Akcja powieści rozgrywa się w Warszawie, w 1885 roku. Oś intrygi stanowi śledztwo w sprawie śmierci znanego adwokata, którego pewnej listopadowej nocy zamordowano w miejskim burdelu. Sprawę – wraz z sędzią śledczym – prowadzi młody rosyjski policjant, który zaledwie przed kilkoma dniami przyjechał do Warszawy z Petersburga. Policjant podczas wykonywania obowiązków, poznaje córkę zmarłego; mimo początkowej niechęci, między młodymi nawiązuje się nić porozumienia, która z czasem przeradza się w poważne uczucie. Problem tkwi jednak w tym, że panna ma narzeczonego-socjalistę, który czeka w Cytadeli na proces, zaś związki polsko-rosyjskie są w Nadwiślańskim Kraju uznawane niemal za zdradę...
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2019-08-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Jest listopad 1885 rok, kiedy w Warszawie dochodzi do zabójstwa i to w miejskim burdelu. Dość szybko się okazuje, że ofiarą stał się człowiek znany i szanowany, a mianowicie Wiktor Rapacki. Jego rodzina jest w ogromnym szoku, bardzo dużo dla nich się teraz zmieni i to nie tylko ze względu na samą śmierć, ale również na miejsce, w którym do tego doszło. Śledztwo ma poprowadzić Aleksander Woronin, młody policjant, który niedawno przybył z samej Rosji. Nie jest on przyjęty z otwartymi rękami, ze względu na swoje pochodzenie. Również córka zmarłego początkowo nie jest nim zachwycona, lecz niebawem zaczyna się to zmieniać. Nic jednak nie będzie łatwe. Kobieta ma narzeczonego, który na dodatek siedzi w więzieniu czekając na proces. Śledztwo też nie będzie proste, a na światło dzienne zaczną wychodzić tajemnice, które wiele osób wolałoby zostawić głęboko zakopane. Jakie? Kto zamordował? Jak potoczy się znajomość młodego policjanta i córki zamordowanego?
Autorka w książce przeniosła mnie do 1885 roku i sprawiła, że doskonale się tam bawiłam. Historia okazała się ciekawa, a także zdecydowanie wciągająca. Śledztwo co prawda trochę trwało, jednak dla mnie był to plus. Było tak poprowadzone, że nie nudziło ani troszkę. Również wątek romantyczny bardzo przypadł mi do gustu.
Akcja sprawnie poprowadzona, z zaskakującymi zwrotami. Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje.
Książkę czytamy z perspektywy kilku bohaterów. To bardzo dużo wnosi do historii, pozwala pewne rzeczy zrozumieć, poznać bliżej więcej niż tylko jedną osobę. Każdy z nich jest na swój sposób ciekawy, dobrze wykreowany.
„Warszawianka” to ciekawa propozycja dla każdego, kto lubi kryminalne zagadki z wątkiem romantycznym. Ze swojej strony polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA
Muszę przyznać, że sięgnęłam po tę książkę z wielką nadzieją na ciekawe śledztwo i romans w tle.
Niestety zawiodłam się.
Początkowo wciągnęłam się w książkę szybko ale mój entuzjazm równie szybko wygasł...
Śledztwo w sumie ciągnęło się niemiłosiernie, częste powtórzenia pełnych imion i nazwisk (nierzadko imipna były podwójne) rosyjskich śledczych stanowiły nie lada problem zarówno językowy jak i po prostu wystarczyłoby samo imię albo funkcja.
Nie ma potrzeby co kilka zdań wymieniania każdego! z imienia i nazwiska.
Jako, że rzecz się dzieje w 1885 roku jest dużo słów z tamtego okresu oraz z języka rosyjskiego rzecz jasna, wymagałoby dodać przypis z tłumaczeniem no ale tego także zabrakło.
Początkowo mnie zainteresowała postać tytułowej Warszawianki, córki znanego adwokata.
Wydawałoby się, że dziewczyna jest dosyć odważna i stawia na swoim.
Jednakże okazało się, że bardzo szybko jest dominowana przez innych tracąc rezon a także została odepchnięta na drugi plan, gdzieś tam w tle.
Książka skupiła się na Aleksandrze Woronininie (w skrócie), który wyciszając skandal w rodzimym kraju zostaje wysłany do kraju nadwiślańskiego.
Tam korzystając z życia i przeprowadzając śledztwo, którego świadkiem był podczas pobytu w domu uciech, poznaje kobietę, która nie może mu wyjść z głowy.
Nie lubię pisać negatywnie ale mimo, że książka ma potencjał jako kryminał retro z wątkiem romantycznym to ja się zaczęłam nią nudzić gdzieś przed połową, później było chwilowe przyspieszenia akcji i już myślałam, że będzie lżej to jednak miałam ochotę książkę zostawić nie raz i nie dwa.
