Patrz, co przez ciebie zrobiłem!
Dlaczego nie...? - Tak, ale...
Ja tylko próbuję ci pomóc!
Będziecie jeszcze dumni, że mnie znacie!
Książka Erica Berne'a ukazała się po raz pierwszy sześćdziesiąt lat temu. Mimo upływu czasu jej popularność w Polsce i na świecie nie zmalała. Tysiące Czytelników sięgają po ten tekst, by przyjrzeć się społecznym grom, w których uczestniczymy każdego dnia, nie zdając sobie z tego sprawy. I choć społeczne realia od lat 60. XX wieku bardzo się zmieniły, koncepcja Berne'a doskonale wyjaśnia i opisuje interakcje, prowadzone przez nastakże dziś.
Czy w relacjach międzyludzkich jesteśmy skazani na granie w gry?
Jaka jest alternatywa dla gier?
Czy istnieje szansa na wydostanie się z tych pułapek i spontaniczne, autentyczne relacje?
Nowe wydanie książki otwiera znakomita przedmowa autorstwa Profesora Bogdana de Barbaro. W tym wydaniu Czytelnik znajdzie również wyjaśnienie trudniejszych pojęć - konsultację merytoryczną przygotowała Joanna Skowrońska.
Sednem obserwacji Berne'a jest fakt, wydawałoby się, prosty i oczywisty: to, co do siebie mówimy i jak do siebie mówimy, ma swoje dodatkowe, na pierwszy rzut oka ukryte znaczenie, a dotarcie do tego, co ,,między wierszami" i ,,na marginesie", jest krokiem ku wyjściu z komunikacyjnej pułapki i ku odzyskiwaniu sprawczości podmiotowej. Jesteśmy też zachęcani do otwartości percepcyjnej, wrażliwości na świat (jakże dzisiaj trudnej, skoro często zapośredniczonej przez smartfonowy obraz świata i ludzi), do nonkonformizmu, do decyzyjności i - na ile to możliwe - do sprawczości i wolności (nazywanej przez Berne'a spontanicznością). A także do intymności, którą w pewnym momencie nazywa wprost miłością. Ale głównym wątkiem książki są gry.
Nie sądzę, by naszym zadaniem było traktowanie tej książki jak podręcznika, który nas nauczy, jakie są gry, w które bywamy uwikłani, i na czym poszczególne gry polegają. Ale zapoznanie się z ich szerokim wachlarzem może nas uczynić uważnymi i wrażliwymi, a świadomość, że uczestniczymy w jakiejś grze, może być swego rodzaju znakiem ostrzegawczym, a może nawet znakiem ,,stop". Bo uczestnicząc w tych grach, detalicznie przez autora opisanych, skazujemy się na role bezwiednych i bezwolnych aktorów, zaś demaskując grę i z niej wychodząc, odzyskujemy pozytywną współsprawczość w relacji. A więc nie musimy się uczyć gier Bernowskich, ale powinniśmy sprawdzić i uwrażliwić się, czy w nie gramy i co nas wciąga do gry.
Z przedmowy prof. dr. hab. Bogdana de Barbaro
Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN
Data wydania: 2024-05-07
Kategoria: Psychologia
ISBN:
Liczba stron: 240
Tytuł oryginału: Games people play
"W co grają ludzie" to książka opisująca relacje międzyludzkie. Omawia się tutaj szczegółowo różne sytuacje za pomocą analizy transakcyjnej. Poznanie tytułowych "gier" pozwala na zgłębienie wiedzy na temat tego, jak wyglądają różne relacje, dlaczego tak przebiegają i co oznacza takie a nie inne zachowanie. Książka może pomóc w rozwijaniu samego siebie. Możemy się dowiedzieć dlaczego coś robimy i pracować nad tym, co nam nie pasuje. Ułatwia też lepsze rozumienie drugiego człowieka. Wszystko prowadzi do poprawienia kontaktów z innymi - unikania wpadania w niechcianą "grę" , nauczenia się co oznacza dana "gra" i o co naprawdę chodzi osobie, która ją stosuje. Książka jest bardzo ciekawa, wciągająca i przedstawia całe zagadnienie w przystępny sposób nawet dla kogoś, kto nie ma do czynienia z psychologią na co dzień.
Życie każdego z nas toczy się według scenariusza, który tworzymy we wczesnym dzieciństwie. Jak zmienić swój scenariusz życiowy, aby być szczęśliwym Umiejętność...
Przeczytane:2013-11-06,