Modowe kulisy świata arabskiego.
Po sukcesach modowych w Mediolanie, Rzymie i Paryżu Eva Minge dostaje propozycję zorganizowania prywatnego pokazu dla księcia Zahira w Emiratach Arabskich. To oznacza zaproszenie do życia najbogatszych ludzi świata arabskiego i początek jednej z największych przygód w życiu projektantki. ,,Ubierałam arabskie księżniczki" to kolejna opowieść - po ,,Grze w ludzi" i ,,Furtce do piekła" - ukazująca niewygodną prawdę o świecie haute couture, w którym prawdziwa sztuka miesza się z najpodlejszymi instynktami ludzkimi. Jak wygląda świat mody w krajach arabskich? Czy istnieje granica luksusu? Dlaczego szejkowie interesują się pokazami mody? Dlaczego niektóre modelki tak szybko znikają z wybiegów?
Eva Minge- jedna z najbardziej znanych na świecie polskich projektantek mody. Artystka, miłośniczka piękna. Na swoim profilu na Instagramie komentuje ważne zjawiska społeczne i staje w obronie osób atakowanych medialnie. Działa na rzecz osób z niepełnosprawnością. W 2015 roku założyła fundację Black Butterflies, która stawia sobie za cel pomoc osobom chorym - przewlekle i onkologicznie. Karierę kreatorki mody zaczynała na początku lat 90. Jej kolekcje prezentowane były na pokazach w Mediolanie, Nowym Jorku, Paryżu, Rzymie, Montrealu, Moskwie czy Dubaju. W 2003 roku jako jedyna projektantka z Polski zaprezentowała swoją kolekcję na słynnych Schodach Hiszpańskich w Rzymie podczas Donna sotto le stelle. W 2022 roku zadebiutowała powieścią ,,Gra w ludzi", która podbiła listy bestsellerów; w 2023 roku ukazała się druga część - ,,Furtka do piekła".
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2023-07-25
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 420
Eva Minge wróciła z kolejną książką, tym razem opisując kulisy zamkniętego pokazu w Abu Zabi, który przygotowywała na zlecenie arabskiej rodziny książęcej z okazji urodzin księżniczki. Kto bogatemu zabroni? Nikt, a już szczególnie, gdy jest się bogatszym od wielu naprawdę bogatych ludzi zachodu.
Z „Ubierałam arabskie księżniczki” można liznąć kawałka arabskiej kultury bez stereotypów i przeczytać jak wygląda „zwyczajny” dzień we wcale niepozbawionej przyziemnych problemów rodzinie abuzabijskiego szejka. Można też dowiedzieć się o jednym z największych międzynarodowych procederów przestępczych, który — od lat ścigany przez Interpol — rozgrywa się na salonach Abu Zabi, Dubaju, Stanów Zjednoczonych, Paryża, Sztokholmu, Moskwy... i Polski. Cóż za niespodzianka! Okazuje się, że moralność / niemoralność nie ma płci ani narodowości. Dobrzy i źli ludzie w takim samym stopniu zasiedlają każdą szerokość geograficzną, wyznają dowolną religię bądź żadnej.
Jeśli ktoś słyszał o „Dziewczynach z Dubaju” i myśli, że już wie wszystko to odsyłam do tej oraz poprzednich książek pani Minge, bo to jest dopiero mindblowing, jakie rzeczy dzieją się na tym świecie pod przykrywką fensi-szmensi show-biznesu. I to wcale niekoniecznie nie gdzieś tam na drugim końcu globu — w obcej kulturze ortodoksyjnego patriarchatu — a u nas, z udziałem ludzi, których niekiedy kojarzymy z kolorowych gazet.
To moje kolejne spotkanie z książką autorstwa najsłynniejszej w Polsce i na całym świecie projektantki, Evy Minge. Tym razem autorka zabiera swoich czytelników do świata niewyobrażalnego bogactwa, pięknych, arabskich księżniczek i książąt, o których krążą legendy. Emiraty Arabskiej fascynują ludzi od początku istnienia. Mimo swojego młodego wieku kraj dość szybko się wzbogacił, czym przyciąga turystów z całego globu. W książce "Ubierałam arabskie księżniczki" Minge stara się pokazać, czym te państwo jest od środka, nadając mu tym samym zupełnie nowe znaczenie.
Projektantka, na zaproszenie księcia Zahira, ma w Abu Zabi zorganizować pokaz mody. Rozpoczyna tym samym podróż po tajemniczej kulturze wschodniej, odkrywając miejsca, do których zwykły śmiertelnik nie ma dostępu. Poznaje tamtejszą kulturę, która daleka jest od europejskich standardów i trzeba naprawdę ją poznać, aby móc normalnie funkcjonować wśród tamtejszych ludzi. Autorka nie krytykuje, nie dzieli się z nami uprzedzeniami, ale tłumaczy z właściwą sobie wnikliwością oraz erudycją, którą podziwiam od pierwszej przeczytanej książki. Wszystkie opisane w tej historii zjawiska, sytuacje oraz zachowania natychmiast są wyjaśniane przez sprytnie wplecione dialogi. Dzięki temu choć trochę możemy zrozumieć tamtejsze zwyczaje, mentalność oraz sposób myślenia Arabów.
Dość ciekawie w "Ubierałam arabskie księżniczki" jest przedstawiona sytuacja kobiet, które w muzułmańskim świecie niestety lekko nie mają. Jednak radzą sobie z tym bardzo dobrze. Dlatego według mnie książka Evy Minge opowiada nie tylko o pełnym przepychu kraju, ale też o relacjach zarówno tych wewnętrznych, czyli między Emiratczykami i ich kobietami, jak i tymi międzykulturowymi. Autorka pokazuje, jak należy zachowywać się w obliczu niezrozumiałej dla wielu Europejczyków kultury, pomaga tym samym w zdobyciu niezbędnej do poznania tego kraju wiedzy. Zachowuje przy tym ogromny dystans i wyrozumiałość. Nie krytykuje, lecz zaprasza czytelnika do poszanowania obu kultur, nie sprzeciwiając się żadnej z tradycji. Daje do zrozumienia, że najważniejsze jest zachowanie równowagi między tym, co znamy a tym, co jest nam obce. Tylko taka postawa prowadzi do prawdziwego poznania odmiennych sobie społeczności.
Jednak w samym środku tego piękna, fascynujących zasad oraz ociekającego złotem bogactwa rozgrywa się też dramat wielu kobiet. I tutaj ponownie Minge odkrywa kulisy znanego z "Gry w ludzi" czy "Furtki do piekła" procederu handlu żywym towarem. Jednak mam wrażenie, że w tej książce ten temat stanowi jedynie tło dla rozgrywających się wydarzeń. Tworzy mrożącą krew w żyłach opowieść świadków procederu, co do którego wielu ma świadomość istnienia, a tak niewiele mogą zrobić. Dlatego niemal na oczach całego świata ma miejsce rozgrywka, w której pionkami są wpływowi ludzie, żądni bogactwa i władzy gracze, łaknący perwersyjnych rozgrywek oraz niepohamowanych apatytów.
"Ubierałam arabskie historie" to słodko-gorzka historia o pięknych strojach, smutku, miłości oraz okrucieństwie, za którym kryją się niewyobrażalne pieniądze. Komuś bowiem wydaje się, że za błyskotkę kupioną u najdroższych projektantów można kupić cudze życie i mieć je na własność. I pewnie w wielu przypadkach tak jest, skoro wciąż mówi się o podobnych sytuacjach. Jednak czy, tylko dlatego, że jest się bogatym człowiekiem, innych można traktować jak towar na aukcji? Widać, że Eva Minge za wszelką cenę próbuje się temu przeciwstawić, nagłaśniając światu tę sytuację. Za to należą się ogromne brawa.
Eva Minge po raz kolejny szokuje. Pokazuje nam od kulis arabski modowy świat. Dzięki książce "Ubierałam arabskie księżniczki" mogłam poznać mnóstwo tajemnic, między innymi:
Dlaczego niektóre dobrze rokujące modelki tak szybko znikają z wybiegów? Dlaczego modelki z całego świata tak chętnie biorą udział w arabskich pokazach mody? Do czego są w stanie się posunąć, żeby zarobić bardzo dużo pieniędzy?
Zanim przeczytałam tę książkę, myślałam, że pokazami mody interesują się tylko księżniczki, a nie ich bracia, mężowie, czy ojcowie, a nawet i dziadkowie. Dlaczego, tak ich to kręci?
Projektantka Eva Minge dzięki swojemu ogromnemu modowemu sukcesowi między innymi: w Mediolanie, Rzymie i Paryżu dostała propozycję nie do odrzucenia. Ma zorganizować pokaz mody dla pewnego arabskiego księcia w Abu Zabi. Czy współpraca będzie owocna? Czy będzie to praca pełna radości, czy raczej pełna łez, krwi i złości? W tamtejszej krainie wszystko jest możliwe. Pamiętajcie, że tam kobieta niewiele znaczy. Czy Eva Minge tam się odnajdzie? Czy pokaże, że to ona rządzi?
Przez przypadek poznała pewną arabską księżniczkę. Czy to była przyjaźń usłana różami, czy raczej cierniami? Przekonacie się o tym, czytając tę książkę. Warto przyjrzeć się temu z bliska.
Po przeczytaniu książki "Ubierałam arabskie księżniczki" pozostałam w ogromnym szoku. Nie mogę się pozbierać. Irytuje mnie naiwność modelek i to, że arabscy mężczyźni mają je za zwykły towar, który mogą kupić w sklepie, a jak się zużyje to wymienić na lepszy model.
Dziękuję autorce, że postanowiła się podzielić z nami swoim sukcesem jak i trudnym tematem. Może dzięki tej książce więcej dziewczyn przejrzy na oczy.
Poznałam tutaj również tragiczną historię pewnych sióstr, ale o tym już musicie przeczytać sami. Mam nadzieję, że jak ją poznacie, to otworzą wam się oczy.
Wiadomo, że nie każdy człowiek jest zły, ale w tamtych krajach jest ich niestety pełno.
Jestem zadowolona z tej książki. Cieszę się, że miałam możliwość jej przeczytania.
Mam nadzieję, że za jakiś czas Eva Minge po raz kolejny nas zaskoczy.
Tę książkę polecam wszystkim dziewczynom, które marzą o międzynarodowej karierze, oraz wszystkim miłośnikom arabskich klimatów.
Tę powieść przeczytałam w ciągu jednego dnia, ponieważ jest bardzo wciągająca i bardzo emocjonująca. Od razu dodam, że emocje nie opadają wraz z ostatnią stroną.
Eva Minge udowadnia nam, że jest bardzo utalentowaną kobietą. Mam nadzieję, że jeszcze nie jedno nam pokaże.
Z czystym sercem polecam.
Sięgacie po nowych autorów czy czytacie tylko sprawdzonych? Ja czasem sięgam, gdy zaciekawi mnie opis książki. I tak do moich rąk trafiła "Ubierałam arabskie księżniczki" Ewy Minge. Autorka, do tej pory znana jako kreatorka mody, od jakiegoś czasu pisze też książki. To już trzecia, jaką napisała, ale pierwsza, którą czytałam.
Od razu powiem, że nie jest to książka dla każdego, bo niektóre opisy, jakie w niej znajdziecie, naprawdę są brutalne i wywołują wręcz obrzydzenie i szok.
To po trosze sensacja, a po trosze może historia obyczajowa... I naprawdę dobrze mi się ją czytało, choć momentami łatwa nie była.
Jednak dla wielbicieli orientu, arabskich klimatów, wiadomości ze świata wielkiej mody i dużych pieniędzy, to pozycja obowiązkowa. Nie wiem, czy znajdziecie w niej ziarnko prawdy, czy to tylko fantazja autorki, ale naprawdę mnie wciągnęła...i ten wątek sensacyjny...
A opisy przygotowań do pokazu mody, strojów, biżuterii i życia bogatych szejków, czytałam z zaciekawieniem. Szczególnie ten arabski wątek.
Poruszająca i wzbudzająca emocje, naprawdę dużo emocji...i to różnych. Ale jakich, to niech już zostanie moją tajemnicą.
Mimo wydźwięku jaki ze sobą niesie, warto ją przeczytać, bo może być swoistym ostrzeżeniem...a o co chodzi, tego dowiecie się podczas lektury.
Najpierw szkoła, potem studia i praca - dobra i dobrze płatna - taki plan na życie miała Anna. Ale jej olśniewająca, nietypowa uroda wcale jej w tym nie...
Świat wielkich pieniędzy i międzynarodowych struktur przestępczych, gdzie nie istnieje żadne tabu. Każdy koniec jest początkiem czegoś nowego... Na miejsce...
Przeczytane:2023-09-06, Ocena: 6, Przeczytałam, 12 książek 2023, 26 książek 2023, 52 książki 2023, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023, Mam, Patronat 2023, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku,
(czytaj dalej)