Zbulwersowane i zirytowane nękającymi je anonimami oraz burzą, jaką wywołała napisana przez Gośkę Knypek książka, wiedźmy postanawiają przyciągnąć do agencji nowych autorów. W wyniku zorganizowanego przez nie konkursu, udaje im się wypromować Mirę Małecką i Lucynę Kalisiak. Pech jednak nie odpuszcza – ciała debiutantek zostają znalezione w kamienistej fosie w Parku Traugutta w pobliżu restauracji, w której wiedźmy zorganizowały imprezę dla swoich autorów.
Podejrzanych nie brakuje. Sylwia Pluszcz, leciwa grafomanka, która wślizgnęła się na bankiet nieproszona, znika bez śladu. Młody pisarz Teofil Tarninek opuścił restaurację w tym samym czasie, co zamordowane debiutantki.
Kto zabił? Czy komisarzowi Niżowi, czterem rozwścieczonym wiedźmom i jednemu sekretarzowi uda się rozwiązać te zagadkę?
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2020-08-29
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 272
Wiedźmy dostają listy z pogróżkami. Niezrażone groźbami dalej ciężko pracują w swojej agencji literackiej.
Postanawiają zorganizować konkurs pisarski. Po gorącej dyskusji postanawiają nagrodzić dwie autorki. Specjalnie dla debiutantek organizują specjalną uroczystość. Okazuje się, że obie laureatki ktoś zabił podczas bankietu.
Czy śladów zbrodni można poszukać w książce jednej z ofiar?
Kolejne morderstwa w otoczeniu literackim. Można czytać dla relaksu.
Cztery wiedźmy w asyscie jedynego na świecie Sekretarka, ponownie zagościły w moich skromnych progach. I wiecie co? Nie mogłam się oderwać ???
Gdzie się nie pojawią, tam zawsze znajdzie się jakiś sztywniak. I nie mam na myśli jedynie autora z kijem gdzieniegdzie ? Ta drużyna jest zabójczo dobra w tym co robi i nie tylko ?
Po wcześniejszych perypetiach, jakie mieliśmy możliwość poznać, ekipa TERCETu chce odpocząć. Zmiana otoczenia autorskiego wydaje się być dobrą odskocznią, dlatego ruszają z naborem debiutantów. Sprawa komplikuje się, kiedy dwie z nich giną w niewyjaśnionych okolicznościach. Czy i tym razem sprawa okaże się być szyta na miarę naszego kwartetu detektywistycznego?
Autorka i tym razem stopniuje nam napięcie, zaczynając od lekkiej i przyjemnej historii. Choć nutka grozy towarzyszy niemal od początku, to dopiero po kilku stronach akcja nabiera tempa i zaczynamy podejrzewać niemal każdego z uczestników spotkania autorskiego. Choć przychodzące anonimy początkowo mnie zmyliły, to tym razem udało mi się prawidłowo typować mordercę. Nie przewidziałam jednak, że powody zbrodni mogą okazać się tak poruszające.
W tej części, autorka ukazuje nam sekretarka w całkiem innej odsłonie. Choć od początku miałam przeczucie, że będzie to mężczyzna z krwi i kości, choć nazwa jego posady nie wskazywała na to. Jednak ujarzmienie tyłu wiedzm i okiełznanie ich charakterkow było nie lada wyzwaniem! Końcówka wprawiła mnie w osłupienie tak mocno, że nawet nie spostrzegłam się, kiedy sięgnęłam po kolejną część.
Wiedźmy rzucają na czytelnika klątwę, pochłaniając jego uwagę w całości. Są bezkonkurencyjne, przebiegłe i zabawne. Piekielne inteligentne i sprytne. Po prostu jedyne w swoim rodzaju! Czytając, człowiek pragnie wstąpić w ich szeregi i zatrudnić się w wyimaginowanej agencji.
Jeśli wszystkie książki autorki są podobne, to od dziś biorę jej twórczość w ciemno.
Dziękuję @luckywydawnictwo za egzemplarz recenzencki. Już dawno się tak nie ubawilam???
#wiedźmy #wiedzmywopalach #małgorzatajkursa #mroczniezpauliną #wspolpraca #maratonczerwcowy literka W #czerwieczdreszczykiem
Kolejna część przygód o sympatycznych wiedźmach z agencji literackiej. Tym razem agencja organizuje konkurs, który ma przyciągnąć nowych autorów. Niestety, dwie debiutantki wkrótce zostają znalezione martwe. Czy ma to związek z ich książkami? Zagadkę starają się rozwikłać wiedźmy, ich sekretarek oraz komisarz Niż. Dużo humoru, przyjemnie saię czyta.
Wydawnictwo Tercet a raczej jej właścicielki znowu wpadają w kłopoty. Wiedźmy szukają nowych autorów, a jak najlepiej ich znaleźć? Poprzez konkurs!
Z pośród setki ogłoszeń wybierają dwa opowiadania. Jedno stworzone przez Mirę (kryminał) i drugie stworzone przez Lucynę (opowieść głosem zwierząt domowy w dzień Wigilijny ). I wszystko byłoby świetnie – Wiedźmy już planują z nimi dłuższą współpracę gdyby obie nie zostały zamordowane.
Czy kryminał może być faktem? Jak najbardziej tak!
A kto jest mordercom obu kobiet? Tego dowiecie się z książki.
W książce poznajemy także lepiej sekretarka Piotra – byłego policjanta. Jego historia również jej ciekawa.
W tej książce nie ma nudy. A jeśli szukacie czegoś lekkiego, zabawnego z morderstwem w tle? Ta książka jest dla Was J!
Teściowa potrafi zajść za skórę. Szczególnie nadopiekuńcza teściowa. Izabela opracowuje zatem chytry plan, jak się swojej teściowej zgrabnie pozbyć. Pomaga...
Aleksandra Dort – świetna lekarka, która zatraceniem się w pracy ukrywa pustkę w życiu osobistym, a zadziornością – strach przed odrzuceniem...
Przeczytane:2020-12-27,
W agencji literackiej TERCET, założonej przez dziewczyny nazywające się żartobliwie wiedźmami, trwa burza. Jedna z wiedźm, Gosia Knypek, napisała książkę bardzo krytyczną wobec sławnych blogerek. Te dają wyraz swemu oburzeniu w niewybrednych słowach. Na fali internetowego hejtu się nie kończy. Ktoś zaczyna przysyłać im złowróżbne anonimy - fotomontaże z ich twarzami w trumnach, grafomańskie epitafia. To nie koniec problemów TERCETu. Wiedźmy czują, że kręcą się w kółko, promując wciąż tych samych autorów. Ogłaszają konkurs na nowych. Udaje im się wypromować dwie zdolne dziewczyny. Niestety po imprezie dla autorów debiutantki... zostają zamordowane. Kto zabił? Kto stoi za anonimami? Czy agencja TERCET wyjdzie na prostą?
Kryminał na wesoło. Prawdziwa jazda bez trzymanki - akcja toczy się w zawrotnym tempie. Lepiej zapiąć pasy!
dr Kalina Beluch