Wirus


Tom 1 cyklu Wirus
Ocena: 4.29 (7 głosów)
Inne wydania:

ZAWSZE TU BYŁY. WAMPIRY.

CZEKAŁY W UKRYCIU, ALE TERAZ NADSZEDŁ ICH CZAS.

DRAPIEŻNY INSKTYNT POPCHNIE JE DO NAJBARDZIEJ OKRUTNYCH CZYNÓW.

W MIESIĄC UNICESTWIĄ AMERYKĘ. A POTEM CAŁY ŚWIAT.

W Nowym Jorku ląduje samolot z Berlina. Kontrolerzy lotu nie są w stanie nawiązać łączności z pilotami. Drzwi pozostają zamknięte, a ze środka maszyny nikt nie wysiada. Wezwana na miejsce lądowania ekipa z Centrum Zwalczania i Prewencji Chorób, z Ephraimem Goodweatherem na czele, znajduje na pokładzie tylko śmierć. Spośród ponad dwustu pasażerów żyje tylko czworo z nich. W samolocie nie znaleziono żadnych trujących substancji, a ofiary wyglądają jakby spały.

Co mogło spowodować śmierć tylu osób? Ponadto śledczych i patologów już wkrótce zaniepokoją zmiany zachodzące w ciałach. Tajemnic jest coraz więcej, a towarzyszy im rozprzestrzeniająca sie epidemia wampirzego wirusa.

Wizjonerski twórca nagrodzonego trzema Oscarami Labiryntu Fauna i zdobywca nagrody im. Dashiella Hammetta puszczają w ruch diabelską maszynę, która pędzi z oszałamiającą prędkością. Przed Nami pierwsza część trylogii o krwiopijcach. Niebawem zrobi się głośno o serialowej adaptacji, którą wyreżyseruje Guillermo del Toro!

Informacje dodatkowe o Wirus:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2014-07-28
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788377855195
Liczba stron: 560

więcej

Kup książkę Wirus

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Wirus - opinie o książce

 Wampiry.. - od wieków fascynują ludzi na całym świecie, budząc u nich strach, zainteresowanie, pożądanie. Setki powieści, dziesiątki filmów i liczne gry komputerowe, przybliżały Nam i wciąż przybliżają te niezwykłe postacie, będące zaprzeczaniem śmierci i życia jednocześnie. Synowie nocy, których jedynym kompanem jest ciemność, zaś główną siłą napędową pragnienie ludzkiej krwi..Skąd ta, poniekąd niezdrowa, fascynacja jakie są jej źródła i co sprawia, iż ciągle nie Mamy dość historii o ich jakże specyficznym życiu..? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, gdyż takowa odpowiedź nie może być dyktowana zdrowym rozsądkiem i logiką, która kazała by Nam unikać wszelkich opowieści o tymże demonicznym gatunku. Jednak mimo to wciąż poświęcamy swój czas, wydajemy pieniądze i zamykamy oczy w najbardziej przerażających momentach lektury lub seansu, by znów stać częścią tego niezwykłego, mrocznego świata.. Ponieważ należę do grupy tychże miłośników „wampirzych” historii, nie mogłam odmówić sobie nie przeczytania jednej z najnowszych powieści poświęconej tej tematyce, którą jest "Wirus", autorstwa pisarskiego duetu - Chucka Hogana i Guillermo del Toro.

 Spośród dwojga autorów niniejszej powieści, zdecydowanie bardziej znanym twórca jest Guillermo del Toro, który wsławił się reżyserią tak znanych i uznanych filmów jak chociażby "Helboy", "Labirynt Fauna" czy też "Pacifc Rim". Powieść "Wirus" stanowi debiut tego reżysera w roli pisarza, który jest z pewnością niezwykle odważnym krokiem, zwłaszcza w odniesieniu do tak uznanego filmowego twórcy. Zadanie to byłoby z pewnością o wiele trudniejsze, gdyby nie współpraca z Chuckiem Hoganem - uznanym pisarzem, mającym na swoim koncie kilka świetnych powieści grozy, m.in: "The Standoff", "The Devils In Exile" czy też "The Blood Artists".

 Powieść rozpoczyna się od lądowaniu na nowojorskim lotnisku samolotu pasażerskiego. Ponieważ brak jakiekolwiek kontaktu radiowego z załogą, na miejsce zostaje sprowadzona specjalna ekipa z "Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorób", pod przewodnictwem dr. Ephraima Goodweather’a. Po wkroczeniu na pokład samolotu, okazuje się, iż z ponad dwustu osobowej liczby pasażerów, przeżyło tylko czterech.., zaś ciała pozostałych wydają się być pogrążone w letargu..Brak jakichkolwiek logicznych odpowiedzi ocalałych, sprawia, iż dr. wraz ze swoimi współpracownikami staje przed próbą rozwikłania zagadki..Wkrótce  okazuje się, iż jest to dopiero początek czegoś znacznie bardziej strasznego i przerażającego, niż mógłby on sobie wyobrazić w najgorszych snach..

 W ostatnim czasie, ku mej wielkiej rozpaczy, powieści o wampirach jak i też sami ich krwiożerczy bohaterowie, ulegli pewnemu zniewieścieniu, polegającym na osadzeniu w ich rolach wybitnie przystojnych młodzieńców, dla których ważniejsze od zaspokojenia pragnienia krwi jest to, czy ich włosy na głowie mają dość żelu na sobie..Eh..Gdzie te wampiry rodem z "Nosferatau", z genialną kreacją Klausa Kinskiego.., tam to dopiero wampir, wyglądał jak wampir:) No ale skoro nie można mieć wszystkiego, to cieszą mnie niezmiernie takie nieliczne perełki, jak niniejsza powieść duetu Hogan, del Toro. Książka ta, nareszcie ukazuje wampiry jako bestie, przebiegłe inteligentne, dla których to, czy zakocha się w nich śliczna dziewczyna, jest absolutnie bez znaczenia. Co więcej, są to bestie powstałe w wyniku transformacji, za  którą odpowiedzialny jest tyłowy "Wirus". Przyznam szczerze, iż jest zupełnie nowe, zakasujące i świeże podejście do tematu, gdyż dotąd nie spotkałam się taką formą "przemiany w wampira". I szczerze mówiąc..wizja ta wydaje się jeszcze bardziej przerażająca..

  Z książką jest często tak, iż pierwsze strony decydują o tym, czy będziemy czytali ją z wielką pasją, czy też zniechęceni, będziemy sami szukali pretekstu, by zrobić sobie małą przerwę w lekturze,  a być może odłożyć ową pozycję na półkę, na bliżej nie określone "kiedyś". W przypadku "Wirusa" taki scenariusz z pewnością nie grozi czytelnikowi, gdyż napięcie, strach, tajemniczość, niepewność i wciąż zaskakujące zwroty akcji, których to  jesteśmy świadkami na pierwszych 50 stronach książki, zupełnie zawładną Nami i Naszymi umysłami, nie pozwalając choć na chwilę oderwać się od czytania. Sam motyw samolotu, z którym to po jego wylądowaniu, urywa się wszelki kontakt i nikt nie zdaje sobie sprawy, co mogło się wydarzyć na jego pokładzie, jest niemalże jak "trzęsienie ziemi", które wbija czytelnika w fotel (zakładając, że na nim siedzi). Od pierwszych stron jesteśmy świadkami tak dziwnych i tajemniczych wydarzeń, tak bardzo gęstniejącej atmosfery strachu i niepewności o to, co przyniesie jutro i jak szybko rozwinie się epidemia, iż stajemy się w pewnym stopniu częścią tych wydarzeń, które wydaja się tak realistyczne, iż wieczorem odczuwamy pewien lek przed włączeniem kanału z telewizyjnymi wiadomościami, w których to spiker powiadomi Nas o pewnym samolocie, który..

 Osobiście nie mogę oprzeć się wrażeniu, iż duet tych dwojga pisarzy zapożyczył ze wszystkich powstałych dotąd powieści grozy, to co najlepsze. Mam tu na myśli takie klasyki jak "Drakula", " Frankenstein", "Miasteczko Salem", czy chociażby najnowsze "World War Z". Wszystkie te powieści prezentują bowiem kwintesencję horroru, w którym pierwsze skrzypce gra strach i tylko strach, a pozostałe kwestie jak wątki romansowe, efektowne sceny pojedynków, niemalże rycerska braterskość głównego pogromcy zła.. - wszystko to stanowi jedynie tło dla grozy.. Wbrew pozorom, efekt ten udaje się osiągnąć tylko nielicznym pisarzom, gdyż przestraszyć czytelnika za pomocą słów, jest o wiele trudniej, niż poprzez filmowy obraz. Niezbędne są tutaj umiejętności pisarsko-gawędziarskie, które to poprzez odpowiedni dobór fraz, ich akcentację, nutkę niedopowiedzenia.., budują tę niezwykłą i fascynująca atmosferę mroku..Twórcom "Wirusa" zabieg ten udał się w pełni, czego najdoskonalszym przykładem są opisy "metamorfozy" człowieka w wampira, będące jednymi z najbardziej przerażających w historii literatury..

  Wielkim atutem książki jest to, iż łączy ona w sobie kilka gatunków literackich, gdyż obok horroru możemy odnaleźć elementy powieści sensacyjnej, kryminalnej a nawet katastroficznej. Obok wydarzeń typowych dla powieści grozy, mamy tutaj także do czynienia z rozwiązywaniem zagadki, której nie powstydzili by się najlepsi autorzy kryminałów. Dr. Goodweather wraz ze swą asystentką Norą, prowadzi śledztwo  zmierzające do ustalenia przyczyny wybuchu owej epidemii. Śledztwo, które krok po kroku ujawnia kulisy tych dramatycznych wydarzeń..Nie brak tu również wątków typowo sensacyjnych, ze złymi charakterami w roli głównej, którzy próbują wykorzystać światowy kryzys dla swych własnych celów. I wreszcie elementy katastroficzne, których nie mogło zabraknąć w sytuacji, gdy całą planetę ogarnia groźna epidemia "wampiryzmu".

 Bohaterowie występujący w powieści są bardzo liczni jak i bardzo różni. Zdecydowanie są oni jednak wiarygodni, postępujący w logiczny i naturalny sposób, zwłaszcza  w tak zaistniałych dramatycznych okolicznościach. Weźmy np. głównego bohatera - epidemiologa, który staje przed najtrudniejszym zadaniem w całym swoim dotychczasowym życiu. Zadaniem, od którego rozwiązania zależą losy całego świata i ludzkości. Jest to człowiek wierzący w naukę, w jej siłę i moc. Z drugiej strony jest pełen lęku i strachu, graniczącego momentami z całkowitym załamaniem, powodowanym bezsilnością.  Nie jest on z pewnością super bohaterem, któremu nic i nikt nie jest straszny. Jest on taki, jak większość ludzi i postępuje tak, jakby postępowali oni, będąc na jego miejscu. 

 Bardzo częsta zmiana lokacji akcji, wiąże się również z występowaniem coraz to nowych postaci, jak i również powracaniem do tychże, w kolejnych rozdziałach. Osobiście taka forma snucia opowieści bardzo przypomina mi książka Maxa Brooksa, która przedstawiała wydarzenia widziane i opowiadane z perspektywy wielu osób. Niewątpliwie takie zamysł literacki jest dość specyficzny i nie każdy musi go lubić. Mi osobiście bardzo przypadł on do gustu, wprowadzając pewną świeżość w styl narracji, jak i również żywiołowość i nutę nieprzewidywalności.

 Interesujące jest także nawiązanie przez autorów książki do wydarzeń, które miały rzeczywiście miejsce w historii. I to nie byle jakich wydarzeń, gdyż mam tu na myśli drugą  wojnę światową oraz zamach na World Trade Center z 2001 roku. Jak się dowiadujemy z powieści, wydarzenia te są ściśle powiązane z wybuchem epidemii..To, iż autorzy sięgnęli po te dwie historie, podnosi poziom realności i wiarygodności fabuły książki, sprawiając tym, iż naprawdę gdzieś z tyłu głowy pojawia się pytanie, czy to aby na pewno tylko wyobraźnia, czy też być może makabryczny scenariusz, który kiedyś może stać się rzeczywistością..

 Powieść "Wirus" to doskonała odskocznia od wszech  królujących historii o wampirach z romansem w tle. Zdecydowanie przypadnie ona do gustu wszystkim tym czytelnikom, którzy uwielbiają mroczne opowieści, z gatunku tych naprawdę przerażających. Oczywiście  polecam, tym bardziej, iż czekają na Nas dwa kolejne tomy, będące kontynuacją niniejszej książki. Już nie mogę się doczekać..:)

Link do opinii
Na lotnisku JFK w Nowym Jorku ląduje samolot pasażerski z Berlina. Od chwili wylądowania na płycie lotniska nie ma z nim kontaktu radiowego. Żadnego innego w sumie też nie. Światła są zgaszone, rolety w oknach zaciągnięte. Nie stwierdzono żadnych oznak życia. W związku z możliwym zagrożeniem epidemiologicznym w stan gotowości zostają postawieni Ephraim Goodweather oraz jego zawodowa partnerka Nora. Jak się okazuje tylko cztery osoby przeżyły ten dziwny lot, niemniej przyczyna śmierci pozostałych jest nieznana. Cała zabawa rozpoczyna się jednak dopiero w chwili, kiedy okazuje się, że wszystkie ciała pasażerów tego feralnego lotu znikły w jednym czasie z kostnicy... Całość recenzji dostępna pod adresem: http://zapach-ksiazek.pl/wirus/
Link do opinii
Początkowo panuje cisza. Na nowojorskim lotnisku ląduje samolot pasażerski. Wszystko było w porządku, dopóki koła nie dotknęły pasa. Światła zgasły. Zapanowała cisza. Samotnie stojący samolot zdaje się otaczać złowroga aura. Wielki stalowy ptak budzi grozę tych, którzy próbują się domyślić tego, co zastaną w środku. Ephraim, zatrudniony jako szef Centrum Zwalczania i Prewencji Chorób, wchodząc do samolotu nie spodziewa się zastać niczego dobrego. I jego oczekiwania zostają spełnione. Wszyscy pasażerowie samolotu są martwi. Oprócz czterech osób. Reszta wygląda, jakby spała. Co mogło zabić ich tak szybko i bezkrwawo? Prawda dociera do niego powoli. Katalizatorem staje się zaćmienie słońca, po którym nic nie będzie już takie samo. Nowy Jork opanowują wampiry. Stwory wymyślone przez autorów zdecydowanie nie należą do przyjemniaczków. Zarażeni wracają do swych domów, gdzie zaczynają się karmić. Ogarnięci żądzą krwi początkowo nie budzą niepokoju swoim wyglądem. Z czasem jednak zaczynają się zmieniać. Natomiast główny wampir, siewca zarazy, jest od początku do końca paskudny. Autorzy stworzyli mu świetną legendę oraz podwaliny pod dalsze części, w których, jak podejrzewam, rozgorzeje wojna pomiędzy najstarszymi wampirami. Główny bohater to zwyczajny facet, który ma swoje problemy. No może nie całkiem zwyczajny, bo dość egocentryczny, skupiony na sobie i na pracy. Najważniejszy jednak jest dla niego syn, którego pragnie zatrzymać przy sobie. Ephraimowi pomaga współpracownica Nora, z którą łączą go dość skomplikowane stosunki. W zaistniałym kryzysie para lekarzy znajduje pomoc w starszym człowieku, właścicielu lombardu, który zdaje się wiedzieć wszystko o panującej sytuacji. Łowcy wyruszają na polowanie. Nie obejdzie się bez krwawych scen i napiętej atmosfery. Każdy rozdział ilustrują ryciny. Akcja rozkręca się powoli lecz równomiernie. Jak na tego typu książkę przystało, mamy tutaj sporo scen przemocy, dość obrzydliwe opisy i dużo masakry. Wampiry są oryginalne, fabuła przyzwoita i spójna. Klimat początkowych rozdziałów bardzo mi odpowiadał, natomiast później niestety został trochę zgubiony. Wartka akcja i ciekawi bohaterowie trzymają czytelnika przy lekturze, chociaż czytałam bardziej przerażające horrory. Książka ciekawa w swoim gatunku, w tym temacie naprawdę trudno wymyślić coś nowego i niepowtarzalnego. Tutaj niestety zarówno bohaterowie, jak i przebieg zdarzeń staje się z czasem dość schematyczny. Jednak czyta się całkiem dobrze. Książka mnie nie porwała ale też i nie rozczarowała.
Link do opinii
Czego spodziewałem się po tym horrorze? I to horrorze o wampirach? Na pewno nie takiej dawki obrzydliwości jak u Eda Lee, nie psychologicznej potworności Ketchuma, a choć z literatury wampirycznej znam tylko klasyczną powieść Stokera - wiedziałem, że świecić to one nie będą. Nie zawiodłem się. Okładkowe porównanie do mistrzów gatunku wcale nie jest takie pobieżne, bo Nowy Jork przypomina mi klimatem ten Kinga z Mroczne Wieży, ze wspomnień Deana. Groza narasta tu jednak powoli, opowieść zaczyna się raczej thrillerem, z ogromną znajomością procedur bezpieczeństwa USA. Elementy nie pasujące do thrillera wyłaniają się powoli, a niepokój kiełkuje w naszych umysłach. Niby z blurba wiadomo, czego mniej więcej się spodziewać - ale boimy się, czego będzie mniej, a czego więcej. Ciężko to mówić o książce wydanej w Polsce cztery lata temu, ale jest to zupełnie nowa jakość w postrzeganiu wampirów. Już nie widzimy ich jako tajemniczych, mrocznych starców w płaszczach czy bladych lowelasów. Del Toro i Hogan dotknęli tu istoty wampiryzmu - podkreślili potworność ich egzystencji, przedstawiając ten stan jako wirus. Nie chcąc psuć lektury powiem tylko, że opisany ciekawie, z dużą ilością odrażających szczegółów anatomicznych. całość na http://slpablos.blogspot.com/
Link do opinii
Świetna książka, która wciąga już od pierwszych stron! Jej jedyny (i poważny) minus - jest to 1 tom trylogii, której kolejne części niestety nie zostały wydane w Polsce :/
Link do opinii
Avatar użytkownika - Slavek
Slavek
Przeczytane:2010-12-01, Ocena: 4, Przeczytałem,
Ciekawa, solidna lektura.
Link do opinii
Avatar użytkownika - brzoza_dg
brzoza_dg
Przeczytane:2021-05-01, Ocena: 5, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - KlaudiaKonieczna
KlaudiaKonieczna
Przeczytane:2014-08-14, Ocena: 3, Przeczytałem,
Inne książki autora
Wirus
Guillermo del Toro, Chuck Hogan 0
Okładka ksiązki - Wirus

Wizjonerski twórca nagrodzonego trzema Oscarami „Labiryntu Fauna” i zdobywca nagrody im. Dashiella Hammetta przedstawiają mrożącą krew...

Wieczna noc
Guillermo del Toro, Chuck Hogan0
Okładka ksiązki - Wieczna noc

FINAŁOWA CZĘŚĆ TRYLOGII WIRUS Najbardziej przerażająca książka o wampirach w ostatniej dekadzie Nastał nowy początek. Kiedy miejsce pochodzenia ostatniego...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy