Witraż

Ocena: 5 (2 głosów)

Co mogą mieć ze sobą wspólnego młoda dziewczyna pracująca jako sprzątaczka i dojrzała kobieta zarządzająca renomowaną kliniką chirurgii plastycznej? Obie wybrały emigrację, choć jedna szuka swojego miejsca w życiu, a druga uważa, że znalazła je raz na zawsze i że szczęście już jej nie opuści. Ale losy ludzkie są jak witraże – ciemne szybki sąsiadują z jasnymi, kolorowymi. Z bliska widać jedynie poszczególne szkiełka i dopiero, kiedy zaświeci słońce, a my będziemy w stanie stanąć wystarczająco daleko, zobaczymy obraz, który nas zachwyci.
Książka Agnieszki Korzeniewskiej to niezwykle prawdziwa i aktualna opowieść o naszych czasach. Historia życia trzech polskich emigrantek w której miłość w zaskakujący sposób przeplata się z ludzkimi dramatami. Melania, Zuza i Magda to trzy różne kobiety po przejściach. Każda z nich z innego powodu wyjechała z Polski. Bruksela XXI wieku nie jest jednak dla nich „ziemią obiecaną

Informacje dodatkowe o Witraż:

Wydawnictwo: Od deski do deski
Data wydania: 2017-08-17
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-65157-36-2
Liczba stron: 270

więcej

Kup książkę Witraż

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Witraż - opinie o książce

Avatar użytkownika - Puchatka
Puchatka
Przeczytane:2017-08-24, Ocena: 5, Przeczytałam,

Książka Agnieszki Korzeniewskiej "Witraż" to wyjątkowo sensualna opowieść o szarej prozie życie przeplatanej migotliwymi światełkami. 

Gra światła i cienia

Czasem trafiam na książki, które pozornie nie mają w sobie niczego niezwykłego, a jednak pochłaniam je z takim smakiem, chęcią i przyjemnością, że trudno mi potem, już po skończonej lekturze, powrócić do codzienności. Otulona magią barw przechodzę gładko przez korytarze utkane ze cieni – po plamach światła.

Bruksela. Trzy emigrantki. Wielkie nadzieje. Trudne sprawy. Zuzanna, Melania i Magda starają się, z różnych powodów, odnaleźć swoje miejsce w życiu na emigracji. Różni je praktyczni wszystko: podejście do świata, status, powód, dla którego opuściły Polskę i sposób, w jaki próbują odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Jest jednak coś, co je łączy: każdego dnia muszą mierzyć się z codziennością, a te nie zawsze bywa łaskawa. Ile trzeba z siebie dać, by odnaleźć spokój i spełnić swoje marzenia?

Okazuje się, że życie potrafi nas zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie. Nigdy nie jesteśmy gotowi na to, co życie ma nam do zaoferowania, a nasze działania to w gruncie rzeczy czysta improwizacja – wciąż musimy kombinować, reorganizować i przewartościowywać. Zmieniamy priorytety, które trzymały nas w ryzach od lat, by móc odetchnąć innym powietrzem, pełną piersią. "Witraż" to powieść o płynności życia, wyrywaniu się z cienia i, niestety, niebeztroskim biegu w stronę światła.

Zmysłowo

Autorka kupiła mnie sposobem prezentacji treści. To niesamowite, jak można podać niełatwą opowieść w tak sensualnej odsłonie. "Witraż" chłoniemy wszystkimi zmysłami – barwy, dźwięki i emocje chłoniemy każdą komórką swego ciała. Ta niesamowita zmysłowość narracji nie dotyczy jednak seksualności, nie – tu nie chodzi o delikatne erotyczne mrowienie, ale o nasączenie tej opowieści takim ekscytującym wyczekiwaniem, tęsknym wyglądaniem za szczęściem...

Początkowo nie wiedziałam, w jaki sposób odnieść się do tej historii; czekałam na jakieś spektakularne połączenie losów tych trzech kobiet i nijak nie mogłam dopasować do siebie elementów tej barwnej układanki. Losy się splatają, owszem, ale równie dobrze te trzy indywidualności mogłoby istnieć całkiem osobno i nigdy się nie zejść w jednym puncie. Takie rozwiązanie uświadamia nam, że gdzieś obok nas żyją ludzie, którzy mają podobne marzenia i po swojemu walczą o siebie każdego dnia. My – zajęci swoim życiem, w starciu z własnymi problemami – nie chcemy nawet spojrzeć na to, co dzieje się wokół. Widzimy tylko swoją samotność, a spoglądając przez jedno kolorowe szkiełko, nie ogarniamy całości; tracimy.

"Witraż" to powieść, którą czyta się niespiesznie, z przyjemnością smakując każde zdanie i z zadowoleniem obracając je w myślach. To tak, jakby wpaść nagle w korytarz utkany z kolorowych szkiełek i przemierzając go z fascynacją, potykać się od czasu do czasu o ostre kamienie ukryte w plamach cieni.

Link do opinii

Jakie są Wasze pierwsze skojarzenia ze słowem witraż? Mnie kojarzy się ono z wielobarwną mozaiką, która jako całość tworzy konkretny obraz, który poprzez grę światła i kolorów staje się wielowymiarowy. Taka też jest według mnie powieść autorstwa Agnieszki Korzeniewskiej pt. „Witraż”.

Jak zapewne zauważyliście w moich ostatnich recenzjach pojawiają się książki o kobietach, które mają za sobą wiele krętych życiowych ścieżek. Również w niniejszej historii prym wiodą kobiety: Zuza, Melania oraz Magda.

Śledzimy perypetie bohaterek, dla których życie napisało bardzo różne scenariusze. Każda z nich zmaga się z własnym bagażem przeżyć i doświadczeń, a to co na pozór może wydawać się szczęściem nie koniecznie jest nim w rzeczywistości. Postacie opisane w książce szukają dla siebie dobrej, zacisznej przystani na oceanach swoich różnorakich burzliwych przeżyć.

Autorka w sposób bardzo plastyczny, poprzez wręcz poetycki język odmalowuje przed czytelnikami słodko-gorzki obraz ludzkiej egzystencji, w której nieustannie trudy i różnorodne zawirowania przeplatają się z radością i promieniami nadziei niczym kolorowe szkiełka w tytułowym witrażu.

Na przykładzie każdej z opisanych bohaterek, których historie są od siebie odmienne Agnieszka Korzeniewska ukazała dążenie człowieka do odnalezienia swojego miejsca w otaczającym go świecie, a co za tym idzie osiągnięcia życiowej harmonii, która z kolei niesie ze sobą poczucie wewnętrznego spokoju i szczęścia.

Losy bohaterek „Witraża” chociaż nieco melancholijne, tchną również otuchą i nutką optymizmu, ponieważ okazuje się, iż w gruncie rzeczy ze wszystkich życiowych mielizn możemy koniec końców wydostać się na spokojny, szczęśliwy ląd. Gwarancją takiego finału jest samozaparcie i chociażby odrobina wiary w to, że los jeszcze się do nas uśmiechnie.

Zapraszam Was bardzo serdecznie do przejrzenia się w powieści Agnieszki Korzeniewskiej niczym w wielobarwnym witrażu, jakim niewątpliwie jest każde ludzkie życie. Myślę, że w odbiciach doświadczeń Zuzy, Melanii i Magdy każdy czytelnik ma szansę znaleźć odrobinę samego siebie, jeśli tylko pozwoli się pochłonąć tej nietuzinkowej i wielopoziomowej opowieści.

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2019/05/witraze-ludzkiej-egzystencji.html

Link do opinii
Inne książki autora
Zabiorę Cię jesienią do Brukseli
Agnieszka Korzeniewska0
Okładka ksiązki - Zabiorę Cię jesienią do Brukseli

Belgia to taki kraj, który – jak autorka pisze – jest porównywalny wielkością do przeciętnego polskiego województwa; malutka...

Photoshop w trampkach. Stwórz własny album rodzinny
Agnieszka Korzeniewska0
Okładka ksiązki - Photoshop w trampkach. Stwórz własny album rodzinny

Książka odpowiednia dla dzieci od lat 10.   Grafika to dla Ciebie wielkie wyzwanie? Program Photoshop jest trudny do opanowania? Chcesz szybko uzyskać...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Szepty jeziora
Grażyna Mączkowska
Szepty jeziora
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy