Książka W lesie Baby Jagi to kolekcja opowiadań o zwierzętach, magii i cudach z tradycyjnych rosyjskich wierzeń. Krótkie, ale wciągające historie do czytania samodzielnie przez dziecko - lub wspólnie z rodzicem - doskonale ukazują rosyjską kulturę i specyfikę, a tajemnicze, przykuwające wzrok ilustracje (jedno z opowiadań zilustrował Józef Wilkoń) kryją w sobie wiele fascynujących szczegółów. Ta książka to pierwszy krok do poznania bogatej kultury i historii Rosji.
Kolejne tomy z serii Opowieści z czterech stron świata stworzą wspaniałą biblioteczkę pełną literackich skarbów. Dzięki niej dziecko dowie się, co nas różni, a co łączy. Wspólna lektura kolejnych tomów to okazja do rozmowy na temat szacunku, różnic kulturowych, wartości niesionej przez tradycję. Wyjątkowe ilustracje autorstwa najlepszych międzynarodowych twórców ukazują niezwykłą różnorodność sztuki i wspierają kształcenie wizualne dziecka.
Wydawnictwo: Słowne młode
Data wydania: 2021-05-19
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 48
Tytuł oryginału: Nel bosco della Baba Jaga. Fiabe dalla Russia
Kiedy postanowiłam sięgnąć po "W lesie Baby Jagi. Baśnie rosyjskie", spodziewałam się czegoś zgoła innego. Przede wszystkim wiedziałam, że to książka przeznaczona stricte dla dzieci, ale myślałam, że - po pierwsze - będzie to grube tomiszcze z wieloma, długimi bajkami, i że - po drugie - styl pisania mimo swojej prostoty i łatwego prowadzenia, czyli przystosowanego do dzieci, będzie zawierał także interesujące morały oraz ukryte dna, które zadowolą nawet dorosłego czytelnika. W obu przypadkach, niestety, zawiódł mój research - za co mogę winić wyłącznie siebie.
Pomimo wszystko historię przeczytałam z radością i zdecydowanie nie żałuję sięgnięcia po książkę.
"W lesie Baby Jagi. Baśnie rosyjskie" to zbiór dziewięciu naprawdę przeróżnych bajek. Możecie tam znaleźć takie tytuły jak na przykład: "Opowieść trójgłowego orła", "Kogutek i żarna", "Mama wilczyca" czy "O królewnie zaklętej w żabę" (zdradzę, że ta bajka jest nieco innym przekładem znanego nam "Żabiego króla" albo "Księżniczki i żaby"). Osobiście najbardziej spodobała mi się "Siostrzyczka Alonuszka i braciszek Iwanuszka", bo poza interesującą opowieścią znalazł się tu morał warty przekazania.
Od razu było widać, że baśnie nie należały do kanonu bajek znanych wśród polskich odbiorców. Bardzo rzucał się w oczy odrębny styl prowadzenia narracji albo kompletnie inny zamysł zakończenia. Mocno klimatyczne również okazały się zamienniki: nie było tutaj króla, tylko car. Zamiast wiedźmy używało się słowa szamanka, a carewną określało się księżniczkę.
"W lesie Baby Jagi. Baśnie rosyjskie" jest typową książką dla dzieci, w której królują magia, dobre zakończenia, zwierzęta oraz ciekawe przygody bohaterów związane z rosyjskimi wierzeniami. Nie zamierzam ukrywać, że tekstu było niewiele, co z kolei można odebrać jako idealny zabieg, kiedy odbiorcami są maluchy. Zwłaszcza takie, które szybko się nudzą. Niemniej, na każdej stronie zatrzymywałam się na dłużej, ponieważ podziwiałam przepiękne, nastrojowe ilustracje zdecydowanie sprzyjające powstawaniu pozytywnych uczuć.
Książeczkę polecam najmłodszym czytelnikom, ponieważ jest idealna na wieczorne czytanie przed snem. Rodzicom z pewnością spodobają się nieco inne historie, niż te czytane na co dzień - w końcu ile można czytać bajkę o Kopciuszku albo książeczki z serii Psi patrol? :) - a dzieciaki będą zachwycone kolorowymi ilustracjami oraz wywołującymi rozmaite emocje, magicznymi historiami. Myślę, że z "W lesie Baby Jagi. Baśnie rosyjskie" spędzicie miły czas i będzie to znakomita odskocznia od codzienności.
Na zakończenie wystawię "Brak oceny", który wydaje mi się tu jak najbardziej na miejscu. Sądzę, że aspekt oceny książeczek dla dzieci dorośli powinni pozostawić dzieciom. :)
,, Przybywa, żeby uwolnić ludzi od trzech wielkich bolączek, które często ich dotykają: zapomnienia, niewdzięczności i nieczułości. Kiedy więc ludzi ogrania rozpacz, kiedy nikomu nie chce się już żyć ani pracować, kiedy nikt nie ma ochoty tańczyć ani śpiewać i kiedy wszystko, co piękne, odchodzi w niepamięć, wtedy właśnie z nieba schodzi Oksoku i przynosi magiczne lekarstwo na utrapienia, które zabijają ludzką duszę".
Jest to cytat z ,,Opowieści trójgłowego orła". Miło by było, gdyby taki stwór istniał naprawdę. Ludzie byliby bardziej radośni, częściej by się uśmiechali, a i problemy zmniejszyłyby się do postaci szarej myszki, którą w każdej chwili można byłoby przepędzić. Człowiek radosny widzi więcej barw i pozytywów. A taka właśnie jest ta bajka. Historie, które występują w polskiej wersji, lecz przekształcone w rosyjski klimat. Przy niektórych się uśmiałam, bo były wzięte z kosmosu. Przy innych robiło mi się smutno, a jeszcze inne wniosły do mojej głowy niespodziewane myśli, które do tej pory pozostawały uśpione.
Czy niosą przesłanie? Większość tak, choć bywają i takie, które nagle skończone pozostawiają w naszych umysłach pewną niewiadomą. Chodzi o to, że każda osoba może je odebrać inaczej. Rosyjska kultura jest nieco inna od naszej, co ewidentnie tutaj odczujecie. Jest sporo obrazków, które w pierwszej chwili mogą wydać nam się dziwne, potem wraz z dalszymi opowieściami będziemy się im przyglądać, by pojąć to, co jest w nich zawarte, a na końcu pobawicie się w ,,znajdź szczegół". Szukałam w tych obrazkach scen, które były tam opisane. Chciałam zrozumieć i zobaczyć, czy jestem na tyle spostrzegawcza, by dostrzec to, co jest w nich ukryte.
Czy jest ciekawa?
A czy wy będąc dzieckiem lubiliście kinder jajo? Mam nadzieję, że każdy w was odpowiedział: tak:-) Tutaj każda rzecz, przedmiot czy zwierzę mówią. Może niewiele, ale za to bardzo konkretnie. Wydają się być inteligentne i żądają od bohaterów pewnego respektu. Jakby powiedziały, że gdy my będziemy je traktowali z szacunkiem, to i oni nam się odwdzięczą. Zaciekawieni?
Tam-tamy, od których pochodzi tytuł tego zbioru, to bębny służące do przekazywania wiadomości na dużych odległościach. Podobnie dziesięć opowiedzianych...
Książka W rytm zaklęć. Bajki brazylijskie to zbiór opowiadań opartych o legendy rdzennych ludów Brazylii. Zapraszamy do barwnej krainy pełnej odważnych...
Przeczytane:2021-06-18, Przeczytałem,
Czy znacie historię o chłopcu, który zmienił się w koziołka?
A może słyszeliście o tym, jak córka i pasierbica zostały wystawione na wielką próbę i spotkały niedźwiedzia?
A gęsi-łabędzie? Cóż to za tajemnicze ptaki?
Oto przed Wami baśnie, jakich nie znacie!
Gdy tylko otrzymałam propozycję zapoznania się z rosyjskimi baśniami, bez wahania postanowiłam zasiąść do jej lektury.
Jestem wielka fanką literatury dla młodszych czytelników. Uwielbiam czytać, przeglądać książki dla dzieci. Lubię odkrywać, co obecnie wydawnictwawa serwują najmłodszym, więc i ten tytuł trafił w moje ręce.
Ogarnęła mnie też wielka ciekawość. Czym właściwie zebrane w tej książce baśnie rosyjskie różnią się od tych, ktore dobrze znamy i lubimy.
"W lesie Baby Jagi" to zbiór pięknych, ciepłych i mądrych baśni. Ich bohaterami są ludzie, zwierzęta. Dzieją się tu rzeczy niezwykłe, a wyjątkowy baśniowy klimat sprawi, że nawet dorosły obudzi w sobie dziecko.
W książce znajdują się następujące baśnie:
- Opowieści trójgłowego orła,
- Baba Jaga i gęsi-łabędzie,
- O żołnierzu, brzozie i trzech sokołach,
- Siostrzyczka Alonuszka i braciszek Iwanuszka,
- Kogutek i żarna,
- Córka i psierbica,
- Mama wilczyca,
- O rybaku i złotej rybce,
- O krolewnie zaklętej w żabę
Nie mogę też pominąć kwestii szaty graficznej, bowiem każda z baśni została opatrzona piękną ilustracją, wykonaną w ciekawym stylu. Idealnie pasują do treści.
Ponadto, na końcu książki znajduje się słowniczek, a w nim wyjaśnienie wszystkich słów, których najmłodsi nie znają.
W książce pojawiają się też rosyjskie imiona
Zapraszam Was i Wasze pociechy do tej wędrówki przez baśniowe krainy! Odkryjcie historie, jakich nie znacie!