Uśmiech słońca
Krzysztof Chrząstek

ŻYCIE..- jakże mało wciąż o Nim wiemy, jakże często nie potrafimy czerpać z Niego radości, mądrości i nadziei na jutro. Rodzimy się, dorastamy, wiedziemy egzystencję dnia codziennego dzieląc swój czas pomiędzy pracę i chwile spędzane z najbliższymi, czując instynktownie że jednak wciąż czegoś Nam brakuje, coś tracimy, nie jesteśmy szczęśliwi. Odnaleźć odpowiedzi na pytania czym jest to ów "coś", nie jest łatwo, zwłaszcza w pojedynkę. Na szczęście służą Nam wówczas pomocą literackie przewodniki, poradniki i zbiory przypowieści, które pozwalają na odnalezienie tego małego lub wielkiego "czegoś", dzięki wskazówkom, wiedzy i doświadczeniu ich autorów - autorytetów w dziedzinie filozofii, duchowości, psychologii. Taką pozycją i takim autorem są "Uśmiech słońca",  Krzysztofa Chrząstka.

 Książka ta,  to zbiór króciutkich przypowieści natury filozoficznej, odnoszących się do szeroko pojętego zagadnienia ludzkiej natury. Te krótkie opowieści nawiązują  do wszelakich przejawów codziennego życia człowieka, począwszy od jego pracy, poprzez edukację, religię, miłość, na zwykłych czynnościach typu kupowanie nowych spodni, skończywszy.  Każdą przypowieść  wieńczą aforyzmy, sentencje i złote myśli, wskazujące na mądrość, morał i sens płynący z ów przypowieści.  Bohaterami tychże tekstów są zwykli ludzie, wielcy filozofowie, Bogowie, a  nawet zwierzęta, tworzący całą paletę niezwykłych  barw i prawd o otaczającym Nas świecie..

 Przyznam szczerze, iż do lektury tej książki podchodziłam  z wielką rezerwą, by nie rzec -  nie wiarą, wobec jej edukacyjnych i "pomocniczych" walorów. Spodziewałam się bowiem sporej dawki filozoficznych i duchownych pojęć, których już samo zrozumienie było dla Mnie nie lada wyzwaniem, nie mówiąc już o czerpaniu z tego tekstu pomocnych wskazówek odnośnie mojego życia. Tymczasem, ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, w książce tej otrzymujemy mini opowieści pisane prostym, zrozumiałym i przystępnym językiem, które to z pewnością można zapamiętać na długo po ich przeczytaniu, jak i również podzielić się nimi z Naszymi znajomymi, bliskimi. Co więcej, przypowieści te w znacznej większości są naprawdę bardzo zabawne i dowcipne, a tym samym wprawiające w naprawdę pogodny i radosny nastrój. I muszę tutaj wyrazić tę oto refleksję, że raz jeszcze daje znać o sobie prawda, iż prostota, naturalność i otwartość na zwykłego czytelnika i słuchacza dają więcej,  niż najbardziej wyszukane, złożone i fachowe wykłady akademickie, które to służą jedynie wąskiemu gronu wtajemniczonych, nie zaś szerokiemu ogółowi.

 Bardzo ważną i pomocną rolę pełnią wspominane już powyżej aforyzmy i sentencję, które w bardzo trafny i, co ważne, nie nachalny sposób, zwracają uwagę czytelnika na przesłanie owej przypowieści. Sama niejednokrotnie złapałam się na tym, iż z ogromną ciekawością zwracałam swój wzrok ku owym krótkim zdaniom, by w ten sposób potwierdzić to, czy właśnie taką samą wskazówkę i poradę, jak autor niniejszej książki, odnalazłam w lekturze danego tekstu. Czasami tak było, czasami zaś zwracałam uwagę na inne aspekty owej przypowieści, co zresztą w obu przypadkach jest jak najbardziej dobre. Po pierwsze, odczytując trafnie przesłanie danej przypowieści, czujemy satysfakcję, że to właśnie o to tutaj chodziło i taki miał być efekt tej lektury. W drugim przypadku również możemy czuć satysfakcję i dumę z tego faktu, że udało się Nam odkryć drugie znaczenie tekstu, zinterpretować go na własną modłę i wybrać z niego dla siebie to, czego najbardziej w danej chwili potrzebujemy. To bardzo interesujące i dobre rozwiązanie, które stawia czytelnika , zawsze, w roli nadrzędnej i najważniejszej.

 Warto zwrócić również uwagę na różnorodność formy językowej i stylistycznej tych blisko 100 opowiadań. Oto bowiem otrzymujemy tutaj zarówno przypowieści w formie relacji opisowej z danego wydarzenia z pozycji pobocznego obserwatora, opowieści w formie dialogów pomiędzy bohaterami opowiadanej historii, jak i również przypowieści ubrane w szaty wiersza. Moim skromnym zdaniem taka różnorodność form jest jak najbardziej korzystna dla całości lektury, z tego chociażby względu, iż urozmaica całość tekstów jak i również na każdym kroku zaskakuje czytelnika, który nie może być pewnym tego, co go czeka na kolejnej stronie książki. Ponadto nie bez znaczenia wydaje się również fakt, iż nie wszystko można opowiedzieć ciągłym tekstem, pozbawionym emocjonalnych dialogów, jak i również nie wszystko da się wyrazić słowami rozmowy, zagłuszającymi skutecznie to, co jest najważniejsze właśnie "pomiędzy słowami", jak chociażby ciszę..

 Tylną stronę okładki wieńczy krótki opis odnośnie książki, w którym to jest mowa o czerpaniu przez autora wiedzy i cennych informacji z tao, zen, buddyzmu, chrześcijaństwa i innych religii. Przyznam szczerze, iż moja wiedza na temat tych wyznań i religii jest mizerna, by nie rzec żadna. I nie mogę powiedzieć, by po tej lekturze stała się ona większa, lub bardziej pożądana przez moją osobę. Dla Mnie zawarte tutaj teksty to przede wszystkim niezwykle mądre obserwacje życia, w najbardziej zwykłych i niepozornych jego przejawach, które to potrafią zwrócić uwagę człowieka na szczegóły, których sami nie zauważamy. Dlatego też uspokajam wszystkich przyszłych czytelników, że naprawdę nie muszą się bać tej książki lub też obawiać tego, że zawarte tutaj przesłania będą się kłócić z ich wiarą. Wszystko, co jest zawarte w "Uśmiechu słońca" to pozytywne przesłania, które są warte poznania, i jak najbardziej bezpieczne dla Naszego dotychczasowego światopoglądu. To mądre słowa i myśli, których nie tak często znów mamy okazję słuchać i czytać w dzisiejszych czasach, a z których to poznania  po prostu szkoda byłoby zrezygnować..

 Książka Krzysztofa Chrząstka to swoista chwila intelektualnego relaksu, będącego jednocześnie przerwą w Naszym zabieganym życiu. Relaksu, którym warto się delektować stopniowo, niespiesznie, dzień po dniu, bo tylko wówczas możemy docenić wielkość i znaczenie tych krótkich przypowieści. I nawet gdy już dobrniemy do ostatniej strony, to po jakimś czasie warto znów powrócić do pierwszej historii, gdyż za każdym razem jej znaczenie może brzmieć całkowicie inaczej..Polecam i zachęcam do zaczerpnięcia ciepła i mądrości z tego literackiego uśmiechu słońca..