Wołanie kukułki


Tom 1 cyklu Cormoran Strike
Ocena: 4.76 (86 głosów)

Powieść detektywistyczna autorstwa J. K. Rowling, opublikowana pod pseudonimem Robert Galbraith.

Ciało supermodelki Luli Landry zostaje znalezione pod oknem balkonu jej londyńskiej rezydencji. Policja stwierdza samobójstwo, ale brat celebrytki w to nie wierzy, dlatego zatrudnia prywatnego detektywa, Cormorana Strike’a.

Strike jest weteranem wojennym, podczas służby w Afganistanie ucierpiał i fizycznie i psychicznie. Ma kłopoty finansowe i właśnie rozstał się z kobietą swojego życia. Sprawa Luli jest dla niego szansą na odbicie się od dna, ale im bardziej detektyw wikła się w skomplikowany świat wyższych sfer, tym większe grozi mu niebezpieczeństwo.

Wciągająca, elegancka intryga zanurzona w atmosferze Londynu - od spokojnych uliczek Mayfair, przez ciasne bary East Endu, aż po zgiełk Soho - sprawia, że "Wołanie kukułki" jest nadzwyczajną książką.

To pierwsza powieść z Cormoranem Strikem napisana przez J.K. Rowling pod pseudonimem "Robert Galbraith"

Informacje dodatkowe o Wołanie kukułki:

Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2013-12-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-271-5073-8
Liczba stron: 452

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Wołanie kukułki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wołanie kukułki - opinie o książce

Avatar użytkownika - marta_czyta
marta_czyta
Przeczytane:2023-12-14, Ocena: 5, Przeczytałem,

Wiedzieliście, że J.K. Rowling pisze książki także pod pseudonimem ?

Wpadła mi kiedyś w oczy ta informacja ale nie przywiązałam do niej zbyt wielkiej uwagi. Jednak gdy zobaczyłam, że jedną z takich książek można zrecenzować we współpracy z Wydawnictwem Dolnośląskim, stwierdziłam, że chętnie skorzystam z okazji by poznać i tę stronę twórczości autorki. 

W sumie się jej nie dziwię. Nie wiedząc, że to akurat jej książka, z pewnością inaczej bym do tej historii podeszła. Przez pierwsze rozdziały wręcz czekałam aż bohaterowie wyciągną różdżki 🤣 ale to nie Harry Potter, nie fantastyka. To kryminał i świetnie napisany ale nie można porównywać go z tak niebywale popularną serią jak ta o młodym czarodzieju.

"Umarli mogą mówić jedynie ustami tych, którzy nadal żyją, i za pośrednictwem pozostawionych po sobie śladów."

O śmierci Luli Landry, przepięknej i niezwykle sławnej modelki, było głośno bardzo długo. Policja uznała jej śmierć za samobójstwo. W końcu każdy wiedział, dzięki "troskliwym" dziennikarzom, o jej problemach z psychiką i chorobie dwubiegunowej. Ten wniosek wydaje się wręcz oczywisty. Jednak jej brat nie wierzy, że sama odebrała sobie życie. 

Dzień, w którym John Bristow zwraca się do detektywa Cormorana Striker'a z prośbą o zbadanie okoliczności śmierci jego przyszywanej siostry, był początkiem dość imponujących zmian w jego życiu. Rozstanie z narzeczoną, spore problemy finansowe oraz ...mieszkaniowe, nowa pracownica... To zlecenie może uratować go z opresji. Choć wszystko wskazuje na to, że nie ma sensu, bo to, że modelka sama skoczyła z balkonu i zakończyła tym swoje życie, wydaje się aż nazbyt oczywiste. Czy przytłoczony swoimi problemami detektyw odkryje coś nowego w tej sprawie ?

Ta książka z pewnością jest specyficzna. Cormoran to typ bohatera nie z tych wymuskanych, pełnych seksapilu, do których zaraz będą wzdychać czytelniczki. Aczkolwiek jest intrygujący i wybitnie wyrazisty.


Z początku wydawał mi się niezdolny do tego by dać sobie radę z wyzwaniem jakie przed nim stanęło. Sądziłam, że jego sekretarka - Robin, przejmie tu wręcz dowodzenie, postawi go na nogi ... A to już wydaje się dość trudne, bo Cormoran - dawniej zawodowy żołnierz - jednej nogi nie posiada. Jednak, choć Robin nie jest tu bierna i angażuje się w pracę bardziej niż jej pracodawca się spodziewał, to jednak on krok po kroku, odkrywa tajemnice, których nie dała rady dostrzec policja. 


Kto więc przyczynił się do zabicia Luli Landry? Dlaczego morderca się tego dopuścił ? Kto będzie w stanie pomóc Cormoranowi w odkryciu prawdy ?


"Ludzie lubili mówić i od tej zasady było bardzo niewiele wyjątków. Całą sztuka polegała na skłonieniu ich do mówienia."


Nie można nie dostrzec talentu Cormorana właśnie do tego by skłonić 

ludzi do mówienia.


Nie da się nie zauważyć jak jest on obeznany w ludzkiej psychice, jak potrafi przebiegle manipulować osobami, które przesłuchuje, tak, że nawet nie zdają sobie z tego sprawy i w efekcie mówią , więcej niż byli z początku skłonni wyznać. Odpowiednio zadane pytanie, chwila poświęcona na połechtanie ludzkiej próżności, podbudowanie kruchego ego, sprytnie podsunięta sugestia i w efekcie uzyskiwał wszelkie pożądane przez niego informacje. Trzeba tylko umiejętnie złożyć wszystko w całość, pouzupełniać luki, dopasować elementy układanki i... 


Rozwiązanie tej zagadki było dla mnie szokiem. Podejrzewałam praktycznie każdego. Jednak Strike eliminował kolejnych, bliskich mniej lub bardziej, modelce ludzi, jako tych, którzy mogli przyłożyć rękę do jej śmierci. Ani przez chwilę nie brałam pod uwagę osoby, która ostatecznie okazała się sprawcą. Trzeba przyznać autorce, że potrafi zaskoczyć.


Kryminały mają to do siebie, że gdy zawarta w nich historia jest przewidywalna, a rozwiązanie zagadki łatwe i oczywiste, czytanie takiej książki, nie daje satysfakcji. Tu z pewnością nie można zarzucić jej przewidywalności. Zagadka jest skomplikowana, psychika bohaterów świetnie opisana, dopracowana, wykreowani zostali perfekcyjnie. 


Uważam, że to spotkanie z twórczością Rowling także było wybitnie udane w moim przypadku.


Serdecznie dziękuje za możliwość zasmakowania tej serii i czekam już na kolejne tomy. Mam nadzieję, że i Wy się na nią skusicie. Polecam !

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ogrod-ksiazek
Ogrod-ksiazek
Przeczytane:2021-04-02, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Według policji Lula Landry popełniła samobójstwo. Jednak brat tej supermodelki nie wierzy, że siostra sama targnęła się na życie. Pragnie wyjaśnić tą sprawę i zatrudnia Cormorana Strike'a. Ten prywatny detektyw jest byłym wojskowym, podczas jednej z akcji został poważnie ranny i do dnia dzisiejszego zmaga się z bólem fizycznym jak i psychicznym. Warto nadmienić, że rozstał się również ze swoją wieloletnią partnerką a jego finanse są w raczej opłakanym stanie.
W śledztwie będzie mu towarzyszyć dopiero co zatrudniona na stanowisku sekretarki Robin Ellacott.

Ta ,,para" zdecydowanie zdobyła moje serce. Autorka (Robert Galbraith to pseudonim J. K. Rowling) stworzyła genialnych bohaterów. Inteligentni, błyskotliwi... Nie sposób nie zapałać do nich sympatią, zwłaszcza, że bardzo zgrabnie mamy wplecione wątki obyczajowe. Dzięki temu lepiej poznajemy tą parę i mamy świadomość jakie motywy nimi kierują.

Jestem tą książką zachwycona. Świetny kryminał!!! Autorka w genialny sposób wplątuje czytelnika w całą historię i od pewnego momentu ma się świadomość, że wszystkie zdarzenia przeżywamy wspólnie z bohaterami. Czujemy napięcie, zaciekawienie, no i chcemy wiedzieć co się stało. Lula została zabita? A może jej brat się myli i popełniła samobójstwo.
Nie ma tu trupa, który ściele się gęsto ale jest tu fabuła i sposób pisania, które skutecznie zatrzymają tę książkę w Waszych dłoniach. No i są kolejne tomy, więc można bohaterów zostawić przy sobie na dłużej 😀

Link do opinii
Avatar użytkownika - MagdaMc
MagdaMc
Przeczytane:2019-01-15, Ocena: 3, Przeczytałem, 52 książki 2019,

Książkę poznałam w formie audiobooka, czyta: Maciej Stuhr.

Bardzo "gadany" kryminał, nie dla czytelnika przyzwyczajonego do szybkiego tempa i narracji pędzącej od wydarzenia do wydarzenia. Niekoniecznie też dla mnie, chociaż ja cenię sobie te kryminały, w których na pierwsze miejsce wysuwa się detektyw, nie zbrodnia. W "Wołaniu Kukułki" właśnie tak jest - Cormoran Strike jest facetem przykuwającym uwagę, wzbudzającym sympatię detektywem żywcem wziętym z klasyki kryminału. Zagadkę śmierci pewnej słynnej supermodelki będzie rozwiązywał snując się po ulicach Londynu i snując...niekończące się rozmowy z osobami potencjalnie (lub nie) zamieszanymi w śmierć dziewczyny. Oczywiście po to, by w ostatecznej konfrontacji z mordercą wyjaśnić i poskładać wszystkie elementy układanki, trochę tak jak czyni to Poirot w powieściach Christie. Próżno w "Wołaniu..."szukać stopniowania napięcia- śledzimy, jak krok po kroku Cormoran i Robin dochodzą do prawdy. Właśnie, Robin - jest drugim najjaśniejszym punktem powieści. Przez przypadek zostaje tymczasową sekretarką i pomocnicą detektywa- bankruta i trzeba przyznać, że spada mu z nieba. Robin ze swą inteligencją, empatią i sprytem jest świetnym uzupełnieniem twardo stojącego na ziemi ( ..hmm) Cormorana, jest uparta i dociekliwa.
Oprócz tych dwojga przez powieść przewija się cały tłum osób podejrzanej konduity, celebrytów, osób z podgniłego świata mody i sławy - a każdy z nich jest świetnie sportretowany, głównie przez język jakim się posługuje. Uwielbiam taki zabieg, bo świadczy o bystrym oku i uchu autora, a tutaj dodatkowo podkreśla go znakomita interpretacja Stuhra.
Więc co nie zagrało? Ano, dłużyła mi się ta powieść niemiłosiernie. Mniej więcej domyślałam się, kto moze stać za zbrodnią na celebrytce, a w pewnej chwili czekałam już tylko na rozwiązanie akcji. Motywy zabójstwa, cała jego otoczka też nie były dla mnie niczym nowym. Raczej po kolejne kryminały Rowling więc już nie sięgnę - zdecydowanie wolę ją jako autorkę Harrego Pottera.

Link do opinii
Avatar użytkownika - werka777
werka777
Przeczytane:2016-09-19,
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam na wystawie sklepowej książkę „Wołanie kukułki” autorstwa niejakiego Roberta Galbraith’a, nie miałam pojęcia, że nieznane dotąd nazwisko może być mi tak bliskie. Osoby interesujące się tą książką, mogą bowiem z łatwością dotrzeć do informacji, że ów autor to kobieta ukrywająca się pod takowym pseudonimem. I to jeszcze jaka kobieta! J.K.Rowling jest przecież znana na całym świecie ze słynnej siedmiotomowej serii opowiadającej o życiu niezwykłego czarodzieja, Harrego Pottera. Pani Rowling nie bez przyczyny nie podała na okładce Wołania kukułki swojego nazwiska. Zabierając się za pisanie kryminałów, z pewnością nie chciała być kojarzona ze światem magii. Czy jednak autorka, która w niesamowity sposób opowiadała o wyimaginowanym i nierealnym świecie czarodziejstwa jest w stanie napisać wiarygodny kryminał? Przekonałam się o tym, że tak…

 

Lula Landry, niezwykłej urody, znana modelka, wypada z okna i ginie. Przeprowadzone przez policję śledztwo wykazuje, że jest to samobójstwo. Jedni z większą, inni z mniejszą wiarygodnością przyjmują to do wiadomości i sprawa cichnie.

 

Pewnego dnia, w biurze detektywistycznym byłego wojskowego, Cormorana Strike’a, zjawia się brat zmarłej gwiazdy. Jest przekonany o tym, że Lula nie popełniła samobójstwa, lecz wręcz przeciwnie, została zamordowana. Takie twierdzenie detektywowi wydaje się szaleńcze, gdyż wszystkie dowody wskazują na to, że policja rzetelnie przeprowadziła śledztwo i orzekła słuszny wyrok.

 

Cormoran mający jednak ostatnio spore problemy finansowe, podejmuje się rozpatrzenia sprawy, o którą prosi brat celebrytki, ponieważ jest to dla niego szansa na pozbycie sie długów.

 

Wszystko jest jednak niezwykle zawiłe. Wydaje się, że wszyscy, którzy mogliby coś w tej sprawie wiedzieć, zostali już przesłuchani. Jedyną osobą, która dostarcza przemawiających za zabójstwem dowodów, jest była sąsiadka Luli, która jednak w tragicznym dniu śmierci modelki, była pod wpływem narkotyków.

 

Cormoran Strike coraz mocniej zagłębia się w świat milionerów, niejednokrotnie ryzykując. Zaś osoby, które wydają się podejrzane, mają żelazne alibi, a ich zeznania wydają się całkiem sensowne.

 

Czy zatem śledztwo ma w ogóle sens? A może faktycznie cierpiąca na choroby psychiczne modelka popełniła samobójstwo?

 

Książka „Wołanie kukułki” to ciekawy, doskonale skonstruowany i trzymający w niepewności kryminał. Jedno wydarzenie, niczym walące się domino, pociąga za sobą serię różnych wydarzeń. Pojawiają się różne postacie, a każda z nich ma swój wyraźny charakter, który wnosi coś wartościowego w całą akcję. Każda osoba ma swoją historię, swoją wersję wydarzeń i własne cele, ale ostatecznie wszystko sprowadza się do jednego.  Ów kryminał to doskonała zagadka dla czytelnika, który do końca nie jest przekonany o tym, czy morderca naprawdę istnieje. Pojawiają się chwile zwątpienia i chwile oświecenia, kiedy człowiek ma już praktycznie pewność, że odkrył całą tajemnicę zagmatwanej zagadki. Ale Robert Galbraith skutecznie wodzi nas za nos. Nie zawsze jest więc tak, że ci najbardziej podejrzani są tymi złymi. Najciemniej jest bowiem pod latarnią…

 

Niezwykły klimat zatłoczonego, ale i miejscami tajemniczego Londynu przez cały czas daje czytelnikowi szansę zgrania się z powieścią i „wejścia w nią”. Ma się wrażenie uczestniczenia w biegu wydarzeń, a wraz z każdą stroną coraz trudniej odłożyć książkę na bok. Mnie ów kryminał wciągnął już od pierwszych stron, zaś gwarantuję, że im dalej, tym ciekawiej.

 

Przed rozpoczęciem przygody z książką „Wołanie kukułki”, czytałam kilka recenzji osób, które pisały, że trochę się kryminałem rozczarowały. Liczyły bowiem na coś więcej. Ja powiem tak, że otrzymałam od tej książki wszystko, czego się spodziewałam. Było ciekawie, nieprzewidywalnie i mrocznie. Język, jakim jest pisana książka, z pewnością wpływa na jego korzyść. Interesujące dialogi, zróżnicowana mowa odmiennych klas społecznych i niezbędne opisy- to wszystko składa się na doskonałą powieść, która w mojej pamięci pozostanie raczej na długo. Jeżeli pojawią się więc nowe części opowiadające o losach Cormorana Strike’a (a tak ponoć ma właśnie być) to z przyjemnością po nie sięgnę.

 

Polecam zarówno kobietom, jak i mężczyznom i zapewniam, że „Wołanie kukułki” trafiło na listy bestsellerów nie dlatego, że to książka pani Rowling, ale dlatego, że to bardzo interesująca i wciągająca powieść.
Link do opinii
Avatar użytkownika - monalizka
monalizka
Przeczytane:2016-08-29, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2016,
Piękna, sławna modelka Lula Landry popełniła samobójstwo, skacząc z balkonu pokoju hotelowego- tak uważa policja i nawet media. Ale brat zmarłej, John Bristow nie wierzy w tą wersję wydarzeń, stąd udaje się do Cormorana Strike'a, detektywa, aby przeprowadził śledztwo. Ten dzień dla detektywa nie jest za szczęśliwy: właśnie rozstał się z narzeczoną i z braku mieszkania musi spać w biurze, a także od jakiegoś czasu jego firma sunie po spirali ruiny finansowej. Co ciekawe ten dzień, to też pierwszy dzień w pracy Robin, jako sekretarki przysłanej z agencji tymczasowej. ,,Wszyscy wiedzą kim była Luna, a przynajmniej tak im się wydaje." Zmarła była dziewczyną z problemami, z chorobą dwubiegunową, z dysfunkcyjną rodziną, żyjącą w świecie fleszy, rywalizacji i zazdrości. Strike bierze tę sprawę, aby wyłuskać prawdę z zlekceważonym zeznań świadków, kłamstw i fałszu, owszem potrzebuje pieniędzy, ale sprawiedliwość jest jeszcze lepszym powodem. Robin zaś jest bardzo podekscytowana pracą, nawet wykonywaniem zwykłych telefonów, zdobywaniem potrzebnych jej szefowi informacji, czuje się ważna i potrzebna. Między tą dwójką nawiązuje się nić porozumienia, ale ,,tylko dotąd i ani kroku dalej." Podoba mi się przedstawienie metod pracy detektywa: skrupulatne i staranne przesłuchiwanie świadków, odtwarzanie życia Luny, tropienie prawdy ukrytej za kłamstwami. Większość bohaterów jest ciekawie przedstawiona: Strike jako weteran, który stracił pół nogi i narzeczoną, Robin, która ma pasjonującą pracę, rodzina Luny pełna niechęci do siebie, pełen fałszu świat modelingu. Coś, co od początku nie dawało detektywowi spokoju, w końcu się wyjaśniło; odkrył on, kto miał środki, motyw i okazję- przyznam, byłam zaskoczona, miałam inne typy. ,,Wołanie kukułki" to ciekawie skonstruowany kryminał, w którym można wczuć się w akcję i razem z bohaterami rozwikłać zagadkę, bez mocnych wrażeń, ale z dobrą intrygą. Polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - HouseOfBooks
HouseOfBooks
Przeczytane:2016-08-12, Przeczytałam,

"Umarli mogą mówić jedynie ustami tych, którzy nadal żyją, i za pośrednictwem pozostawionych po sobie śladów" /Robert Galbraith/

„Wołanie kukułki” to pierwsza część cyklu o prywatnym detektywie – Cormoranie Strike’u i jego „tymczasowej” asystentce Robin Ellacot.

Ciało supermodelki Luli Landry zostaje znalezione pod oknem balkonu jej londyńskiej rezydencji. Policja stwierdza samobójstwo, ale brat celebrytki w to nie wierzy, dlatego zatrudnia prywatnego detektywa, Cormorana Strike’a.

I nic do tego nie dopowiem, żeby nie odbierać Wam przyjemności z czytania.

Książka spełnia wszelkie  oczekiwania czytelnika.  Kryminał jest tajemniczy, intrygujący i trzyma w napięciu do samego końca.

Autor(ka) stworzyła świetny duet, którego nie sposób nie polubić.

Cormoran Strike jak już wcześniej wspomniałam jest prywatnym detektywem, znacznie różniącym się od ‘kolegów z branży”. To weteran wojenny, który w czasie służby w Afganistanie stracił nogę. Ma kłopoty finansowe i właśnie rozstał się ze swoją wieloletnią partnerką. Przeprowadza się do swojego biura.  Strike jest bohaterem dość specyficznym: ma trudny charakter i bywa nieprzyjemny w obyciu jest jednak bardzo spostrzegawczy i nieprzeciętnie inteligentny.  Jego postać wzbudza w czytelniku zaufanie.

Nie można zapominać o Robin Ellacot – pomysłowej i przebojowej sekretarce Strike’a. Jest to niezwykle kompetentna, pomocna, błyskotliwa i pełna energii młoda kobieta, która pomaga Cormoranowi prowadzić śledztwo.

Cormoran i Robin zupełnymi przeciwieństwami, ale doskonale się rozumieją.

Barwne postacie to z pewnością jeden z większych atutów tej lektury.

Akcja toczy się powoli, nie ma zaskakujących zwrotów akcji ani szalonych pościgów. Śledztwo skupia się na ludziach zamieszanych w sprawę.

"Wołanie kukułki" to świetna propozycja dla fanów "spokojnych" kryminałów bez rozlewu krwi na książkowych kartach.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - annna84
annna84
Przeczytane:2016-06-08, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Książka niby dobrze napisana, ale nudna. Zupełnie mnie nie wciągnęła. Czegoś tu zabrakło. Wątek kryminalny mnie nie zachwycił, a i bohaterowie nie wzbudzili u mnie żadnych emocji.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kingaz86
kingaz86
Przeczytane:2016-06-03, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 w 2016,
Ciało supermodelki Luli Landry zostaje znalezione pod oknem balkonu jej londyńskiej rezydencji. Policja stwierdza samobójstwo, ale brat celebrytki w to nie wierzy, dlatego zatrudnia prywatnego detektywa, Cormorana Strike'a. Strike jest weteranem wojennym, podczas służby w Afganistanie ucierpiał i fizycznie i psychicznie. Ma kłopoty finansowe i właśnie rozstał się z kobietą swojego życia. Sprawa Luli jest dla niego szansą na odbicie się od dna, ale im bardziej detektyw wikła się w skomplikowany świat wyższych sfer, tym większe grozi mu niebezpieczeństwo. Wciągająca, elegancka intryga zanurzona w atmosferze Londynu - od spokojnych uliczek Mayfair, przez ciasne bary East Endu, aż po zgiełk Soho - sprawia, że "Wołanie kukułki" jest nadzwyczajną książką. To pierwsza powieść z Cormoranem Strikem napisana przez J.K. Rowling pod pseudonimem "Robert Galbraith"
Link do opinii
Avatar użytkownika - kjakksiazka
kjakksiazka
Przeczytane:2016-04-01,

J. K Rowling zazwyczaj kojarzy nam się z Harrym Potterem i światem magii. Osobiście jestem ogromną fanką autorki, w związku z tym  na bieżąco  śledzę jej twórczość. Początkowo myślałam, że pisarstwo Brytyjki zakończy się na cyklu o młodym czarodzieju, skierowanym typowo do młodzieży. Zostałam pozytywnie zaskoczona. Po kilku latach od wydania ostatniej książki na rynek czytelniczy wszedł ‘Trafny wybór’, a ponad rok po drugim debiucie, mamy możliwość poznać J.K Rowling (pseudonim Robert Galbraith)  z całkiem innej strony w kryminale ‘Wołanie Kukułki’. Świat oszalał.

 

Nasza historia zaczyna się w momencie, kiedy zostaje znalezione ciało supermodelki, Luli Landry. Policja stwierdza samobójstwo, nikt nie wierzy w przedstawiony bieg wydarzeń. Brat ofiary nie daje za wygraną, za wszelką cenę chce poznać prawdę. Zatrudnia prywatnego detektywa Cormorana Strik’a, weterana wojennego, który zmaga się z problemami finansowymi. Zlecenie ratuje mu życie.  Do rozwiązania zagadki wykorzystuje swój cały wolny czas. Poznaje świat celebrytów,  zaczyna w nim funkcjonować i zaglądać do każdego zakamarka sławy. Dowiedzie prawdy? Czy samobójstwo stanie się z premedytacją zaplanowanym zabójstwem? Musimy zaufać detektywowi.

 

Zacznę od bohaterów. Jeśli chodzi o ich kreację,  jest wiele do powiedzenia. Postać Cormorana, dobrze wykreowana. Mamy do czynienia z zawiłym, trudnym charakterem.  Uszczerbki zdrowotne na tle psychicznym oraz fizycznym, stwarzają wyjątkowość bohatera. Nieprzeciętna inteligencja i szybkie kojarzenie faktów pozwala Cormoranowi sprawnie przeprowadzać śledztwo. Osobowość Strike ewoluuje z rozdziału na rozdział. Da się to wyczuć, ponieważ Cormoran swoim trzeźwym myśleniem zaskakuje, a jego opryskliwość oraz nieokrzesany wygląd wzbudza ciekawość.  Ale książka to nie tylko Strike, to również jego asystentka Robin. Wspólnie tworzą zgrany zespół. Robin cechuje się świeżym spojrzeniem na sprawę, nie kieruję się emocjami, wyjątkowo, szybko i bezbłędnie wykonuje powierzone obowiązki. Swoją pomysłowością pomaga w niezastąpiony sposób. Bez jej udziału w śledztwie, detektyw często stałby w ślepym zaułku, a nawet jego życie mogłoby być zagrożone. Rowling umiejętnie poradziła sobie z budowaniem osobowości głównych bohaterów. Są naprawdę charyzmatyczni, bardzo ludzcy oraz fascynujący. To oni tworzą wyjątkowy finał.

 

Jeśli przyjrzymy się bliżej fabule powieści, mamy do czynienia z typowym kryminałem o nietypowej klimatycznej londyńskiej atmosferze, pełnej spokojnych uliczek, ciasnych barów i tętniących życiem dzielnic. Temat tajemniczego samobójstwa od początku nie pozwalał na relaksujące siedzenie w fotelu.  Wierciłam się  cały czas, bo wiedziałam, że coś tu nie gra, a odkrywanie tajemnic wprowadzało mnie w niepewność, ponieważ podejrzewałam o zabójstwo wszystkich wokół, a nie wpadłabym na taki obrót spraw, jaki zaistniał w finałowej części książki. Wielkie brawa dla autorki za budowanie napięcia i wywoływanie takich niezwykłych emocji.  Przyznam szczerze, że znalazłam kilka niedociągnięć, które mogłabym omówić, ale całość (450 stron) przyćmiewa uchybienia.

 

Wątki kryminalne czyli śledztwo, rozwiązywanie zagadek to nie tylko główne kwestie poruszone w książce.  ‘Wołanie Kukułki’ to również opis barwnego świata celebrytów.  Życia niełatwego, pełnego kłamstw, uzależnień, obłudy oraz brudnych pieniędzy, mieszających w głowach. Paparazzo są wszędzie, nie pozwalają na odrobinę spokoju. Błysk fleszy oraz brak prywatności to nieodłączny element sławy. W szale popularności znaleźć prawdziwych przyjaciół to wyczyn na miarę Igrzysk Olimpijskich. Kto sprzeda informacje, a kto zachowa wszystko dla siebie? Tego nikt nie wie. W tym temacie J.K Rowling ma zapewne duże doświadczenie, dlatego świat z czołówek gazet opisany jest w realistyczny, mocny sposób.

 

Podsumowując J.K Rowling (Robert Galbraith) wspięła się na nowy poziom pisarstwa. Nie zaszufladkowała się w świecie czarodziejów. Poruszając się w nowych kryminalnych odsłonach, udowadnia, że jest wszechstronna i potrafi tworzyć również powieści dla dorosłych. Spotkałam się z wieloma opiniami krytykującymi ‘Wołanie Kukułki’. Może w swojej ocenie nie jestem obiektywna, ponieważ tak jak wspomniałam uwielbiam pisaninie Rowling i wybaczę jej wszystkie uchybienia.  Pisząc powieść w gatunku pełnym rewelacyjnych autorów, ciężko wymyślić coś co powali z nóg. Powiem tak, ‘Wołanie Kukułki’ czyta się przyjemnie, szybko i z pełnym zaangażowaniem. Jak dla mnie coś przyjemnego mimo, że niektóre wątki  mogły się gdzieś w historii literatury przewinąć.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Twiggy
Twiggy
Przeczytane:2016-03-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Zdecydowanie jeden z najlepszych kryminałów jakie kiedykolwiek czytałam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - dziewczyna84
dziewczyna84
Przeczytane:2015-02-04, Ocena: 5, Przeczytałam, 2015,
Bardzo dobra powieść. Trzyma w napięciu, pozwala pobawić się czytelnikowi w detektywa. Połączenia fabuły są logiczne i płynne.
Link do opinii
Avatar użytkownika - dallea
dallea
Przeczytane:2014-11-01, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014, J.K. Rowling, Kryminały,
Ciekawa, do końca trzymająca w napięciu fabuła. Bardzo dobrze się czyta.
Link do opinii
Avatar użytkownika - arven1989
arven1989
Przeczytane:2015-11-10, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015,,
Nie ma rewelacji, więc trochę nie rozumiem atmosfery - fenomenu i podniecenia panującej wokół tej książki, - teraz chodzi o zupełnie inną materię, ale to kawał dobrej literatury. więcej tu. http://lubimyczytac.pl/ksiazka/198661/wolanie-kukulki/opinia/28321336#opinia28321336
Link do opinii
Avatar użytkownika - kavayee
kavayee
Przeczytane:2015-09-09, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Kto kłamie, a kto mówi prawdę? Czy prywatny detektyw Cormoran Strike będzie w stanie udowodnić, że głośne samobójstwo wcale nim nie było? A może, mimo przeczucia brata słynnej modelki, które udziela się Strike’owi, prawda okaże się jednak zgodna z ustaleniami policji? Jak detektyw poradzi sobie z nową sprawą i, co być może ważniejsze, czy odnajdzie się ponownie w swoim życiu? Jak bardzo zawistni potrafią być ludzie z bliskiego otoczenia i czy paparazzi potrafią przyczynić się do śmierci gwiazdy?

 

Więcej na: http://www.portalkryminalny.pl/content/view/6534/35/

Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2015-03-28, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Wołanie kukułki to pierwszy tom cyklu o Cormoranie Strike'u, autorstwa nikomu nieznanego Roberta Galbraitha. Czyżby? Galbraith to pseudonim wszystkim znanej Joanne Kathleen Rowling. Autorka zasłynęła siedmiotomową serią o młodym czarodzieju, Harrym Potterze. Muszę oddać Galbraithowi/Rowling, że postać Cormorana Strike'a wykreowała genialnie. Zresztą ci, którzy czytali Pottera wiedzą, że autorkę cechuje nieprawdopodobna dbałość o szczegóły. W Wołaniu kukułki znów możemy podziwiać jej kunszt pisarski. Bardzo dobrze prowadzona akcja sprawia, że każda nowo poznana postać, staje się potencjalnym winowajcą. Wołanie kukułki to bardzo dobrze napisany kryminał z ciekawymi bohaterami. Żadna z pomniejszych postaci nie została potraktowana po macoszemu. Każdy ma swój niepowtarzalny charakter. Dawno nie czytałam kryminału, gdzie trup nie ściele się gęsto i tempo nie gna jak kolejka górska (oczywiście nie licząc książek Agathy Christie). Cudownie spędziłam na lekturze czas, nie musząc się nigdzie spieszyć, przemierzając, trochę leniwie, z Cormoranem ulice Londynu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - radeksc-wp
radeksc-wp
Przeczytane:2015-02-10, Ocena: 5, Przeczytałem, 26 książek - 2015,
Sherlock Holmes i Watson na współcześnie. Też jest w tle Afganistan i Londyn pełen dziwnych postaci.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Olena
Olena
Przeczytane:2014-02-23, Ocena: 3, Przeczytałam, 26 książek -2014,
Rowling zdecydowanie lepiej wychodzi pisanie powieści obyczajowych. W "Wołaniu kukułki" rozczarowujący okazał się przede wszystkim wątek kryminalny - przekombinowany, nieprawdopodobny, naiwny; finałowe "odkrycie kart" wywołało u mnie gorączkę poirytowania i katar sarkastyczny. Szkoda, bo całość, i w języku i w treści, do pewnego momentu prezentowała się naprawdę dobrze. Jeśli wziąć pod uwagę sam styl Rowling, Autorka po raz kolejny udowodniła, że jako pisarka ma czytelnikowi wiele do zaoferowania. Książka nie była lichą piramidą skonstruowaną z prostych zdań, przeplatanych inwektywami, jak to często w kryminałach (i nie tylko w nich) bywa. Wręcz przeciwnie. Moja mama mawia o takich powieściach, że są "gęsto napisane". Długie, skrzące od szczegółów, solidne ciągi zdań, wyczerpujące literackie szkice ludzi i miejsc, klimatyczne obrazy prosto z londyńskich ulic, detal królujący w opisie. Położenie czytelnika nie było szczególnie komfortowe, gdyż obok standardowego zadania, jakim jest zapamiętanie mrowia mniej lub bardziej podejrzanych postaci, ich stanowisk, rodzinnych relacji i stosunków łączących je z ofiarą, chcąc nie chcąc przyswajał on także szczegółowe informacje na temat ułożenia kwiatów w wazonie, (nie)apetycznej zawartości nadgryzionej kanapki, kolorystyki i wystroju wnętrz czy kroju ubrań oraz pieczołowitego doboru towarzyszących im dodatków. Owo nagromadzenie szczegółów intrygowało i męczyło, czytelnik grzązł wraz z akcją, przysypywany lawiną detali z trudem ruszał dalej, a jednak miało to swój urok. Wielkim mankamentem jest natomiast szablonowe i mocno stereotypowe przedstawienie relacji na linii detektyw-asystentka. Ona, na początku trochę "wrzód na tyłku" i "kolejna z agencji pracy", nagle okazuje się niezastąpiona. Świetnie zorganizowany, bystry, pomocny, wyrozumiały, odkryty przez przypadek Diament, który na przekór wszystkiemu, nie dając się zrazić, obrazić, wyprowadzić z równowagi i wykurzyć zza samowolnie zajętego miejsca za biurkiem, z uporem i konsekwencją udowadnia swoją wartość, pracując na podziw i szacunek antypatycznego szefa, w dodatku ze świadomością, że rzeczony szef, nie może pozwolić sobie na luksus, jakim jest wypłata. On z kolei - mrukliwy, szorstki, borykający się z osobistymi problemami, lekko podchodzący do kwestii posiadania (bądź nie) sekretarko-recepcjonistko-asystentki (bo jak jest to dobrze i wygodnie, ale jak nie ma to w sumie też dobrze) świetny w swym fachu, ale obecnie w dołku, chcąc nie chcąc przywiązuje się do pracowitej i dyskretnej dziewczyny, która oczywiście robi nie tylko to, co do niej należy, ale i wszystko inne, co wykracza poza zakres jej obowiązków. Gdzieś w tle standardowo majaczy groźba odejścia Robin - bo lepsza płaca, praca i świetlane perspektywy już pukają do jej drzwi a naciski narzeczonego stają się coraz mocniejsze. Oczywiście nić sympatii, która zostaje nawiązana między asystentką a szefem sprawia, że dziewczyna lepszym (ale nudniejszym) perspektywom każe iść precz. Joanne, w swym "robertowym" wcieleniu, musi się też nieco podszkolić w kreowaniu kryminalnych schwarzcharakterów, bo zabójca Kukułki jest wprost groteskowy w swej beznamiętności i szalonych, często lekkomyślnych działaniach. W finałowych scenach zachowuje się przewidywalnie, jak na szablonowego maniaka przystało. Przyznam, że rozwiązanie całej tej siermiężnej zagadki cieniem położyło się na wcześniejszych rozdziałach, a w tych można było przecież znaleźć wiele ciekawych wątków i solidny warsztat pisarski. Nie sądzę, by dalsze przygody Cormorana mogły mnie zainteresować, dlatego prawdopodobnie daruję sobie lekturę "Jedwabnika" i całej reszty, która po nim nastąpi. Mam natomiast nadzieję, że kiedyś doczekam kolejnej obyczajówki pióra Rowling i że sięgnięcie po nią znów okaże się "Trafnym wyborem".
Link do opinii
Avatar użytkownika - jusia
jusia
Przeczytane:2014-12-13, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki - 2014,
,,Wołanie kukułki" to tak naprawdę powieść autorstwa nie Roberta Galbraitha, a właśnie J.K. Rowling. Czego możemy spodziewać się po autorce Harrego Pottera? Rowling stworzyła całkiem zgrabną powieść sensacyjną, głównie za sprawą świetnego bohatera, detektywa Strike Cormorana to faktycznie detektyw, jakiego jeszcze na kartach powieści kryminalnej nie spotkałam, co prawda nie wyróżnia się on specjalną błyskotliwością czy urodą, nie jest miłym i sympatycznym gościem, ale przyciąga czytelnika swoją "zwyczajnością". Akcja powieści rozpoczyna się pewnej zimowej nocy, przed luksusowym apartamentem leżą zwłoki supermodelki - Luli, policja bardzo szybko zamyka śledztwo uznając je za samobójstwo, jednak brat Luli nie wierzy w to że siostra mogła się zabić. Wynajmuje Cormorana,weterana wojennego, będącego na swoistym zakręcie życiowym, człowieka z długami, bez dachu nad głową, śpiącego w kancelarii, po rozstaniu z dziewczyną. Nasz detektyw - pechowiec niespodziewanie dostaje pomoc w postaci sekretarki Robin. Sprawa okazuje się bardzo interesująca, a detektyw, z pomocą swej nieocenionej sekretarki, drąży temat, przepytuje świadków i zbiera nowe dowody. Wołanie kukułki" odsłania kulisy życia celebrytów, ich zakłamanie, rządzę sławy i pieniędzy, chciwość i zazdrość. Zakończenie sugeruje ciąg dalszy, który chętnie przeczytam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - korcia
korcia
Przeczytane:2014-04-25, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2014,
Kryminał jest ciekawy, a rozwiązanie zagadki bardzo zawiłe. Czyta się ją dobrze, ale niestety nie jest to powieść, od której nie potrafiłabym się oderwać, którą czytałabym z wypiekami na twarzy. Muszę przyznać, że początek bardzo mnie wciągnął, potem miałam kilkakrotnie wrażenie, że akcja toczy się trochę zbyt leniwie. Ja zdecydowanie wolę wartką akcję, gdy wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Natomiast ta powieść bardziej przypomina klasyczne kryminały, w których wszystko opiera się na sile dedukcji detektywa, który uparcie pracuje nad sprawą i prawie do końca nie dzieli się z czytelnikiem swoimi domysłami. "Wołanie kukułki" jest początkiem serii kryminałów z Cormoranem Strikiem, jestem więc ciekawa, czy autorka utrzyma to leniwe tempo akcji, czy może nada jej więcej życia. Chętnie się o tym przekonam... http://korcimnieczytanie.blogspot.com/2014/04/robert-galbraith-woanie-kukuki.html
Link do opinii
Avatar użytkownika - dayna15
dayna15
Przeczytane:2014-12-24, Ocena: 6, Przeczytałam, z_52 książki 2014 (100),
Rewelacyjny klasyczny kryminał, bez zbędnych udziwnień, liczy się spryt mordercy i ogromna przenikliwość detektywa prowadzącego śledztwo. Duet Cormoran Strike i asystentka Robin świetnie dopasowany, zabawny i nie sposób ich nie lubić. Rozwiązanie sprawy zgodne z moimi podejrzeniami, świetnie się bawiłam rozmyślając nocami nad scenariuszem zbrodni.
Link do opinii
Avatar użytkownika - nureczka
nureczka
Przeczytane:2014-12-12, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Wbrew powszechnym zachwytom uważam, że szału nie ma. Nie ma też tragedii. Ot, bardzo przeciętna powieść kryminalna, której poziom określiłabym jako "rzemieślniczy". Jestem więcej niż pewna, że gdyby autorem był ktoś inny niż pani Rowling, pozycja przeszłaby bez echa. Plusy: - wyrazisty główny bohater, który nie tylko zajmuje się rozwiązywaniem zagadek kryminalnych, ale także ma jakieś własne życie osobiste; - wartka akcja, dobrze skonstruowana linia fabularna; - zagadka trzymająca w napięciu (ale bez przesady, czytałam bardziej wciągające powieści), Minusy: - przekombinowane rozwiązanie, zaskakujące to fakt, ale z gatunku takich, w które nie sposób uwierzyć; - zbyt nachalnie podana warstwa ideologiczna. Nie od dziś wiadomo, że pani Rowling ma poglądy mocno lewicujące (nie trudno krzyczeć o wyższości "być" nad "mieć" gdy ma się własny zamek i dochody większe niż całkowity przychód mojej gminy). Nie mam nic przeciwko powieściom zaangażowanym społecznie lub politycznie, ale nie lubię natrętnego dydaktyzmu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - lady_foe
lady_foe
Przeczytane:2014-11-22, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Do książki podchodziłam ze sporym oporem-w końcu nie chciałam się zawieść piórem Rowling. Pomysł na intrygę niezły, zakończenie niezwykle szokujące. Jednak jak na kryminał książka jest spokojna, bezkrwawa i pozbawiona mrocznego klimatu. Strike i Robin oczywiście wzbudzają sympatię, bo kreacja postaci jest bardzo dobra (czego innego spodziewać się po Rowling). Jednak czytając książkę nudziłam się, walczyłam o każdą stronę, ale przecież jako fanka książkowych morderstw nie mogłam nie dowiedzieć się co się stało. Nie można zarzucić autorce złego pióra, ale nie pasuje ono zupełnie do kryminałów. Fabuła się rozciąga, nie porywa.
Link do opinii
Avatar użytkownika - inspired7
inspired7
Przeczytane:2014-09-07, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2014,
Lula Landry, światowej sławy modelka, zostaje znaleziona na chodniku pod balkonem swojego mieszkania. Dla organów ścigania - sprawa jest prosta - modelka popełniła samobójstwo. Ale czy na pewno? By rozwikłać tę zagadkę, do mającego kłopoty finansowe detektywa Cormorana Strike, zgłasza się brat topmodelki - John Bristow, który nie może uwierzyć w teorię policji. Akurat wtedy, gdy Strike dostaje nowe zlecenie, życie wali mu się na głowę. Z drugiej strony rozwiązanie zagadki śmierci Luli to dla detektywa ogromna szansa - możliwość wyjścia z długów (rodzina Bristow to tak zwane grube ryby), a także rozsławienia agencji, ponieważ o sprawie Luli można przeczytać w każdym brukowcu. Strike to weteran wojenny, który stracił nogę podczas służby w Afganistanie. Nie jest przystojnym mężczyzną. Jednak jego umysł, w przeciwieństwie do ciała, nie ma żadnej skazy. Dlatego też tak szybko zyskuje sympatię Czytelnika. Cormoran łączy fakty, dedukuje, analizuje wszystko na wiele sposobów. Pomaga mu w tym Robin, dziewczyna przysłana przez Tymczasowe Rozwiązania, która bardzo chciałaby zostać w agencji na dłużej. Oboje tworzą zgrany duet: ona - uporządkowana i niezwykle ambitna oraz on - roztrzepany, a jednocześnie nad wyraz inteligentny detektyw, dla którego detal to skarb. Robin wykazuje się również taktem i przyzwoitością, szanując prywatność Strika, którego wszyscy oceniają przez pryzmat światowej sławy ojca, bezwstydnie wypytując o przeszłość. Czy i tym razem Cormoran, tropiąc po londyńskich ścieżkach, rozszyfruje zagadkę? Czy wśród tak licznych potencjalnych morderców, od reżysera począwszy a zakończywszy na psychicznie chorej koleżance Luli - Strike znajdzie zabójcę modelki? Jaki był motyw? Czy pieniądze i zawiść? A może zazdrość, czy poczucie niesprawiedliwości? Co sprawiło, że ktoś zdecydował się pchnąć kobietę z balkonu i zabić? A może zabójstwo Luli to tylko wymysł jej brata? W "Wołaniu kukułki" nie ma żadnych przestojów. Cały czas coś się dzieje, nawet wtedy, gdy śledztwo stoi w miejscu. Podobały mi się opisy porządkowania zgromadzonych informacji w biurze. Jestem pod wrażaniem samych rozmów, sposobu przesłuchiwania osób, które mogły się przyczynić do morderstwa Luli. Niby każda powinna być podobna, bo sprawa dotyczy tego samego śledztwa, ale dzięki przebiegłości i drobiazgowości Strika była inna, odkrywała coś nowego. Wątki poboczne, takie jak życie prywatne detektywa czy też Robin, w ogóle nie rozpraszają uwagi Czytelnika, który wciąż myśli o jednym - "Co będzie dalej?", "Jak to się skończy?". Prawdę mówiąc, wspomniane historie tylko urozmaicają tę wiodącą. Niezaprzeczalnym atutem "Wołania kukułki" jest fakt, że Czytelnik zostaje wciągnięty w akcję i nie może i nie chce się tego uczucia pozbyć. Brnie, idzie, biegnie i pędzi - im bliżej do końca tym bardziej przyspiesza, nie mogąc doczekać się rozwiązania. Pierwszy raz zostałam tak zaangażowana, że nie tylko w głowie, ale także na papierze stworzyłam listę potencjalnych sprawców morderstwa i z upływem lektury dopisywałam i skreślałam kolejnych. Kto się nim okazał? Oczywiście tego nie zdradzę, ale mimo, że przez chwilę podejrzewałam sprawcę, dałam się omamić pozorom. Dobrze, że Strike nie dał się zgubić. Podobało mi się również to, że detektyw nie odkrywa przed Czytelnikiem wszystkich kart. My, odbiorcy, tak samo jak Robin w kluczowym momencie dostajemy jedynie wskazówkę, z której wyciągniemy właściwe wnioski, bądź okaże się dla nas nic nie znaczącą. A monolog Strike, w którym zbiera on wszystkie małe i większe ślady w jeden przebieg sprawy - zaplanowany i napisany - perfekcyjnie! "Wołanie kukułki" to powieść, którą jak się początkowo wydawało napisał nikomu nieznany - Robert Galbraith. Z czasem, po dochodzeniu dziennikarskim, okazało się jednak, że za tym pseudonimem ukrywa się J. K. Rowling, znana przede wszystkim z wymyślenia historii o Harrym Potterze. Po "Trafnym wyborze", "Wołanie kukułki" to kolejna książka tej autorki skierowana do dorosłych. To pierwsza pozycja z cyklu kryminałów o detektywie Strike. Jestem pod ogromnym wrażeniem! Łatwość z jaką Rowling tworzy jest imponująca, a treść porywająca i zaskakująca, choć sam schemat powieści całkiem zwyczajny: trup - szukanie mordercy - finałowe zaskoczenie! Z niecierpliwością czekam na kolejne części! Następny tom pt. "Jedwabnik" już w księgarniach! :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - patkabm
patkabm
Przeczytane:2014-09-01, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Naprawdę dobry kryminał. Autorką jest J.K. Rowling, napisała ją jednak pod pseudonimem Robert Galbraith. Czytałam, że książka nie sprzedawała się dość dobrze dlatego ujawniono prawdziwego autora. Uważam, że jest to niezasłużona opinia, bo książka jest po prostu bardzo dobra. Wciąga od pierwszej strony. "Wołanie kukułki" to odkrywanie prawdy o śmierci znanej modelki, która popełniła samobójstwo. Zagadkę próbuje rozwiązać prywatny detektyw Cormoran Strike. Jest on postacią pełną sprzeczności, raz miłą, raz gburowatą. Jego tymczasowa sekretarka Robin wspiera go w jego detektywistycznych działaniach. Warto sięgnąć po tą pozycję. Czekam na kolejne przygody detektywa Strika.
Link do opinii
Avatar użytkownika - czarniutka21
czarniutka21
Przeczytane:2013-12-25, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, kryminały,
Jest to kryminał, który wciąga już od pierwszych stron. I tym razem pani J.K. Rowling chociaż pod pseudonimem mnie nie rozczarowała, gdyż wprost uwielbiam jej styl pisania. Ciekawa intryga, detektyw z przeszłością oraz jego pomysłowa asystentka Robin od samego początku wzbudzili we mnie sympatię.Jest między nimi ta chemia, wzajemne porozumienie, które bardzo cenię w książkach detektywistycznych. Jest to powieść, którą z czystym sumieniem mogę polecić nie tylko czytelnikom kryminału, ale wszystkim którzy lubią się zrelaksować przy dobrze napisanej i interesującej literaturze;)
Link do opinii
Avatar użytkownika - SteveS
SteveS
Przeczytane:2014-08-21, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki w 2014,
Byłam sceptycznie nastawiona do tej książki po próbie lektury "Trafnego wyboru". Jak uwielbiam sagę o Potterze, tak "Trafny wybór" męczyłam i w końcu odłożyłam w kąt. Tym mocniej zachwyciło mnie "Wołanie kukułki" - zręcznie napisany i gładki w czytaniu kryminał, z wartkimi zwrotami akcji i ciekawymi postaciami. Jedna z książek, które ostatnio udało mi się dosłownie "połknąć" w kilka godzin. Szczerze polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - sarenka29
sarenka29
Przeczytane:2014-08-15, Ocena: 6, Przeczytałam,
http://ksiazeczkidopoduszki.blogspot.com/2013/12/robert-galbraith-woanie-kukuki-audiobook.html
Link do opinii
Prywatny detektyw zajmuje się sprawą śmierci bardzo znanej modelki, która pewnej nocy wypadła z okna swojego mieszkania. Śmierć została uznana za samobójstwo. nie zgadza się z tym przyrodni brat modelki. Chce wyjaśnienia sprawy.Zatrudnia detektywa, który ma problemy finansowe, uczuciowe, nie ma zbyt wielu spraw. Wspomaga go sekretarka, która trafiła do agencji na tydzień, a została na stałe.Sprawnie opowiedziana historia.
Link do opinii
Avatar użytkownika - wages
wages
Przeczytane:2014-02-16, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2014,
Pierwszy kryminał J.K. Rowling wbrew opiniom, które o nim słyszałam jest dobry! Wciąga powoli, acz nieubłaganie, a postać detektywa po przejściach, który wbrew pozorom posiada ludzkie uczucia, da się lubić! Na pewno sięgnę po następny kryminał pani Rowling.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2014-06-03, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Czytam regularnie w 2014 roku,
Pani J. K. Rowling jest na pewno wszystkim znana. W końcu jej seria o nastoletnim czarodzieju to bestseller, a filmy powstałe na jej podstawie również zdążyły zaskarbić sobie fanów na całym świecie. Aż mi wstyd, że do tej pory nie udało mi się przeczytać żadnej z części Harry'ego Potter'a. Tak się złożyło, że swoją historię z tą autorką zaczęłam od powieści ,,Wołanie kukułki", którą to wydała pod pseudonimem Robert Galbraith. Domyślać się mogę, że saga magiczna jest znakomita i z pewnością jeszcze kiedyś sama się o tym przekonam, ale na chwilę obecną mogę powiedzieć tyle - powieść detektywistyczna wyszła tej pani znakomicie. Supermodelka Lula Landry popełniła samobójstwo - a przynajmniej tak wynika z policyjnego śledztwa i właściwie wszyscy w to uwierzyli. Wszyscy, poza jej bratem, który po trzech miesiącach od tej tragedii postanawia wynająć prywatnego detektywa - Cormorana Strike'a. Przed nim nie lada zadanie - wszystko wskazuje na to, że modelka miała problemy psychiczne, a dotarcie do wszystkich osób związanych z tą sprawą wcale nie jest czymś prostym. Zwłaszcza, gdy jest się weteranem wojennym, śpi się w miejscu pracy, kobieta Twojego życia odeszła do innego, a Twój stan fizyczny i psychiczny pozostawia wiele do życzenia. No ale Cormoran jest fachowcem i nie przyjmuje do wiadomości faktu, że czegoś zrobić się nie da. Powieści detektywistyczne nie są może moim priorytetem czytelniczym, ale z pewnością czytanie ich sprawia mi sporo radości. Lubię wcielić się w rolę detektywa i prowadzić wraz z głównym bohaterem śledztwo, które być może uda mi się rozwiązać. Zapewnia to rozrywkę, ale nie tylko - pomaga ćwiczyć umysł w analizowaniu sytuacji, kojarzeniu i łączeniu faktów. W przypadku tej powieści jest to możliwe w bardzo dużym stopniu. Śmierć Luli jest na pozór bardzo łatwa do wyjaśnienia, ale im głębiej Cormoran zapoznaje się ze wszystkimi informacjami, tym bardziej widać, że coś tu nie gra do końca. Jednakże odnalezienie prawdziwego sprawcy jest wyjątkowo trudne - każdy ma coś do ukrycia, każdy mógł mieć motyw, ale niestety wszyscy mają jakieś alibi. Dlatego dochodzenie jest bardzo zawiłe i skomplikowane, a rozwiązanie zapewne nie jednego czytelnika zaskoczy. Cała historia potrafi naprawdę mocno wciągnąć i pochłonąć nas na kilka godzin. Poboczne wątki, takie jak prywatne życie Cormorana czy jego asystentki, nie wychodzą tutaj na pierwszy plan, stanowią jedynie dobre dopełnienie całości. Wątkiem głównym jest śledztwo nad śmiercią modelki, a jego konstrukcja naprawdę jest znakomita - jestem pełna uznania dla autorki, że potrafiła to wszystko w tak doskonały sposób skomponować. Przyznaję, że podejrzewałam już niemal wszystkich, ale nigdy do głowy by mi nie wpadło prawidłowe rozwiązanie. Jednak główny bohater ma tak analityczny umysł, że potrafił rozszyfrować zagadkowe zabójstwo. Nie przyszło mu to z łatwością, bowiem co się namęczył to się namęczył, ale jego postać jest po prostu cudowna! Inteligentny, przebiegły, sprytny, zapobiegawczy, pewny siebie, a co najważniejsze - nic go nie powstrzyma przed ujawnieniem prawdy. Język autorki jest dojrzały - i nie ma się co tutaj dziwić. W końcu nie jest to jej debiut literacki, ale z pewnością było to dla pani Rowling nowe doświadczenie. ,,Wołanie kukułki" charakteryzuje się umiarkowanym tempem akcji, które jest tutaj wymagane, gdyż pozwala czytelnikowi na spokojnie prześledzić bieg wydarzeń i posklejać elementy układanki. Bardzo spodobała mi się jeszcze jedna rzecz poza samą konstrukcją śledztwa - przedstawienie każdego z bohaterów. Byli oni tak wyraźni, tak życiowi, że po prostu nie sposób ich sobie nie wyobrazić. Spokojnie można by ich wyjąć z kart powieści i postawić obok - gwarantuję Wam, że uzyskalibyśmy dzięki temu całą gamę barwnych postaci, gdzie każdy posiada wyróżniające go cechy. Widoczne jest to zarówno w samym opisie postaci, ale także podczas obserwacji jej zachowania i sposobu wypowiadania się. ,,Wołanie kukułki" to znakomicie skonstruowana powieść, która porywa nas do swojego klimatycznego świata. Owiewa nas atmosfera panująca w biurze Strike'a oraz na spokojnych uliczkach Mayfair, a w naszej głowie pojawiają się dokładne obrazy poszczególnych miejsc i osób. Książka pobudza naszą wyobraźnię, ale również daje pole do popisu umysłowi. Bardzo się cieszę, że to dopiero początek przygód detektywa i już nie mogę się doczekać, kiedy czeka mnie kolejne spotkanie z tym niesamowitym facetem, który potrafi wyjść cało z każdej sytuacji, a jego pokerowa twarz i upór zapewniają mu zwycięstwo. Wystawiam ocenę 9/10 i szczerze polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - zuzankawes
zuzankawes
Przeczytane:2014-04-16, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 Książki - 2014 rok,

Dobry chwyt marketingowy. Oto, co napędza książkowy biznes (nie tylko książkowy z resztą). Intrygujący tytuł, to drugi krok do sukcesu, z czego zdaje sobie sprawę chyba każda osoba parająca się pisaniem, a chwytliwa nazwa przykuwa zdecydowanie większą uwagę potencjalnego czytelnika. Ta prawda sprawdza się świetnie, zwłaszcza w przypadku mało znanych nazwisk pisarzy, którzy nie zdobyli jeszcze takiej renomy, by to ich nazwisko było wabikiem czytelników. Czasem jednak trzeba połączyć i jedno i drugie, i trzecie, by sukces był murowany. Tak stało się w przypadku Wołania kukułki Roberta Galbraitha. Dobry tytuł powieści i dobra lektura nie wystarczyły, by książka szybko zawojowała serca czytelników. Zastosowano więc chwyt marketingowy, który przyniósł natychmiastowy skutek. Gdy czytelnicy dowiedzieli się, że pod nikomu nic nie mówiącym nazwiskiem Robert Galbraith, kryje się jedna z najbardziej poczytnych autorek angielskich J.K. Rowling, sprzedaż powieści diametralnie wzrosła, a Wołanie kukułki zaczęło okupować listy bestsellerów. Pod pseudonimem, czy nie, nie ulega wątpliwości, że kryminał i autor, o których zrobiło się nagle głośno, w istocie zasługują na uwagę.

Londyn. Z balkonu w swoim apartamencie wyskakuje Lula Landry, światowej sławy modelka. W samobójczą śmierć będącej u szczytu sławy supermodelki, nie wierzy brat dziewczyny. By dowieść, że Lula nie popełniła samobójstwa, wynajmuje stojącego na skraju bankructwa detektywa, inwalidę wojennego po misji w Afganistanie, który na domiar złego właśnie zakończył toksyczny związek z wieloletnią partnerką. Tak rozpoczyna się śledztwo prowadzone przez dociekliwego Cormorana Strike’a, podczas którego detektyw na własnej skórze odczuje piętno celebryckiej sławy. Nie do przecenienia będzie tu rola jego asystentki, Robin. Dziewczyna, trochę z przypadku trafi do pracy u Cormorana, szybko odnajdując się w nowej funkcji, zyskując zaufanie i szacunek szefa i klientów.

Relacja tej pary stanie się wątkiem, który choć poboczny, z wypiekami na twarzy obserwować będzie chłonny sensacji czytelnik. Z resztą wątków pobocznych, które pochłaniać będą uwagę jest tu znacznie więcej, bo Galbraith zadbał nie tylko o ekscytujący, choć wolno rozwijający się motyw główny, ale i o masę drobnych elementów, pojawiających się gdzieś na marginesie, które mocno wzbogacają powieść. A dzięki naprawdę świetnie nakreślonym charakterom postaci, ma się wrażenie, że cała sprawa prowadzona przez Strike’a jest nie tyle literacką fikcją, co sensacją rozgłoszoną przez plotkarskie media.

W powieści Galbraitha / Rowling może spodobać się również Londyn w całej krasie, współczesny aż do bólu. Pięknie narysowany został obraz mass mediów, całej otoczki wokół celebrytów, sztucznie pompowanej sensacji i blichtru.W kontrze do tego obrazka pojawia się codzienność przeciętnego Kowalskiego, a w zasadzie Smitha. Szarość kontra feeria barw. Angielskość wyziera z każdego rogu, zaułka, pubu. Nie należy jednak zapominać, że jest to przede wszystkim dobrze skonstruowany i dobrze napisany kryminał. Autorka, która „uśmierciła” kultową serię o Harrym Potterze, tą książką udowadnia, że mordowanie bohaterów powieści jest dla niej niczym bułka z masłem, a ona sama w roli pisarza kryminałów czuje się jak ryba w wodzie.

Reasumując, w Wołaniu kukułki mamy do czynienia z niezłą intrygą, wciągającą fabułą, zaskakującym rozstrzygnięciem zadziwiającym w swojej prostocie, czyli bardzo dobrym kryminalnym debiutem. Pisanie pod pseudonimem posłużyło autorce, która sama zastrzegała, że dawało jej to wolność i swobodę twórczą, a przede wszystkim nie odczuwała presji związanej z oczekiwaniami czytelników na kolejnego Harry’ego Pottera. I właśnie tę swobodę i wolność, o której mówi Rowling wyczuć można w powieści, która wydana została pod pseudonimem. Dlatego polecam gorąco.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Booko24
Booko24
Przeczytane:2014-04-07, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2014,
,,Wołanie kukułki" oceniam generalnie pozytywnie, jednak samo zakończenie nie do końca jest dla mnie do przyjęcia, dlatego też ono w znaczącej części wpływa na wystawioną przeze mnie ocenę. Plusem jest sam sposób prowadzenia śledztwa, który Galbraith nam proponuje, dlatego też książkę polecam jak najbardziej fanom kryminałów, szczególnie tych z klasyki brytyjskiej.
Link do opinii
Avatar użytkownika - konwallia
konwallia
Przeczytane:2014-04-03, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2014,
Lubię niespodzianki, to przyjemne uczucie, kiedy książka do której podchodzę dosyć sceptycznie, mile mnie rozczarowuje. Bardzo boję się lektur okrzykniętych bestsellerami lub jak w tym przypadku - autorstwa kogoś, kto wcześniej pisał coś w zupełnie innym stylu i gatunku. Niemniej jednak "Wołanie kukułki" mnie zaskoczyło. Pozytywnie. Duet pod postacią charakterystycznego Cormorana Strike'a i jego zaradnej asystentki Robin wypadł oryginalnie. Sama zagadka, która stała się przedmiotem ich dochodzenia została dosyć dobrze przemyślana. Do końca nie udało mi się zgadnąć kto tak naprawdę zabił Lulę (w co sama nie potrafię uwierzyć, gdyż kryminałów przeczytałam już w swoim życiu setki i zazwyczaj bardzo szybko udaje mi się rozwikłać intrygę). Uważam to za ogromny atut tej powieści. Sama historia jest "jakaś", dość klimatyczna i wciągająca. Początkowo odrobinę się dłuży (fabuła opiera się na szeregu pytań zadawanych przez Strike'a i odpowiedzi świadków i podejrzanych), jednak w miarę kolejnych przeczytanych stron jest tylko lepiej i ciekawiej. Mimo iż sama lektura była prawdziwą przyjemnością (jest to taka typowo rekreacyjna książka) to pozostał mi mały niesmak. Dotyczy on polskiego przekładu. Wyjątkowo irytowały mnie spolszczone na siłę wyrazy typu: "lancz", "dżetlag", "pendrajw". Książka jest godna uwagi. Na pewno usatysfakcjonuje fanów kryminałów oraz zwolenników lekkiej, niewymagającej literatury.
Link do opinii
Avatar użytkownika - agoosiaczek
agoosiaczek
Przeczytane:2014-03-26, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2014,
Do samego końca nie wiedziałam, kto zabił. Bardzo przyjemna książka, czekam na kolejne :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - wika9
wika9
Przeczytane:2014-02-12, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2014,
zaprzyjaźniłam się z Cormoranem. sympatyczny to gość, chciałoby się rzec. czemu więc tylko 4 wystawiona została? bo już samo nazwisko J.K Rowling - ustawia poprzeczkę baaaaaardzo wysoko. a Wołanie kukułki nie powala na kolana, książka spokojna, jak na kryminał, krew się nie leje strumieniami, pomimo tego wciąga i chce się dowiedzieć co dalej. spokojna lektura.
Link do opinii
Na wstępie pragnę podziękować Wydawnictwu Dolnośląskiemu za udostępnienie egzemplarza do recenzji. Przyznam szczerze, iż powieści detektywistyczne nie należą do moich ulubionych, jednakże tym razem zachęcona intrygującą okładką, niezgorszym opisem oraz osobą autorki kultowej już dziś serii o przygodach Harrego Pottera, która podała się za Roberta Galbraith'a postanowiłam sięgnąć po niniejszą powieść. "Wołanie kukułki" otwiera serię o prywatnym detektywie Cormoranie Strike'u, który od brata swojego nieżyjącego przyjaciela z dzieciństwa otrzymuje zlecenie, aby raz jeszcze zbadać sprawę rzekomego samobójstwa znanej modelki Luli Landry, która de facto jest również przyrodnią siostrą zleceniodawcy... Życie nie oszczędzało Strika, relacje w jego rodzinie nie należały do łatwych, a podczas służby w Afganistanie stracił nogę. Aktualnie rozstał się po raz kolejny ze swoja partnerką, a z powodu trudnej sytuacji finansowej zmuszony jest zamieszkać w swoim biurze, które też podupada... Dodatkowo agencja przysyła tymczasową sekretarkę - Robin... W całym tym morzu życiowych zawirowań pojawia się nagle John Bristow i prosi o ponowne zbadanie śmierci Luli... W ten sposób zaczyna się zagmatwane i pełne mylących tropów śledztwo... Z biegiem czasu zaczynają ginąć kolejne osoby... Jeśli chcecie dowiedzieć się czy Srike'owi i Robin, która okazuje się bardzo kompetentna i pomocna, uda się poznać prawdę na temat tej skomplikowanej sprawy i czy policja ma rację twierdząc usilnie, iż było to samobójstwo podążcie na kartach powieści śladami detektywa i jego asystentki, a przy okazji zajrzyjcie nieco do świata celebrytów, który w tej historii odrobinę uchyla swą furtkę... Książkę czyta się dobrze i w miarę płynnie chociaż przez pewną jej część akcja toczy się wolno i niezbyt porywająco... Niemniej jednak uważam, że warto zapoznać się z losami Kukułki i Cormorana ;).
Link do opinii
Avatar użytkownika - mag-maggie
mag-maggie
Przeczytane:2014-01-04, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Długo trwało zanim zrozumiałam tytuł tej książki. Podobała mi się postać Robin, początkowo przypadkowej asystentki detektywa. To typowa książka detektywistyczna, gdzie detektyw- schorowany, sfrustrowany, samotny (właśnie rozstał się narzeczoną i śpi we własnym biurze, co ukrywa przed sekretarką) rozwiązuje zagadkę śmierci tytułowej bohaterki. Na kilka wieczorów.
Link do opinii
Avatar użytkownika - gocha
gocha
Przeczytane:2014-01-01, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2013,
Świetnie skonstruowana powieść, kapitalni bohaterowie i nieźle wymyślona zagadka kryminalna, może trochę za dużo gadania, jak na kryminał i nieco mało akcji, ale ogólnie jestem jak najbardziej za:)
Link do opinii
,,Wołanie kukułki" to z pewnością gratka dla wielu osób. Jednak bardziej wymagający czytelnik, który jest miłośnikiem kryminałów, z pewnością odczuje tutaj pewnego rodzaju zawód. Powieść jest stosunkowo dobra, jednak do świetności brakuje jej kilku elementów. Niewiele, ale są one istotne, aby stworzyły dobry klimat i fascynującą zagadkę. Robert Galbraith, czy raczej J.K. Rowling, na pewno miała dobry zamiar i świetny pomysł, jednak rodzi się pewne pytanie: czy pisanie kryminałów to aby dobry kierunek? Wiadomo, każdy autor chciałby pójść w różne strony, spróbować czegoś innego, jednak nie każdemu taki krok służy. I to widać tutaj czarno na białym. Czy polecam? Ciężko powiedzieć. Najlepiej przetestować ją samemu...
Link do opinii
Avatar użytkownika - bibliotekarkaB
bibliotekarkaB
Przeczytane:2013-12-29, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2013,
Właśnie czegoś takiego spodziewałam się po autorce "Trafnego wyboru". Klimatyczny kryminał z wyrazistym bohaterem i super portretami występujących postaci.
Link do opinii
Avatar użytkownika - azetka79
azetka79
Przeczytane:2013-12-13, Ocena: 5, Przeczytałam,
świetna książka, bardzo wciągająca... Strike... uwielbiam takich typów- w dobrym kryminale...polecam serdecznie DOZACZYTANIA, nie tylko na wieczór:)
Link do opinii

Od pierwszej kartki wciągnęła mnie ta książka. Bardzo ciekawa postać Strike i jego nowej sekretarki Robin. Świetnie się bawiłam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Justyna641
Justyna641
Przeczytane:2023-06-04, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2023,

Całkiem solidny kryminał napisany przez J.K. Rowling. Nie ma tu może jakiś specjalnych fajerwerków, badania kości, pyłków, DNA i innych tego typu rzeczy, co akurat uważam za plus. Miejscami mi się dłużyło i bywało nudnawo, ale końcówka okazała się wciągająca i zaskoczyło mnie kto okazał się mordercą. Oglądałam kilka lat temu serial na postawie tej książki (nie pamiętałam rozwiązania zagadki) i odrobinę bardziej mi się podobał niż książka. Może z powodu bardzo dobrze dobranych aktorów wcielających się w Cormorana i Robin. Polecam zarówno książkę jak i serial.

Link do opinii
Avatar użytkownika - raspberry97
raspberry97
Przeczytane:2022-08-30, Ocena: 6, Przeczytałem, 52 książki 2022,

?,,Wołanie kukułki" to moim zdaniem fenomenalne otwarcie kryminalnej serii w nowoczesnym wydaniu, ale z klasycznym sznytem wynikającym z gatunku. Jej głównym bohaterem jest prywatny detektyw po przejściach -Cormoran Strike oraz jego asystentka Robin. Ten duet współpracuje ze sobą niczym Sherlock Holmes i Dr. Watson.?
?W pierwszym tomie serii badają sprawę śmierci znanej supermodelki Luli Landry. Czy kobieta popełniła samobójstwo ? A może za jej upadkiem z okna stoi ktoś inny? Strike przyjmuje zlecenie i zaczyna badać sprawę. Nie mamy tutaj nowoczesnych mikroskopów, metod badań stosowanych przez organy ścigania do rozwiązywania zbrodni. Strike dochodzi do kolejnych etapów w sprawie rozmową, inteligencją, drogą dedukcji, logicznego myślenia. I to w kryminałach bardzo lubię. Łączenie faktów, zaplatanie tajemnicy z powrotem w jeden spójny kłębek prawdy. Nawet jeśli detektywowi coś umyka, jego asystentka Robin dostrzega pozostałą do zbadania lukę.
?,,Wołanie kukułki" to niezwykle wciągająca, klimatyczna powieść budowana właśnie na relacjach międzyludzkich. To kryminał z morderstwem na pierwszym planie, ale na drugim pojawia się element obyczajowości w postaci perypetii w życiu prywatnym Strike'a. Warstwa fabularna jest ciekawa, rozbudowana i moim zdaniem godna zapoznania. Tempo akcji jest bardzo przyjemne, by pod koniec przyspieszyć bicie serca. Całość czytałam dosłownie jednym tchem.

Link do opinii
Avatar użytkownika - kryminalnatalerz
kryminalnatalerz
Przeczytane:2020-10-01, Ocena: 5, Przeczytałam,

„Wołanie kukułki” to pierwszy tom cyklu kryminalnego o detektywie Cormoranie Strike autorstwa Roberta Galbraitha. Pod tym pseudonimem kryje się J.K. Rowling, jedna z najpopularniejszych współczesnych pisarek, twórczyni nastoletniego czarodzieja Harry'ego Pottera. W "Wołaniu kukułki" daje nam się poznać od całkiem innej strony - jest to lektura, do której z początku trzeba przywyknąć. Akcja toczy się tu w dosyć powolnym tempie, głównie skupia się na postaciach, obserwacji i przyglądaniu się dowodom. Nie mogę zaprzeczyć, że dla mnie właśnie takie skrupulatne śledztwa są najciekawsze – nie bawią mnie dzikie pościgi, preferuję zagadki, gdzie liczy się zmysł obserwacji i dobra dedukcja. Tutaj prócz tego dostajemy niesamowity londyński klimat i naprawdę udane kreacje bohaterów! Każdy jest dogłębnie i szczegółowo przemyślany, a co ciekawe, każda z postaci ma swój własny sposób wypowiedzi - ogromnie mi się to podobało. Zagadka kryminalna jest dosyć zagmatwana i tak intrygująca, że od lektury od pewnego momentu naprawdę nie da się oderwać. Ja jestem zaskoczona jak ogromnie książka mi się podobała! Bez wahania sięgam po tom drugi!

Link do opinii
Avatar użytkownika - milord
milord
Przeczytane:2019-08-24, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2019,

Harry Potter to nie jest.. Królowa kryminału również. Postaci mnie nie zauroczyły ale czyta się lekko, szybko i przyjemnie. Dwa wieczory i książka pochłonięta. Jednak po tej autorce spodziewałam się czegoś lepszego. Przeczytałam dwie części ale po trzecią nie sięgnę.

Link do opinii
Inne książki autora
Very Good Lives: The Fringe Benefits of Failure and the Importance of Imagination
J.K. Rowling (Robert Galbraith)0
Okładka ksiązki - Very Good Lives: The Fringe Benefits of Failure and the Importance of Imagination

In 2008, J.K. Rowling delivered a deeply affecting commencement speech at Harvard University. Now published for the first time in book form, Very Good...

Fantastycze zwierzęta i jak je znaleźć - scenariusz
J.K. Rowling (Robert Galbraith)0
Okładka ksiązki - Fantastycze zwierzęta i jak je znaleźć - scenariusz

Pobyt magizoologa Newta Skamandera w Nowym Jorku miał być tylko krótką przerwą w podróży. Jednak gdy ginie jego magiczna walizka i fantastyczne zwierzęta...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy