dłuższego czasu byla na mojej liście do przeczytania. Mnóstwo historii dzieci Holocaustu, które ocalały głównie dzięki determinacji swoich matek. Sposoby na to, aby uchronić swoje dzieci często nie mieszczą się w głowie. Często zostawiały je u obcych rodzin, zmieniały codziennie tożsamość. Kto byłby w stanie utopić własne dziecko? Czy je udusić aby uchronić przed oprawcami? Cudem ocalałe dzieci zabierają głos i chcą opowiedzieć o swoich bohaterkach. Wiele z nich przyznaje, że nigdy do końca nie okazywały wdzięczności swoim matkom za najcenniejszy dar jaki im dały.
Książka, która jest niezwykle prawdziwa. Jednak przeczytałam jej tylko pół. Moim zdaniem trzeba ją przetrawić na spokojnie. Zagłębiając się w każdą historię. Mnie jednolitość emocji trochę przerosła. Być może wrócę do niej za jakiś czas...