Ile jesteśmy w stanie poświęcić, by ratować życie osoby, którą kochamy? Czy można pozwolić sobie na miłość, gdy ma się dług do spłacenia? Czy można bez konsekwencji uwolnić się od przeszłości?
Seria dramatycznych wydarzeń sprawia, że Tamara sama wychowuje młodszą siostrę. Gdy okazuje się, że Amelia jest śmiertelnie chora, zrobi wszystko, by ją uratować. Porzuca marzenia o karierze muzycznej i podpisuje cyrograf, a konsekwencje swoich decyzji ponosi przez wiele lat. Umowa wygaśnie za niecałe pół roku. Tamara nie może pozwolić sobie teraz na najmniejszy błąd.
Życie wystawia ją jednak na próbę, stawiając na jej drodze Damiana. Wie, że nie może się w nim zakochać, ale z każdym kolejnym spotkaniem jest jej coraz trudniej zapanować nad swoimi uczuciami. Czy gdy prawda o tym, co zrobiła Tamara, w końcu wyjdzie na jaw, najbliżsi zrozumieją i zdołają jej wybaczyć?
Wydawnictwo: BookEdit
Data wydania: 2022-02-07
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 222
"Tylko w duecie" to historia bardzo emocjonalna i bolesna.
Główna bohaterka Tamara jest piękną kobietą, która by ratować młodszą siostrę musiała zrezygnować ze swoich marzeń i podpisać pakt z samym diabłem. By zdobyć pieniądze na operację siostry musiała zatrudnić się u Borysa. Konsekwencje swojej decyzji ponosi przez wiele lat. Umowa wygaśnie za pięć miesięcy. Do tego czasu Tamara musi uważać, co robi. Los sprawia, że poznaje Damiana, w którym zakochuje się.
Przez pewien czas prowadzi podwójne życie, ale nagle jej tajemnica wychodzi na jaw.
Co zrobią jej najbliżsi, gdy dowiedzą się, czym zajmuje się dziewczyna?
Czy wybaczą jej ?
Przekonajcie się sami sięgając po tę książkę.
Autorka stworzyła historię pełną bólu i cierpienia. Główna bohaterka wiele przeszła. Najpierw śmierć ojca, alkoholizm matki i chorobę siostry. Zdesperowana i bez żadnego wyjścia musiała zrobić coś takiego, że w głowie nie mieści się. Dla swojej młodszej siostry przeszła przez piekło, by ją ratować. Nie patrzyła na nic. Zrezygnowała ze studiów i swoich marzeń o zostaniu piosenkarką. To czego doznała z rąk bezwzględnego i niebezpiecznego Borysa przeraża. Gdy poznała Damiana łudziła się, że ma szansę na normalne i szczęśliwe życie. Dziewczyna nie chciała oszukiwać Damiana, ale bała się wyznać mu prawdę. Zresztą nie tylko jemu.
Zapewniam Was, że dostaniecie taki rollercoaster emocjonalny, że będą potrzebne Wam chusteczki.
Natomiast zakończenie powieści to prawdziwa petarda. To jak autorka zakończyła tę książkę sprawiło, że opadła mi kopara. Autorka zapewnia dynamiczną akcję, w której cały czas coś dzieje , a Wy będziecie łapać się za głowę.
Jeśli jesteście ciekawi jak zakończy się ta historia to koniecznie sięgnijcie po tę książkę.
Jestem zachwycona tą historią i z niecierpliwością będę czekała na kontynuację.
Polecam gorąco!
Magdalena Kozakowska „Tylko w duecie”
Co byście zrobili, gdybyście dowiedzieli się, że bliska wam osoba jest poważnie chora i jedyny ratunek to lek, który kosztuje kilkanaście tysięcy a nawet miliony?
Tamara samodzielnie opiekuje się swoją nastoletnią siostrą, Amelią. Kobieta porzuciła marzenia o muzyce, by za wszelką cenę zdobyć pieniądze i uratować życie Meli. Wyleczenie z ciężkiej choroby było bardzo kosztowne. Tamara podpisała umowę, którą spłaca w niezbyt dogodnych warunkach. Na szczęście pozostało jej parę miesięcy i może poczuć się wolna. Nieoczekiwanie w barze poznaje Damiana, który wpada jej w oko. Czy ma szansę się zakochać?
🎶
Książka na jeden wieczór zważywszy na to, że mało ma stron. Historia o poświęceniu, gdy czyjeś życie jest ważniejsze niż własne. Jak to często bywa, kosztem czegoś. Bohaterka musiała zrezygnować ze śpiewania, ale na jej drodze pojawia się Damian, który jest byłym członkiem zespołu rockowego. Muzyka, która połączyła dwie dusze. Dobry temat na fabułę, lecz zabrakło mi większych emocji. Jednak jestem ciekawa, co będzie w kontynuacji, bo zakończenie było nieprzewidywalne. 😃
Zapraszam do debiutu powieści pt. "Tylko w duecie" @magdalena.kozakowska.
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Bookedit oraz @magdalena.kozakowska
Czy można porzucić marzenia i poświęcić się całkowicie osobie, która jest dla nas bardzo bliska i którą mocno kochamy?
Nasza bohaterka powieści Tamara swoją przyszłość wiązała z muzyką, ale to już przeszłość. Śmierć ojca, alkoholizm matki sprawiły, że musiała opiekować się siostrą. Kelnerowanie miało być, tylko dorywczą pracą. Gdy okazuje się, że Amelia jest śmiertelnie chora, zaprzedaje swoje ciało żeby zdobyć pieniądze na operację siostry. Jakie konsekwencje tej decyzji będzie ponosić Tamara? Kim tak naprawdę okaże się pracodawca Borys? Czy pozwoli jej odejść po wygaśnięciu umowy?
W 18 -ste urodziny Meli na drodze Tamary pojawia się Damian. Był wokalistą, grał Rocka, jednak porzucił muzykę na rzecz medycyny ze względu na ojca.
Co połączy tych dwoje bohaterów lektury? Czy Tamara i Damian to idealny duet? Jak zareagują na prawdę o przeszłości Damian i jej najbliżsi? Czy będą w stanie jej wybaczyć? Przecież od demonów przeszłości bez konsekwencji trudno się uwolnić. W desperacji jesteśmy gotowi na wszystko.
Bardzo ciekawy debiut powieści romantycznej @magdalena.kozakowska, o miłości, zaufaniu, przebaczeniu. Ile jesteśmy w stanie poświęcić siebie, by ratować życie drugiej bliskiej nam osoby, bez względu na konsekwencje, czy warto? Nie ukrywam, że zaskoczyło mnie zakończenie książki. Serdecznie polecam. Czekam na kolejne książki tej autorki.
,,Tylko w duecie" to historia, która zrobiła zamieszanie w moim sercu , z każdą stroną, wydzierając z niego kawałek!
Tamara to piękna kobieta, która walczy z życiem, mogę śmiało napisać-okrutnym życiem, gdzie na każdym jej życiowym zakręcie czai się diabeł, niszcząc marzenia, podstawiając nogi, ale ona walczy z nim dzielnie, lecz jak długo wytrzyma kolejne ciosy zadawane w jej życie? Czy będzie na tyle silna, by walczyć? Tego Wam nie zdradzę, ale koniecznie przeczytajcie książkę!
,,Tylko w duecie" to książka, która przekonała mnie swoim opisem! Wiedziałam, ja po prostu wiedziałam, że to jest coś dla mnie i zdecydowanie się nie zawiodłam! Książka pokazuje, jakie drastyczne decyzje może podjąć człowiek, gdy chodzi o życie bliskiej mi osoby! Tamara tak jak sam opis mówi, podpisała cyrograf, który okazał się kluczem do bram piekła, jej piekła! Bardzo mocno zżyłam się z bohaterką, a to za sprawą stylu autorki, który pozwolił mi odczuwać emocje, które towarzyszyły Tamarze! Miłość w jej przypadku to uczucie zakazane, które nie powinno się narodzić, bo to nie ten czas, lecz jak wiemy, serce nie patrzy na czas, czy okoliczności i tak właśnie było z Tamarą! Miłość ja zaskoczyła, a uczucie porażki na samym początku przygniatało!
Książka napakowana jest emocjami już od samego początku, tajemnice Tamary odkrywane są stopniowo, co powoduje, że nie można się oderwać od książki! I wiecie, co jest mi przykro, ponieważ książka okazała się fenomenalną pozycją książkową, lecz niestety jest za mało promowana! Kochani koniecznie przeczytajcie historię Tamary! Polecam!!!!!
Życie Tamary Bończyk było beztroskie i szczęśliwe do pewnego momentu. Do pewnej chwili, kiedy zmieniło się w piekło.
Siostry, Tamara i Amelia, zostały same. I to na barki Tamary spada tragiczna wiadomość a dziewczyna postanowiła zrobić wszystko, aby uratować śmiertelnie chorą siostrzyczkę. Pożegnała się z planami o karierze muzycznej. Zmieniła je na pięcioletni cyrograf podpisany z samym diabłem.
Czas umowy upływa. Do jego końca zostało pół roku. Amelia stała się pełnoletnią, zdrową kobietą. Zdawać by się mogło, że kobiety wychodzą na prosto. Lecz los postanowił na drodze starszej z nich postawić Damiana Domańskiego.
Tamara nie chce się poddać rodzącemu się uczuciu. Nie może na to pozwolić.
Czy jej się uda? Czy kobieta wyjawi całą prawdę? Czy najbliżsi zrozumieją jej decyzję podjętą przed laty?
Na ten debiut czekałam od pierwszej informacji o nim. Byłam ogromnej ciekawa tej historii. Szczególnie, że pojawiła się w opisie muzyka. A jak już nie raz wspominałam, że jeśli jest muzyka, to muszę przeczytać. W dodatku intrygował mnie ten cyrograf. Ta nutka tajemniczości i doza niepewności.
Zaczęłam czytać i to, co od razu rzuciło mi się w oczy to fakt, że nie miałam wrażenia iż czytam debiut. Serio. Byłam w ogromnym szoku już na samym wstępie. Autorka pierwszym rozdziałem wbiła mnie w fotel. Z zapartym tchem czytałam kolejno dodawane wydarzenia i wątki.
Historia Tamary poruszyła wszystkie struny w moim sercu. Od radości po bezmiar cierpienia. Została zaserwowana pełna paleta emocji. Cała gama. Odczuwałam całą sobą te wszystkie rozterki głównej bohaterki. To, czego doświadczała. A nie miała łatwo. Wręcz przeciwnie.
Dodatkowo prowadzenie fabuły oczyma dwojga bohaterów pozwoliło mi jeszcze bardziej wczuć się w postacie. Poznać ich dogłębnie. Zobaczyć czystość rodzącego się powoli między nimi uczucia. Tę magię. To wszystko, co rozgania ciemne chmury i daje promyk nadziei. To było piękne. Niezwykle realne i dodające otuchy. Pokrzepiające.
Główna para bohaterów okazała się być niezwykle sympatyczna. Zresztą tak samo, jak ich znajomi. Nie dało się ich nie polubić. Każdy ze swoją historią, swoim bagażem doświadczeń.
Przedstawiciela piekieł, czyli Borysa najchętniej wrzuciłabym do kwasu. Ta postać była dla mnie niezwykle wyczerpująca. Wyzwalała we mnie najgorsze uczucia. Jego poczynania przerażały do szpiku kości a serce waliło jak oszalałe.
Wszystkie pojawiające się wątki zostały odpowiednio rozbudowe. Dopracowane ale w punkt. Z umiarem i wyczuciem.
No dobrze - prawie wszystkie. Jeden został niewyjaśniony ale mam nadzieję na kontynuację i poznanie całej prawdy.
Wspomniana na początku muzyka również była w punkt. Bardzo dobrze dobrana do okoliczności.
Te wszystkie małe puzzle, opisy, bohaterowie i emocje bez problemu pobudziły moją wyobraźnię. Do takiego stopnia, że czułam się tak, jakbym była naocznym świadkiem.
Stworzona przez autorkę historia okazała się być przejmująca. Jednocześnie wzruszająca i przerażająca. Niejedna łza popłynęła.
Autorka miała świetny pomysł na fabułę i jeszcze lepsze wykonanie. Ma świetny styl. Taki lekki i niewymuszony.
Mogę trochę pomarudzić? No pewnie, bo kto mi zabroni, hihi. Ta cudowna historia aż się prosi o rozbudowanie. Zbyt mało jej jak dla mnie. Z przyjemnością potowarzyszyłabym dłużej bohaterom. Poobserwowała ich jeszcze. Nie tylko w tych wesołych chwilach. Te smutniejsze również. Ale to naprawdę świetny debiut. Ode mnie piątka z plusem.
Książka ląduje na półce w mojej biblioteczce. Będę z niecierpliwością wypatrywać kolejnych powieści autorki, bo mam przeczucie, że jeszcze nie raz będę zbierać szczękę z podłogi. Tak jak to miało miejsce tutaj. Jestem zachwycona i oczarowana.
Polecam.
Współpraca: Wydawnictwo BookEdit
Dostąpiłam zaszczytu objęcia patronatem niezwykłej książki ”Tylko w duecie”, która jest debiutanckim dziełem autorki o wielkim talencie i wspaniałej wyobraźni. Czytając lekturę, w ogóle nie odczułam jakiś uchybień i niedociągnięć pisarskich. Pióro pani Magda ma lekkie, przystępne a jej styl zachwyca i dorównuje znanym i uznanym pisarzom.
Już sama okładka, która jest przyjemna dla oka, wskazuje że książka zawiera historię romansu, jednak ta miłość, chociaż prawdziwa i szczera nie będzie prosta i napotka na swej drodze wiele trudności.
Tamara to dziewczyna o wielkim sercu i talencie muzycznym. Brutalny los zabierając jej rodziców zmusza ją do porzucenia swych planów i marzeń. Poświęca się dla swej młodszej siostrzyczki, która okazuje się śmiertelnie chora. By ją ratować podpisuje cyrograf z samym diabłem z Katowic, który przez pięć lat zmusza ją do okropnych rzeczy.
W osiemnaste urodziny Amelii, Tamara poznaje Damiana, który jest bratem przyjaciółki jubilatki i ulega jego czarowi. Wie, że rodzące się między nimi uczucie jest zakazane, dlatego postanawia trzymać się z dala od chłopaka.
Czy dziewczyna zdoła wytrwać w postanowieniu, by nie pokochać przyszłego doktora? Czy odzyska wolność po upłynięciu czasu umowy? Do czego zmuszał ją Borys i dlaczego? Czy przyzna się bliskim do tego co robiła przez te długie pięć lat i dlaczego obawia się prawdy?
Już sam opis bardzo mnie zaintrygował i nie mogłam doczekać się momentu, aż wezmę powieść w swe ręce i zacznę czytać. Pierwsze stronice zszokowały mnie i zatraciłam się, pochłaniając treść tak ciekawą i pasjonującą.
To było dla mnie kilka wspaniałych godzin, pełnych napięcia i skrajnych emocji. Były momenty, gdy rozpływałam się w zachwycie, kibicowałam młodym bohaterom, śledziłam ich relacje i rodzącą miłość, by za chwilę przeżywać chwile wstrząsające, które doprowadzały mnie do łez.
Podziwiałam hart ducha Tamary, jej oddanie i poświęcenie dla siostry, pokonywanie problemów i ukrywanie prawdziwych uczuć pod maską pozorów. Tajemnice, niedopowiedzenia, ukrywanie prawdy potęgowały wrażenia, a bezwzględność i ohydne czyny Borysa wzbudzały we mnie mordercze instynkty.
Jestem oczarowana tą pozycją i rozpiera mnie duma, iż wzięłam tak wspaniały romans pod swe skrzydła. Kreacja wszystkich postaci zasługuje na brawa. Są oni bardzo prawdziwi, zwykli ludzie z głębią, silnym charakterem. Fabuła jest dopracowana w każdym najdrobniejszym szczególe i podczas czytania widać ile serca oraz pracy włożyła autorka w to dzieło.
Uważam, że powinniście sięgnąć po „Tylko w duecie”. Dajcie szansę tej lekturze, poznajcie trudną historię Damiana i Tamary, dajcie się oczarować oraz oddajcie jej swe serce. Jestem pewna, że również uznacie, że jest to wartościowa, poruszająca ważne tematy powieść i uznacie czas spędzony na czytaniu za przyjemny.
Ja ze swej strony polecam gorąco! Chętnie poznam wasze wrażenia i opinie na temat lektury!
Coś mi tu nie zagrało. Zapowiadało się bardzo ciekawie, dobry pomysł, ale później jakoś tak się trochę posypało. Za dużo postaci, za mało jednak emocji.
"Tylko w duecie" to pierwsza z dwóch książek Magdaleny Kozakowskiej, które trafiły do mnie w ramach BookToura organizowanego przez @seafullofbooks. Chociaż obie publikacje skupiają się na losach tych samych osób, są to jednak dwie osobne książki, dlatego postanowiłam, że każda z nich zostanie przeze mnie zrecenzowana osobno.
Główną bohaterką historii jest Tamara Bończyk. Dziewczyna, która swoje dorosłe życie chciała poświecić karierze muzycznej. Niestety, chociaż Tamara ma talent wokalny, musiała zrezygnować ze swoich planów, ponieważ los postanowił rzucić jej kilka kłód pod nogi. Po nagłej śmierci ukochanego taty i zniknięciu matki musiała być dla swojej młodszej siostry nie tylko rodzeństwem, ale również obojgiem rodziców. Na domiar złego okazało się, że Amelia jest śmiertelnie chora, a jedyną szansą na jej uratowanie jest kosztowna zagraniczna operacja. Czy Tamarze uda się uratować siostrę?
Chociaż dziewczyna nie ma wystarczającej ilości pieniędzy, dosłownie staje na głowie, żeby je zdobyć. Niestety jedyną możliwością uzyskania brakującej kwotę jest podpisanie cyrografu z samym diabłem. Postawiona pod ścianą Tamara podpisuje zatem niekorzystny dla niej kontrakt. Czy po spłaceniu długu uda jej się rozwiązać umowę z Borysem? Czy między dziewczyną a poznanym na urodzinach siostry Damianem dojdzie do czegoś więcej? Tego Wam nie zdradzę, ale mogę zapewnić, że los szykuje dla panny Bończyk jeszcze nie jedną niespodziankę. Czy będą to kolejne kłody rzucone pod nogi? Przekonacie się, sięgając po książkę "Tylko w duecie".
Muszę przyznać, że Magdalena Kozakowska zaserwowała swoim czytelnikom prawdziwy emocjonalny rollercoaster. Chociaż już po przeczytaniu prologu zorientowałam się, że nie będzie to kolejny lekki romans do poczytania, zupełnie nie spodziewałam się, aż takiej emocjonalnej huśtawki. Nie jestem nawet w stanie zliczyć, ile razy uśmiechałam się podczas czytania, by za chwilę ocierać łzy wzruszenia.
"Tylko w duecie" jest jedną z tych historii, które skłaniają do refleksji. Zmuszając czytelnika do tego, aby zatrzymał się na chwilę i zastanowił nad tym, ile człowiek jest w stanie poświęcić, by ratować życie osoby, którą kocha. Bardzo lubię tego typu książki, dlatego byłam bardzo pozytywnie zaskoczona, kiedy odkryłam, że jest to debiut.
Myślę, że na uwagę zasługuje również to, że autorka w dość ciekawy sposób wykorzystała w swojej książce motyw muzyczny. Każdy rozdział zaczyna się bowiem fragmentem jednej ze znanych i lubianych piosenek, które idealnie pasują do nastroju panującego w danym momencie historii!
Dobrze, było trochę plusów, więc przyszedł czas na małe minusiki. Po pierwsze książka została wydrukowana na białym papierze, co trochę mnie drażniło, ale są to tylko i wyłącznie moje osobiste preferencje, więc nie wpłynęło to na moją ostateczną ocenę dzieła.
Natomiast to, czego absolutnie nie mogę wybaczyć to zakończenie! Nawet nie wiem, jak mam o tym napisać, nie zdradzając zakończenia i nie używając wulgaryzmów, które cisną mi się na usta. JAK?! Powtarzam, JAK można było zakończyć książkę W TAKIM MOMENCIE?! W głowie mi się nie mieści i nawet nie chcę wiedzieć, co przeżywali czytelnicy, którzy czytali "Tylko w duecie" zanim powstała kontynuacja! Droga autorko! Czy ty chciałaś, żebym opuściła ten ziemski padół w tak młodym wieku? Dobrze, że w BookTourze otrzymałam obie części, bo mogłam od razu zabrać się za czytanie i przekonać się, czy uda mi się ukoić zszargane nerwy! Dlatego, jeżeli ktoś pragnie poznać historię Tamary i Damiana koniecznie musi zaopatrzyć się od razu w obie części, bo w przeciwnym razie zakończenie czytania na pierwszym tomie grozi uszczerbkiem na zdrowiu!
Magdalena Kozakowska sprezentowała swoim czytelnikom hipnotyzującą lekturę, która zarazem odurza, trzyma w stale rosnącym napięciu, jak i atakuje lawiną obezwładniających emocji, z jakich nie sposób ochłonąć jeszcze długo po zakończeniu czytania. Jeśli kochacie torpedujące uczuciami historie, będziecie zachwyceni!
Naszkicowane postacie są prawdziwe, wielowymiarowe, przemawiające, dzięki czemu czytelnik błyskawicznie się angażuje. Na szczególne brawa zasługuje kreacja głównej bohaterki, to przykład pokiereszowanej duszy, która wreszcie, mimo wielu obaw, postanawia ponownie otworzyć się na szczęście i miłość. Nie jest to zadanie łatwe, gdyż los bywa brutalny, daje namiastkę szczęścia, by po chwili bezwzględnie to odebrać. Prześladujące ją demony przeszłości i wstydliwy sekret nie pozwalają o sobie zapomnieć ani na sekundę, wracają, by zrujnować wszystko, co mogło nadać jej życiu większego sensu. Jak jeszcze okrutne konsekwencje pociągnie za sobą poświęcenie, na które zdobyła się Tamara, by dawniej ratować ukochaną siostrę?
Pióro autorki jest znakomite, cechuje je lekkość, przystępność oraz wyjątkowa sugestywność, dzięki czemu kartki same przelatują przez palce, a czytelnik z zapartym tchem śledzi nakreśloną opowieść. Wszelkie uczucia są niemal namacalne, obezwładniają, bywają wręcz nie do zniesienia, dlatego poznawaną historię odbieramy wszystkimi zmysłami i kibicujemy naszkicowanym postaciom całym sercem!
,,Tylko w duecie" jest nie tylko hipnotyzującą i zniewalającą powieścią o miłości, poświęceniu, pasji, lecz to również bolesna historia, dosadnie ukazująca bezradność, samotność oraz o wstydliwe sekrety i ich dramatyczne konsekwencje. Krocząc po stronach tej niesłychanie angażującej opowieści, czytelnik staje się świadkiem, jak misternie utkana sieć sekretów i niedomówień zaczyna się sypać, ciągnąć za sobą cały świat, pokiereszowanych już bohaterów. Czy w tym wypadku miłość wystarczy, by zacząć wszystko od nowa?! Przekonajcie się sami! Polecam gorąco!
[...] Ile jesteśmy w stanie poświęcić by ratować życie osoby, którą kochamy![...]
Gdybym znalazła się w takiej sytuacji, zrobiłabym praktycznie wszystko, aby ta osoba, którą kocham żyła. Dosłownie wszystko. A Wy? Co bylibyście w stanie poświęcić? Podpisalibyście cyrograf z diabłem? Tak jak Tamara?
Bo Tamara wlansie to zrobiła. Podpisała pakt z niebezpieczną osobą, byleby mieć pieniądze na leczenie swej młodszej siostry. Pakt ten nie pozwalał jej na zakochanie się, na posiadanie kontaktów i ogólnie na znajomości. Jednakże pech chce, a może przewrotny los, że Tamara poznaje Damiana. Damiana, który jest właścicielem piekielnie pięknych oczów i boskiego ciała. Serce Tamary wręcz zakochuje się w nim( nie tylko serce Tamary ale tez moje), ale Tamara wie z czym jest związana. Pomiędzy tym dwojgiem dochodzi do różnych sprzeczek, awantur, ale gdy.... Tego się sami musicie dowiedzieć.
Obok tej historii nie da się przejść obojętnie. Jest pisana z ogromnym emocjonalnym rollercoasterem. Autorka od samego początku nie daje jednej emocji dominować. Miałam taki mętlik, że do tej pory jeszcze jestem skołowana. Ręce po skończeniu historii drżą, a łzy, które zaczęły lecieć w pewnym momencie, do tej pory lecą. Powoli uspokajam swą złość, wręcz agresję, przez którą miałam ochotę zabić tego niedobrego pana ( powiedziałabym gorzej, ale instagram by mi nie pozwolił). Normalnie złość level najwyższy. Trochę wkurzało mnie zachowanie Tamary, ale wiedziałam dlaczego. Chociaż nie przeczę bolało mnie to, że nie chce wyznać prawdy. Jednakże zdobyła się na to i to pozwoliło jej zacząć żyć. Gdy myślałam, że pomiędzy bohaterami wszystko znów zaczęło się układać dobrze, autorka stwierdziła, że zrzuci na mnie bombę. Bombę, która spowodowała, że mam ochotę ją udusićNo bo kurde jak to?! Tak się tego nie kończy?! Czekam na kontynuację.
Agencje eventowe to bardzo popularna rzecz na polskim rynku. Oczywiście są agencje, które tylko zajmują się organizowaniem różnych eventów i tylko nich, to jednak pojawiają się tez takie, które pod przykrywką tego wszystkiego bawią się w seksbiznes. A to niestety wydaje mi się, że jest co raz bardziej popularne. I to jest straszne i przerażające. Mną to bardzo wstrząsnęło, że coś takiego ma miejsce i wiąże się z zerwaniem kontaktów ze znajomymi. Trzeba uważać.
Autorko bardzo dziękuję za możliwość przeczytania tej pięknej i wzruszającej historii. Jeszcze mam w sobie nadmiar emocji, które oj ciężko będzie się pozbyć. I uważam, że warto tą historię przeczytać. Polecam
Do czego jesteśmy w stanie posunąć się aby ratować najbliższych?
Tamara po dramatycznych wydarzeniach, musi zająć się swoją młodszą siostrą. Dziewczyna pochodzi z muzycznej rodziny i w takim kierunku chciałaby kierować swoje życie. Lecz niestety, los wybrał dla niej inną drogę. Nagła choroba siostry i walka o jej życie przekreśla plany Tamary. Teraz liczy się tylko czas, czas który kończy się nieubłaganie a żeby uratować siostrę, dziewczyna potrzebuje dużoooo pieniędzy. I takim o to sposobem kobieta podpisuje umowę, można nazwać to cyrografem. Konsekwencje tej decyzji, będzie ponosiła przez kilka lat. Chodź nie wiedziała że będzie to aż tak trudne. Pewnego razu poznaje Damiana i chodź wie że nie może się zakochać i próbuje ze wszystkich sił zrazić go do siebie to słabo jej to wychodzi.
Czy gdy wyjdzie na jaw co robi dziewczyna, najbliżsi będą potrafili jej to wybaczyć?
Czy można uwolnić się od przeszłości, jeżeli ona o nas nie zapomina?
Historia Tamary poruszyła mnie do łez. To Ile dziewczyna musiała poświęcić żeby ratować siostrę było nie do opisania. To historia dająca nadzieję na lepsze jutro. Ale jest w niej dużo smutku i żalu. Znajdziecie tu pełną gamę emocji. Książka jest cienka czyta się szybciutko dzięki lekkiemu stylowi autorki. A zaznaczę Wam że to debiut i to bardzo udany. Polecam książka jest piękna oddaje to jak człowiek potrafi oddać się rodzinie i poświęcić siebie i własne marzenia.
Jak cienka jest granica między nienawiścią a miłością? Czy prawda zawsze wyzwala? Czy wszystko można wybaczyć? Damian nigdy nie przypuszczał, jak wysoką...
Przeczytane:2023-12-22, Ocena: 5, Przeczytałem,
Książka "Tylko w duecie" jest debiutancką powieścią autorki, a jak już wiecie bardzo lubię poznawać nowych pisarzy, dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok tego tytułu. Historię Tamary i Damiana udało mi się wydawać w rozdaniu u samej autorki. Stylistyka i język jakim posługuje się Magda jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się w zawrotnym tempie, ja pochłonęłam ją w jeden poranek i nie odłożyłam póki nie przeczytałam ostatniego zdania. Z ogromnym zainteresowaniem oraz zaangażowaniem śledziłam losy bohaterów. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona, natomiast bohaterowie zostali w świetny sposób wykreowani. To autentyczne postaci, które nie są idealne, tak jak my popełniają błędy, postępują pod wpływem emocji dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu kwestiach. Jestem również pewna, że śmiało moglibyśmy spotkać ich w rzeczywistości. Historia została przedstawiona z perspektywy Tamary i Damiana co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się zmagają, a za sprawą retrospekcji mogłam dowiedzieć się jakie wydarzenia z przeszłości odcisnęły piętno na ich obecnym życiu, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Relacja bohaterów została w genialny sposób poprowadzona, ja jako Czytelnik odczuwałam wszystkie targające nimi emocje. Tak naprawdę każda kolejna czytana strona była dla mnie wielką zagadką, autorka w umiejętny sposób budowała tutaj napięcie, szczególnie jeśli chodzi skrywane tajemnice, które po wyjściu w znaczącej części na jaw dość mocno namieszały w życiu bohaterów. Niesamowicie interesującym wątkiem zawartym w tej historii jest wątek muzyczny, autorka w niezwykle absorbujący sposób go tutaj zaprezentowała. Magda w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych problemów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich, wywołując przy tym lawinę skrajnych emocji. Zdarzały się momenty kiedy łza kręciła się w oku, ale również były takie, że miałam ochotę wejść do tej książki żeby przytulić, wesprzeć bohaterów, a niektórymi z nich mocno potrząsnąć. Kiedy już myślałam, że nic nie jest w stanie mnie tutaj zaskoczyć Magda zaserwowała takie zakończenie, które pozostawiło mnie z szybko bijącym sercem i milionem pytań bez odpowiedzi! "Tylko w duecie" to emocjonująca, miejscami poruszająca i wartościowa opowieść o poświęceniu, walce z przeciwnościami losu, miłości do muzyki, ale także miłości siostrzanej oraz tej romantycznej, która przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie. Polecam!