Okładka książki - Uzdrawiająca moc ceramiki

Uzdrawiająca moc ceramiki


Ocena: 5.5 (4 głosów)

Bestseller z Korei sprzedany do ponad 20 państw!

Jeongmin to scenarzystka, która straciła serce do swojej pracy. Nie mogąc odnaleźć pomysłu na własne życie, z czasem popada w głęboką depresję. Pewnego dnia, włócząc się bez celu po ulicach Wioski Kasztanowych Kolców, przypadkowo trafia do warsztatu garncarskiego Soyo. Jeongmin, przyciągnięta jego światłem i ciepłem, a także zapachem gliny i kawy, wchodzi do środka i... przepada.

W nieznanym do tej pory świecie ceramiki, wśród gliny i naczyń stworzonych własnymi rękami, Jeongmin czuje, że wreszcie może odetchnąć. Z czasem nawiązuje tam nowe relacje i dzień po dniu zasklepia swoje rany, aż w końcu zdaje sobie sprawę, jak bardzo się zmieniła - kto wie, może jest gotowa na nowy początek?

Uzdrawiająca moc ceramiki to budująca historia o pięknych nowych przyjaźniach i starych przyzwyczajeniach, o odnalezieniu siebie i o tym, jak wiele można zyskać, zwalniając w tym wiecznie pędzącym świecie i podejmując niełatwe decyzje życiowe.

Informacje dodatkowe o Uzdrawiająca moc ceramiki:

Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2024-10-09
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788382307900
Liczba stron: 296
Tytuł oryginału: by

Tagi: Beletrystyka - problematyka życia wewnętrznego Proza literacka Proza lifestyle'owa

więcej

Kup książkę Uzdrawiająca moc ceramiki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Uzdrawiająca moc ceramiki - opinie o książce

Avatar użytkownika - dianawiszniewska
dianawiszniewska
Przeczytane:2025-03-10, Ocena: 5, Przeczytałam,

Jedna z książek które nazywam "plasterkiem na serduszko", cudownie ciepła, pełna akceptacji, miłości do ceramiki i dobrego jedzenia.
Jeongmin to scenarzystka której się nieźle wiedzie, pewnej jesieni jednak ma poczucie, że praca zaczyna ją przytłaczać, zmaga się z depresją i praktycznie nie wychodzi z domu. Kiedy już wychodzi chce pójść na kawę i myli drzwi kawiarni z pracownią ceramiki. Jej właścicielka zachowuje się nieszablonowo i w wyniku rozmowy Jeongmin zaczyna uczyć się lepić z gliny.
Kiedy wchodzi w ten świat przesiąknięty zapachem gliny i kawy poznaje nowe osoby i uświadamia sobie, że glina działa na nią terapeutycznie.
"Soyo - pracownia, w której wypieka się uczucia" tam pozna nowych przyjaciół, zaopiekuje się małą mruczącą kulką, rozwiąże traumy dzieciństwa, a być może znajdzie coś więcej pasje i miłość.
To książka w której pokazane jest jak ważna jest akceptacja i możliwość decydowania o sobie, jak ważne jest by rozmawiać a czasem po prostu kogoś wysłuchać.
"Te wgniecenia pojawiły się dlatego, że ciągle udoskonala ją pani ręcznie. Chce pani, żeby była lepsza, i to oddanie widać."
Tak jak zmieniają się prace bohaterki, tak zmienia się i ona, odnajdując spokój i spełnienie.

Link do opinii

Ostatnimi czasy tak się zdarza, że rzadko sięgam po literaturę obcą. Mamy tylu wspaniałych polskich autorów, dlatego to na nich głównie się skupiam. Jednak, co jakiś czas wpadnie mi pozycja z dalekich krajów. Tak też było w tym przypadku. Zapraszam Was na moje wrażenia z lektury, która ujęła mnie swoim tytułem, okładką, stroną wizualną i opisem.

Jedną z głównych bohaterek tej powieści jest Jeongmin. Kobieta dotychczas pracowała jako scenarzystka telewizyjna. Jednak z czasem zawód, który do tej pory wykonywała, przestał jej dawać jakąkolwiek satysfakcję. Zatem porzuciła pracę, zaszyła się w domu i stała się obojętna. Straciła motywację i serce absolutnie do wszystkiego. Pewnego dnia, Jeongmin wyszła na spacer i postanowiła wstąpić na kawę do jednej z okolicznych kawiarni. Przypadek sprawił, że pomyliła kawiarnię z warsztatem garncarskim o nazwie Soyo. Atmosfera, którą poczuła w tym miejscu sprawiła, że mur, który stworzyła wokół siebie, zaczął powoli pękać. Pojawiła się iskierka nadziei na lepsze jutro, a świat ceramiki i przyjazne nastawienie spotkanych w warsztacie osób przyciągały ją niczym magnes. Każdy dzień odkrywa przed kobietą coś nowego. Nawiązuje nowe znajomości a jej dotychczasowa depresja powoli zaczyna mijać. Kto wie, może pobyt w tym miejscu będzie nowym początkiem? Czy Jeongmin uda się zacząć od nowa? Do jakich wniosków dojdzie? I kogo spotka na swojej drodze? Tego się dowiecie, gdy po tę historię sięgnięcie.

Przyznam się Wam, że mam mieszane odczucia co do tej powieści. Z jednej strony mi się podobała, i wyciągnęłam się w opisywany świat. Z drugiej zaś strony mam wrażenie, że historia strasznie się ciągnęła. Nie było w niej dynamiki. Wszystko działo się bardzo powoli, w związku z tym, nie czułam żadnej ekscytacji w trakcie lektury. A szkoda, bo lubię jak w książce dużo się dzieje. Kocham to oczekiwanie i niecierpliwość na moment, kiedy ponownie będę mogła się zagłębić w czytaną historię. W tym wypadku tego nie miałam. A szkoda. Bo to naprawdę jest bardzo interesująca powieść. I choć może nie poczułam z nią flow, to jednak mimo wszystko mi się podobała.

Ta publikacja odkrywa przed czytelnikiem wspaniały świat gliny i szeroko pojętej ceramiki. Czytając tę powieść możemy poczuć ogarniający nas spokój. Nieśpiesznie poznajemy historie jej bohaterów. Ponadto poznaje historie bohaterów, nie spiesząc się. Być może w dzisiejszym życiu taka lektura jest nam potrzebna, ponieważ dzięki niej możemy się na chwilę zatrzymać. Czasem nie należy się spieszyć, lecz  po prostu cierpliwie zaczekać na to, co przyniesie nam los. To co jest nam pisane, i tak prędzej czy później się wydarzy. Że należy cierpliwie czekać na to, co przyniesie nam los. A toż co jest nam pisane, i tak prędzej czy później się wydarzy. Należy tylko otworzyć się na to, co nowe i każdego dnia odkrywać nieznane nam dotąd puzzle naszego życia.

"Uzdrawiająca moc ceramiki" - ten tytuł jest według mnie idealnie dobrany do tej książki. Pokazuje nam, że nie tylko obcowanie z gliną leczy. Ale również przebywanie w gronie życzliwych osób, których łączy wspólna pasja. Znajdziemy tu również takie wartości jak: przyjaźń, życzliwość czy bezinteresowna pomoc. A to w dzisiejszych czasach jest nam tak bardzo potrzebne.

Ta lektura to historia o nowym początku. O powolnym leczeniu ran i o wierze we własne możliwości. O zmianie przyzwyczajeń i przepracowaniu traum. O uwolnieniu się od wyrzutów sumienia i rozpoczęciu nowego rozdziału życia ze spokojną głową i czystym sumieniem.

Podsumowując, jest to bardzo ciekawa lektura. Mam wrażenie, że czytając ją osiągamy taki wewnętrzny spokój, który w dzisiejszych czasach jest nam tak bardzo potrzebny. Zachęcam Was do zapoznania się z tą powieścią. Myślę, że warto. Książkę dostałam do recenzji od  Wydawnictwo Sonia Draga w ramach akcji recenzenckiej organizowanej przez portal lubimy czytać, za co bardzo dziękuję. Polecam i przyznaję 7⭐/10 punktów 📖😃

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytanienaplatan
czytanienaplatan
Przeczytane:2024-10-08, Ocena: 6, Przeczytałam,

Jesień to pora kiedy szczególnie potrzebujemy wlać w nasze serca odrobinę ciepła i optymizmu. A co zrobi to lepiej niż komfortowa, ciepła i budująca opowieść?

"Oddać obecną porę roku w ceramice"

Czytając „Uzdrawiającą moc ceramiki” koreańskiej autorki Yeon Somin możemy ogrzać się nie tylko przy cieple pieca do wypalania ceramiki, ale i przy emocjach bohaterów tej subtelnej i poruszającej opowieści. Płynąca w niespiesznym tempie następujących po sobie kolejnych pór roku i zmian w życiu gości odwiedzających warsztat ceramiczny historia, niesie ukojenie i siłę.

Każdą z osób trafiających do klimatycznej pracowni „Soyo – w której wypieka się uczucia” prowadzi tu inna ścieżka i choć każda zdaje się mieć inne cele, oczekiwać czegoś innego od sztuki tworzenia ceramiki, to stają się dla siebie niezbędnymi czynnikami budując małą społeczność. W warsztacie Johui dzieje się magia, bo to miejsce nie tylko fizycznej pracy, ale przede wszystkim duchowej przemiany. Szczególnie dla odgradzającej się od świata Jeongmin okazuje się formą terapii, a dotyk gliny, jej kształtowanie i przenoszenie własnych uczuć na materię stają się symbolem jej wewnętrznej transformacji.

Niemal czułam mieszankę ziemistego zapachu gliny i kawy, przy której łatwiej otworzyć się przed drugą osobą i miałam wielką ochotę znaleźć się tam choć na chwilę nie tylko na kartach powieści. W tym niosącym ukojenie miejscu sztuka i małe, codzienne gesty odmieniają życie, a wspólne tworzenie uzdrawia dusze, wzmacnia relacje i buduje mosty między ludźmi.

To piękna opowieść o sztuce, poszukiwaniu siebie i odnajdywaniu sensu w obliczu trudnych doświadczeń życiowych pokazująca, że zawsze mamy wybór, czasem tylko trzeba do niego dojrzeć. To również historia o tworzeniu czegoś pięknego z chaosu oraz o miłości, która pojawia się wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewamy. Znajdziemy w niej wiele życiowych mądrości, delikatnych emocji i przekonamy się o sile wspólnoty i podążania za marzeniami.

Urzekająca okładka niesie ze sobą równie cudowną historię. Sprawcie sobie tę odrobinę przyjemności tej jesieni i odwiedźcie klimatyczną pracownię Soyo, może i Wam przyniesie ukojenie i wskaże drogę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - allison
allison
Przeczytane:2024-10-12, Ocena: 6, Przeczytałam,
,,Uzdrawiająca moc ceramiki" Yeon Somin to koreański bestseller, który wreszcie ukazał się także w polskim przekładzie. I bardzo dobrze się stało, bo to piękna i wartościowa proza. Akcja rozgrywa się współcześnie w Wiosce Kasztanowych Kolców. To tam zamieszkała Jeongmin, scenarzystka, która zwolniła się z pracy po tym, jak stwierdziła, że nie chce dalej zmagać się z nieuczciwością swojego środowiska zawodowego. Pobyt w czterech ścianach i rozpamiętywanie przeszłości doprowadziły Jeongmin do depresji. Pewnego dnia kobieta przypadkowo trafia do warsztatu garncarskiego znajdującego się w pobliżu jej domu. Tam zostaje poczęstowana herbatą i poznaje właścicielkę pracowni, która namawia ją do udziału w zajęciach. Od tej pory życie Jeongmin zmienia się... Nie dzieje się to nagle. To przełom, ale nawiązywanie nowych relacji i odkrywanie samej siebie nie przychodzi łatwo. Na wszystko trzeba zapracować. Tak jak pracuje się przy kole garncarskim z gliną, która nie zawsze daje się łatwo ukształtować, a poza tym może popękać podczas wypalania... Czytając powieść, trudno nie dostrzec analogii między tworzeniem ceramicznych przedmiotów i życiem. Nie są to jednak nachalne czy dosłowne porównania. Wszystko w tej książce opiera się na delikatności, w której tkwi siła. Mocą prozy Yeon Somin jest właśnie pisanie o codzienności, która jest zwyczajnie niezwyczajna. Równowagę psychiczną jednym bohaterom zapewnia rutyna, bo porządkuje życie; inni potrzebują jednak zmian, bo to właśnie one mogą odmienić dotychczasową nudę. Wszystko zależy od człowieka, a każdy ma inne potrzeby i oczekiwania. I o tym też jest ta książka. Autorka w klimatyczny sposób opisuje losy głównej bohaterki (ale także jej nowych znajomych). Śledzenie perypetii Jeongmin, jej wewnętrznych przeżyć i zmian, jest fascynujące i pełne emocji, mimo iż pisarka o uczuciach pisze powściągliwie, nieraz niemal ascetycznie. ,,Uzdrawiająca moc ceramiki" to piękna, wzruszająca i dająca do myślenia opowieść o szukaniu szczęścia, celu w życiu, bliskości i zrozumienia, przyjaźni i miłości. Czytałam tę książkę niespiesznie, co rzadko mi się zdarza. Dałam się ponieść rytmowi narracji i atmosferze świata przedstawionego. Utonęłam w rzeczywistości bardzo odmiennej nie tylko kulturowo... Lektura prozy Yeon Somin naprawdę uspokaja, a jednocześnie każe zastanowić się nad tym, co w życiu najważniejsze. Zwłaszcza w życiu zabieganym, w którym często nie doceniamy tego, co mamy i zapominamy o tym, co może dawać szczęście. Może brzmi to banalnie, ale w ,,Uzdrawiającej mocy ceramiki" nie ma miejsca na banały i tanie chwyty. To dopracowana pod każdym względem powieść, którą polecam z czystym sumieniem. BEATA IGIELSKA 
Link do opinii
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy