Czy zbudowany na kruchych fundamentach pokój zostaniez burzony przez przebudzenie przerażającej mocy?
Dramatyczne okoliczności zmuszają Neve Cavendish do powrotu do rodzinnego domu w Nowym Orleanie. Jej siostra bliźniaczka Faye została zaatakowana i zapadła w śpiączkę. Napastnik posłużył się czarną magią. Ponieważ Neve jest prywatną detektywką, ma nadzieję, że uda się jej wyjaśnić okoliczności ataku i pomóc siostrze. Niechętnie wraca więc do Luizjany, gdzie czeka ją konfrontacja z matką - przywódczynią sabatu czarownic, z którą zerwała kontakt kilka lat temu.
Na miejscu Neve dowiaduje się, że jej siostra została zmuszona przez matkę do zaręczyn z Ianem Beckettem, alfą miejscowej sfory wilkołaków. Aranżowany związek ma zapewnić sabatowi bezpieczeństwo, ale Faye i jej narzeczony nie mieli nawet okazji się poznać. Matka Neve obawia się, że Beckett nie zechce się angażować w niewyjaśniony konflikt i zerwie zaręczyny, gdy dowie się o ataku na Faye. Neve godzi się więc udawać bliźniaczkę przed wilkołakiem. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy Beckett zaczyna nalegać na zapewnienie narzeczonej bezpieczeństwa w swojej posiadłości, a napastnik powraca, by dokończyć dzieło...
Ta historia jest naprawdę SPICY. Sugerowany wiek: 16+
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2024-02-28
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 424
„Wilcze ślady” autorstwa Ludki Skrzydlewskiej to książka, która splata w sobie elementy magii, tajemnicy i romansu na tle malowniczego Nowego Orleanu. Jest to emocjonująca opowieść o Neve Cavendish, prywatnej detektyw, która wraca do rodzinnych stron, aby rozwikłać zagadkę ataku na jej siostrę.
Autorce udało się stworzyć świat, w którym magia jest tak samo realna jak skomplikowane relacje rodzinne i romantyczne. Główna bohaterka to postać wyrazista i wielowymiarowa, a jej determinacja w poszukiwaniu prawdy i w ochronie siostry godna podziwu. Ma ona również wewnętrzne dylematy i konflikty, które budzą empatie i dodają jej autentyczności.
Wątek romantyczny, który rozkwita w trakcie narracji, jest przedstawiony z subtelnością. Neve, udając swoją siostrę, musi zmierzyć się z uczuciami, które zaczynają w niej kiełkować, w najmniej oczekiwanym momencie. Jej obiekt uczuć jest Ian Beckett, alfa wilkołak, który jest postacią pełną charyzmy, a zarazem tajemniczości. Ich wzajemne interakcje są nasycone napięciem i niepewnością.
Ta książka jest również wyrazem uznania dla Nowego Orleanu, miasta, które tętni życiem zarówno w świetle dnia, jak i w mroku nocy. Mnie pozostawiła z uczuciem niedosytu zarówno w kontekście atmosfery miejsca, jak i ciekawością o przyszłość postaci.
"Wilcze ślady. W mrokach Luizjany" to idealna książka dla fanów urban fantasy. To lektura, która stanowi nie tylko dobrą rozrywkę, ale również skłania do refleksji nad naturą rodziny, miłości i poświęcenia. Polecam wszystkim, którzy szukają w literaturze ucieczki od rzeczywistości i niezapomnianych wrażeń. Czekam na kolejne części!
Kategoria (wg @wydawnictwopapieroweserca): ❤ spicy
Rekomendowany wiek: 16+
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od @wydawnictwopapieroweserca, a Autorce @ludkaskrzydlewska_autorka za świetną lekturę (współpraca reklamowa) 🩷
Niektórych serc nie da się oswoić, trzeba im pozwolić bić we własnym rytmie. Dokąd może się udać dziewczyna, po tym jak zostawiła narzeczonego przed ołtarzem...
Kryminalna intryga i płomienny romans w nowej książce autorki Sentymentalnej bzdury, Negatywu szczęścia i Po godzinach Życiem siedmioletniej Josie Spencer...
Ocena: 5, Chcę przeczytać,
Polska nowość z gatunku romantasy, rozpoczynająca serię "W mrokach Luizjany".
Jeśli jeszcze nie znacie "Wilczych śladów", to odpowiedni czas na nabycie tego cudeńka, obiecuję, że przepadniecie!
"– Ach tak? Uważasz, że nie byłabym w stanie cię skrzywdzić?
– Jestem przekonany, że byłabyś w stanie – zapewnia miękko. – Ale jestem też gotów zaryzykować w nadziei, że tego nie zrobisz. Myślę, że warto podjąć to ryzyko, bo mogę dużo zyskać."
Będzie tu wszystko, co najlepsze w tym gatunku, czyli fantastyczne stworzenia (tu głównie czarownice i wilki, ale pojawi się też jeden tajemniczy demon snów, medium i inni😉), różne odcienie magii, przeznaczenie/partnerstwo, a także szalenie wciągająca fabuła, opierająca się na pewnym śledztwie.
Neve Cavendish otrzymuje informację o ataku na swoją siostrę bliźniaczkę. Jako prywatna detektywka, od razu chce odkryć, co stało się z Faye. W tym celu wraca do rodzinnego domu, gdzie zastaje siostrę w śpiączce, w dodatku ze śladami czarnej magii.
Jakby tego było mało, Neve będzie zmuszona udawać Faye przed jej narzeczonym, co nieco wymknie się spod kontroli...
Czy Genevive rozwikła zagadkę i pomoże siostrze?
Co z małżeństwem przyszłej królowej sabatu i alfy nowoorleańskiej sfory?
😉
"Nigdy, przenigdy cię nie skrzywdzę, księżniczko. Choćbym miał umrzeć z szaleństwa, gdy nie będziesz chciała mieć ze mną nic wspólnego."
Jak ja kocham tę historię!
Czytałam ją dwa razy i mogłabym to zrobić znowu.😁
Ian Beckett to najfajniejszy wilk, jakiego znam.
Nie, żebym ich znała wiele... albo jakiegokolwiek, ale i tak by wygrał! (A przynajmniej dopóki nie poznam lepiej jego braci.🤭)
Kocham jego relację z Neve, tę słodką nieświadomość dziewczyny i pewnego rodzaju grę, w którą z nią zagrał.😉
Może trochę było mi jej szkoda, zwłaszcza kiedy obwiniała się o nadmierne lubienie narzeczonego Faye, ale możecie być spokojni, silna z niej babka i na pewno poradzi sobie z każdą przeciwnością!
Uwielbiałam obserwować, jak próbowała ukryć swoje prawdziwe "ja" pod ubraniami Faye, jak starała się stłamsić swój niewyparzony język i brak opanowania. Jak pewnie się domyślacie, nie zawsze się jej to udawało, co też świetnie się "oglądało".😉
Cały wątek romantyczny w tej książce jest po prostu wspaniały. Kocham tę dwójkę, ich interakcje, chemię miedzy nimi i takie zwyczajne dopasowanie. Widać było, że rozumieją się bez słów, podobnie myślą, podobnie czują i pragną tych samych rzeczy, a nawet jeśli w czymś się różnią, to jedynie ich to do siebie zbliża. Oboje są też potężni, choć na inny sposób, a wzajemny szacunek i podziw sprawił, że jeszcze bardziej ich pokochałam. 🥰
I choć wszystko kręci się wokół tego elementu romantycznego, nie możemy zapominać o świetnie rozbudowanym tle.
Autorka stworzyła tu ciekawą zagadkę, wprowadzając czytelnika w tryb śledczy i wciągając go w lekko niebezpieczny, tajemniczy klimat, pachnący magią i siłą.
Nie dało się przewidzieć zakończenia praktycznie żadnego wątku, każdy szczegół był dopracowany, każda postać ważna, a każde zdarzenie nieprzypadkowe.
Zapewniam, że nie będziecie się mogli od tego oderwać!😊
"Nigdy dotąd tak bardzo nie czułam, że jestem na swoim miejscu."
Nie zabraknie tu też pięknej przyjaźni, lojalności, relacji rodzinnych, zarówno tych silnych, jak i skomplikowanych, humoru i romantyzmu. Słowem- jest tu wszystko, co dobre romantasy powinno mieć. Wciągająca fabuła, fascynujące postacie, gorąca miłość i magia, dużo magii!
Kocham! 9/10💜