Jednakże uważam, że każdy musi sam ocenić, czy książka spełnia jego wymagania bo to, co podoba się lub nie mnie, to może się podobać lub nie Tobie.
Dałam 6/10 bo gdyby nie niepotrzebne opisy i powtarzanie pełnych imion no i brak przypisów to byłaby to całkiem niezła lektura.
“Warszawianka” autorstwa Idy Żmiejewskiej to powieść historyczna, osadzona w realiach Warszawy 1885 roku, jest nie tylko fascynującym kryminałem, ale również poruszającym opisem zakazanej miłości w czasach zaboru rosyjskiego.
W burdelu zostaje zamordowany adwokat. Śledztwo prowadzi nowo przybyły z Petersburga rosyjski policjant i sędzia śledczy. Podczas śledztwa policjant zaprzyjaźnia się z córką ofiary, co powoli przeradza się w głębsze uczucie. Komplikuje to jednak fakt, że dziewczyna jest zaręczona z socjalistą oczekującym na proces, a polsko-rosyjskie związki są niemalże zdradą.
Fabuła tej książki jest intrygująca i pełna napięcia. Śledztwo w sprawie morderstwa znanego adwokata, prowadzone przez młodego rosyjskiego policjanta, Aleksandra Woronina, jest pełne zwrotów akcji i nieoczekiwanych odkryć. Wątek romansowy, który rozwija się między Woroninem a córką zamordowanego adwokata, dodaje powieści głębi emocjonalnej.
Postacie są złożone i wiarygodne. Woronin jest postacią fascynującą - młodym policjantem, który musi zmierzyć się nie tylko z trudnym śledztwem, ale również z własnymi uczuciami. Leontyna, córka zamordowanego adwokata, jest postacią silną i odważną, która mimo początkowej niechęci do Woronina, z czasem zaczyna go doceniać.
Wątek historyczny jest jednym z największych atutów tej książki. Żmiejewska z dużą starannością oddaje realia życia w Warszawie pod zaborem rosyjskim. Jej opis stosunków społecznych z końca XIX wieku jest wiarygodny i przekonujący. Styl pisania Żmiejewskiej jest bogaty i barwny. Autorka z wielką dbałością oddaje atmosferę tamtych czasów, a jej opisy Warszawy są tak plastyczne, że czytelnik może niemal poczuć stukot kopyt końskich na bruku.
“Warszawianka” to książka, która zasługuje na uwagę nie tylko miłośników literatury historycznej, ale również tych, którzy cenią sobie dobrze napisane kryminały i poruszające historie miłosne. Z niecierpliwością czekam na kolejne tomy tej serii 🔥
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od @skarpawarszawska (współpraca reklamowa)🩷.
Moi drodzy, ja polecam wam tę książkę, jako fascynującą lekturę, która zabierze was w podróż do XIX wiecznej Warszawy. Będziecie mogli chociaż przez chwilę zanurzyć się w realiach społeczno - politycznych tamtego okresu. Dynamiczne dialogi, w które wpleciono słowa używane w XIX w. zapewnią wam dodatkowy walor językowy. Pełne kurtuazji rozmowy bardzo działają na wyobraźnię czytelnika. W dodatku skomplikowane śledztwo i w tle lekko zarysowana miłość Aleksandra i Leontyny, a wszystko to okraszone historią sprawi że przepadniecie w tej powieści. Historia jest podana w sposób, lekki, łatwy i przyjemny, którą chłonie się mimochodem. Jest to idealna lektura dla miłośników książek, które łączą w sobie wątek historyczny, kryminalny i romantyczny.
Ja żałuję tylko jednego, że "Warszawianka" skończyła się tak, a nie inaczej. Dlatego mam nadzieję, że Autorka pokusi się o kontynuację historii Woronina i Rapackiej.
Koniec XIX wieku - Warszawa, dorożki jeżdżące po ulicach, damy ubrane w gorsety i wytworne suknie, dżentelmeni, gotowi pojedynkować się o honor swej wybranki... Ależ to były czasy!
Czytając "Warszawiankę" mamy okazję przenieść się właśnie do XIX-wiecznej Warszawy i być świadkami śledztwa w sprawie morderstwa znanego adwokata. Jest i dobra wiadomość dla fanów romansu - będzie się działo również w sferze uczuciowej bohaterów!
Autorka łączy retro kryminał z elementami romansu po mistrzowsku!
Bardzo polecam tę świetną powieść - dobra zabawa gwarantowana!
Warszawa, 1885. W jednym z miejskich burdeli ginie znany i szanowany adwokat. W sprawie jego śmierci rusza śledztwo, które jest prowadzone przez młodego rosyjskiego i jak się okazuje ambitnego policjanta. Policjant w trakcie śledztwa poznaje córkę zamordowanego. Początkowa oboje zachowują względem rezerwę, ale z czasem kiełkuje między nimi nieśmiałe uczucie. Niestety w Cytadeli przebywa narzeczony dziewczyny a związki polsko-rosyjskie są niemile widziane w Nadwiślańskim Kraju...
Bałam się kolejnych książkowych rozczarowań, dlatego z początku nie miałam wielkich, co do niej oczekiwań... Jednak okazało się, że to niesamowita historia. Nietuzinkowa. Z nutką kryminalnej tajemnicy i ważnym, ale niewysuwającym się na czoło wątkiem obyczajowym. Nie brak w niej było różnorakich emocji i kontrowersyjnych decyzji. Autorka idealnie odmalowała mentalność i uwarunkowania społeczne tamtego okresu. Ważnym elementem były postaci, który absolutnie nie dało się zaszufladkować. Żadna z nich nie była nieskazitelna. Śledząc ich losy można było lepiej ich poznać i spróbować zrozumieć ich niełatwe, niejednokrotnie kontrowersyjne wybory.
Warszawianka to książka, którą czyta się z zapartym tchem i zapewniam, że długo pozostaje w myślach.
"Bo jak kobieta, a zwłaszcza Polka, postanowi się poświęcić, nic nie pomoże!"
Przenosimy się w czasie, jest rok 1885, Warszawa. W burdelu zostaje zamordowany znany adwokat. Śledztwo prowadzi młody rosyjski policjant, który niedawno przyjechał do Warszawy z Petersburga. Podczas wykonywania czynności śledczych Aleksander Woronin poznaje córkę zamordowanego Leontynę. Początkowa niechęć dość szybko zmienia się w szczerą sympatię, która z czasem zmienia się w silne uczucie. Jednak wszystko jest nie tak, a kolejne przeszkody wydają się być nie do pokonania. Dziewczyna zaręczona jest z socjalistą, który w Cytadeli czeka na proces, a związki polsko-rosyjskie przez społeczeństwo polskie są piętnowane.
Wielowątkowa, wnikliwa perspektywa. Fabuła ciekawie poprowadzona, ukazuje trudne relacje międzyludzkie, intrygujący wątek kryminalny, a w tle prawda historyczna, która idealnie współgra z fikcją literacką. Pani Ida pisze z pasją, czuć stopniowo rosnące napięcie i wiedzę historyczną. Jest szczerze, realnie, całość dokładnie przemyślana i dopracowana w każdym szczególe. Niepodważalnym atutem powieści są bohaterowie. Skomplikowane, autentyczne, rewelacyjnie wykreowane osobowości, cały czas miałam wrażenie, że razem z nimi przemierzałem ich kręte życiowe ścieżki. Leontyna i Aleksander, do obojga poczułam sporą sympatię. Ich uczucie, które rozwija powoli, jest zakazane, a oni sami stoją po dwóch stronach barykady.
Zaskakująca intryga kryminalna, zabójstwo, obyczajowość, prawda historyczna i wątek miłosny. Wyraźnie czujemy klimat, atmosferę tamtych czasów, XIX wieczna Warszawa w całej okazałości. Intrygujący, prawdziwy obraz minionej epoki, nastroje, jakie panowały w społeczeństwie. Trudne, skomplikowane relacje polsko-rosyjskie, arystokratyczny świat, w którym króluje zakłamanie, obłuda, konwenanse. Autorka umiejętnie szarpie nami emocjonalnie, stopniowo odkrywa przed nami tajemnice, a tych nie brakuje.
Wartościowy, zaskakujący kryminał retro. Nie daje się odłożyć, choć na chwilę. Fikcja literacka idealnie współgra z prawdą historyczną. Zakończenie pozostawia w niepewności, czekam na ciąg dalszy. Serdecznie polecam!
Zostaje zamordowany znany i szanowany adwokat - Pan Rapacki.
Sprawą zajmuje się młody Rosjanin, który dopiero co przyjechał z Petersburga do Warszawy. Radca tytularny Aleksander Woronin musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości, tj. poznać urbanistykę miasta, uporać się z wrogością Polaków do Moskali, i najważniejsze, rozwikłać głośne morderstwo Pana Rapackiego. A do tego wszystkiego dojdzie dość niespodziewane i nagłe uczucie do pięknej córki zamordowanego - Leontyny, która niestety jest już zaręczona ...
To było bardzo udane, pierwsze spotkanie z autorką.
Ciekawe fabuła oraz śledztwo, dobrze wykreowani bohaterowie, pokazanie czasów XIX wiecznej Warszawy (tej antypatii Polaków do Rosjan) i rodzące się powolutku, zakazane uczucie między naszymi głównymi bohaterami.
Bardzo mi się podobała ta lektura. Styl autorki przypadł mi do gustu. Z chęcią chwycę za kontynuację ,,Warszawianki". Polecam
Rok 1885.
Pewnej listopadowej nocy w miejskim burdelu zostaje zabity znany i szanowany adwokat.
Sprawę,wraz z sędzią śledczym,prowadzi Aleksander Woronin-młody,rosyjski policjant,który dopiero co przyjechał do Warszawy z Petersburga.W trakcie śledztwa Rosjanin poznaje Leontynę,córkę zmarłego i z biegiem dni między nimi zaczyna rodzić się uczucie.
Niestety XIXw. w Polsce to czas,gdzie wszystkie kontakty polsko-rosyjskie traktowane były jako zdradę,więc dziewczyną targają silne emocje i wątpliwości.Tym bardziej,że od kilku miesięcy jest uwięziony w Cytadeli jej narzeczony.
Ale wróćmy do śledztwa.
Jakie tajemnice odkryje Woronin?
Czy uda mu się dowiedzieć,kto zabił ojca Leontyny?
Ponieważ swoją przygodę z ,,Warszawianką" zaczęłam od kontynuacji,strasznie chciałam przeczytać początek,aby zrozumieć pewne zachowania bohaterów z drugiej części.
Książka mnie nie zawiodła.
Bardzo szybko zostałam wciągnięta w świat dawnych,warszawskich uliczek,by razem z Leosią i Akeksandrem przeżywać ich rozterki oraz rozplątywać sznurki toczącego się śledztwa.
Dopracowana w każdym szczególe,idealnie oddaje klimat tamtych trudnych czasów.
Ja Wam ją polecam z całego serca i zapraszam do czytania.
Dobrze się czyta. Wartka akcja, zaskakujące zakończenie.
Lato 1915 roku. Trwa Wielka Wojna. Ponosząca klęskę za klęską carska armia wycofuje się na wschód. Rosjanie uciekają z Warszawy, ewakuując w głąb Cesarstwa...
Najnowsza powieść autorki bestsellerowej serii Warszawianka. Bankructwo i nagła śmierć bogatego warszawskiego fabrykanta, w jednej chwili zmieniają...
Przeczytane:2024-07-21,
Rok 1885 Warszawa. W burdelu zostaje zamordowany dość rozpoznawalny adwokat. Śledztwo prowadzi młody rosyjski policjant, który dopiero przyjechał do Polski. Podczas prowadzenia śledztwa mężczyzna poznaje piękną kobietę. Okazuje się, że jest to córka zamordowanego adwokata - Leontyna.
~
Młodzi zbliżają się coraz bardziej do siebie i prowadzi to do głębszego uczucia między tą dwójką. Wszystko komplikuje fakt, że kobieta ma narzeczonego. Jest nim niestety socjalista, który oczekuje procesu, a związki polsko-rosyjskie nie są w pełni akceptowane i nagminne piętnowane.
~
Śledztwo ma wiele zwrotów akcji i wiele nieoczekiwanych odkryć. Czy śledztwo zostanie rozwiązane? Czy uczucie młodych ma szansę się rozwinąć?
~
"Warszawianka" jest to powieść historyczna, taka która ja uwielbiam, fajnie autorka osadziła ja w realiach Warszawy 1885 roku. Ale dodatkowo ma wątki kryminalne ale też zawiera zakazaną miłość. Policjant Woronin jest dość barwną i fascynująca postacią, która musi zmierzyć się z trudnym śledztwem ale też własnym uczuciem.
~
Największym wątkiem i tym, który najbardziej mi się podobał to oczywiście historyczny, który przewija się na każdej z kartek. Autorka tak zadbała o wspaniałą atmosferę tamtych czasów, że miałam wrażenie że sama uczestniczę w tych wydarzeniach. I te piękne opisy Warszawy z tamtych okresów pozwały mi poczuć ten cały klimat.
~
Cóż mogę więcej dodać "Warszawianka" jest to książka, która zyska w oczach miłośników literatury z historią w tle ale i miłośnicy kryminałów znajdą coś dla siebie. Dodatkowym atutem jest ta piękna za razem historia miłosna, która porusza łzy i chwyta za serce. Ja czekam na kolejny tom tej serii a to już na moje szczęście całkiem niedługo.
Dziękuję wydawnictwu Skarpa Warszawska za egzemplarz ❤️