Co biznes ma wspólnego z miłością? Gdy spojrzeć na to na chłodno, można stwierdzić, że niewiele. Ale chłodne spojrzenie to ostatnia rzecz, na której zależy temu, kto pragnie coś sprzedać.
Bohaterami tej książki są ludzie gotowi zapłacić za erzac bliskości. Emeryci zadłużający się na produkty mające dać im ,,ciepło macierzyńskiej miłości", studentka psychologii, która za zaskórniaki kupuje w pakietach ,,przyjacielski dotyk", ,,akceptację" i ,,obecność", nieśmiały uczeń ,,trenera podrywu" gotowy na polecenie swojego guru rzucić się w centrum handlowym z pocałunkami na przypadkową dziewczynę. Oktawia Kromer podąża szlakiem firm, które oferują klientom takie i inne zadziwiające towary i usługi. Rozmawia też z samymi przedsiębiorcami: przytulaczami, sprzedawcami ze sklepu wysyłkowego dla więźniów, swatkami, agentkami biur matrymonialnych, towarzyszką w żałobie...
Wiele z tych biznesów wzbudza niesmak. Czuć w nich cynizm, żerowanie na samotności klientów. Część przedsiębiorców ma jednak dobre intencje. A niektórzy sami są samotni. Szewc bez butów chodzi? Tak bywa i ze sprzedawcami ,,usługi czysto platonicznej".
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2021-06-02
Kategoria: Medycyna i zdrowie
ISBN:
Liczba stron: 248
Przeczytane:2021-07-11,
Mam wrażenie, że niewiele mówi się o samotności. O tym, jak dużą skalę osiąga to zjawisko, jakie konsekwencje ze sobą niesie, jak można sobie z nią poradzić. Nie da się ukryć, że jest to pojęcie niewygodne, a takie kwestie najłatwiej jest trzymać od siebie z daleka. Czy rzeczywiście jednak nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wiele (w naszym otoczeniu?) jest osób samotnych?
Kromer postanowiła przyjrzeć się tej kwestii, ale z trochę innej perspektywy. W swojej publikacji przekonuje, że na ludzkiej samotności można zrobić niezły biznes i przyzwoicie zarobić. Prawdę mówiąc nigdy wcześniej nie przyszło mi to do głowy, ale kiedy zaczęłam wczytywać się w kolejne rozdziały reportażu, uświadomiłam sobie, że autorka ma rację. A sprawa samotności i prowadzonych w oparciu na niej interesów, wydała mi się szalenie interesująca.
Randki w ciemno, kursy podrywu, biura matrymonialne- to tylko kilka fragmentów tego samotnościowego biznesu. Kromer kolejno przygląda się każdemu z nich, dociekając jak dużym zainteresowaniem się cieszy, w jaki sposób się rozwija, a także kto się tym zajmuje. Moim zdaniem w każdym reportażu istotni są przede wszystkim ludzie. I w tym przypadku autorka na szczęście o tym nie zapomniała, przybliżając nam zarówno sylwetki osób samotnych, które korzystają z przygotowanych dla nich usług, jak i tych, które na tej samotności zarabiają.
Możliwość przyjrzenia się jednej i drugiej stronie miała dla mnie duże znaczenie. Motywy kierujące bohaterami reportażu szczerze mnie intrygowały. Dlaczego kobiety postanawiają realizować się zawodowo jako swatki? Z jakiego powodu rozpoczynają prowadzenie biur matrymonialnych? Co motywuje trenerów podrywu? Kim są ci ludzie dziś, a kim byli wcześniej? To tylko kilka pytań, na które możemy znaleźć odpowiedzi w tej publikacji.
„Usługa czysto platoniczna” to intrygujący temat, który został przedstawiony w wyczerpujący sposób. Widać, że autorka naprawdę zainteresowała się tą kwestią i poświęciła wiele czasu i pracy na jej zgłębienie. Rozmowy z ludźmi, osobiste zaangażowanie, śledzenie losu bohaterów- te elementy przełożyły się na powstanie niebanalnej historii, która mogłaby dotyczyć każdego z nas.