W cieniu zła

Ocena: 4.43 (23 głosów)

Nowy elektryzujący thriller Alexa Northa, autora bestellerowego Szeptacza, który znalazł się na krótkiej liście CWA Daggers 2020

,,Jeżeli podobał wam się Szeptacz, ta książka was zachwyci".

Alex Michaelides

Rytualne morderstwo, nawiedzone przez złe moce miasteczko, budząca paniczny strach postać Czerwonorękiego oraz przytłaczająca atmosfera nadciągającej katastrofy. Ta historia wciąga, trzyma w napięciu, hipnotyzuje złowieszczą scenerią i przyprawia o gęsią skórkę.

Niepozorne miasteczko Gritten Wood ma mroczną przeszłość. Dwadzieścia pięć lat temu doszło tu do bestialskiego morderstwa o podłożu rytualnym, w którym uczestniczyło kilku nastolatków. Policji udało się zatrzymać jednego ze sprawców, drugi, Charlie, zniknął w tajemniczych okolicznościach.

Paul Adams doskonale pamięta, co się wtedy stało. Dobrze znał Charliego i jego ofiarę, a tamte wydarzenia położyły się cieniem na jego dorosłym życiu. Ćwierć wieku później pełen obaw wraca do rodzinnej miejscowości.

Ku swojemu przerażeniu odkrywa, że historia się powtarza. W okolicy dochodzi do serii morderstw zainspirowanych zbrodnią sprzed ćwierć wieku. Duchy przeszłości, te prawdziwe i te tylko wymyślone, wciąż go prześladują.

,,W mrocznym świecie stworzonym przez Northa ciężko odróżnić to, co dzieje się naprawdę od tego, co tylko się przyśniło... W pewnym momencie wszystko wydaje się koszmarem. Druga powieść autora trzyma w napięciu równie mocno jak debiut, a do tego jest jeszcze bardziej przerażająca". - Alex Michaelides

,,Zanim ta pokręcona historia dotrze do końca, czeka was mnóstwo niespodzianek. Genialny, niesamowicie przerażający thriller. Jeśli jesteście fanami Stephena Kinga, prawdopodobnie pokochacie też Alexa Northa". - Library Journal

,,Spodziewajcie się, że powieść Northa was zelektryzuje. Autor po mistrzowsku myli tropy, co krok dając czytelnikowi prztyczka w nos. Ten oszałamiający thriller stawia Alexa Northa w gronie najwybitniejszych autorów powieści z dreszczykiem". - Booklist

Informacje dodatkowe o W cieniu zła:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2020-10-28
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788328714991
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: The Shadow Friend

Tagi: Thrillery i suspens bóg

więcej

Kup książkę W cieniu zła

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

W cieniu zła - opinie o książce

- Fajnie usłyszeć coś miłego, ale wiesz, jak jest. Człowiek nigdy nie jest zadowolony z efektów własnej pracy.
- Tylko w ten sposób można się rozwijać i robić postępy. 


Jakiś czas temu czytałam ; Szeptacza ; Alexa Northa, uważałam wówczas że wpadłam w inny wymiar rzeczywistości, przenikła mnie mgła tajemnic i pragnęłam szybko tę książkę przeczytać, a jednocześnie nie chciałam jej kończyć. Znasz to uczucie? Obezwładniająco klimatyczna, kiedy wzięłam do ręki kolejną część  tego autora ; W cieniu zła ; wiedziałam że to był dobry wybór. Dlaczego? Mroczna, wciągająca, dosadna, tajemnicza, intrygująco - zaskakująca, ciary to mało powiedziane, włos się jeży. Kilku wątkowa, z niesamowitą narracją, wplatająca czarny humor z przeszłością, by zmierzyć się z nią w rzeczywistości. Tutaj nie ma zlituj się, to musisz przeczytać!


W Gritten Wood na całkowitym pustkowiu odnaleziono ciało chłopca, które wcześniej uznano za zaginione. Policja co prawda zatrzymała dwóch chłopców uznanych za podejrzanych, jeden z nich przyznał się do haniebnego czynu, ale nie to było najbardziej przerażające. Ich ręce były umazane krwią, a na miejscu zbrodni ukazał się prowadzącej śledztwo oficer policji  Amandzie Beck, obraz który przypominał ceremonię okultystyczną. Ślady krwi układały się w okrąg gdzie samo ciało było dziwne postawione, jednak na kamieniu odciśnięto setki rąk, wszystkie te nosiły ślady krwi. Paul Adams wraca po dwudziestu pięciu latach od zdarzenia do miasta by zaopiekować się matką, ma złe przeczucia. Ktoś obsmarował mu drzwi krwią, ma wrażenie bycia obserwowanym, matka w swoich paranojach próbuje go ostrzec. Tymczasem w okolicy dochodzi do tych samych morderstw zainspirowanych zbrodnią sprzed ćwierć wieku. Koszmar powraca, przeszłość kłania się by zbierać kolejne żniwa. Kim jest Pan Czerwone Ręce? W jaką zabawę bawili się chłopcy? Czy sen może stać się rzeczywisty?


Alex Nort po raz drugi udowodnił mi że thriller dobry to ten który wydaje się koszmarem, wciąga, bawi, intryguje, ale przede wszystkim daje do myślenia, jest w nim przekaz, czuję silne wibracje, jest w nim niewątpliwie dużo psychologii, ciekawa fabuła, z różną mieszanką tła, scen, słychać muzykę jak choćby do ; Miasteczka Twin Peaks ; Jedno mogę Wam obiecać, po przeczytaniu tej lektury będziecie bali się zasnąć. Może się okazać że tam po drugiej stronie, wejdziecie do świata mrocznego zła. Tutaj staniecie nad decyzją czy wrócić do przeszłości, stawić czoła lękom, poczujecie namacalne zło, grzebanie się w dziwnych ceremoniach, bawi ale z czasem napawa strachem. Zapraszam Was na oniryczną powieść na pograniczu jawy i snu, niby smutna, niby pachnąca grozą, horror który jest poradą, układanką z jednym zaginionym puzzlem.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Booklutek
Booklutek
Przeczytane:2022-02-20,

Alex North "W cieniu zła" 🖤
Paul Adams wrócił do Gritten, małego miasteczka, w którym się wychował, do miejsca, do którego nie wracał od ponad dwudziestu pięciu lat. Matka Paula jest śmiertelnie chora i leży w hospicjum. Paul ma mnóstwo emocjonalnego bagażu, wspomnień, które prześladowały go przez całe dorosłe życie, a powrót do domu oznacza, że ​​będzie musiał zagłębić się w te wspomnienia, a to, czego się dowie, zmieni go na zawsze.
"Patrząc na Gritten, widziałem ślady tego, co minione, wyzierające spod cienkiej warstwy dnia dzisiejszego. Miejsca i ludzie. To, co się kiedyś działo, wcale nie zniknęło i wciąż ukrywało się pod powłoką teraźniejszości: nie linia, tylko gryzmoły. Niezależnie od tego, jak bardzo pragnąłem o wszystkim zapomnieć, miałem wrażenie, że biegnę w miejscu."
Historia jest bardzo dobrze skonstruowana, mrożąca krew w żyłach. Autor stworzył poczucie niepokoju, które nigdy nie znika. Opowiedziana z punktu widzenia Paula teraz, a także z przeszłości. To, co wydarzyło się w przeszłości, w znaczący sposób ukształtowało jego teraźniejszość i zawsze żył w cieniu swojej przeszłości. "...uświadomiłem sobie, jak przygnębiająca jest egzystencja w otaczającym mnie płaskim, szarym i ponurym świecie. Możliwość ucieczki do krainy fantazji i zdobywania tam nowych doświadczeń, jedyna szansa na wyrwanie się z marazmu, była nader kusząca." Oprócz tego detektyw Amanda Beck prowadzi dochodzenie w sprawie brutalnego morderstwa nastolatka dokonanego przez dwóch jego kolegów z klasy, którzy wydają się odtwarzać głośne morderstwo, w którym jeden z dwóch podejrzanych zniknął bez śladu.
Ciemne, gęste, zacienione lasy, które leżą na skraju miasta jak na wpół zapamiętany sen, pozostają na obrzeżach świadomego umysłu. Przerażający stwór Pan Czerwone Ręce, który objawia się w snach. "Po chwili kładzie mi na ramieniu wielką czerwoną dłoń. Przechodzi mnie dreszcz. Z tak bliskiej odległości czuję, że pachnie ziemią i mięsem. Widzę, jak unosi się jego potężna klatka piersiowa, a przy każdym oddechu z gardła wydobywa się głośny pomruk."
Polecam lekturę, choć nie przed snem. 😂

Link do opinii
Avatar użytkownika - kotoksiazka
kotoksiazka
Przeczytane:2021-08-01, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,

Czym jest świadomy sen? Do czego służy dziennik snów? Co łączy przeszłość z teraźniejszością? Autor tym razem zaprasza nas do świata marzeń sennych i koszmaru.

W Featherbank dochodzi do bestialskiego mordu, Amanda Beck prowadzi śledztwo. Zapoznając się ze sprawą odkrywa, że podobne morderstwo miało miejsce 25 lat temu w Gritten, a sprawca zapadł się pod ziemie. Gritten to też rodzinne miasto Paula Adamsa, który zmuszony jest powrócić do niego. Albowiem Paul, musi zaopiekować się umierająca matką. Wracając do tego miejsca, odżywają wszystkie jego wspomnienia i niewyjaśnione sprawy. Paul czuje, że matka panicznie się czegoś boi, ale też chce go przed czymś chronić.

Czy Amandzie uda się rozwikłać zagadkę? Co ukrywa matka Paula? I co z tym wszystkim ma wspólnego Paul?

Jakie było moje zdumienie, gdy znów czytałam o detektyw Amandzie i miejscowość Featherbank. Ale spokojnie książkę można czytać osobno, niezależnie od „Szeptacza”, gdyż mamy tutaj całkiem inną historię. Na granicy snu i jawy, gdzie przeszłość miesza się z teraźniejszością. Momentami (szkoda że tylko momentami) bardzo przerażającą i mroczną.

Bardzo lubię styl Alexa Northa, jego narrację, ciekawe pomysły i wyrazistych bohaterów. Mieszanie ze sobą czasów. Niestety, nie czułam tego napięcia, niepokoju, które było odczuwalne przy debiucie. Może dlatego akcja trochę mi się dłużyła. Zdecydowanie zabrakło dynamiki. Nie miałam tego poczucia, że nie mogę oderwać się lektury. Dopiero pod koniec autor mnie pozytywnie zaskoczył i zaciekawił. Bynajmniej to trochę za mało, bo historia miała to coś i liczyłam na więcej.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ashka
Ashka
Przeczytane:2021-01-05, Ocena: 5, Przeczytałam,

25 lat temu dwóch nastoletnich chłopaków wzięło udział w okrutnym rytualnym morderstwie. Jeden z nich został zatrzymany, lecz drugi, niejaki Charlie Crabtree, zniknął bez śladu. Paul Adams, który przyjaźnił się zarówno z nimi jak i ich ofiarą, opuścił swoje rodzinne miasto, postanawiając już nigdy do niego nie wracać, by zapomnieć o tragicznych wydarzeniach. Lecz pogarszający się stan jego matki zmusza go do powrotu. Teraz, po latach, odkrywa, iż historia z przeszłości zaczyna się powtarzać. Pojawia się bowiem naśladowca, który popełnia morderstwa inspirowane zabójstwem sprzed lat. Paul, mimo chęci uwolnienia się od przeszłości, nie jest w stanie uciec od nawiedzających go lęków. Lecz z powodu swego zaangażowania w sprawę z przeszłości zostaje wciągnięty w obecnie toczące się śledztwo.

Niestety nie miałam okazji przeczytać poprzedniej książki autora, bestsellerowego „Szeptacza”, więc do jego nowej powieści, „W cieniu zła”, podchodziłam z niemałym zaciekawieniem, nie wiedząc, czego się spodziewać. W książce tej mieszają się dwie linie czasowe: przeszłość, kiedy Paul Adams spotyka się ze swoimi przyjaciółmi, między innymi z Charliem Crabtree , rozmawiając z nimi między innymi o świadomych snach, oraz teraźniejszość, kiedy Paul powraca, by zaopiekować się matką, a policjantka Amanda Beck prowadzi sprawę obecnych morderstw. Podczas lektury nachodziły mnie sprzeczne uczucia. Były fragmenty, które przykuły moją uwagę i wzbudziły moje zainteresowanie (jak choćby tematyka świadomych snów), ale były i takie, podczas których miałam ochotę zapytać autora „serio?”.

Paul jako pierwszoosobowy narrator karmi czytelnika informacjami powoli, a sama narracja jest przepełniona zarówno napięciem, jak i swego rodzaju melancholią. Dużą rolę, niczym w horrorze, odgrywają tajemnicze postacie, duchy i świadome sny.  Paul jest interesującym i dobrze wykreowanym bohaterem, nie jest jednak wiarygodnym narratorem, co nadaje powieści tajemniczości i sprawia, że wraz z nim możemy kwestionować wydarzenia opisywane z jego punktu widzenia.

Było parę ciekawych zwrotów akcji, lecz żaden nie zwalił mnie z nóg. Nie mniej jednak powieść ta jest napisana bardzo dobrze i potrafiła utrzymać moją uwagę na tyle, bym chętnie przewracała kolejne strony, nie mogąc doczekać się, co wydarzy się dalej. Choć tempo akcji nie powala, książka ta z pewnością jest interesująca i klimatyczna, a lektura mnie naprawdę wciągnęła. I chyba kiedyś nadrobię zaległość i sięgnę po „Szeptacza”.

Link do opinii
Avatar użytkownika - andrzejtrojanowski
andrzejtrojanowski
Przeczytane:2021-01-17, Ocena: 4, Przeczytałam,

Alex North „W cieniu zła” zabiera czytelnika w kontrolowany świat snu. Tu możemy robić wszystko i spotkać każdego, zdaje się przemawiać autor. Przedstawia czytelnikowi różne światy z jeszcze innych płaszczyzn także do końca nie wiedziałem, czy śnię czy historia dzieje się naprawdę. Nie pomagało szczypanie. Niby dobra powieść tego gatunku ale trochę się gubiłem w tych skokach czasoprzestrzeni czy jaźni autora. Fakt, North potrafi w tej powieści mistrzowsko wodzić czytelnika za nos. Jednak bardziej mnie intrygował Pan Szeptacz od Pana Czerwone Ręce. Zaznaczę, że do „Szeptacza” mam osobisty stosunek poprzez swoje doświadczenia w relacjach z Synem dlatego zapewne inaczej postrzegam  „W cieniu zła”. Może ojciec Poula Adamsa nie spełnił moich oczekiwań? Ale powieść oczywiście godna a nawet niezbędna na półce miłośników gatunku.

Link do opinii

Okładka tej książki jest świetna! Gdybym przechodziła obok niej w księgarni, na pewno bym zwróciła na nią uwagę. Czarne tło, na samym środku biała, koścista dłoń. Jest matowa, a tytuł i dłoń sa chropowate. Efekt świetny! Biały tytuł, oraz czerwono złotawe dodatki. Otwieramy ją, mamy skrzydełka, które chronią przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich widzimy okładkę pierwszej części, na drugim odczytamy kilka zdań o autorze. A wnętrze skrzydełek? Czerwone tło i odbite czerwone ręce...REWELACYJNA robota grafika! Na samym początku mamy wiele polecajek, które intrygują człowieka jeszcze bardziej. Co ta książka w sobie ma, że tyle osób ją chwali? Byłam ciekawa, aż w końcu się dowiedziałam. ;) Poleca ją moja ulubiona Gosia - Lady Margot, Olga z Wielkiego Buka, Tomek z Nowalijek czy Natalia z Prostymi słowami. Kremowe stronice, czcionka duża, odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane, literówek brak. 

Moje pierwsze spotkanie z pisarzem, ale było to bardzo udane spotkanie! Nie żałuję, że po nią sięgnęłam i uważam, że każdy, kto lubuje się w thrillerach i niebanalnych historiach, powinien po nią sięgnąć. Czyta się bardzo szybko, sama książka porywa nas w swoje objęcia i sprawia, że wszystko staje się na tyle pokręcone, że nie chce się odłożyć jej na bok, ani na chwilę... Zaczęłam czytać ją wieczorem, jednak byłam zbyt zmęczona by ją od razu skończyć, ale następny dzień w pracy miałam dosyć luźniejszy, więc zabrałam ją ze sobą. Finalnie nie udało mi się ją w pracy skończyć, a po niej. Jednak cały czas tylko myślałam o tym ,co się wydarzy na następnej stronie? Jaki będzie finał tej historii? Okropnie mnie to ciekawiło! Przez książkę dosłownie się płynie, strony znikają szybko, a ty odczuwasz lekkość i z przyjemnością śledzisz poczynania bohaterów... 

Bohaterzy... Jest ich tu paru... Jest PAN CZERWONE RĘCE, który wzbudza w nas, Czytelnikach wiele negatywnych uczuć. Jest Paul, który nie dał się wciągnąć w to wszystko, co zaczęło się kilkanaście lat temu. Jednak jego przyjaciel się w to wciągnął. James zawsze był słabszy i po części był mniej asertywny. Jego dziewczyna również padła ofiarą dziwnych, okultystycznych działań Charliego i kilku innych chłopców. Powiem Wam szczerze, że jak sobie o nich wszystkich pomyślę, to dreszcz przechodzi przez moje całe ciało. Niektórych z tych postaci najprościej w świecie się bałam. Przypuszczałam, na co może być ich stać, więc sama się dziwiłam, że nadal ją czytam. No tak, ciekawość. Pierwszy stopień do piekła, jak to mawiają... Akcja toczy się w czasie przeszłym i teraźniejszym. Mamy policjantkę, która jest narratorem oraz Paula, bohatera wydarzeń z przeszłości, które opisuje i z teraźniejszości. Uwierzcie mi, że każdy z nich wydaje się podejrzany, a podczas czytania, obierałam różnych winowajców, a i tak to, co się okazało... 

Sam finał tej historii sprawił, że rozdziawiłam usta szeroko. Że co? Jak to możliwe? To ta postać? Ale jakim cudem! Nie mogłam w to uwierzyć. Gdy zasypiałam, myślałam o niej. Spodziewałam się innego finału, a to, co zaserwował autor, zbiło mnie z tropu. Sam pomysł na książkę, jest moim zdaniem świetny. Nie czytałam podobnej do niej książki i cieszę się, bo to kolejna bardzo dobra książka, jaką w ostatnim czasie miałam okazję przeczytać. Wiele niespodziewanych zwrotów akcji, które sprawiają, że włos się jeży. Odpowiednio szybkie tempo sprawia, że czyta się niemal ją jednym tchem. Ten tajemniczy klimat - to jest to! Thriller, jakich jest mało! Ten jest warty waszej uwagi! 

Reasumując uważam, że jest to kawał dobrej historii, którzy fani tego gatunku powinni sięgnąć. Mroczny, z wieloma zagadkami, niedopowiedzeniami thriller wpasowuje się w moje gusta. Nie spodziewałam się tak dobrej książki, która wciągnie mnie na całego. Jestem ogromnie zadowolona, że zdecydowałam się ją przeczytać i oczywiście, POLECAM tę lekturę BARDZO MOCNO! Myślę, że nie będziecie zawiedzeni. To nieszablonowa opowieść, może nieco nierealna, ale jednak wzbudza uczucie grozy. Ja tam się bałam Cienia. Myślę, że i Wy zadrżycie na myśl o nim... Jak i na myśl o panu Czerwone Ręce... 

Link do opinii

„W cieniu zła” to moje pierwsze spotkanie z brytyjskim pisarzem kryminalnym, którego „Szeptacz” okazał się bestsellerem i był hitem 2019 roku. Jego druga książka „chodziła” za mną od dłuższego czasu, aż wreszcie nadarzyła się okazja, abym mogła ją przeczytać.

Miasteczko Gritten Wood nie cieszy się dobrą sławą. Dwadzieścia pięć lat temu doszło tutaj do rytualnego morderstwa nastolatki. Zatrzymano jednego ze sprawców, drugi, Charlie Crabtree, zniknął bez śladu. Chłopak interesował się zjawiskami z pogranicza jawy i snu. Nie każdemu z jego przyjaciół to się podobało, jednym z nich był Paul Adams. Paul po tragicznych wydarzeniach opuścił rodzinne strony. Nie chce wracać, mimo upływu czasu tamte sprawy wciąż w nim siedzą i nie dają mu spokoju. Po dwudziestu pięciu latach z powodów rodzinnych mężczyzna musi wrócić do Gritten i spróbować zmierzyć się z demonami z przeszłości. Po powrocie, przerażony Paul odkrywa, że powtarza się historia sprzed lat. W okolicy dochodzi do serii morderstw zainspirowanych zbrodnią sprzed ćwierć wieku.

"Dookoła panowała grobowa cisza, ale w powietrzu czuło się brzemię historii, która rozegrała się w tym miejscu. Najgorsze było jednak to, że koszmar z przeszłości właśnie powrócił. I nadal zbierał krwawe żniwo".

Tak z grubsza przedstawia się fabuła najnowszej książki Alexa Northa. Z grubsza, bo jest na tyle pokręcona, że ciężko ją streścić, nie spoilerując przy okazji ważnych wątków. A musicie wiedzieć, że dzieje się w tej książce naprawdę bardzo dużo. Od samego początku autor wciąga nas w wykreowany przez siebie świat i miesza nam w głowach. Ciężko odróżnić, co jest w tej książce prawdą, a co tylko snem. I nie tylko czytelnik ma z tym problem. Nie dziwię się Paulowi, że bał się zasnąć, obawiając się tego, co może go spotkać we śnie. Sama miałam z tym problem po lekturze książki. O co chodzi, oczywiście musicie sprawdzić sami, do czego gorąco zachęcam.

Akcja powieści prowadzona jest na dwóch płaszczyznach czasowych. Bohaterem obu jest Paul, dzięki któremu poznajemy wydarzenia z przeszłości i teraźniejszości. Jedne i drugie mrożą krew w żyłach. Od początku jesteśmy trzymani w niepewności, od początku też czuć napięcie, które z każdą przeczytaną stroną rośnie coraz bardziej. Książka jest niepokojąca i bardzo klimatyczna. Autor bawi się gatunkami w swojej powieści. Mamy tu kryminał, thriller, horror i trochę powieści obyczajowej. A to wszystko okraszone wątkami paranormalnymi. North wykorzystuje w książce motyw świadomego śnienia, co ogromnie mi się podobało, jednak było mi tego wątku trochę za mało. Można było wyciągnąć z niego więcej, a wydaje mi się, że autor zaledwie liznął temat. Jednak całość oceniam bardzo dobrze. Fabularnie książka jest świetna, zaskakująca, nieoczywista, chociaż, w moim odczuciu, nie do końca nowatorska. Nawet ja, która nie czytam zbyt wielu thrillerów/kryminałów zauważyłam, że motyw koszmaru z przeszłości, który wraca po latach jest motywem raczej dość popularnym w utworach tego typu. Mniej popularna na pewno jest chęć doścignięcia niedoścignionego mistrza Kinga. Autor dobrze robi, próbując, bo moim zdaniem idzie w dobrą stronę i już teraz jest naprawdę niezwykle obiecującym pisarzem.

"Nie mogłem pozbyć się tej uporczywej myśli. To nie było racjonalne, ale w życiu zdarzają się takie chwile, kiedy wiemy, że to, co się właśnie dzieje, ma ogromne znaczenie. Niedługo wszystko się zmieni i będę żałował, że nie zrobiłem tego, co do mnie należało".

Jeśli chodzi o akcję, nie pędzi tak, jak się tego spodziewałam, ale z drugiej strony nie ona jest w tej powieści najważniejsza. Tajemnica, poszukiwanie odpowiedzi, niedomówienia i twisty. To one stanowią centrum tej opowieści i nie pozwalają na oderwanie się od niej nawet na moment. Z niecierpliwością i trwogą wyczekujemy momentu, kiedy wszystkie puzzle wskoczą na swoje miejsce i poznamy rozwiązanie. Zanim to jednak nastąpi, przyjdzie nam się mocno nagłowić. Autor zręcznie manipuluje czytelnikiem. Myli tropy, wprowadza w ślepe zaułki. Buduje napięcie aż do samego finału, który, nad czym ubolewam, okazuje się być nie tak spektakularny, jak oczekujemy. Wydawał mi się nieco banalny. Na plus zaliczam autorowi, że mimo zawiłej fabuły, obecnej w książce grozy i gęstniejącej z każdą stroną atmosfery, nie zaniedbał psychologii postaci.

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Alexa Northa uważam za udane i z chęcią sięgnę po kolejne jego książki. Bo to autor z ogromnym potencjałem, który ma jeszcze wiele do zaoferowania. I chociaż książka „W cieniu zła” wzbudziła we mnie nieco mieszane odczucia, serdecznie Wam ją polecam. Wielbicielom Kinga przede wszystkim oraz każdemu, kto ma ochotę poznać pana Czerwonorękiego.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytanienaplatan
czytanienaplatan
Przeczytane:2020-11-08,

W ubiegłym roku  Alex North szeptał nam do ucha głosem mordercy. Tym razem wyciąga do nas czerwone ręce, by opleść klimatem z  pogranicza jawy i snu, przeszłości i teraźniejszości.

Bestialskie zabójstwo nastolatka, przywodzące na myśl mord rytualny, wzbudza przerażenie. Wiadomo kto popełnił zbrodnię, nasuwa się pytanie dlaczego? Co mogą mieć wspólnego ze zbrodnią znalezione dzienniki snów? Czy jej przyczyn należy szukać w młodzieńczej zabawie i fascynacji świadomym śnieniem? W micie o Czerwonorękim?

Sprawa prowadzi do tragedii sprzed lat, a wracający po ćwierć wieku w rodzinne strony Paul Adams nie jest w stanie odciąć się od przeszłości, która zmieniła całe jego życie. To wtedy doszło do morderstwa popełnionego w identyczny sposób. Ujęto jednego ze sprawców, a drugi zniknął, rozpływając się we mgle.

Teraz "koszmar z przeszłości znowu powrócił. I nadal zbierał krwawe żniwo."

Jeśli myślicie, że po tym wstępie, wiecie w którą stronę zmierza ta historia, to zapewniam Was, że jesteście w błędzie. Do końca nie będziecie pewni co jest rzeczywistością a co tylko wytworem sennym. Ta granica zaciera się wprowadzając uczucie osaczenia, napięcia i niepewności, ale również ciekawości i wyczekiwania.

Początkowo nieco leniwie rozkręcająca się akcja, nagle przyspiesza wywołując przerażenie i przyciągając jednocześnie swym niesamowicie mrocznym klimatem. Gwarantuję, że ta makabryczna układanka pochwyci Was w swoje czerwone ręce i nie wypuści do ostatnich stron.

Link do opinii

W cieniu zła

Alex North 

autor bestselleru "Szeptacz" 

Urodzony w Wielkiej Brytanii, gdzie obecnie mieszka z żoną i synkiem. 

🧤

W pierwszej kolejności chciała bym pochwalić ładną okładkę, która jest wykonana ze smakiem i jest adekwatna do treści. 

W imieniu wszystkich "wzrokowców" - dziękuję. 

🧤

Po dwudziestu pięciu latach Paul wraca do rodzinnego miasta, by zaopiekować się umierającą matką. 

Nie przypuszczał, że jeszcze kiedykolwiek tu wróci, bał się wspomnień makabrycznych wydarzeń sprzed lat. I te wspomnienia odżyły w nim na nowo, a może nigdy tak naprawdę nie zapomniał o tej tragedii. 

Znał ofiarę i znał morderców, a teraz widok Gritten Wood sprawił, że przeszłość ożyła. 

🧤

W okolicznych miasteczkach dochodzi do serii morderstw, są one inspirowane zbrodnią sprzed lat. Koszmar ożywa i czai się w lesie. Paul czuje się obserwowany, walczy z chęcią ponownej ucieczki z miasta, w którym przeżył traumę. 

Jego racjonalny umysł walczy z irracjonalnym strachem przed czerwonorękim, postaciom wymyśloną przed laty przez Charliego, niezrównoważonego nastolatka. 

Czy Charlie zginął, czy zniknął a teraz wrócił by dalej mordować? 

Przed czym ostrzega matka Paula. 

(... Nie powinno cię tu być. (...) Paul, to jest w naszym domu! To gówno jest w naszym domu!...) 

🧤 

Autor nie tylko operuje słowem, ale kieruje także naszą wyobraźnią. Jego opisy są proste w przekazie, jakby podawał nam akord i oczekiwał, że sami dopiszemy melodię. Bo cóż jest wart tekst niepodsycony wyobraźnią? 

🧤

North niczym magik skupia naszą uwagę na jednym punkcie, by podtrzymać iluzję i buumm! - wykonać swoją sztuczkę. 

🧤

Dla mnie ta powieść ma wszystko, czego oczekuję po thrillerze, a najważniejsze — przykuwa uwagę. 

Czytając nie myślę o tym, co ugotuję na obiad tylko wyłączam się z realnego świata i całą swoją wyobraźnię oddaję w posiadanie autorowi. 

Zdaję sobie sprawę, że są różne gusta i oczekiwania. Moje zostały spełnione, ale każdy indywidualnie musi zdecydować, czytać czy nie. 

Jeśli czytać to właśnie Halloween i listopadowa aura będzie dobrym tłem dla takiej lektury. 

 

Za książkę dziękuję wydawnictwu Muza. 

Link do opinii

Lektura "Szeptacza" dostarczyła mi wielu niezapomnianych wrażeń i już wtedy wiedziałam, że bez wahania sięgnę po każdą następną powieść Alexa Northa. I teraz mi się to udało. Przed dwoma dniami miał swoją premierę następny thriller autora zatytułowany "W cieniu zła" i to właśnie na temat tej opowieści chcę się podzielić swoimi wrażeniami.

Alex North zabiera nas tym razem do niewielkiego Gritten położonego w niedalekiej odległości od poznanego wcześniej Featherbank, gdzie działał "Szeptacz". Miasteczko sprawia bardzo przygnębiające wrażenie i wydaje się być doskonałą scenerią dla niejednego horroru. Podupadające domy, straszące rudery i Gritten Wood - gęsty las z pozostałościami po kamieniołomie zwany przez mieszkańców Cieniem, w którym bez trudu można się zgubić to idealne miejsce dla Pana Czerwone Ręce - tajemniczej postaci z pogranicza jawy i snów.

Przed dwudziestu pięciu laty w Gritten miało miejsce brutalne morderstwo nastolatka noszące znamiona rytualnej zbrodni. Sprawca Charlie Crabtree - szkolny kolega ofiary nie został nigdy odnaleziony, a policja po pewnym czasie prostu zamknęła sprawę. Teraz przeszłość powraca... Znów zaczynają pojawiać się ślady czerwonych rąk spływających krwią. Mają miejsce kolejne morderstwa na osobach powiązanych ze zdarzeniami sprzed ćwierć wieku. W tym czasie na wieść o chorobie matki do rodzinnej miejscowości powraca Paul Adams - mężczyzna, który przed laty jako nastolatek spędzał czas z Charliem i pozostałymi kolegami zafascynowanymi kontrolowaniem snów. Jego przyjazd budzi dawne demony, a Pan Czerwone Ręce zdaje się znów czekać na kolejną ofiarę...

Alex North po raz kolejny stworzył bardzo ciekawą powieść pełną niepewności, niepokoju i mroku. Atmosfera przywodząca na myśl senne koszmary udziela się czytelnikowi. Pomimo, że wydarzenia zostały poprowadzone dwoma torami aby zdecydowanie oddzielić przeszłość od teraźniejszości, to i tak momentami trudno jest rozgraniczyć zdarzenia z jawy i snu. Autor jest mistrzem manipulacji. Potrafi wodzić czytelnika za nos skutecznie myląc tropy i sprawiając, że w pewnym momencie nic już nie jest takie, jakim się wydawało. Kluczenie krętymi ścieżkami poszczególnych części tego literackiego labiryntu było dla mnie osobiście największą przyjemnością. Jak łatwo się domyślić zakończenie również zaskakuje i dalekie jest od naszej własnej koncepcji i wyobrażeń.

Interesujący jest również sposób narracji. Paul zarówno o wydarzeniach ze swojej przeszłości, jak i teraźniejszości opowiada w pierwszej osobie. Próbuje za wszelką cenę odgrodzić się od piętna z przeszłości, które ciążyło nad nim przez lata i zmusiło go do opuszczenia Gritten. Jego złożone relacje z matką, która znajduje się na łożu śmierci zmuszają nas do przemyśleń i wyciągania wniosków. Ale to nie Paul jako bohater jest tu najważniejszy. Jego osobowość jest moim zdaniem zbyt mdła i została zdominowana przez wydarzenia, które zdecydowanie bardziej przykuwają naszą uwagę.

Wątek kryminalny stara się rozwikłać policjantka Amanda Beck, która opowiada nam o przebiegu śledztwa w trzeciej osobie. Ciekawe są też jej wspomnienia z relacji łączącej ją z ojcem - nieżyjącym już twardym gliniarzem. I choć samo dochodzenie zostało zepchnięte jakby na margines, to i tak postać Amandy dodaje dynamiki i kolorytu opisywanym wydarzeniom. Jej sylwetka zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu.

Jeśli chodzi o bohaterów to warto wspomnieć także o grupie nastolatków - czterech kolegach, którzy emocjonowali się kontrolowaniem snów i wpływaniem na własną podświadomość. Bo "sny to coś w rodzaju patchworku uszytego ze ścinków wydarzeń z naszego życia". Chłopcy wyrażali ogromny entuzjazm wobec świadomego śnienia i z czasem ich niewinna zabawa przerodziła się w niebezpieczną grę. Autor ciekawie poprowadził wątek okultystyczny, opowiadający o paranormalnych zdarzeniach, choć można go było moim zdaniem jeszcze mocniej uwypuklić, dodać mu więcej grozy.

"W cieniu zła" to interesująca powieść z mocym dreszczykiem, w której jednak czegoś mi zabrakło. Warto po nią sięgnąć aby przejść przez zagadkowy labirynt Cienia. Muszę jednak przyznać, że "Szeptacz" wywarł na mnie większe wrażenie. Ciekawa jestem Waszych wrażeń.

Za egzemplarz powieści dziękuję serdecznie wydawnictwu Muza.

Link do opinii
Avatar użytkownika - red_sonia
red_sonia
Przeczytane:2020-10-21, Ocena: 4, Przeczytałam,

„W cieniu zła” jest genialne klimatycznie. Świadomy sen, którym możemy kierować, w którym możemy znajdować się z konkretnymi osobami, brzmi fascynująco... i przerażająco. Jesteście sobie w stanie to wyobrazić? Mnie autor kupił, brzmi totalnie niewiarygodnie, a jednak on potrafił ubrać to zjawisko w takie słowa, że mu uwierzyłam. Nie, sama nie zacznę procesu inkubacji, by świadomie śnić, ale jest to bardzo intrygujący motyw.


Fabuła zbliżona do Szeptacza, równie owiana grozą, mroczna i z występującymi nadnaturalnymi zjawiskami. W pewnym momencie to, co senne przenika do świata realnego, to co wydaje się tylko majkami, zostawia namacalny ślad. Ślad odciśniętych czerwonych rąk. Las, tak gęsty, że zdaje się wchłaniać wchodzącego oraz tajemnicze postaci błądzące gdzieś na jego skraju. Idealny przepis na powieść z dreszczykiem, który w pełni wykorzystał Alex North. Czytajcie :)

Link do opinii

W sennym i spokojnym miasteczku dwadzieścia pięć lat temu doszło do makabrycznej zbrodni o charakterze rytualnym. Sprawcami byli nastolatkowie, jeden z nich - Charlie - bezpowrotnie zaginął. Nikt nie wie czy żyje czy być może zginął?

Paul Adams po latach nieobecności wraca do Gritten Wood. Matka jest chora i postanawia ją odwiedzić. Wraz z nim wracają demony przeszłości, które nie dają mu spokoju. Nie ma chwili wytchnienia, wspomnienia sprzed wielu lat oplatają jego umysł i nie pozwalają się wyzwolić ze swoich pęt. Okazuje się, że Paul znał zarówno Charliego, jak i jego ofiarę. A na dodatek w miesteczku dochodzi do podobnych mordów, jak ten z mrocznej przeszłości. Czyżby sprawca, Charlie jednak żył i daje o sobie znać? Nie pozwala się zapomnieć? Podobieństwo morderstw jest ogromne. Przekonajmy się, czy mamy się obawiać grasującego na wolności mordercy czy być może pojawili się jego naśladowcy …

Nie znam wcześniejszej twórczości autora więc nie mogę się odnieść do szeroko reklamowanego „Szeptacza”. Mogę wyrazić swoje skromne zdanie na temat tej lektury.

Cóż, atmosfera grozy i napięcia pojawia się od pierwszej strony. Potęguje ją dodatkowo charakter morderstw, tajemniczy klimat i nie dająca czytelnikowi spokoju obecność niewidzialnego i budzącego strach Czerwonorękiego. Ta świadomość, że jest obok ktoś, kogo trzeba się obawiać, kogo nie widzimy, nie daje nawet chwili spokoju, strach odłożyć książkę na półkę. Akcja trzyma w napięciu, budzi zmysły i nie pozwala im się uspokoić. Nadciągające fale niepokoju i niepewności są gorsze nawet od widoku krwi. Trudno jest się oswoić z czymś, czego nie możemy dotknąć czy zobaczyć, a co widzi nas … Żaden z bohaterów powieści się nie wyróżniał w szczególny sposób, tak aby na dłużej pozostał w pamięci. Owszem, jesteśmy cichymi świadkami wewnętrznych rozterek bohaterów, ale nie są to przeżycia, które się do nas przebijają i zmuszają nas do „walki” z nimi, nie zakorzenią się w naszym umysłach ani nie pozostawią po sobie śladu.

Nie mogę powiedzieć, że ten thriller zwalił mnie z nóg, nic takiego nie miało miejsca. Na pewno spełnił swoją rolę, trzymał mnie w napięciu i potęgował strach, ale nie mogę powiedzieć, że to najlepszy thriller tego roku, jaki czytałam. Wiele innych przewinęło się przez moje „oczy”, godnych większej uwagi i polecenia, a nie mających takiej reklamy, jak ten.

To jest moje subiektywne zdanie, ciekawa jestem, czy się ze mną zgadzacie. Często jest tak, że po sukcesie ostatniej książki danego autora, wszyscy uważają, że ta kolejna będzie jeszcze lepsza. Nie wiem czy ta była, ale mnie nie zachwyciła ani na dłużej nie została w moich wspomnieniach.

Jeżeli oczekujecie napięcia, klimatu grozy i niepewności, to ta powieść jest dla was. Nie liczcie nie zadziwiające czy zaskakujące zwroty akcji, na szybie i niepowtarzalne tempo, to nie w tej lekturze. Może następnym razem autor nas tym wszystkim zaskoczy.

Myślę jednak, że warto po nią sięgnąć, aby się przekonać, czy odniesie większy sukces niż sławny „Szeptacz”.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ze-bookiempodrek
Ze-bookiempodrek
Przeczytane:2020-10-25,

Pamiętacie "Szeptacza? Kto by nie pamiętał, był wokół niego naprawdę duży szum. Mi jednak nie do końca przypadł do gustu, zamiast mrożących krew w żyłach wydarzeń, dostałam thriller psychologiczny, który nieco odbiegał od moich oczekiwań. Jak jest z kolejną powieścią Alexa Northa "W cieniu zła"? Przekonajcie się, zapraszam!😊

Paul wraca po 25 latach do rodzinnego miasteczka, w którym w czasie, kiedy chodził do szkoły, wydarzyła się tragedia z udziałem jego bliskich znajomych. Dorosły mężczyzna jest pewien, że dawno poradził sobie z przeszłością, że już nie ma z nią nic wspólnego, jednak sam nie wie, jak bardzo się myli.

"W cieniu zla", podobnie jak "Szeptacz" dużo bardziej skupia się wokół psychologii postaci, nie samych wydarzeń. Praktycznie cała książka jest czymś w stylu przepracowywania przeszłości przez bohatera. Nie jest to zły zabieg, jednak jeśli ktoś liczy na niebywale krwawą akcję i mnóstwo mrocznych wydarzeń częściowo się zawiedzie. Historia oparta jest na dwóch płaszczyznach - teraz i kiedyś. Bardzo lubię ten styl prowadzenia, gdyż można dużo lepiej wczuć się w bohatera, w to, co czuł, co myślał. Należy przecież pamiętać, że te dwie plaszczyzny dzięki ćwierć wieku.

Pomysł na fabułę jest niezwykle ciekawy. Nie spotkałam się dotąd z tematem świadomych snów, wpływania na rzeczywistość. Wydaje mi się, że autor bardzo dobrze posłużył się tym wątkiem, choć w zakończeniu powieści traci on na wartości, gdyż na jaw wychodzą pewne fakty, których nie mogę Wam zdradzić🤫

"W cieniu zla" to powieść z naprawdę intrygującą fabułą, wciąga nieziemsko, nie można się od niej oderwać. Autor ma bardzo dobry styl, dzięki któremu aż chce się przewracać kartkę za kartką. Polecam, ale pamiętajcie - grozy jest tu niewiele, wiele więcej znajdziecie opisów psychologicznych, rozterek głównego bohatera, aniżeli scen skąpanych we krwi i mroku😊

Link do opinii
Avatar użytkownika - annaszymczak
annaszymczak
Przeczytane:2020-10-15, Ocena: 6, Przeczytałam,

Kiedy tylko zobaczyłam zapowiedź najnowszej powieści Alexa North wiedziałam, że z pewnością będę po nią chciała sięgnąć. Jego poprzednia powieść – „Szeptacz” – wywarła na mnie ogromnie wrażenie więc i z tą powieścią miałam wielkie nadzieje. Czy w takim razie warto było ?

Dwadzieścia pięć lat temu przyjaciel Paula, Charlie Crabtree, brutalnie zabił swojego kolegę z klasy, a potem zniknął. Bez śladu.
Paul doskonale pamięta, co się wtedy stało. Dobrze znał Charliego i jego ofiarę, a tamte wydarzenia położyły się cieniem na jego dorosłym życiu. Po latach niechętnie i pełen obaw powraca do rodzinnej miejscowości, by zaopiekować się chorą matką.

Ku swojemu przerażeniu odkrywa, że historia się powtarza. W okolicy dochodzi do serii morderstw zainspirowanych zbrodnią sprzed lat. Tą zbrodnią.
Duchy przeszłości, te prawdziwe i te wymyślone, wciąż go prześladują. Czy uda mu się z nimi poradzić? Czy dojdzie w końcu do prawdy zanim stanie się coś złego?

Pierwsze ciekawe co uderzyło mnie w tej powieści to pojęcie inkubacji snu- świadomego snu. Nie wiedziałam, że coś takiego istnieje a tym bardziej, że taką nazwę może to mieć. Tu już duży plus dla autora za takie ciekawostki.

Co do samej fabuły powieści to powiem Wam szczerze, że nie zawiodłam się! Fabuła wciąga, jest niesamowicie tajemnicza i trzymająca w napięciu. Autor w bardzo dobry oraz ciekawy sposób wciąga nas w świat w którym przerażenie, mrok oraz strach jest na pierwszym miejscu. Autor w iście mistrzowski sposób sprawia, że chcemy jak najszybciej dowiedzieć się co tak naprawdę się tam stało, jak to wszystko się zakończy. Ponadto mamy tu też pokazane w jak mistrzowski sposób można zmylić czytelnika, dać mu lekkiego prztyczka w nos aby zastanowił się trochę głębiej na temat tego co właśnie czyta.

Dawno mi tego brakowało, więc w sumie to ja akurat zadowolona jestem .


Powieść jest napisana dość lekkim stylem co sprawia, że czyta się ją nam szybko, lekko i przyjemnie. Powieść jest pełna mrocznych klimatów,akcja w niej szybka i dynamiczna więc nie ma tu miejsca na nudę.

Ciekawe jest też to w jaki sposób autor prowadzi tu narrację. Dostajemy ją w dwóch formach: TERAZ i KIEDYŚ co sprawia, że dogłębnie możemy poznać przedstawioną tu historię. Postacie które tu mamy – fajnie nakreśleni, fajnie stworzeni i tak jak w poprzedniej powieści autora nad wyraz realistyczne osoby. Takie podejście sprawia, że coraz łatwiej jest nam takiego bohatera zrozumieć, w pewnym sensie przechodzić przez ten problem z nim.


Podsumowując:

Najnowsza powieść „W cieniu zła” Alex North to spokojnie można powiedzieć, że to najlepsza powieść tej jesieni. Czyta się ją super, a przedstawiona tutaj historia miała wywoływać przerażenie. I jak dla mnie ten efekt tutaj został osiągnięty.


Bardzo gorąco polecam Wam po nią sięgnąć!

Link do opinii
Avatar użytkownika - KasiaKatarzyna44
KasiaKatarzyna44
Przeczytane:2020-10-18,

Wielki sukces „Szeptacza”, który pod koniec ubiegłego roku królował na blogach i Instagramie spowodował, że „W cieniu zła” znalazło się w gronie najbardziej oczekiwanych premier 2020 roku. Dla wielu czytelników premiera nowego thrillera Alexa Northa była jedynym jasnym punktem w naszej smutnej pandemicznej rzeczywistości. Rytualne morderstwo, nawiedzone przez złe moce miasteczko oraz budząca paniczny strach postać Czerwonorękiego. Tak fabuła „W cieniu zła” prezentuje się w skrócie. Brzmi ciekawie? Intryguje? Sprawia, że z miejsca chcemy siąść do lektury? Na pewno! Ale najlepsze w tym opisie jest to, że nic nie jest tym, na co wygląda.

Wystarczy rzucić okiem na opis fabuły, by wiedzieć, że na kartach „W cieniu zła” kryje się wielowątkowa, skomplikowana historia. Alex North znów udowadnia, że w swojej prozie największy nacisk kładzie na ukazywanie ciemnych stron ludzkiej natury, a także przedstawianie i analizowowanie skomplikowanych relacji na linii dzieci – rodzice. Na pewno pamiętacie „Szeptacza” i to, że autor skupił się w nim na ukazaniu niełatwych relacji ojców z synami. Jeśli dobrze pamiętam, to mamy tam trzy różne pary bohaterów. Tym razem North na warsztat wziął relację matczyno-synowską. Mocno rozwiniętą warstwę psychologiczną powieści dopełnia trzymająca w napięciu, intrygująca historia, która sprawia, że wielu czytelników nie może się od niej oderwać. Nie będę Was oszukiwać i opowiadać, że też jestem w tej grupie, ponieważ prawdę mówiąc, nigdy nie lubiłam podobnych opowieści. Nie sięgam po literaturę grozy, nie lubię, gdy bohaterami powieści – jak np. u Kinga lub w „Kredziarzu” – są dzieci czy nastolatkowie. Zdecydowanie wolę historie małżeńskie – pełne zdrad, obsesji, kłamstw i sekretów.

Choć Alex North na rynku wydawniczym dopiero ugruntowuje swoją pozycję, a „W cieniu zła” jest drugą powieścią z gatunku thrillera, która wyszła spod jego pióra, to już możemy powiedzieć, że wyrobił sobie własny, charakterystyczny styl. Nastoletni bohaterowie uwikłani w tajemnicze zdarzenia, akcja prowadzona w dwóch przestrzeniach czasowych, zjawiska nadprzyrodzone, oraz niepowtarzalny, specyficzny klimat. To znaki rozpoznawcze książek Alexa Northa, które zapewniły ukrywającemu się pod pseudonimem pisarzowi zasłużone miejsce w gronie czołowych autorów budzących grozę thrillerów.

„W cieniu zła” to thriller z gatunku tych nastrojowych i klimatycznych. Duszna, gęstniejąca ze strony na stronę, niepokojąca atmosfera nadciągającej katastrofy, w powietrzu wyraźnie wyczuwalny zapach krwi, strachu i niepewności. Cienka granica między jawą a snem. Przeszłość niebezpiecznie splatająca się z teraźniejszością. Miejsce zbrodni rodem z okultystycznej ceremonii i tajemnicze zniknięcie. To wszystko i jeszcze więcej znajdziecie w nowej powieści autora głośnego „Szeptacza”, który ubiegłej jesieni szturmem wdarł się do zestawień najlepiej sprzedających się thrillerów, podbijając serca miłośników literatury z dreszczykiem. Alex North snuje swą opowieść w zwolnionym tempie, pozwalając czytelnikowi z każdą stroną coraz bardziej zanurzać się w pełną grozy i tajemnic historię Gritten Wood, które udowadania, że nawet w najspokojniejszych miasteczkach mogą dziać się rzeczy niepojęte…

Link do opinii
Avatar użytkownika - codzienna
codzienna
Przeczytane:2022-12-14, Ocena: 5, Przeczytałem, Pożyczone, 52 książki 2022,

"W cieniu zła" to bardzo dobra pozycja Alexa Northona,co prawda "Szeptacza" nie przebije ale jest bardzo dobrze.Autor w bardzo dobry oraz ciekawy sposób wciąga nas w świat w którym przerażenie, mrok oraz strach jest na pierwszym miejscu. A.North w iście mistrzowski sposób sprawia, że chcemy jak najszybciej dowiedzieć się co tak naprawdę się tam stało, jak to wszystko się zakończy.Polecam

Link do opinii
Avatar użytkownika - kryminalnatalerz
kryminalnatalerz
Przeczytane:2021-05-06, Ocena: 5, Przeczytałam,

„W cieniu zła” to drugi thriller Alexa North, który przez czytelników został równie entuzjastycznie przyjęty jak rok wcześniej „Szeptacz”. Fabuła toczy się w dwóch planach czasowych – teraz i 25 lat temu. Łączy jest postać Paula oraz brutalne morderstwo, do którego doszło zarówno wtedy jak i teraz. Wtedy nie złapano jednego ze sprawców, więc może teraz powrócił? Historia oparta jest na motywie świadomego snu. To zjawisko, które faktycznie występuje, autor więc na jego podstawie usnuł całą dosyć mroczną historię nastolatków, które wplątały się w złe towarzystwo i które zdominowane prze lidera nie widzą zagrożenia jakie ten stwarza. Kreacje postaci zbudowane są solidnie, szczególnie Paula, którego poznajemy jako osobę dorosła i jako nastolatka. Akcja nie jest specjalnie dynamiczna, raczej kojarzy się z taką czarną, oniryczną mgłą. Ogólnie była to ciekawa lektura na kilka długich wieczorów :)

Link do opinii

W CIENIU ZŁA Alexa North'ona to ksia?z?ka,po kto?rej spodziewałam sie? mrocznej i ge?stej atmosfery.Tajemnicy,kto?ra wywoła niejednokrotnie ge?sia? sko?rke? na moim ciele.Co prawda,autor zaserwował tutaj klimacik wywołuja?cy lekki niepoko?j,to jednak liczyłam na znacznie wie?cej.Nie wspominaja?c o samym zakon?czeniu tej historii,kto?re mnie niestety rozczarowało.Mys?le?,z?e Stephen King na razie nie musi obawiac? sie? konkurencji.
.
Całos?c? fabuły rozgrywa sie? w małym miasteczku usianym sekretami z dawnych lat.Tutaj teraz?niejszos?c? zaczyna zacierac? sie? z dawno skrywana? zbrodnia? z przeszłos?ci.Pocza?tek mocno intryguje.Ciekawie został ukazany temat s?nienia.Jednak im dalej poda?z?amy w gła?b skrywanych demono?w,tym akcja zaczyna robic? sie? lekko chaotyczna a momentami powiało takz?e i nuda?.Niekto?re wa?tki mało spo?jne a całos?c? zbyt przegadana.Nie za bardzo poczułam tego,co autor miał tutaj na mys?li przedstawiaja?c ta? historie?.Nie wszystko mi w niej zagrało.
.
W CIENIU ZŁA to taki s?redniej klasy thriller poła?czony z kryminałem.Pomysł i klimat to mocne plusy tej powies?ci.Jednak nie ratuja? one ogo?lnej całos?ci.Czegos? mi tu ewidentnie zabrakło.Jakiegos? pazura,kto?ry nape?dziłby cała? tocza? sie? tu opowies?c?.Brak napie?cia,grozy i emocji mocno doskwiera przy jej czytaniu.Ksia?z?ka sprawdzi sie? dobrze dla zabicia czasu,gdy nie ma sie? czegos? lepszego pod re?ka?.SZEPTACZ znacznie bardziej przypadł mi do gustu?
.
@muza.black @wydawnictwomuza
5.5/10?

https://www.instagram.com/rudy_lisek_czyta/

Link do opinii

Absolutna, niezmącona, głucha, kompletna, złowróżbna, grobowa… 

Zapadła, zaległa, panowała, szumiała, trwała, miała w sobie złowrogi ciężar, przeciągała się, dzwoniła w uszach i tak… 59 razy w całej książce. Cisza, ulubione słowo autora. Środek nadużywany do kreowania atmosfery. Niestety nieudolnie. Dawno nie spotkałem się z tak słabą stylowo książką (tłumaczeniem książki?). 


Sama historia nie broni się zupełnie. Poprzednia książka autora była łatwa do rozszyfrowania. "W cieniu zła" autor kombinuje jak może, aby czytelnik niczego się nie domyślił. Autor konfabuluje, zwodzi, podrzuca wątki, które wygasają bo są nieistotne. Gdy kurtyna opada pozostaje prosta, nudna historia o nieudolnej zemście, żalu i trudnej drodze radzenia sobie ze śmiercią bliskich. 


Skoro autor upodobał sobie słowo cisza, może pora na śluby milczenia?

Link do opinii
Avatar użytkownika - Tatiaszaaleksiej
Tatiaszaaleksiej
Przeczytane:2020-11-16, Ocena: 5, Przeczytałem,

Czerwone ręce, czerwone ręce, czerwone ręce wszędzie..."


Kim jest Czerwonoręki? Spokojne miasteczko Gritten Wood, tylko z pozoru wydaje się takie niepozorne. Dwadzieścia pięć lat temu wydarzyło się w nim coś bardzo złego. Czworo nastolatków dokonało bestialskiego morderstwa o rytualnym podłożu. Policja zatrzymała tylko jednego sprawcę, natomiast Charlie ich przywódca zniknął. Do dziś wielu mieszkańców pamięta tamto makabryczne wydarzenie. Jednym z nich jest Paul Adams, który bardzo dobrze znał i sprawcę i ofiarę. Wydarzenia te odcisnęły na mim trwałe piętno. Po latach z niepokojem wraca w rodzinne strony, jego matka trafiła właśnie do hospicjum. Paul nie ma wyboru musi wrócić. Ze zdumieniem i przerażeniem stwierdza, że historia się powtarza. Dochodzi do makabrycznych zbrodni, a sprawca wzoruje się na tej z przed lat.


Ciężka, mroczna atmosfera, tajemniczość, nieprzewidywalność, liczne zagadki. Traumatyczne wydarzenia z przeszłości, o których w żaden sposób nie można zapomnieć. Niepokoje, pełne mroku tajemnice z przeszłości. Zjawiska paranormalne, motyw świadomego snu bardzo mnie zaintrygował. Młodzieńcza beztroska, wygłupy nabierają zupełnie innego charakteru, stają się brutalne, bezwzględne, przerażające. Brutalne morderstwa, krew…


Rewelacyjna, pełna nieoczekiwanych wydarzeń mieszanka gatunków. Ukazana w rewelacyjnym stylu. Znajdziemy tu powieść obyczajową, kryminał, thriller i muśnięcia horroru. Emocje i dreszczyk niepokoju towarzyszył mi przez całą opowieść. Autor podrzuca tropy, ale i tak skutecznie potrafił wywieź mnie w pole. Bardzo polecam :)

Link do opinii
Inne książki autora
Szeptacz
Alex North0
Okładka ksiązki - Szeptacz

Wciągający. Przerażający. Klimatyczny. O tym thrillerze mówi cały świat! Jedna z najbardziej oczekiwanych premier 2019 roku. Prawa do wydania powieści...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy