Na szczęście to tylko fikcja…
Rok 1964. Niemcy przed dwudziestu laty wygrały wojnę. Trzecia Rzesza sięga Uralu.
Berlin żyje zbliżającymi się 75. urodzinami Hitlera i spodziewaną wizytą amerykańskiego prezydenta Kennedy’ego. Cała policja jest postawiona w stan gotowości.
W takiej atmosferze inspektor Kriminalpolizei, Xavier March, prowadzi dochodzenie w sprawie zwłok znalezionych na brzegu podmiejskiego jeziora. Kiedy jednak okazuje się, że chodzi o wysokiej rangi nazistowskiego funkcjonariusza, zostaje natychmiast odsunięty od śledztwa. Nieprzekonany do narodowego socjalizmu, nie zamierza jednak rezygnować, choć Gestapo obserwuje każdy jego krok.
Z pomocą amerykańskiej dziennikarki Xavier odkrywa szokujące dokumenty, które całkowicie zmienią obraz Wielkiej Rzeszy w oczach Zachodu.
Zakładając, że uda mu się przeżyć na tyle długo, by pokazać je światu.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2018-04-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 432
Tytuł oryginału: Fatherland
Tłumaczenie: Andrzej Szulc
Co by było, gdyby wydarzenia z 1942 roku potoczyły się zupełnie inaczej? Co by było, gdyby III Rzesza odniosła sukces na froncie wschodnim i w rezultacie wygrała II Wojnę Światową? Jak wyglądałoby państwo niemieckie? Jak wyglądałaby Europa? Jak zareagowałby świat? O taką wizję świata pokusił się w swojej powieści Robert Harris.
Vaterland to wyśmienite połączenie kryminału z historią alternatywną. Harris wprowadza nas w wyimaginowany świat zwycięskiej III Rzeszy stopniowo. Na pierwszym planie jest inspektor Kriminalpolizei, Xavier March, i dochodzenie w sprawie znalezionych nad jeziorem zwłok. March najpierw prowadzi oficjalne śledztwo, a gdy zostaje odsunięty od sprawy działa na własną rękę. Coś nie dawało mu spokoju i za wszelką cenę postanowił dowiedzieć się prawdy. Zresztą i tak nie miał nic do stracenia. Jego życie było przegrane. Z powojenną traumą. Rozwiedziony. Nie potrafiący odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Odporny na bezustanną propagandę. Pozornie praworządny, ale… Zadający niewygodne pytania. Czy on oszalał wypytując głośno o jakąś żydowską rodzinę?! Do tego jest aspołeczny. O partii wypowiada się lekceważąco. Nie docenia geniuszu Fuhrera. O jego niepoprawnej postawie wie nawet jego dziesięcioletni syn. To jeszcze dziecko, ale już zaprogramowane przez system. March boleśnie się o tym przekona.
Nie byłam zaskoczona, gdy okazało się, że Gestapo na tyle się nim zainteresowało, że March dorobił się nawet własnej teczki. Gdy został pomyłkowo wezwany do kolejnego zdarzenia nie zdawał sobie do końca sprawy, kto tu tak naprawdę jest ofiarą. Gestapo przewidziało niemal wszystko. Z jednym małym wyjątkiem. Globocnik nie docenił odwagi i inteligencji Marcha. Nie docenił także hardej amerykańskiej dziennikarki, Charlie. Dzięki niej świat w końcu dowie się o Holokauście. Hitlerowcy pozbyli się prawie wszystkich świadków. Zniszczyli prawie wszystkie dowody. Prawie…
Harris w wątek kryminalny doskonale wplótł fakty historyczne, ale nie tylko. Na przykładzie swoich bohaterów (i historycznych, i fikcyjnych) ukazał totalne wypaczenie nazistowskiej ideologii w niemalże każdym aspekcie życia. Ale na tym nie koniec. Pojawiają się pytania, czy ludność niemiecka naprawdę nie zdawała sobie sprawy z tego, co działo się w obozach koncentracyjnych? Czy nie zainteresowała się tym, co się stało z milionami Żydów? Czy nie miała oporów, aby wprowadzać się do ich domów i przywłaszczać sobie ich mienie? Pytań wszelakich jest o wiele więcej, bo nic nie jest albo czarne, albo białe. Z jednej strony praktyczność Niemców budzi przerażenie, z drugiej jednak strony… Jak się sprzeciwiać? Jak połączyć siły w walce z chorą ideologią, kiedy nikomu nie można ufać. Nawet sobie… Strach był tak bardzo paraliżujący. I co niektórzy nie bali się o siebie, a o swoje rodziny. Bo czy warto narażać ich wszystkich, kiedy nadziei na zwycięstwo nie ma?
http://monikaolgaczyta.blogspot.com/
"Tajemnice są jak kwas - raz rozlane, potrafią przeżreć wszystko."
Thriller polityczny w starym dobrym stylu, czyta się z lekko i przyjemnie. Dość przewidywalny, jednak nie przeszkadza to w śledzeniu sensacyjnych, szpiegowskich i spiskowych zdarzeń. Przyjazna i dynamiczna narracja prowadzi po alternatywnej europejskiej historii po drugiej wojnie światowej, w którą zgrabnie wpleciono sporo faktów i postaci historycznych, w tym także polskie akcenty. Tereny zwycięskiej Wielkiej Rzeszy sięgają aż Uralu, pochłaniając wiele państw zajmujących wcześniej środkową część kontynentu. Nie jest to pogłębiony opis nowego politycznego i gospodarczego porządku świata, ale z pewnością barwna, sugestywna i przerażająca wizja. Zdajemy sobie sprawę, że tak właśnie mogłoby wszystko wyglądać, gdyby hitlerowskie siły zdołały wygrać wojenny konflikt i dojść do głosu. Nastałaby era niemieckiego monopolu cywilizacji technicznej, niewolniczej pracy podbitych społeczeństw, nachalnej propagandy i niepodważalnego kultu jednostki.
Ale i w takim zniewoleniu ideowym, nawet wśród niemieckich członków jedynie słusznej linii partii, zawsze znajdą się osoby wątpiące, kwestionujące, podważające narzucone normy, wzorce i zwyczaje. Ułamek z nich przysłuchuje się niepoprawnym politycznie opcjom i podważa oficjalne komunikaty. Jeszcze mniej w obawie przed brutalnymi represjami głośno o tym mówi czy jawnie przeciwstawia się, nawet jeśli stykają się z przekonującymi i rzetelnymi dowodami. Autor przenosi czytelnika do tysiąc dziewięćset sześćdziesiątego czwartego roku, do Berlina szykującego się na siedemdziesiąte piąte urodziny Adolfa Hitlera i ogarniętego gorączką przygotowań do przełomowej wizyty amerykańskiego prezydenta. Poznajemy Xaviera Marcha, inspektora wydziału zabójstw, nieustępliwego detektywa, trafiającego na frapujący trop przeszłości, kumulujące się tajemnice, wstrząsające dokumenty. Odsunięty od sprawy zagadkowej śmierci wysokiej rangi nazistowskiego funkcjonariusza, inwigilowany przez gestapowskie siły, March nie rezygnuje i prowadzi śledztwo na własną rękę. Do jakich informacji i świadków uda mu się dotrzeć? Kto pomoże mu w tej walce?
bookendorfina.pl
Niemiecki fizyk, który marzył o locie na Księżyc, lecz zamiast odkrywać świat, jest zmuszony go niszczyć. Angielska archeolożka, która zamiast badać starożytne...
Jest rok 1964. Nazistowskie Niemcy triumfują w Europie oraz Azji i przygotowują się do obchodów 75 urodzin Hitlera. Prezydent USA J.F.Kennedy ma przybyć...
Przeczytane:2022-02-27,
Zastanawialiście się kiedyś nad tym, co by było, gdyby Niemcy wygrali II wojnę światową? Jak wtedy wyglądałaby Europa i świat? Jak żyłoby się w tym dumnym kraju przedstawicielom narodu panów? Thomas Harris daje nam taką właśnie wizję: widzimy Niemcy potężne, zbliżają się urodziny Hitlera, wszyscy wokół demonstrują radość... Właśnie: demonstrują, bo czy naprawdę ją czują? Czy naprawdę są szczęśliwi, realizując szczytne cele wyznaczone przez umiłowanego wodza? Na pewno nie wszyscy. Jedną z takich osób jest główny bohater - Xavier March, wtłoczony wskutek zawirowań politycznych w mundur SS. March, samotny wilk wśród policjantów Rzeszy, wpada na trop sprawy, która wywraca jego życie do góry nogami. Fakt, że ofiarami zbrodni padają znaczące osoby z partii sprawia, że śledztwo zostaje przejęte przez ważniejszy wydział, a nieustępliwy March staje się źródłem zainteresowania Gestapo...
Książka bardzo mi się podobała, porusza wiele wątków, między innymi pojawia się w niej problem rabunku dzieł sztuki przez nazistów. Akcja toczy się szybko, dużo się dzieje, mamy zaskakujące zdarzenia i mylne tropy. Zakończenie mnie trochę zdenerwowało, ale nie zmienia to faktu, że pochłonęłam tę książkę błyskawicznie, bo chciałam wiedzieć, co się stanie.
Jeśli lubicie książki oparte na historii, ale pokazujące jej alternatywną wersję - ta opowieść Was nie rozczaruje. Świetnie się czyta.