Wreszcie, synu, wróciłeś... tak czekałem!

Ocena: 4 (1 głosów)
Juz wiedzialam, że droga, którą idę jest zła i musze zawrócić, ale jeszcze nie bardzo wiedziałam, jak to zrobić. Z rodzicami spotykałam się bardzo rzadko, byłam sama wśród wilków. Jednak nie sama, był ze mną Bóg i najlepsza z Matek na ziemi, dodawali mi sił, bym mogła wytrwać. Zaczęłam rozmawiać z mężem, on miał zawsze jedną odpowiedź: "świadkowie mają rację", tym ucinał każdą rozmowę i wychodził z domu.

Informacje dodatkowe o Wreszcie, synu, wróciłeś... tak czekałem!:

Wydawnictwo: Apostolicum
Data wydania: 2002-05-13
Kategoria: Duchowość, religia
ISBN: 83-7031-303-5
Liczba stron: 176
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Wreszcie, synu, wróciłeś... tak czekałem!

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wreszcie, synu, wróciłeś... tak czekałem! - opinie o książce

Avatar użytkownika - Mamut
Mamut
Przeczytane:2018-09-30, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2018,

Mam kilkoro znajomych Świadków Jehowy, w tym jedną sąsiadkę, więc z ciekawością sięgnęłam po te ksiązkę. Jest tu napisana prawda, o której mało kto wie. Że pionierzy (głosiciele), chodzący od odmu do domu, muszą notować ilość rozpowszechnionej literatury i godziny odwiedzin, aby na koniec miesiaca zdać raport z działalności. I niestety, za złe wyniki w głoszeniu moja koleżanka była krytykowana na niedzielnym zborze. Jednego, czego nie wiedziałam to ta sprawa z Komitetem Sądowniczym, który grozi Świadkowi za krytykę zachowania jednego ze starszych.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy