Intrygi i namiętności czasów wojny
Oto dalszy ciąg imponującego dzieła Tołstoja Wojna i pokój. W III tomie tej rosyjskiej epopei narodowej wojska napoleońskie nieuniknienie zbliżają się do Rosji, aż w końcu Francuzi wkraczają do Moskwy. Tom IV to przede wszystkim spiski i zamachy, bitwa pod Borodino, klęska Napoleona oraz finały wielkich historii miłosnych. Mimo wojennej zawieruchy życie musi toczyć się dalej.
Powieść rosyjskiego mistrza, Lwa Tołstoja, jest arcydziełem realizmu podziwianym przez późniejszych pisarzy - Isaaka Babela, Johna Galsworthy'ego, a nawet Thomasa Manna. Również współcześnie zachwyca nie tylko czytelników, ale także widzów teatralnych, kinowych i telewizyjnych.
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2018-07-09
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 815
Tytuł oryginału: Wojna i mir
Czy w wojennej zawierusze jest szansa na miłość, a złamane serce da się uleczyć?
Gdy poznałam zakończanie drugiego tomu tej niesamowicie pasjonującej księgi , bo śmiało mogę tak nazwać tego grubaska zapowiadał się wprost magicznie. Intrygi , przeciwności losu , wyraziści bohaterowie, którym nie brak charakteru, a którym auror nie szczędził życiowych zakrętów gwarantują świetną rozrywkę.
Kontynuacja losów Andrzeja , Nataszy i Piotra, który teraz wysunął się na pierwszy plan zachwyciła mnie swą barwnością, zwrotami akcji, co sprawiło, że mimo iż znałam zakończanie tej historii naprawdę wspaniale było ją przeczytać i zanurzyć się w XIX-wiecznych klimatach.
I nie jest w tym momencie istotne jak wiele razy czytałabym to dzieło klasyka literatury jestem pewna ,że nadal podobałoby mi się tak samo jak za pierwszym razem.
Emocje i napięcie towarzyszyły mi od pierwszej do ostatniej strony.
Po prostu cudo- polecam gorąco ?
Powieść przedstawia panoramę życia w Rosji w burzliwym okresie wojen napoleońskich. Ta epopeja charakteryzuje się mnogością portretów psychologicznych...
W tomie znajdują się dwa opowiadania Tołstoja: "Dwaj huzarzy" i "Szczęście rodzinne". Akcja pierwszego rozgrywa się w pierwszej połowie XIX w. w rosyjskim...
Przeczytane:2010-05-09,