Ułamek sekundy

Ocena: 5 (4 głosów)

Co jeśli znalazłbyś sposób, by wysłać coś w przeszłość? Nie tę sprzed tygodni, dni, czy nawet minut. Co jeśli mógłbyś to przenieść zaledwie o mgnienie oka? Czy mogłoby się to w ogóle do czegoś przydać? Nie zdążyłbyś naprawić wyrządzonego zła, zmienić biegu wydarzeń, skreślić odpowiednich liczb na loterii.

Nathan Wexler jest genialnym fizykiem, który sądzi, że znalazł sposób na wysyłanie materii o ułamek sekundy w przeszłość. Zanim jednak zdoła potwierdzić swoje odkrycie, on i jego narzeczona, Jenna Morrison, będą musieli walczyć o życie. Choć na pierwszy rzut oka przeniesienie czegoś w czasie o chwilę wstecz wydaje się nieprzydatne, Jenna stopniowo dochodzi do wniosku, że żadne odkrycie w historii ludzkości nie było ważniejsze i nie miało dalej idących konsekwencji.

Gdy Jenna usiłuje stawić czoła potężnym siłom, jakie sprzysięgły się przeciwko niej, na szali leży los całej ludzkości… 

„UŁAMEK SEKUNDY” to thriller pełen zwrotów akcji, po przeczytaniu którego jeszcze długo będziesz się zastanawiać nad naturą czasu i wszechświata. 

źródło opisu: Wydawncitwo

 

Informacje dodatkowe o Ułamek sekundy:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2018-04-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788378895947
Liczba stron: 470
Tytuł oryginału: Split Second
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Marcin Żuchowski

więcej

Kup książkę Ułamek sekundy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ułamek sekundy - opinie o książce

"Technika... to dziwna rzecz. Jedną ręką cię obdarowuje, a drugą wbija ci nóż w plecy"

Podróże w czasie to intrygujący temat do rozmyśleń. Gdy inteligentny fizyk Nathan Wexler znalazł sposób na wysyłanie materii w przeszłość o ułamek sekundy nie spodziewał się, że rozpęta to piekło. O jego odkryciu dowiadują się dwa wrogie zespoły, które za wszelką cenę chcą mieć fizyka wraz z teorią po swojej stronie, a w całość zostaje zamieszana również jego narzeczona Jenna. Tylko czy ułamek sekundy wystarczy, aby zmienić cokolwiek w biegu wydarzeń? Czy narzeczona fizyka dowie się całej prawdy o odkryciu i zdąży poznać jego konsekwencje ?

" Ludzie to węże. Skoro nawet Bóg został zdradzony przez anioła - Szatana, który został wygnany do piekieł - każdy człowiek mógł w dowolnym momencie okazać się zdrajcą."

Wydaje mi się, że podróże w czasie to dość popularny temat zarówno w literaturze jak i w kinie. Ale według mnie wplątanie podróży w intrygującą fabułę thrillera to dość oryginalny sposób by zachęcić czytelnika. Jenna wraz z narzeczonym zostaje niespodziewanie porwana z własnego domu nie wiedząc dlaczego i przez kogo. Dopiero po czasie okazuje się, że wszystko za sprawą niewinnego odkrycia, na którym zależy wielu osobom. Ta noc zmienia się w koszmar, a dziewczyna musi uciekać nie wiedząc przed kim walcząc o życie. 

Na początku poznając główną bohaterkę byłam przekonana, że to zwykła dziewczyna jakich wiele. Dopiero z czasem wraz z rozwinięciem się poszczególnych wątków i poznaniu jej w kryzysowych sytuacjach zobaczyłam, że ta dziewczyna ma jaja. W jej życiu zaczynają dziać się paskudne rzeczy, nic nie jest oczywiste i nie wiadomo kto ma dobre zamiary, a kto złe. Jenna jednak zachowuje zimną krew, myśli i kalkuluje zamiast wpadać w panikę kiedy ma do tego całkowite prawo. 

Jej narzeczony to człowiek o ścisłym umyślę. Niezwykle inteligenty fizyk, który poświęca się swojej pasji. Ale chyba ja nie do końca go polubiłam lub po prostu nie poznałam go na tyle, by nawiązać z nim głębszą relację. 

I jeszcze osoba, która w całej fabule miała ogromną role. Detektyw, niejaki Aaron Blake, były wojskowy, bardzo dobrze wyszkolony przez swoje przeżycia na misji. Brakowało mu adrenaliny do czasu poznania naszej głównej bohaterki. Jego umysł pracuje na najwyższych obrotach, szczególnie kiedy znajduje się w mało komfortowej sytuacji. Wyszkolenie pozwala mu zaskoczyć swoich wrogów jak i klientów. Polubiłam tego gościa i jego humor.

Przechodząc do treści muszę przyznać, że nie jest ona łatwa i nie ma możliwości szybkiego przepłynięcia przez strony historii. Wydaje mi się, że można tę pozycje zaliczyć do ambitniejszych lektur ze względu na opisy badań naukowych i odkryć. Nie raz musiałam czytać jeszcze raz kilka zdań by zrozumieć sens danej teorii tym bardziej, że z fizyką u mnie słabo. Mimo to treść bardzo mi się podobała. Wymagała ona mojego zaangażowania i oddania się w całości lekturze. Autor bawi się czytelnikiem prowadząc przy tym narracje trzecioosobową, a zdarzenia zmieniały się jak w kalejdoskopie. Nie raz zostałam wprowadzona w przysłowiowe maliny dając się podejść. Mamy tu wiele akcji, zaangażowania bohaterów oraz zwrotów. Nie ma sposobności na nudę i chwilę wytchnienia, no może poza wykładami. Rzeczą, która mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła to końcowa mowa autora, który wyjaśnia nam co było prawdą, a co naciągnięciem z jego strony na cześć jakości historii. Mamy wiele odnośników do wartościowych książek, z których możemy poznać określony punkt widzenia. 

"Zgodnie ze starą zasadą iluzjonistów, ludzi łatwo można było zdekoncentrować."

Zbierając całość do kupy muszę przyznać, że książka zaskoczyła mnie pozytywnie. Zarówno bohaterowie, którzy nie byli pustymi marionetkami w rękach autora, a barwnymi osobistościami z krwi i kości, które potrafiły zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie, jak i sam pomysł na fabułę i jego wykonani. Podczas tej lektury nie sposób się nudzić. Akcja przeskakuje z jednej na drugą, a nasz umysł musi pracować szybciej by nadążyć za wszystkimi elementami układanki, które nie są rzucone nam od razu, lecz odkrywamy je kawałek po kawałeczku.

Podczas poznawania pomysłów bohaterów, doszłam do tego, że sama zaczęłam się zastanawiać nad podróżami w czasie oraz nad samym pojęciem czasu. Książka bez wątpienia zmusza do refleksji. Zarówno autor jak i wydawnictwo odwaliło w tym momencie kawał roboty na wysokim poziomie. Polecam tę książkę szczególnie fanom gatunku, bo sądzę, że nie będziecie się nudzić, a nawet wpadniecie w wir zdarzeń.

Link do opinii
Avatar użytkownika - dorotbook
dorotbook
Przeczytane:2018-03-31, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, recenzenckie,

„Technika...to dziwna rzecz. Jedną ręką cię obdarowuje, a drugą wbija ci nóż w plecy”
- Charles Percy Snow

Zastanawialiście się może kiedyś nad podróżami w czasie? W jaki sposób to funkcjonuje i czy jest to w ogóle możliwe? Co byłoby, gdyby w przeszłość można by wysłać nie tylko przedmiot, ale i człowieka? Podróż w czasie trwająca zaledwie ułamek sekundy – czy jest to możliwe i do czego może się to przydać?

Nathan Wexler to genialny fizyk, który myśli, że znalazł sposób na wysłanie materii w przeszłość o zaledwie ułamek sekundy. Informacją o prawdopodobnym odkryciu dzieli się w wiadomości mejlowej z najlepszym przyjacielem Danem Walshem. Wysłana wiadomość odegra bardzo ważną rolę w życiu Nathana oraz jego narzeczonej Jenny Morrison. Odkrycie sprawi, że będą musieli walczyć o swoje życie. Fizyk zostanie zastrzelony na oczach ukochanej, a ta będzie musiała stawić czoła potężnym silom, jakie sprzysięgły się przeciwko niej. Na szczęście nie będzie w tym sama, w odkrywaniu tajemnicy wysyłania materii w przeszłość pomagać Jennie będzie prywatny detektyw Aaron Blake. Stawka jest wysoka, bo żadne odkrycie w historii ludzkości nigdy nie było ważniejsze i nie miało dalej idących konsekwencji.

Jeśli lubicie książki, po których lekturze nieustanie będziecie zastanawiać się "Jak to możliwe?", to „Ułamek sekundy” będzie idealną książką. Główną fabułą są podróże w czasie, a któż z nas nie rozmyślał nigdy, co by było, gdyby istniała możliwość cofnięcia czasu. Książka Douglasa E. Richardsa od pierwszych stron trzyma w napięciu, nie jesteśmy przewidzieć tego, w którym kierunku rozegra się akcja. Zwroty akcji są tak zaskakujące, że nie sposób jest przerwać lekturę. Che się jak najszybciej poznać finał zaskakującego odkrycia Nathana Wexlera.

Nathan Wexler dokonał niezwykłego odkrycia, ale ma się wrażenie, że to nie on jest główny, bohaterem książki. On tylko wymyślił sposób na przesłanie materii, ale to Jenna Morrison i Aaron Blake muszą odnaleźć sposób, jak uchronić ludzkość przed skutkami tegoż odkrycia. Bohaterowie musza wykazać się nie lada sprytem i odwagą, by stawić czoła ścigającym im służbom.

Czytając „Ułamek sekundy” wyraźnie widać spójność w opowiadanej historii. To mógłby być dobry scenariusz na film. Bardzo przydatny jest rozdział: ,,Od Autora: Co jest prawdą, a co nie". Douglas E. Richards w bardzo łatwy sposób wyjaśnia wszystkie ważne zagadnień użyte w powieści. Dla osób, które z fizyka nie mają na co dzień styczności jest to wielka pomoc. Książka jest sensacją, ale porusza także zagadnienia z dziedziny science-fiction. Pobudza nasz mozg do myślenia, czy jest szansa na wynalezienie wehikułu czasu i jakie byłyby konsekwencje. Czy zdarzylibyśmy zmienić los na loterii, naprawić wyrządzone zło, ochronić naszych bliskich przed śmiercią? Czy ułamek sekundy rzeczywiście może wpłynąć na przeszłość? Przekonajcie się o tym sami. Polecam.

„Czas, tak jak grawitacja, był barierą ustanowiona przez sam Wszechświat. Ludzkość buntowała się przeciw ograniczeniom, dążąc do ich pokonania.”

Link do opinii

„Czas, tak jak grawitacja, był barierą ustanowioną przez sam Wszechświat. Ludzkość buntowała się przeciw ograniczeniom, dążąc do ich pokonania.”


Ułamek sekundy to bardzo krótki odcinek czasu. Zdawać by się mogło, że jego znaczenie jest naprawdę nieistotne, jednak wbrew pozorom, ten moment wystarczy, by dokonać kolosalnych zmian, które obejmą nie tylko pojedyncze jednostki, ale nawet cały świat. Jenna, dziewczyna wyjątkowo błyskotliwego fizyka, wkrótce będzie miała okazję przekonać się o tym na własnej skórze i to w dość brutalny sposób.


Wszystko zaczyna się od wyjazdu kobiety do siostry, gdy podczas jej nieobecności Nathan dostaje niesamowitego olśnienia i dokonuje przełomowego odkrycia. Po powrocie pragnie jak najprędzej podzielić się wspaniałą wiadomością z ukochaną, jednak romantyczna kolacja zostaje nieznośnie przerwana przez nalot tajemniczych, uzbrojonych osobników. Na pierwszy rzut oka widać, iż należą do jakiejś ważnej organizacji, naukowcy nie mają z nimi szans, zostają uprowadzeni. Cała akcja wydaje się bardzo tajemnicza, porwani nie są informowani dokąd jadą, ewidentnie ma to jednak związek z odkryciem fizyka. Wkrótce sprawy przybierają dramatyczny obrót, konkurencyjna grupa pragnie za wszelką cenę odbić wynalazcę. Wygląda na to, że jest on naprawdę kimś szczególnym, dlatego oprawcy nie mogą pozwolić sobie na klęskę, co kończy się wyjątkowo tragicznie.


Jak wielkiego odkrycia dokonał Nathan i dlaczego znalazł się w tak wielkim niebezpieczeństwie?


Kto stoi za uprowadzeniem fizyka oraz jego ukochanej i jak potężną ma władzę?


Jak kolosalną wartość dla ludzkości może mieć zwykły ułamek sekundy?


 "Kto nie chciałby czasem powrócić do jakiegoś punktu i naprawić błędu czy wyrządzonego zła, zmienić bieg wydarzeń?"

 

 

Odkąd pamiętam fascynował mnie motyw podróży w czasie, a także związane z nią paradoksy, dlatego z ogromną ciekawością sięgnęłam po książkę D.E. Richardsa. Najbardziej intrygowało mnie, jak autor ukaże znaczenie przemieszczenia czegoś w przeszłość, zaledwie o mgnienie oka. Doskonale wiadomo przecież, iż nie można dokonać przełomowych zmian w moment. Co innego, gdy chodzi o powrót do dzieciństwa czy innej epoki, wtedy pojawia się możliwość silnego ingerowania w wydarzenia i zmiana przyszłości, ale przecież w trakcie niecałej sekundy żaden człowiek nie jest w stanie wykonać najmniejszego ruchu. Nie tylko ja miałam wątpliwości, sam bohater także nie widział praktycznego zastosowania tych podróży. Szybko jednak wyszło na jaw, iż nie wzięliśmy pod uwagę wszystkich okoliczności...


Powieść zdecydowanie należy do pozycji skłaniających do głębokich przemyśleń na tematy, w które raczej nie zanurzamy się każdego dnia. Wszyscy znamy oddziaływania fizyczne obserwowane w przyrodzie, zdajemy sobie sprawę czym jest czas, ale traktujemy to, jak coś oczywistego, rozbici między obowiązkami, przyjemnościami i odpoczynkiem, nie zastanawiamy się nad znaczeniem wszelkich teorii czy hipotez naukowych. "Ułamek sekundy" wprowadza nas w iście filozoficzno-naukowy nastrój, kieruje naszą uwagę na te fundamentalne zasady, otwiera oczy, a przede wszystkim uświadamia, jakie dramatyczne mogą być konsekwencje zabawy człowieka w Boga oraz jego megalomanii.


Powieść nie należy do książek lekkich, banalnych, zdecydowanie wymaga od czytelnika skupienia i zaangażowania, dlatego swoich sympatyków odnajdzie zwłaszcza wśród osób, które interesują się zagadnieniami naukowymi oraz motywem pętli czasowej. Każdy czytelnik o otwartym umyśle, pragnący stale poszerzać swoją wiedzę, łakomy ciekawostek i lubiący wszelkie spekulacje, przepadnie w tej historii i z ogromną pasją będzie pochłaniał kolejne strony.


Niezwykle podobało mi się, że autor wytłumaczył trudne terminy w niesłychanie przystępny, wizualny sposób, posłużył się do tego kultowym filmem "Powrót do przyszłości", dzięki czemu naprawdę skomplikowane pojęcia stały się bardziej zrozumiałe. Muszę niestety przyznać, iż nie jestem typem naukowca i niektóre zagadnienia były dla mnie zbyt zawiłe i nie byłam w stanie ich opanować.


Nie obawiajcie się jednak, "Ułamek sekundy" nie jest podręcznikiem do fizyki. To wciągający od pierwszych stron thriller, z niesamowicie wartką akcją, licznymi elementami zaskoczenia, przesycony inteligentnymi dialogami i wyjątkowym klimatem. Początkowo nawet nie mamy pojęcia, kto porwał naszych bohaterów, jaką ma władzę i dlaczego tak bardzo mu zależy na odkryciu fizyka. Stopniowo dostrzegamy, jak ogromne niebezpieczeństwo grozi nie tylko postaciom, ale i całej ludzkości.


Dwie rywalizujące grupy są nieobliczalne, nie cofną się przed niczym, byle tylko zdobyć upragniony cel. Dzięki niewiarygodnym zdolnościom i doświadczeniom detektywa, wynajętego przez Jennę, nie będzie to jednak łatwe zadanie. Ten sprytny duet wielokrotnie zwiedzie przeciwnika, będzie pragnął dociec prawdy i wydedukować, który zespół ma poczciwe zamiary. Bardzo trudno natomiast odgadnąć, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem,  przywódcy perfekcyjnie zwodzą i manipulują, dlatego decyzja będzie wyjątkowo trudna, zwłaszcza, że na szali zostały postawione losy całego świata.


Należy również wspomnieć o wykreowanych przez autora postaciach. To bez wątpienia osoby nietuzinkowe, niezwykle inteligentne , racjonalne i pomysłowe. Dla nich najważniejsze jest dobro ogółu, nie myślą egoistycznie. Nie da się ich nie polubić, kibicujemy im od samego początku i wierzymy, iż mimo wszystko, uda im się wygrać tę nierówną walkę.


"Każdy ma swoją definicję utopii. (...) Nieograniczone bogactwo, koniec terroryzmu, świat zamieszkany wyłącznie przez genialnych, doskonale wykształconych ludzi. Brzmi świetnie, gdyby tylko pozostali nie musieli ponosić kosztów realizacji tej wizji."  

 

"Ułamek sekundy" to zdecydowanie nieszablonowy thriller, który wciągnie was na długie godziny i nie pozwoli o sobie zapomnieć jeszcze wiele dni po lekturze. Douglas E. Richards stworzył niezwykłą mieszankę, w jakiej fizyczne zagadnienia przeplatają się z dynamiczną, zdumiewającą akcją, a naukowa terminologia tylko podsyca ciekawość.  Jeśli interesuje was motyw podróży w czasie, związane z nią paradoksy, a także lubicie być notorycznie zaskakiwani i trzymani w niemiłosiernym napięciu,  książka z pewnością skradnie wasze serce! To prawdziwa gratka dla osób głodnych fascynujących ciekawostek i dociekliwych spekulacji. Niekonwencjonalna wizja autora zafunduje Wam wielogodzinne rozmyślanie na temat konsekwencji ingerencji człowieka w pasjonującą czasoprzestrzeń także uświadomi, w jak niewielkim stopniu udało nam się poznać tajemnice Wszechświata. Polecam gorąco!

 


 

Link do opinii
Avatar użytkownika - JolaJola
JolaJola
Przeczytane:2018-08-14, Ocena: 5, Przeczytałam, Przeczytane w 2018,
Recenzje miesiąca
Alfabet polifoniczny
Tomasz Jastrun
Alfabet polifoniczny
Śpiew morzycy
Jagna Rolska
Śpiew morzycy
Nasze światy
Claudia Moonever
Nasze światy
Cienie dawnych grzechów
Mieczysław Gorzka ; Michał Śmielak
Cienie dawnych grzechów
Megamonstrum
David Walliams
Megamonstrum
Gra o serce
Katarzyna Białkowska
Gra o serce
Morderstwo z malinką na deser
Monika B. Janowska
Morderstwo z malinką na deser
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy