Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2014-06-18
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 304
Panuje ostatnio moda na autobiografie. Piszą je nie tylko celebryci. Wystarczy być zwykłym, szarym zjadaczem chleba, ale złapać się jakiegoś nietypowego szczegółu w swoim życiu i popełnić "dzieło". Wystarczy wspomnieć "Pod niemieckimi łóżkami. Zapiski polskiej sprzątaczki". I książka Jayne Larson jest do tej pozycji bardzo zbliżona.
Tym razem mamy jednak zagraniczną bohaterkę i jest ona panią szofer (szoferka nie brzmi zbyt dobrze). Nie byłoby o czym pisać, gdyby nie fakt, że niejako z nieba spada jej poważne zlecenie wożenia saudyjskiej rodziny królewskiej... a raczej kobiet z tejże rodziny.
I to kobiety są tutaj właśnie kluczem. Bowiem największą wartością książki są jej "feministyczne" wątki. Dowiemy się wiele o kobietach wschodu i zachodu. O różnicach i podobieństwach. O tym, że ich rola w żadnej kulturze nie jest łatwa, a solidarność jajników istnieje naprawdę.
Poza tym w książce znajdziemy wiele odniesień do arabskiej kultury - zgłębimy ją niejako spoglądając okiem laika, jakim jest główna bohaterka. Co bardziej świadomi uznają te rewelacje za oczywistość, ale mniej znającym temat mogą one wydać się ciekawe.
Wspomnienia Larson ukażą nam też wielką przepaść, jaką potrafią stworzyć pieniądze. Dwa światy - pod względem finansowym. Bogacze i służba. Ci pierwsi nie zdają sobie sprawy z wartości pieniądza: młoda księżniczka nie umie nawet robić zakupów, bo płaci w jej imieniu zawsze ktoś ze świty. Biedota natomiast obkupuje się w chińszczyznę w sklepach z szyldem "za 99 centów".
Książka ta nie jest zbyt ambitna - czyta się ją niczym brukowiec, w którym zamiast gwiazd mamy rodzinę królewską. Trochę jak portale plotkarskie. Niemniej można coś z tej lektury wynieść. Wystarczy nie nastawiać się na lekcję antropologii. Raczej na zbiór kilku ciekawostek o ludziach z kompletnie różnego społeczeństwa od tego, w którym przyszło nam żyć... No chyba, że jest się arabską księżniczką...
Przeczytane:2016-11-04, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Książki na długi wieczór,