Wojna to zorganizowana walka zbrojna między państwami, narodami lub grupami społecznymi, trwająca dłuższy czas, prowadzona zwykle w celu zdobycia panowania na określonym terytorium. Z kolei operacje specjalne to działania przeprowadzane we wrogim lub politycznie wrażliwym środowisku dla osiągnięcia celów o charakterze militarnym, politycznym, informacyjnym i/lub ekonomicznym, z wykorzystaniem środków, którymi nie dysponują siły konwencjonalne.
Jesteśmy świadkami potężnego konfliktu zbrojnego toczącego się tuż za naszą granicą. Jedni postrzegają go w kategoriach wojny, inni - wojskowej operacji specjalnej. Dla tych, którzy tam żyją i umierają - te słowa nie mają znaczenia. Przyszło im egzystować wśród świstu kul, huków bomb. Wielu z tych, których kochali i znali - wyjechało lub zginęło.
A świat patrzy. I kłóci się, czy uznać Rosję za kraj terrorystyczny, czy też tylko wrogi... Czy działania w Ukrainie mają charakter wojenny, czy też operacji specjalnej... Wiele lat temu w Rwandzie doszło do wojny domowej między Hutu i Tutsi... Kiedy jedni ginęli od maczet, kul i noży, cywilizowany świat się kłócił, czy ma do czynienia z ludobójstwem, czy też z eksterminacją... Gdy w końcu ustalił, jaką terminologię ma stosować - nie było już kogo ratować.
Autor książki jest bacznym obserwatorem zdarzeń, które mają miejsce za naszą wschodnią granicą. I nie obawia się mocnego komentarza, czasem dosadnego, a czasem niewygodnego. Nie każdy musi się z nim zgodzić, nie każdemu jego opinia musi się podobać. Ta książka jest wytworem dzisiejszych czasów, a jej autor - ich pilnym uczniem.
Wydawnictwo: Poligraf
Data wydania: 2023-05-15
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 54
Niniejsza książka stanowi swoistą spowiedź człowieka, który postanowił stawić czoła swojemu nałogowi. Prostymi słowami, pozbawionymi zbędnych ozdobników...
Słyszałem kiedyś takie powiedzenie: ,,Życie jest jak papier toaletowy, długie, szare i do d..y". Ja uważam, że życie jest takie, jakie sami je stworzymy...