Dzyndzylaki, to pełna satyry i humoru książka. Wieś ani duża, ani mała wpada w tarapaty finansowe. Do mieszkańców jednak dochodzi informacja, ze wieś ma prehistoryczną przeszłość . Sołtys Pyrolak postanawia to wykorzystać i utworzyć skansen.Perypetie mieszkańców z podjętą decyzją, pełne wesołości, przekształcanie wsi w skansen, to wszystko o czym warto przeczytać. Polecam. W.P.Wiatr
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2000 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: b.d
Liczba stron: 200
Język oryginału: polski
Chcę przeczytać,