Powieść gatunku fantasy ostatnio bardzo fascynuje Czytelnika. Odległe baśniowe królestwa, mroczne ciemności, liczne bitwy, tajemniczy niesamowitej siły bohaterowie to tylko kilka elementów składających się na ten gatunek literacki. Nie brak ich także w powieści Katarzyny Markowskiej-Żal „W pogoni za demonem”.
To typowa powieść fantasy, której akcja początkowo rozgrywa się w baśniowej krainie przypominającej starożytną Persję. Następnie zostajemy przeniesieni do świata odmiennego, zarówno kulturowo jak i klimatycznie. Bohaterowie noszą mityczne niemal imiona: Zoobar, Meshala, Sunaro czy Nahir. Nie brak w książce tajemniczych wypraw, bitew czy nawet wątków miłosnych. Akcja bardzo ożywiona, pełna niesamowitych wydarzeń, świetnie opisanych przez Autorkę.
Opowieść baśniowa, fantastyczna, frapująca. Szybka akcja i lekko napisane humorystyczne dialogi powodują, że trudno się oderwać od pełnego przygód tekstu. Książkę czyta się z wielkim zainteresowaniem.
Informacje dodatkowe o W pogoni za demonem:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Psychoskok
Data wydania: 2013 (data przybliżona)
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
9788379000227
Liczba stron: 574
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2015-01-21, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2015, Posiadam,
Jeszcze do niedawna Zoobar był wielkim wojownikiem, ulubieńcem samego króla, mógł przebierać w kobietach i upijać się najlepszymi alkoholami. Wystarczyło jednak jedno małe nieporozumienie i został banitą bez ojczyzny, zagubionym przegranym, próbującym przeżyć i odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Towarzyszem w tej tułaczce będzie mu Meshala, powód jego upadku i jego wybawienie z wszelkich opresji. Z biegiem czasu Zoobara coraz bardziej zaczynają niepokoić dziwne zachowania kompana i stara się odkryć ich przyczynę. Niestety odkrycie prawdy nie zawsze przynosi spokój i zrozumienie, lecz za to często rodzi nowe pytania. Tylko, czy są pytania, które warto stawiać i na które warto szukać odpowiedzi za wszelką cenę? Może lepiej nie budzić śpiącego licha...
"Ach, śpij i śnij...
Dzielny ancharyjczyku błękitnooki
Nie wierzysz w baśnie, czary i uroki
Wnet ruszymy razem w daleki świat
Gdy król cię wygna i kata bat
Ach, śpij i śnij...
Na ognistych skrzydłach pomknę w dal
Pójdziesz za mną przez góry i toń pełną fal
Ach, śpij i śnij...
Będę mrokiem na twym niebie
Będę zawsze krok od ciebie"
Powieść Markowskiej-Żal to opowieść o wędrówce dwóch głównych bohaterów, których zetknął ze sobą los i zmusił do wspólnej podróży. Zoobar i Meshala to dwie różne osobowości, dwa odmienne spojrzenia na świat, więc non stop między nimi coś zgrzyta, o coś się sprzeczają. Ta odmienność jednak zamiast oddalać ich od siebie, z każdym przebytym kilometrem, tworzy między nimi coraz silniejsze więzi. Na swojej drodze napotykają wiele niebezpieczeństw, ratują innych ludzi z opresji i sami wpadają w tarapaty, toczą pojedynki i uciekają z pułapek i jak przystało na prawdziwych bohaterów dążą do celu niepomni na wszelkie zagrożenia. Postaci stworzone przez pisarkę nie są zbyt skomplikowane, ich zachowania bywają przewidywalne, ale w ten pozytywny sposób, w sposób, jakiego czytelnik od nich oczekuje. A mimo to czasami zaskakują, zmieniają się, zachowując swoje najbardziej charakterystyczne cechy, dzięki czemu są przekonujące.
Książka "W pogoni za demonem" jest barwna i ciekawa, wypełniona bardzo swojskimi, choć i niezwykłymi postaciami, tradycjami, wierzeniami. Elementy mityczne są nienachalne, świetnie wtopione w świat powieści, są nieodłącznym elementem fabuły. Magia, choć istnieje w universum powieści, nie wiedzie w nim prym, bywa niedosłowna, nieoczywista. Najczęściej uwidacznia się poprzez rytuały, wizje, wieszczenia etc.
Powieść napisana jest prostym językiem, bez skomplikowanych figur stylistycznych. Czyta się ją szybko i przyjemnie. Autorka wplotła w ten język pojedyncze, nieco już przestarzałe i zapomniane we współczesnej mowie słowa, posłużyła się w wielu miejscach delikatnym przestawnym szykiem zdań - szczególnie w wypowiedziach głównych bohaterów - co dla mnie dodawało całości smaczku. Bardzo spodobał mi się ten drobny zabieg autorki, który urozmaicił styl "W pogoni za demonem", a który w żadne sposób nie utrudniał mi czytania. Podczas lektury "W pogoni za demonem" odnosiłam wrażenie, że czytam o jakiś dawno minionych czasach i wydarzeniach, o czymś na kształt starożytnych opowieści o przygodach Odyseusza, czy Cúchulainna.
Książka Katarzyny Markowskiej-Żal przyciągnęła moją uwagę swoim tytułem i opisem na stronie wydawnictwa, który głosił, że wraz z bohaterami trafię do baśniowego świata, wypełnionego dzielnymi bohaterami, magią i mitycznymi elementami. Mam słabość do demonów i mitów, więc się na nią skusiłam i... nie żałuję, bo odnalazłam w niej wytchnienie. "W pogoni za demonem" nie jest wybitną książką, ja jednak odkryłam, że jest to dobra powieść.