Wiśniowy Klub Książki

Ocena: 4 (11 głosów)

Problem wielu polskich bibliotek - groźba zamknięcia. Chcąc temu zapobiec Maura Beth organizuje klub książki, który cieszy się popularnością, zwłaszcza, że czytelnicy - członkowie klubu nie tylko wymieniaj a opinie, przemyślenia, ale też mogą popróbować prawdziwych smakołyków. Spotkania te staja się okazją do rozmów o codzienności, wymiany przepisów, zwierzania się z sekretów i snucia marzeń. Zawiązują się przyjaźnie, rodzi się miłość...

Informacje dodatkowe o Wiśniowy Klub Książki:

Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2013-09-23
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-240-2448-3
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: The Cherry Cola Book Club
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Anna Rogulska
Ilustracje:Maglara ( Shuterrstock)

więcej

Kup książkę Wiśniowy Klub Książki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wiśniowy Klub Książki - opinie o książce

Jak ocalić bibliotekę w pięć miesięcy, kiedy wszystko sprzysięga się przeciwko temu?
 
Przed takim wyzwaniem stanęła Maura Beth – bibliotekarka, której odmówiono dotacji finansowej na prowadzenie placówki.
Cherico w stanie Missisipi w USA to małe miasteczko, w którym dość niespodziewanie zmieniają się priorytety i pojawiają nowe pomysły na inwestycje, które trzeba finansować z budżetu. W takiej sytuacji najłatwiej sięgnąć po  najprostsze – zamknąć bibliotekę, nierentowną placówkę, na którą trzeba przeznaczać rocznie pewną część funduszy. 
W jednym dniu dalszy los biblioteki właściwie zostaje przesądzony, a Maura Beth staje przed ogromnie trudnym zadaniem, graniczącym niemalże z cudem. A jednak… przy współudziale przyjaciół i mieszkańców Cherico kobiecie udaje się ożywić to rzekomo nikomu niepotrzebne miejsce. Sprawa nabiera takiego rozgłosu, że wydaje się, iż uda się jednak ocalić placówkę. Ale werdykt ogłoszony na posiedzeniu ready miasta jest nieubłagany i decyzja o zamknięciu biblioteki zostaje utrzymana. 

Jakiego asa kryje w rękawie Maura Beth? Czy uda jej się nakłonić władze do zmiany decyzji?

Swoją fabułą „Wiśniowy Klub Książki” nie wnosi w zasadzie nic nowego. Powieści o takiej lub bardzo podobnej tematyce napisano wiele. Ogólny zarys odnosi się do uratowania placówki: biblioteki, księgarni, czy antykwariatu przed likwidacją. 
Podobała mi się natomiast determinacja bibliotekarki w walce z radą miasta, jej zabieganie o nowych czytelników oraz o każdego członka Wiśniowego Klubu Książki. Nie zdradzę jakimi sposobami Maura Beth dążyła do celu, ale zapewniam, że pomysłów miała wiele. Kobieta bardzo mocno zaangażowała w sprawę nie tylko siebie, ale i wielu  mieszkańców Cherico.
Niezwykła, czasem nawet granicząca z fikcją, solidarność mieszkańców miasteczka to kolejny jasny punkt tej historii. Wiśniowy Klub Książki przestał być zwykłym klubem dyskusyjnym o literaturze. Splótł ze sobą losy kolejnych członków – bohaterów powieści, zawiązał nowe przyjaźnie i zacieśnił już istniejące znajomości.
I jeszcze jedna refleksja… Wiśniowy Klub Książki zachęcił mnie do sięgnięcia po pewną lekturę – klasykę, której, wstyd się przyznać, dotąd nie czytałam. A chodzi o powieść „Zabić Drozda” autorstwa Harper Lee. Dyskusja w klubie zachęciła mnie do lektury tej powieści i postanowiłam wkrótce nadrobić zaległości.

„Wiśniowy Klub Książki” to dosyć krótka, niewymagająca lektura na jeden – dwa wieczory, w której autorka chce zachęcić czytelników do częstszego sięgania po książki. Problemy związane z finansowaniem bibliotek istnieją w wielu krajach i jeśli czytelnicy nie obronią tych miejsc swoją frekwencją i zainteresowaniem, to niejedna placówka może podzielić losy biblioteki w Cherico. Dbajmy zatem, aby do takich sytuacji nigdy nie dochodziło. Jeśli nie będzie nas –  czytelników, to nie będzie bibliotek, księgarni, antykwariatów.

Na końcu książki zebrano i wydrukowano kilka przepisów na smakowite przekąski, którymi delektowali się członkowie klubu podczas swoich spotkań.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ania87
ania87
Przeczytane:2016-01-24, Ocena: 3, Przeczytałam, 26 książek w 2016,
Książkę wypożyczyłam, bo zachęcił mnie opis z tyłu. Ratowanie biblioteki przed jej zamknięciem przez radę miasta, romans w tle. Niestety bardzo się rozczarowałam i wręcz męczyłam się czytając tą książkę. Akcja toczyła się wolno niczym ślimak. Maura Beth niby sympatyczna, desperacko walczy o utrzymanie biblioteki i ma wielu przyjaciół, ale sam pomysł na Klub Książkowych Moli Cherico to moim zdaniem stanowczo za mało. Niestety nawet przepisy kulinarne wspomniane w książce tymbaliki czy tort wiśniowy nie zachęciły mnie żeby ich wypróbować. Po prostu potencjał na dobrą opowieść został niewykorzystany i raczej nie polecam tej książki, ale jest to tylko moje subiektywne odczucie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - magdalenardo
magdalenardo
Przeczytane:2015-10-21, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki w 2015 roku, Mam,
Udział w prowadzonym przeze mnie wyzwaniu Gra w kolory był dla mnie motywacją do ściągnięcia z domowego regału kolejnej, zapomnianej książki. Tym razem dlatego, że jej okładka jest szara. "Wiśniowy Klub Książki" stał na półce dobre parę miesięcy i podejrzewam, że gdyby nie "zabawa w kolorowe okładki" stałby tam drugie tyle, jak nie więcej. Książka opowiada o Maurze Beth, bibliotekarce z małego miasteczka Cherico, która postawiona "pod ścianą", desperacko próbuje uratować lokalną bibliotekę przed zamknięciem. W tym celu powołuje do życia grupę dyskusyjną pasjonatów czytania i wraz z nią organizuje "Wiśniowy Klub Książki". Spotkania członków klubu to nie tylko dyskusje na temat omawianej książki, to także okazja do degustacji pysznych smakołyków. Bardzo szybko okazuje się, że na tym działalność klubu się nie kończy. Między klubowiczami nawiązuje się nić porozumienia, która przeradza się w prawdziwą przyjaźń (i nie tylko), która przetrwa nie jedną próbę. Lektura książki była przyzwoita, ale nie można powiedzieć, że była porywająca. Po opisie fabuły oczekiwałam czegoś więcej. Przede wszystkim chciałam poznać więcej książek i związanych z nimi tematów do dyskusji. W końcu Maura miała tyle czasu... spokojnie można było przyspieszyć pewne działania i zdecydowanie zwiększyć ich częstotliwość. Choć na każdym kroku powtarzam, że najbardziej zwracam uwagę na losy ludzkie, emocje, dylematy, to jednak tutaj nie byłam w pełni usatysfakcjonowana. Książka miała dużo większy potencjał. Myślę, że z powodzeniem można było rozszerzyć wątek samego klubu książki, ale też opis wydarzeń "towarzyszących" mógł być bardziej emocjonujący. Natomiast rozmowy w ratuszu były nudne i niepotrzebnie przeciągane. Pomysł był, klimaty jak najbardziej moje - przyjemne miasteczko, książki, jedzonko, przyjaźń... ale mimo to czegoś zabrakło. Zbyt mało emocji, momentami niepotrzebne rozwlekanie mniej istotnych kwestii, przedłużanie nudnych dialogów, a umniejszanie rzeczy ważnych. Nie uważam jednak żeby był to stracony czas, bo tematyka i klimat mi pasują. Po prostu zabrakło czegoś w wykonaniu. Szkoda, bo książka zapowiadała się naprawdę ciekawie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - pokooj36
pokooj36
Przeczytane:2015-04-12, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
Bitwa o bibliotekę. Tak można opisać historię, jaka się rozgrywa w niewielkim amerykańskim miasteczku, w którym rada miasta zaczyna się zastanawiać nad jej zamknięciem. Bo przecież biblioteka to takie miejsce, w którym niewiele się dzieje, zatem pora to zmienić. A do czego to doprowadzi?
Link do opinii
Avatar użytkownika - anulka1312
anulka1312
Przeczytane:2014-04-12, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam,
Jeśli czytamy książki z ogólnie pojętego pojęcia fantastyki (mam na myśli pojęcie, które mówi nam o kreowaniu np świata odmiennego od tego co znamy na co dzień) to wiemy iż świat, postacie z którymi się spotykamy są wytworem czyjeś wyobraźni i bawimy się ubierając słowa książek w obrazy pojawiające się w naszej głowie. Książka Wiśniowy Klub Książki w teorii fantastyką nie jest, jednak czytając ją miałam wrażenie, że autor żyje w świecie całkowicie oderwanym od rzeczywistości. Małe senne miasteczko w Stanach Zjednoczonych, mała biblioteka, młoda bibliotekarka i jej problemy. Problemy jak najbardziej realne (budżet gminy, cięcia finansowe), ale rozwiązania jak z dobrego świata fantastyki. Spotkania Klubu Książki zdołały się odbyć przez 9 miesięcy aż 3, co oznacza że Amerykanom należącym do Klubu Książki, na przeczytanie 1 książki potrzeba co najmniej 3 miesięcy (aż strach pomyśleć jak długo w takim razie czyta książkę ktoś kto do takowego Klubu nie należy). Członkowie Klubu sponsoru...
Link do opinii
Avatar użytkownika - en-ca_minne
en-ca_minne
Przeczytane:2013-11-13, Ocena: 2, Przeczytałam, 26 książek 2013, Mam,
"Wiśniowy klub książki" A. Lee kupiłam, a właściwie dostałam, dzięki promocji ZNAKU, ponieważ... był ładnie wydany i dotyczył funkcjonowania klubu książki, zagadnienia bardzo mi bliskiego, ponieważ sama taki klub prowadzę. Nie spodziewałam się literatury wysokich lotów, ale rzeczywistość ukazała mi literaturę lotów raczej niskich... Ratują ją chyba tylko proste, ale ciekawe przepisy kulinarne zamieszczone na końcu. Książka jest lekka i niedługa, ma ładną okładkę i... na tym chyba plusy się kończą. Być może nawet nie zdążyła mnie zmęczyć z racji okładkowej "dużej czcionki", ale definitywnie nie należy do gatunku tych książek, do których chciałoby się wracać. Opowiada o walce małomiasteczkowej bibliotekarki o utrzymanie funkcjonowania biblioteki, zagrożonej zamknięciem z powodu cięć budżetowych. Garstka mieszkańców wpada na pomysł stworzenia klubu książki, który ma stopniowo przyciągać kolejnych czytelników, co jak łatwo się domyślić, oczywiście się udaje. "Wiśniowy klub książki" postawię na półce - niech nadal ładnie wygląda. Nikt więcej nie musi już do niego zaglądać.
Link do opinii
Avatar użytkownika - iwona-w
iwona-w
Przeczytane:2013-11-04, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2013, Mam,
Ciepła opowieść o sile przyjaźni, potwierdzająca zasadność powiedzenia, że "dla chcącego..." Jej bohaterami są osoby różne jak barwy jesieni. Większość z nich łączy dobroć, otwartość na drugiego człowieka, miłość do dobrej literatury i dobrej kuchni. Poznając ich historie, radości i troski ma się ochotę na wycieczkę do Cheriko i udział w spotkaniu dyskusyjnym Wiśniowego Klubu Książki.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Styrana
Styrana
Przeczytane:2015-07-11, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,
Avatar użytkownika - NaWidelcu
NaWidelcu
Przeczytane:2015-04-09, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2015, Mam,
Avatar użytkownika - Faustyna
Faustyna
Przeczytane:2015-03-11, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015, powieści,
Avatar użytkownika - anoola
anoola
Przeczytane:2014-11-19, Przeczytałam, Z biblioteki,
Avatar użytkownika - welka
welka
Przeczytane:2013-11-15, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki na 2013,
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy