Powieść autorki trylogii Córka Cieni oraz Pochyłe niebo Inspirowana autentycznymi przeżyciami historia trzech kobiet pełna zaskakujących sytuacji i mozolnego borykania się z codziennością. Ich losy splatają się, chociaż każda z nich ma inne oczekiwania od życia. Tarot, bioenergoterapia, medycyna ingerują w ich zwykłe, a czasem niezwykłe życie – czytelnik sam oceni czy wpływ ten jest tak naprawdę motorem ich działań, czy jednak same kierują swoim losem.
Wydawnictwo: Axis Mundi
Data wydania: 2020-10-28
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 564
„Dostałaś takie życie, jakie sobie wymyśliłaś, do jakiego dążyłaś. I tyle zyskałaś miłości, na ile otworzyłaś serce.”
Co kieruje ludzkim życiem? Przeznaczenie? Przypadek? A może człowiek sam, kieruje własnym losem? Ewa Cielesz nową powieścią „Wiedźmy” pomaga nam w poszukiwaniu odpowiedzi na to nurtujące pytanie.
Wiedźmy to kobiety, które widzą, które mają wiedzę i w pełni świadomie korzystają ze swojej intuicji. Wiedźmy to kobiety, które kierują się dobrem i chętnie pomagają innym. W każdej chwili życia potrafią odnaleźć w sobie empatię i spokój. Widzą i czują to, czego inni dostrzec i poczuć nie potrafią, a być może i nie chcą. Próbują żyć w zgodzie ze sobą i naturą. Wiedźmy z powieści Ewy Cielesz, to kobiety, które wiedzą, że każdy człowiek jest częścią świata i zasługuje na przyjaźń, wsparcie, szacunek i miłość.
Tytuł powieści Ewy Cielesz ma znaczenie metaforyczne i odzwierciedla wieloaspektową problematykę utworu. Próżno szukać tu spiczastych kapeluszy, zakrzywionych nosów z brodawką, skrzekliwych głosów, szamanek, szeptuch, Łysej Góry, szklanej kuli, czy latania na miotle. Otrzymujemy za to, obraz współczesnej „wiedźmy”, czyli po prostu zwyczajnej kobiety, która bierze życie w swoje ręce, mimo i wbrew wszelkim przeciwnościom losu. Kobiety, która idzie własną drogą, osiąga sukcesy, ponosi porażki, jest świadoma swojego ciała, wrażliwości i swoich potrzeb. Upada i się podnosi. Złorzeczy, pakuje się w tarapaty, zazdrości innym, wyciągając do nich jednocześnie pomocną,wspierającą dłoń. Nie boi się być sobą, mimo, że taka wersja jej samej nie musi się wszystkim podobać.
Powieść ma bardzo dobrą konstrukcję. Napisana jest w sposób przemyślany i przejrzysty. Czytelnik wyraźnie czuje głębokie zainteresowanie i wiedzę autorki w dziedzinach, które zdecydowała się poruszyć w tej publikacji. Dzięki tej wiedzy, Ewa Cielesz płynnie prowadzi nas z jednego wątku w kolejny, dając tym samym wciągający obraz ścieżek, którymi podążają bohaterki. A na ścieżkach tych, tarot, przeplata się z bioterapią i medycyną. Jaki wpływ wywierają na losy wykreowanych przez autorkę postaci?
Inspirowana autentycznymi przeżyciami historia. Dwie, spośród trzech bohaterek podzieliły się z autorką swoimi historiami. Trzecia z nich jest tworem cudownej wyobraźni autorki. Niesamowitą frajdę sprawi czytelnikowi odkrywanie tajemnicy, co jest prawdą a co fikcją literacką. Bohaterki pozornie nie mają ze sobą nic wspólnego, jednak wkrótce zbiegi okoliczności i przypadkowe zdarzenia sprawią, że ich drogi nierozerwalnie się połączą. Tarocistka, która przeszła w swoim życiu poważne emocjonalne problemy. Pielęgniarka, bardzo oddana swojej pracy i pacjentom, jednak nie bardzo zadowolona ze swojego życia. I bioenergoterapeutka, której droga do miejsca, w którym się ostatecznie znalazła, pełna była zarówna płatków róż jak i cierni. Każda z nich mozolnie boryka się ze swoją codziennością. Każda z nich oczekuje od życia czegoś zupełnie innego. Bardzo ciekawie autorka przedstawia ich działania, motywy postępowania. Śledząc ich losy, zastanawiając się nad podejmowanymi przez nie decyzjami obserwujemy, która otrzyma od losu upragnioną szansę, a kto ją straci bezpowrotnie.
Z wielką przyjemnością i zainteresowaniem czytałam tę powieść. Uwielbiam pióro autorki i tym razem, również mnie nie zawiodła. Wyjątkowa aura i klimat jakie nadała powieści, dodały jej kolorytu i sprawiły, że nie mogłam oderwać się od fabuły ani na chwilę.
Cóż takiego wspaniałego jest w tej książce, zapytacie? Odpowiem więc, że „Wiedźmy” to opowieść o losie, który daje i zabiera. To historia z dreszczykiem , lecz głównie o życiu, na które wpływ mamy tylko my, nasze działania, uczucia i myśli. To refleksje na temat wróżbiarstwa i bioenergoterapii. To publikacja o stawaniu w obliczu prawdy o sobie i pozbywaniu się złudzeń, a także odwadze by raz po raz budować swój świat od nowa. To motywacja prowadząca ku temu, by zawsze wierzyć w siebie i otaczającą dobrą energię. Wizualizacja własnych pragnień i wiara w ich spełnienie potrafią czynić cuda. Wystarczy tylko otworzyć umysł i serce i wyjść życiu na spotkanie.
Polecam gorąco!
Konsekwencje... Gdyby całkowicie przesądzały o tym, jakie decyzje podejmujemy, ludzki świat prawdopodobnie nigdy nie byłby uporządkowany... Ta myśl determinuje...
"Zakryte lustra. Sny i przebudzenia" Ewa Cielesz, wyd. Axis Mundi Silne kobiety, wielkie emocje, historyczne tło i codzienność ziemiańskiej rodziny. Skromny...
Przeczytane:2021-09-07, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2019, 52 książki 2020, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2020 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2020, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku, 52 książki 2021, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2021,
To moje pierwsze spotkanie z autorką. Książka ciekawa, szybko się czyta.