Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2015-04-28
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 260
Powieści postapokaliptycznych jest mnóstwo. Ich fabuła jest różna, od skrajnych wizji science-fiction po dość racjonalne, które faktycznie mogą mieć miejsce. A co by było gdybyśmy zamiast odnaleźć się w świecie pełnym pustyni i braku racji żywieniowych, znaleźli się w czasach podobnych do brudnych i zapomnianych wieków średnich? Chcielibyście cofnąć się do dwunastowiecznego grodu, w którym wszyscy wszystkich znają, a Internet czy telewizja są wytworem wyłącznie wyobraźni?
Nasi bohaterowie muszą się zmierzyć nie tylko z wszechogarniającą rzeczywistością, tak różną od naszej obecnej, lecz także z virionem, czyli niebezpieczną mgłą, która sprawia, że natura ludzka ukazuje swoje „prawdziwe” zwierzęce „ja” (kojarzycie „The mist”, film lub opowiadanie Kinga?). Czy da się tego uniknąć, czy może przyszłość ludzkości jest zagrożona, bo to ludzie ludziom potrafią zgotować największe piekło? Czy można mieć nadzieję, że uda się przywrócić harmonię w osadzie? Każdy rozdział poprzedzony jest ilustracją, które wykonała Małgorzata Kopeć – są dość specyficzne i według mnie do tej książki pasują idealnie (są proste i wyłącznie w ołówku).
„Virion” to debiut literacki Joanny Patrzylas, w którym wykreowała ona świat postapokaliptyczny, ale jednocześnie znajomy. W końcu wielu Czytelników zapoznało się wielokrotnie z literaturą średniowieczną lub usytuowaną w tych czasach. Co więcej, wielu się w niej zakochało, ze mną na czele. Ciekawe nazewnictwo, oryginalne podejście do dziejów cywilizacji i logiczność fabuły są z pewnością plusami tej powieści. Nie przemawia do mnie cofnięcie cywilizacyjne, ale rozumiem dlaczego autorka mogła tak postąpić. Choć nie wydaje mi się to realne, to zarówno bohaterowie, jak i sceneria są bardzo wiarygodne. Podobnie język używany przez autorkę, choć niewątpliwie nie jest to stylistyczny ideał, ale z drugiej strony to fantasy, a nie powieść historyczna, więc pewne rzeczy można wybaczyć. Zakończenie „Viriona” może sugerować, że będziemy świadkami następnej części, co bardzo chętnie przeczytam.
Przeczytane:2016-01-28, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki na 2016, Wydane w świat,