Wakacje...
Nie ma to jak powałęsać się trochę po okolicy... Nie ma to jak ciachnąć nieco gąszczu maczetą - a nuż znajdzie się coś w niepozornym, zielonym lasku? Tropienie krwawego upiora po zatęchłych piwnicach też jest niczego sobie. To nic, że w ogonie ciągnie się dystyngowana i nieco postrzelona rodzinka (babcia i Kocia Ciocia), Amerykańce w panamach i posterunkowy Cykor z kajdankami. Dzieje się dużo, duch kłębi się gęsto, a skarb nęci.
Wydawnictwo: Literatura
Data wydania: 2018-09-26
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 144
Kornel Makuszyński (1884-1953) - pisarz, autor kilkudziesięciu książek... Jasne! Jak słońce, które - jak mówiono - ,,miał w herbie". Ale...
Zwykle teatr kojarzy nam się z czymś do oglądania, czyli WIDOWISKIEM, prezentowanym WIDZOM ze sceny, po której się hasa wśród dekoracji i rekwizytów. ...
Przeczytane:2017-04-03, Przeczytałam,