W obcej skórze


Tom 1 cyklu Inspektor Marnie Rome
Ocena: 4.17 (6 głosów)

Najlepszy kryminał minionego roku w Wielkiej Brytanii nagrodzony prestiżową nagrodą Theakstons Crime Novel of the Year 2015! Ponury i deszczowy Londyn. W ośrodku dla ofiar przemocy domowej inspektor Marnie Rome i jej partner Noah Jake są świadkami dramatycznego zdarzenia. Natrafiają na mężczyznę z nożem wbitym w plecy. Okazuje się, że to mąż jednej z pensjonariuszek – Leo Procter. Choć para detektywów znalazła się w ośrodku przy okazji innego śledztwa, to teraz sprawa tajemniczej próby morderstwa w małżeństwie Leo i Hope jest dla nich priorytetem. Pytań jest wiele, a nagłe zniknięcie żony poszkodowanego dodatkowo komplikuje sytuację. Detektyw Marnie Rome – na zewnątrz twarda, w środku pełna konfliktów, musi zmierzyć się z własnymi demonami – jej rodzice zostali zadźgani przez przybranego, nastoletniego syna. Marnie odwiedza go w więzieniu, próbując sobie odpowiedzieć na pytanie: „dlaczego?”. Pierwszy tom cyklu z inspektor Marnie Rome to niepokojące studium przemocy domowej, które wciska w fotel. Pełnokrwiści bohaterowie zachwycą nie tylko wielbicieli kryminałów. „Naprawdę wciągająca lektura od wyjątkowo utalentowanej pisarki. Hilary tworzy ze zniewalającą bezpośredniością, która już od pierwszej strony przenosi cię w sam środek stworzonego przez nią świata, a po ostatniej pozostawi z uczuciem niedosytu. Inteligentna, pełna emocji i zupełnie zaskakująca książka. Naprawdę ją uwielbiam.” Alex Marwood, autorka „Dziewczyn, które zabiły Chloe” i laureatka Edgar Award

Informacje dodatkowe o W obcej skórze:

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2016-04-27
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788379763658
Liczba stron: 544
Tytuł oryginału: Someone Else's Skin
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Brodzik

więcej

Kup książkę W obcej skórze

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

W obcej skórze - opinie o książce

Avatar użytkownika - malczes88
malczes88
Przeczytane:2017-01-10, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2017,
Główną bohaterką powieści jest inspektor Mar­nie Rome, kobieta z pozoru twarda i nieustępliwa, w głębi skrywająca ból po stracie zamordowanych pięć lat wcześniej rodzicach. Partneruje jej Noah Jake, czarnoskóry gej, mężczyzna spokojny i wyważony, czujnie obserwujący nastroje swojej partnerki. Akcja rozgrywa się w Londynie i kręci się głównie wokół ośrodka dla ofiar przemocy domowej. Pewnego dnia Marnie i Noah zjawiają się w ośrodku, by namówić jedną z przebywających tam kobiet do zeznawania przeciwko jej bratu. Na miejscu zastają jednak scenę, która całkowicie zmienia ich plany. Jedna z pensjonariuszek właśnie wbiła nóż w pierś swojego męża. Próba zabójstwa czy może obrona własna? Wkrótce sprawa staje się bardziej skomplikowana, znikają inne mieszkanki ośrodka a ktoś, kto wydaje się ofiarą, okazuje się kimś bardzo groźnym. "W obcej skórze" to kryminał z bardzo rozwiniętym tłem społecznym. Cała fabuła dotyczy głównie przemocy w rodzinie, zarówno fizycznej jak i psychicznej. Autorka umiejętnie przedstawia wizerunki kilku osób i wpływ przemocy na ich życie. Wplecione wątki z życia Marnie i tragedii, jaka dotknęła jej rodzinę dodają książce tajemniczości. Co się stało w domu, który kobieta opuściła wiele lat temu? Dlaczego jej przybrany brat w wieku czternastu lat zabił nożem jej rodziców? Marnie wciąż odwiedza Stephena w domu poprawczym, mając nadzieję na znalezienie odpowiedzi. Początki z tą powieścią nie były dla mnie łatwe. Panuje ogólny chaos i ciężko było mi wbić się w fabułę. Wątek kryminalny nie sprawił, iż nie mogłam oderwać się od tej historii. Natomiast wciągnęła mnie opowieść o przemocy, która występuje tutaj w wielu wariantach. Czy dziecko obserwujące na co dzień maltretowanie matki przez ojca może wyrosnąć na "normalnego" człowieka? Jakie spustoszenie może zasiać w umyśle bycie przetrzymywanym przez rok w zamknięciu? Co ma zrobić młoda dziewczyna, kiedy rodzona matka wraz z braćmi staje się jej katem? Czy zbyt wysokie wymagania stawiane przez rodziców mogą wyjść na dobre dziecku? Te i inne pytania znajdą swoją odpowiedź w tej książce. Jako kryminał powieść była dla mnie średnia. Jako powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym - dobra. W fabule panuje lekki rozgardiasz, autorka szybko przeskakuje z miejsca na miejsce. Im bliżej końca, tym akcja przyspiesza a książka staje się ciekawsza. Trochę zawiodło mnie to, że nie ma tutaj nic nowego, wszystko to już było. Wprawdzie jedna rzecz mnie zaskoczyła, mimo to nie powiało świeżością. No i kurczę. Ośrodek dla ofiar przemocy domowej stoi otworem, nie ma praktycznie żadnej ochrony a kobiety robią, co chcą. W życiu nie poczułabym się tam bezpiecznie, za to na pewno polubiłabym tamtejszego psychologa. W sumie dobrze oceniam "W obcej skórze" i na pewno sięgnę po kontynuację, bo czuję się zaintrygowana wątkiem pani inspektor i jej przybranego brata.
Link do opinii
Avatar użytkownika - John34
John34
Przeczytane:2017-01-08, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Ostatnio często zadaję sobie pytanie, dlaczego Czytelnicy sięgają po książki o tematyce sensacyjnej czy kryminalnej? W czym tak naprawdę tkwi szczegół? Co ich motywuje do ich lektury? Przecież codziennie słyszymy z mediów o makabreskach, które mają miejsce. Czy to nie jest dostateczny argument, aby sięgnąć po literaturę piękną np. XVII wieku? Czy ,,karmienie się" treściami sensacyjnymi powoduje w nas, że chcemy więcej i więcej, czujemy się ,,głodni" informacji mrożących krew w żyłach? Myślę, że jest to pewien przyczynek do poszerzania horyzontów w tej tematyce. Jesteśmy ciekawi jak potoczą się losy danych bohaterów, czy dobro wygra ze złem. Interesują nas pewne schematy dotyczące całej otoczki związanej z rozwiązywaniem zagadek kryminalnych, które odkrywamy na kartach książki. Kryminał jak kryminał, ,,zabili go i uciekł". Oczywiście, myślenie tendencyjne. Niejednokrotnie podczas lektury uważamy, iż wiemy kto był tym ,,złym", ale w dużej mierze de facto postawiliśmy wszystkie karty na niewłaściwą osobę. Całe środowisko, klimat, bohaterowie /często niezrównoważeni psychicznie/ powodują, iż zagłębiamy się w lekturę. Pochłaniamy ją namiętnie. Właśnie taki niezwykle sugestywny i sensualny klimat stworzyła Sarah Hilary w swojej powieści ,,W obcej skórze". Dawno nie czytałem tak dobrego kryminału. Nie dziwi mnie fakt, że został on nagrodzony prestiżową nagrodą w Wielkiej Brytanii w 2015 roku. Tematyka jaką podejmuje autorka nie jest tematyką prostą. Patologia rodzinna, w której uczestnikami jest mąż i żona. Niewątpliwie trudny temat. Oklaski dla autorki, która podjęła się tego zadania. Doskonale nakreślone relacje głównych bohaterów. Analiza psychologiczna postaci. Przyjaźń, uczucie, miłość, związek - mają wydźwięk radosny, niosący ukojenie, radość, przyjemność. Poczucie bezpieczeństwa, wzajemnej korelacji. ,,W obcej skórze" Hilary dokonała przewartościowania. Nadała im pejoratywne znaczenie. Myślę, iż celem było ukazanie, że życie nie jest usłane różami, że nie zawsze zakładamy ,,różowe okulary" przez, które widzimy otaczające nas życzliwością osoby /nawet te najbliższe/. Zawsze jest ryzyko, czy je podejmiemy zależy to wyłącznie od nas. Do książki ,,W obcej skórze" podchodziłem z pewnym dystansem. Miałem obawy co do jej konstrukcji, języka, przekazu. Teraz mogę stwierdzić, iż należy do nielicznych kryminałów, które spowodowały, że z chęcią sięgnę po kolejną książkę autorki. Patowe sytuacje, gra słowna bohaterów, brak trywialnych dialogów oraz zawartego w nich infantylizmu to cechy, które nadają powieści rasowości. Autorka w sposób bezkompromisowy stworzyła portret rodziny patologicznej, gdzie sadyzm, kłamstwa, oraz nieuzasadnione gierki małżeńskie były na porządku dziennym, a tym samym doprowadziły do tragedii. Dopiero przeprowadzone śledztwo inspektora Marnie Rome pokazało, że ,,nie wszystko złoto", co lśni. Role się odwróciły. Nastąpiła zmiana pozycji. Atakujący zmienił się w ,,cichą myszkę" a atakowany stał tym czarnym charakterem. Czy prawda okaże się bolesna? Czy miłość przetrwa tę bolesną próbę? Odpowiedzi szukajcie w tej pasjonującej powieści kryminalnej. Idealna powieść, która pozostanie w Was po jej przeczytaniu. Czy rozwiązanie tej zagadki mogło mieć inny koniec? Jeżeli tak, to jaki? A co z aspektem moralnym, czy w tej zaistniałej sytuacji, możemy jeszcze mówić o jakimkolwiek morale, nie wspominając już o pięknej cesze jakim jest przebaczenie. Lektura pełna emocji. Czas poświęcony na tej pozycji, nie będzie czasem zmarnowanym. Kto jeszcze nie poznał z Was książek Sarah Hilary, niech nadrobi zaległości. Czuję, że autorka pokaże nam na co ją jeszcze stać, a ,,W obcej skórze" to dopiero przedsmak jej literackich możliwości, dzięki którym będziemy się intelektualnie rozkoszować.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2016-08-29, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
W obcej skórze to kryminał, który chodził za mną już od jakiegoś czasu. Nie wiedząc, co mnie tak mocno przyciąga do tej powieści, wyczekiwałam chwili, kiedy nadarzy się okazja sięgnięcia po nią. I w końcu takowa nastąpiła! Książka okrzyknięta najlepszym kryminałem 2015 roku w Wielkiej Brytanii trafiła w moje ręce, a ja korzystając z urlopu postanowiłam się zagłębić w lekturze - przyszło mi to z ogromną łatwością, bowiem jest to naprawdę dobrze napisany kryminał, który potrafi porwać czytelnika. Akcja powieści rozgrywa się w ponurym i deszczowym Londynie - idealnym miejscu do popełnienia zbrodni. Marnie Rome i jej partner Noah Jake zostają wezwani do ośrodka pomocy dla ofiar przemocy domowej. Tam ich oczom ukazuje się niecodzienny widok - mężczyzna z nożem wbitym w plecy, a jest nim mąż jednej z pensjonariuszek. Wszystko wskazuje na to, że postanowił odwiedzić swoją żonę w ośrodku, chociaż zdecydowanie nie jest tam mile widziany, dodatkowo nikt nie jest pewien, dlaczego się tam tak naprawdę zjawił. Skoro to kobieta znajduje się w tym ośrodku, logicznym skojarzeniem jest to, że Leo się nad nią znęca i być może postanowił to robić dalej - nawet w miejscu, w którym nie powinno go być. A nóż wbity w plecy? Czyżby obrona własna Hope Proctor? W trakcie śledztwa pojawia się coraz więcej pytań, a nagłe zginięcie kobiety nie ułatwia sprawy. Przede wszystkim muszę przyznać, że bardzo podoba mi się ta klimatyczna okładka! Jest wspaniała, choć nie ujawnia zbyt wiele. Być może to ona w pierwszej kolejności przyciągnęła mnie do twórczości Sary Hilary. Chociaż podczas czytania nie odczuwałam tak ponurego klimatu, jaki obiecywałaby okładka i zarys fabuły, to i tak była to znakomita i porywająca lektura. Częściowo nieprzewidywalna, częściowo bardzo logicznie ułożona, być może z pewnymi niedopowiedzeniami, ale jednak napisana w naprawdę dobry sposób. Czyta się ją wyśmienicie, lekko i przyjemnie, chociaż nie brakuje tutaj mocniejszych, pełnych akcji i napięcia scen. Jest to dosyć dziwne połączenie, ale naprawdę nie miałam żadnej trudności w tym, żeby dać się tej książce całkowicie porwać. Określenie ,,lekki kryminał" nie będzie tutaj odpowiednie, ale styl autorki jest naprawdę bardzo przystępny! Sam fakt, że książka w dużej mierze skupia się na ofiarach przemocy domowej nadaje jej pewnego charakteru. Osobiście nie spotkałam się do tej pory zbyt często z tym wątkiem w literaturze i przyznam, że była to dla mnie miła odmiana. Mogłoby się wydawać, że perypetie dręczonych kobiet będą lekko nudne, ale autorka zadbała o to, aby czytelnik nie narzekał na brak dynamicznych zwrotów akcji. Nie doświadczycie tutaj nużących scen, a raczej krótkie chwile wytchnienia, pozwalające na analizę sytuacji, która wydaje się być na pozór prosta, ale potrafi zaskoczyć i nieco się skomplikować. Urozmaiceniem jest również osobista trauma głównej bohaterki, czyli inspektor Marnie Rome, która boryka się ze śmiercią swoich rodziców. Ich odejście z tego świata było tragicznym wydarzeniem, które ciągnie się za Marnie już bardzo długi okres czasu. Skoro już wiemy, że sama fabuła jest naprawdę ciekawa i wciągająca oraz, że nie brakuje tutaj odpowiedniej dynamiki dopasowanej do rozgrywających się wydarzeń, należałoby się dowiedzieć czegoś o kreacji bohaterów. Trzeba przyznać, że i na tym polu Sarah Hilary dobrze sobie poradziła. Marnie Rome jest postacią silną i odporną psychicznie, która potrafi sobie poradzić z ciężkimi sytuacjami. Bierze na swoje barki spory ciężar, ale śmiało goni do celu. To naprawdę silna kobieta, która idealnie sprawdza się w swojej roli. Każdy z bohaterów jest w miarę wyraźnie zarysowany, a więc czytelnik z pewnością nie pogubi się w tym, kto jest kim i jaką rolę odgrywa w zaprezentowanej historii. Spodobała mi się postać przestępcy, którego tożsamość teoretycznie znamy już od początku, ale prawda wychodzi na jaw dopiero po jakimś czasie. Jest to osobowość z zaburzeniami psychicznymi, a to zawsze dodaje książce mocy. W obcej skórze to dobrze napisany kryminał, zwłaszcza jak na debiut literacki. Czyta się go z ogromnym zaangażowaniem, jest to powieść wartościowa, złożona i ukazująca ciekawe realia życia codziennego. Ukazuje wpływ przeszłości i wielu wydarzeń na rozwój osobowości człowieka, potrafi zaintrygować, a czytelnik sam chętnie prowadzi swoje własne, małe śledztwo. Nie ukrywam, że nieco żałuję, że atmosfera i klimat nie były zbyt mocno wyczuwalne, co z pewnością jeszcze mocniej zwiększyłoby moje odczucia względem tej powieści, ale wierzę, że Sarah Hilary zreflektuje się za pomocą drugiego tomu, po który sięgnę z ogromną przyjemnością. www.bookeaterreality.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - majkanew
majkanew
Przeczytane:2016-06-24, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek - 2016,

„W obcej skórze” rozpoczyna cykl kryminalny z detektyw Marnie Rome w roli głównej. Debiutancka powieść Sarah Hilary to powoli rozwijająca się fabuła z licznymi bohaterami i ich minihistoriami. Początkowo uderza w nas lekki chaos, natłok informacji i postaci, mnogość poruszanych problemów. 

Marnie Rome pracuje nad sprawą bestialskiego czynu, a poszukiwania winnych prowadzą do ośrodka pomocy dla ofiar przemocy domowej. Tu ukrywa się siostra podejrzanych, brutalnie okaleczona, zastraszona Ayana. Każda z mieszkanek tego domu doświadczyła makabrycznych aktów przemocy oraz upokorzeń. Wszystkie żyją w ciągłym strachu, a prawdziwą panikę wywołuje pojawienie się w budynku męża jednej z nich. W obronie własnej Hope Proctor rani go nożem. 
Detektyw Rome i jej partner, Noah Jake już w trakcie przesłuchań spostrzegają, że nie wszystkie podawane im fakty się zgadzają. Ich doświadczenia (nie tylko zawodowe), dziwne zachowania bohaterek oraz znajdowane dowody podpowiadają, że sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana, niż początkowo wyglądało. W toku śledztwa wychodzą na jaw okoliczności, które rzucają całkiem nowe światło na podejmowane kwestie. 
Policjanci nie mają łatwego zadania, a dodatkowo utrudniają im pracę świadkowie. Kobiety z ośrodka, z powodu swoich domowych przejść, wytworzyły w sobie postawę obronną – posługują się kłamstwami i komunałami, prawda jest dla nich pojęciem mglistym. Oczywiście działają nieświadomie, to odruch. Pisarka duży nacisk położyła na drobiazgową charakterystykę całej gamy zachowań ofiary. 
Powieść nie byłaby tak wiarygodna, gdyby nie kreacje dwojga komisarzy: Marnie i Noaha. Obydwoje zmagają się z pewnego rodzaju wykluczeniem, lękiem i społecznym nieprzystosowaniem. Demony kobiety wydają się jednak obezwładniać ją w o wiele większym stopniu i boleśniej niż mężczyznę jego kłopoty. Jednocześnie to jej przeszłość oraz obecny sposób życia obojga daje im wiedzę na temat określonych postaw – wiele z nich bowiem reprezentują sami. 
„W obcej skórze” ma specyficzną narrację, do której długo trzeba się przyzwyczajać. Hilary ma skłonność do operowania mnóstwem pojedynczych zdań, haseł-zagadek, które wywołują określone reakcje u bohaterów, podsycając naszą ciekawość, ale i wprawiając nas w konsternację. Nie szczędzi informacji, skąpi jednak ich kontekstów. Nie pozwala nam uczestniczyć w tej opowieści, ustawia nas z boku i każe wyłącznie obserwować. 
Najciekawszym zabiegiem jest ukazanie wielowymiarowości człowieka. Autorka demaskuje nasze procesy myślowe – pokazuje, jak łatwo ulegamy sugestiom i manipulacji oraz jak często postrzegamy otoczenie w sposób schematyczny. Podejmuje także ważne kwestie, m.in. roli kata i roli ofiary oraz skomplikowanych relacji między nimi. A nawet idzie dalej, ukazując, że można te role zamienić lub pełnić obie jednocześnie. 
W tej książce nie ma szalonego tempa ani wielkich emocji czy dręczącego napięcia. Jako kryminał nieco rozczarowuje, o wiele lepiej sprawdza się jako powieść psychologiczna. Sarah Hilary zdecydowanie bardziej koncentruje się na wnętrzu bohaterów, przedstawieniu ich z każdej strony (szczególnie tej mrocznej) niż na intrydze kryminalnej. 
Niech się nie zraża czytelnik, który nie od razu zaakceptuje styl autorki, z czasem bowiem się do niego przyzwyczai, a nagroda będzie warta poświęconego lekturze czasu. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - martakaczmar
martakaczmar
Przeczytane:2016-05-03, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,
Tym razem mamy do czynieni z kryminałem z Londynem w tle. Pojawia się tu deszczowe miasto, a w nim dramat rozgrywany z zaciszu mieszkań, gdzie tajemnice małżeństw nie wychodzą na światło dzienne. A tajemnicami tymi jest przemoc domowa. Przemoc, której dokonują na kobietach mężowie, ojcowie czy nawet bracia. Przemoc ta jednak w pewnym momencie wymyka się z czterech ścian i dotyczy pobicia i użycia ostrego narzędzia do odcięcia ręki w porachunkach między mężczyznami. To w tym momencie pojawia się inspektor Marnie Rome i jej partner Noah Jake. Mają oni za zadanie odszukać winnego makabrycznej zbrodni. W między czasie są oni świadkami dramatycznego zdarzenia. Postanawiają porozmawiać z ofiarą przemocy domowej, którą jest Ayana- siostra podejrzanych o odcięcie dłoni. W tym celu udają się do szczerzonego domu dla tego typu ofiar. W domu jednak mimo zapewnień, że jest pilnie szczerzony, dochodzi do niezwykłego zdarzenia. Mąż podopiecznej- Hope, przedostaje się przez ochronę, wraz z bukietem żółtych róż, w których ukryty zostaje nóż. Niezwykłość zdarzenia polega na tym, że to jego żona spostrzegłszy niespodziewanego gościa, przejmuje w niewyjaśnionych okolicznościach narzędzie zbrodni i silnie rani mężczyznę, powodując duże obrażenia. W tym momencie do domu przychodzą inspektorzy i zamiast uzyskać informację od innej mieszkanki, zaczynają uczestniczyć w akcji ratunkowej. Mimo, że detektywi pojawili się przy okazji innego śledztwa, to teraz zostają wciągnięci w wyjaśnienie dokonanej zbrodni między małżonkami Leo i Hope. Sprawa jednak zaczyna się komplikować, gdy okazuje się że Hope znika ze szpitala, w którym znalazła się po zaatakowaniu męża. Dodatkowo ich priorytetowa sprawa braci, którzy znęcali się nad młodszą siostrą oraz ucięli mężczyźnie dłoń, nie porusza się do przodu. Prokurator nalega na wyniki, a potencjalny świadek, który mógł im pomóc znika. Równolegle do prowadzonych spraw, autor przytacza przeszłość detektyw Marine Rome. Z pozoru była zimna i niewzruszona, jak głaz. Za to w środku rozgrzana do czerwoności. Wszystko za sprawą swojego przyrodniego brata, który osadzony jest w więzieniu za morderstwo sprzed kilku lat. To on w okrutny sposób pozbawił życia obojga rodziców Marine. Pani detektyw pogodziła się z tym faktem. Jednak raz w miesiącu odwiedza swojego przyrodniego brata, aby zrozumieć ,,dlaczego". Stephen nie jest jednak jej przychylny. Trudno z nim wyjaśnić wydarzenia sprzed lat. Niechętnie rozmawia z kimkolwiek. Aż do czasu, gdy w więzieniu dochodzi do napaści na niego. W tym momencie na głowie Marine pojawia się kolejna trudna sprawa do rozwiązania. Akcja książki przez pierwszą część toczy się w dość spokojnym, wręcz powolnym tempie. Autor obok opisanych zbrodni porusza temat przemocy domowej. Bohaterki, które zamieszkują w domu zapewniającym spokój dotkniętym podobnymi doświadczeniami, opisują swoją przeszłość. Większość z nich, przez lata w ciszy znosiły ciągłą agresje, przemoc czy gwałty. Nigdy nikomu nie zwierzały się, aż do czasu gdy miarka się przebrała i znalazły się z dala od swoich oprawców. W wielu przypadkach musi upłynąć wiele czasu zanim kobiety, po takich przeżyciach zaczynają opowiadać swoje historie. Książkę tę można zaliczyć pod względem gatunku literackiego do kryminały z elementami thrillera, wraz z szeroko zarysowanym tłem społecznym i obyczajowym. Książkę czyta się jednym tchem, mimo, że poruszany temat przemocy domowej nie należy do najłatwiejszych. Często, o czym również pisze autorka, to temat pozostający w 4 ścianach domu. Autorka jednak nie bała się poruszyć tego tematu. Dodatkowo precyzyjnie skonstruowana fabuła nie pozwala czytnikowi odłożyć książki choć na chwilę. Początkowo powolne tempo książki, z czasem przyśpiesza, aby trzymać w napięciu do ostatnich stron. www.lubieczytac.blogujaca.pl
Link do opinii
Avatar użytkownika - justynazdr
justynazdr
Przeczytane:2023-01-04, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki 2022,
Recenzje miesiąca
Alfabet polifoniczny
Tomasz Jastrun
Alfabet polifoniczny
Śpiew morzycy
Jagna Rolska
Śpiew morzycy
Nasze światy
Claudia Moonever
Nasze światy
Cienie dawnych grzechów
Mieczysław Gorzka ; Michał Śmielak
Cienie dawnych grzechów
Megamonstrum
David Walliams
Megamonstrum
Gra o serce
Katarzyna Białkowska
Gra o serce
Morderstwo z malinką na deser
Monika B. Janowska
Morderstwo z malinką na deser
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy