Jak cienka jest granica między nienawiścią a miłością? Czy prawda zawsze wyzwala? Czy wszystko można wybaczyć?
Damian nigdy nie przypuszczał, jak wysoką cenę przyjdzie mu zapłacić za miłość. Minęły prawie trzy lata, odkąd ostatni raz widział Tamarę. Sądził, że pogodził się z przeszłością i w końcu nadszedł moment, by z nadzieją spojrzeć w przyszłość. Nie podejrzewał, że przyjdzie mu stoczyć walkę nie tylko o swoją duszę, ale i serce ukochanej, które należy już do kogoś innego.
Czy Tamara i Damian mają jeszcze szansę na wspólną przyszłość i szczęśliwe zakończenie? A może dzieli ich już zdecydowanie więcej niż łączy?
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2023-10-30
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 304
Język oryginału: język polski
Zapraszam wszystkich do przeczytania cudownej powieści pt. "Tylko w duecie. Bis" autorstwa Magdaleny Kozakowskiej.
Za egzemplarz dziękuję autorce Magdalenie Kozakowskiej
"Tylko w duecie. Bis" jest kontynuacją pierwszego tomu. "Tylko w duecie" i dobrze jest przeczytać tom pierwszy, bo wydarzenia są ze sobą powiązane 😉.
Jak myślicie czy prawdziwa miłość pokona wszystko?
"Los jej nie oszczędzał, ale z każdej bitwy wyszła zwycięsko i z wysoko podniesioną głową"
Damian Domański - ma 28 lat, jest bardzo wrażliwy, przez ostatnie lata los go nie oszczędzał. Jak wysoką cenę przyszło mu zapłacić za miłość? Ma starszego brata Dominika i młodszą siostrę Darię. Ukończył studia medyczne. Kocha muzykę, która mu pomaga. Wciąż zakochany w Tamarze, która jest już zaręczona z Jamsem.
Tamara Bończyk - to piękna, młoda kobieta, z bolesną przeszłością, robi karierę muzyczną, jest narzeczoną Jamesa Jonesa. Jednak jej serce należy do kogoś innego... Czy spotkanie dawnego ukochanego sprawi, że dawne uczucia ożyją? Jak bardzo wiadomość o wyjściu Damiana z więzienia wypłynie na życie Tamary?
Kto i dlaczego naprawdę zabił Borysa? Jak brutalna okaże się prawda? Czy dojdzie do ślubu Jamesa i Tamary? O czym dowie się Tamara? Czy Tamara i Damian dostaną jeszcze jedną szansę na wspólną przyszłość i miłość? A może zdecydowanie za dużo ich dzieli niż łączy?
"On patrzył na mnie w taki sposób, jakby wiedział coś, czego inni nie chcieli lub nie byli w stanie dostrzec."
"Tłumaczy coś kobiecie przy stanowisku, ale z początku jej słowa do mnie nie docierają. Jestem zbyt oszołomiony. Ona naprawdę tu jest."
"Tylko w duecie. Bis" to powieść, która jest bardzo emocjonalna. Porusza dogłębnie serce czytelnika. Pokazuje jak bardzo ważne jest zaufanie, przyjaźń oraz miłość. Czy zawsze możemy wszystko wybaczyć? Od przeszłości nie ma ucieczki, ona zawsze nas dogoni. Akcja toczy się szybko, a pod koniec czytania książki dostajemy nawet elementy kryminalne, co sprawia, że fabuła jest ciekawsza. Niezwykli bohaterowie i muzyka w tle to doskonałe połączenie 😍. Koniec książki jest bardzo wzruszający i przydadzą się chusteczki. Gratulacje dla autorki Magdaleny Kozakowskiej za stworzenie tak emocjonalnej powieści. Każdy rozdział rozpoczyna kawałkiem tekstu piosenki. Na końcu książki znajduje się playlista. 🔥 Zachęcam i polecam wszystkim tę powieść.
P. S. Magdalena Kozakowska ma planach nagrywanie audiobooków.
"Życie kolejny raz śmieje mi się prosto w twarz. Czasami wydaje mi się, że los nie przewidział dla mnie szczęśliwego zakończenia. Za każdym razem ranię tych, których kocham."
"Tylko w duecie. Bis" Magdaleny Kozakowskiej to kontynuacja wydanej w 2022 roku powieści "Tylko w duecie". Po dramatycznym finale pierwszej części obserwujemy wyraźne przystopowanie akcji. Autorka dokonuje przeskoku w czasie, po którym stopniowo zapoznaje nas ze zmianami mającymi miejsce w życiu bohaterów. Już w pierwszych partiach tekstu dowiadujemy się jak potoczyły się losy książkowej pary - Tamary i Damiana. Wydarzenia, o których czytamy sprawiają wrażenie ostatecznych.
Czy rzeczywiście tak jest? Czy los tej dwójki jest już przesądzony, a może bohaterom uda się jeszcze dokonać zmian?
W drugiej części opowiedzianej przez siebie historii Magdalena Kozakowska dużo mówi o wybaczeniu, zarówno bliźniemu, jak i sobie. Niestety, często nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że nasze czyny uderzają nie tylko w innych ludzi, ale również w nas samych. Trudno powiedzieć w kogo bardziej. Dramatyczne wydarzenia na zawsze zostawiają swoje piętno, dlatego nie należy się od nich odcinać, tylko trzeba próbować przepracować przeżyte traumy. Chowanie głowy w piasek nic nie da, jedynie życie w zgodzie ze sobą jest w stanie zagwarantować nam szczęście.
"Tylko w duecie. Bis" to jednak przede wszystkim historia o miłości, która niespełniona domaga się ujścia. Drąży niczym wartki nurt, szuka najmniejszej szczeliny, by móc w pełni się rozlać. Czy uczucie Tamary i Damiana zburzy skalny mur, którym oboje się otoczyli? Każde z nich wiedzie swoje życie, w którym stara się nie pamiętać o przeszłości i zaciekle przeć do przodu, z lepszym lub gorszym skutkiem. Ale czy można budować swoją przyszłość, gdy przeszłość wciąż pozostaje niezamknięta?
Ta powieść wciąga od pierwszych stron wywołując w czytelniku całą paletę emocji. Z początku są to żal, a nawet rozczarowanie, które z biegiem czasu ulegają przeobrażeniu w bardziej pozytywne uczucia jak nadzieja, która niechciana, w miarę rozwoju akcji coraz bardziej się panoszy. Niestety później przychodzi przełomowy moment pełen niedowierzania i bólu. Naprawdę ciężko otrząsnąć się z tych wszystkich emocji. Jeszcze długo po zakończeniu lektury moje serce galopowało w niespokojnym rytmie.
Jeśli podobała Wam się historia opowiedziana na kartach powieści "Tylko w duecie", to druga część Was zachwyci. To niebalnalna kontynuacja, która z pewnością przypadnie Wam do gustu, sprawi, że z żalem będziecie żegnać się z bohaterami tej książki.
Moja ocena 8/10.
To moje drugie spotkanie z twórczością autorki. Książka "Tylko w duecie. Bis" jest bezpośrednią kontynuacją "Tylko w duecie" i powieści te należy czytać w odpowiedniej kolejności żeby zrozumieć wszelkie zależności oraz ciąg przyczynowo - skutkowy wszystkich wydarzeń. Magda pierwszy tom zakończyła w taki sposób, że moje serce na chwilę zgubiło rytm, a ja nie mogłam się doczekać dalszych losów bohaterów. W książce znajdziemy motyw drugiej szansy. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się w zawrotnym tempie, ja pochłonęłam ją w jeden dzień i nie odłożyłam póki nie poznałam zakończenia tej historii. Tą powieść czytałam już jakiś czas temu, a nadal pamiętam wszystkie emocje towarzyszące mi podczas lektury. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i bardzo dobrze poprowadzona. Bohaterowie zostali w świetny sposób wykreowani. To autentyczne postaci, które nie są idealne, mają swoje wady i zalety, tak jak my popełniają błędy, postępują pod wpływem emocji dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu kwestiach. Jestem również pewna, że śmiało moglibyśmy spotkać ich w rzeczywistości. Historia została przedstawiona z perspektywy Tamary i Damiana co pozwoliło mi jeszcze lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się zmagają, mogłam dowiedzieć się jakie wydarzenia z przeszłości odcisnęły piętno na ich obecnym życiu, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Oboje polubiłam już w pierwszym tomie i byłam szalenie ciekawa jak autorka dalej poprowadzi ich losy.. jednak nie spodziewałam się aż tak potężnego ładunku emocjonalnego jeśli chodzi o ich aktualną relację i wręcz namacalne przyciąganie między Tamarą i Damianem. Oboje musieli przejść naprawdę długą i kręta drogę, musieli pokonać wiele przeciwności losu, które w znaczącym stopniu wpłynęły na życie ich oraz ich bliskich. Ja odczuwałam całą sobą wszystkie targające nimi emocje, z przejęciem śledziłam każde słowo, każdy gest. Autorka w umiejętny sposób budowała tutaj napięcie, w szczególności jeśli chodzi o kolejne skrywane tajemnice, które poraz kolejny mocno namieszały w życiu bohaterów. Tak naprawdę trudno było przewidzieć co się dostanie na kolejnej czytanej stronie. W pewnym momencie Magda zaserwowała tutaj takie plot twisty, że ja po prostu nie mogłam wyjść z podziwu! Takiego obrotu sprawy to ja się nie spodziewałam! Magda w swojej powieści porusza wiele ważnych, życiowych i ponadczasowych problemów, które tak naprawdę mogą spotkać każdego z nas czy naszych bliskich, wywołując przy tym lawinę skrajnych emocji. Zdarzały się momenty kiedy łza kręciła się w oku, ale również były takie, że miałam ochotę wejść do tej książki żeby przytulić, wesprzeć bohaterów, a nawet nimi potrząsnąć. Autorka na kartach swojej powieści ukazuje wiele uniwersalnych prawd i wartości, którymi powinniśmy kierować się w życiu. "Tylko w duecie. Bis" to emocjonująca, poruszająca, miejscami trudną opowieść o drugich szansach, wybaczaniu, podążaniu za głosem serca oraz miłości, takiej ponad wszystko! Cudownie spędziłam czas z tą książką i czekam już na kolejne powieści spod pióra autorki! Polecam!
Wczoraj wpadła recenzja "Tylko w duecie", zatem dzisiaj jest idealny moment, aby napisać coś o drugiej z książek Magdaleny Kozakowskiej, która trafiła do mnie w ramach BookToura organizowanego przez @seafullofbooks. "Tylko w duecie. Bis", bo oczywiście o niej mowa to jak można przeczytać w opisie -- długo wyczekiwana kontynuacja losów Tamary i Damiana. Na szczęście, ja wcale nie musiałam na nią czekać!
Od wydarzeń, które miały miejsce na końcu poprzedniej części mijają prawie trzy lata. Lata, które wcale nie były sielankowe. Z wiadomych przyczyn życie Damiana stanęło w miejscu. Trudno było mu pogodzić się z tym, co go spotkało, ponieważ nigdy nie przypuszczał, jak wysoką cenę przyjdzie mu zapłacić za miłość. Natomiast Tamara pozostawiła przeszłość za sobą. Jej kariera ruszyła z kopyta, a w jej życiu pojawił się inny mężczyzna. Czy zatem historia Tamary i Damiana na dobre dobiegła końca?
Nic bardziej mylnego. Ich losy jeszcze nie raz się ze sobą przetną. Jednak to od nich będzie zależało, czy zdecydują się pójść razem tą samą drogą. A jeżeli jesteście ciekawi ich decyzji, koniecznie sięgnijcie po książkę "Tylko w duecie. Bis".
Muszę przyznać, że po przeczytaniu zakończenia pierwszej części, na moje usta cisnęło się wiele niecenzuralnych słów. Dlatego mimo późnej pory od razu rzuciłam się do czytania początku kolejnego tomu, żeby znaleźć odpowiedź na pytanie: Co tam się odwaliło?! Na szczęście miałam taką możliwość i nie musiałam pozostać w stanie zawieszenia w oczekiwaniu na wydanie kontynuacji. I chyba wreszcie zrozumiałam, dlaczego niektórzy czytelnicy zwlekają z sięgnięciem po serie do momentu, aż wszystkie części zostaną wydane.
W tej części trochę nie mogłam pojąć sposobu myślenia głównej bohaterki, która w mojej ocenie przez większość książki oszukiwała samą siebie. Nie bardzo wiem, co chciała tym osiągnąć, ale wielokrotnie wywracałam oczami, próbując zrozumieć, czym tak naprawdę kieruje się, podejmując takie, a nie inne decyzje. Gdyby było to możliwe, najchętniej weszłabym do książki i zdzieliła ją w łeb i to najpewniej czymś ciężkim.
Chociaż bardzo chciałabym rozpisać się na temat fabuły, która niejednokrotnie sprawiała, że miałam w oczach łzy, niestety nie mogę tego zrobić, ponieważ mogłabym w ten sposób zepsuć innym czytelnikom radość z czytania. Musiałabym zaspoilerować zbyt wiele fragmentów, a nie chcę tego robić, więc wspomnę tylko, że muzyka nadal odgrywa dużą rolę w tej publikacji, co niezmiennie raduje moje serce.
"Tylko w duecie. Bis" mimo mojej irytacji zachowaniem Tamary, podobało mi się trochę bardziej niż pierwszy tom. Myślę, że autorka stanęła na wysokości zadania i wyszła naprzeciw oczekiwaniom swoich czytelników, którzy chcieli poznać zakończenie tej historii. Dlatego, jeżeli lubicie emocjonalne historie miłosne, nie możecie przejść obojętnie obok serii "Duet", której lekturę serdecznie Wam polecam.
Po absolutnym zachwycie nad pozycją ,,Tylko w duecie", rzuciłam się na najnowszą książkę Magdaleny Kozakowskiej z ogromnym zapałem. Znając już błyskotliwe pióro Autorki i jej ogromny talent do żonglowania emocjami, nie było dla mnie żadnym zaskoczeniem, że po przekroczeniu początkowych stron, przepadłam w opowieści bez pamięci. Już sam wstęp gwarantuje rozbrajającą jazdę bez trzymanki, wiedziałam, że będzie boleśnie, złudnie i przejmująco, ale to, co swoim czytelnikom zafundowała zdolna autorka, przekracza chyba wszystkie możliwe granice.
Nie ma szans na przeszywającą na wskroś historię bez wyjątkowych, pokiereszowanych przez los postaci, z którymi będziemy przeżywać wszystkie rozterki, kolejne przeciwności i złośliwości niesprawiedliwego losu. Bohaterowie nakreśleni przez autorkę to ludzie tacy jak my, poturbowani, zmagający się z demonami przeszłości i życiową niesprawiedliwością, pragnący miłości i szczęścia, walczący o marzenia, właśnie dlatego tak szybko i silnie się z nimi utożsamiamy, odbierając naszkicowaną opowieść niczym swoją własną. Niestety, im mocniej się zaangażujemy, tym bardziej rany im zadawane będą bolały i nas. Bezsprzecznie, Magdalena Kozakowska postanowiła po raz kolejny emocjonalnie zmiażdżyć swoje czytelniczki i udowodniła, że nie cofnie się przed niczym, byle tylko osiągnąć swój cel.
Nie da się ukryć, że powieść nie byłaby tak przeszywająca, gdyby nie nadzwyczaj sugestywne pióro pisarki, która gra na czytelniczych emocjach niczym prawdziwy wirtuoz. Wszelkie uczucia są niemal namacalne, obezwładniają, bywają wręcz nie do zniesienia!
,,Tylko w duecie. Bis" to zniewalająca, nadzwyczaj przeszywająca, angażująca wszystkie zmysły powieść, która otumania niczym najsilniejsze leki i nie wypuszcza ze swych macek jeszcze długo po odłożeniu egzemplarza na półkę. Zanurzcie się w tej zniewalającej historii i przekonajcie się na własnej skórze, jak dalej potoczą się losy dwójki niebanalnych, pokiereszowanych przez kpiący los bohaterów, dla których skomplikowana miłość zdaje się być jedyną szansą na wybawienie od demonów przeszłości. Polecam całym sercem!
Ile jesteśmy w stanie poświęcić, by ratować życie osoby, którą kochamy? Czy można pozwolić sobie na miłość, gdy ma się dług do spłacenia? Czy można bez...
Przeczytane:2024-12-11, Ocena: 4, Przeczytałam,
(współpraca reklamowa)
"Dwa razy pokochałam już zbyt mocno i w obu przypadkach te historie miłosne nie zakończyły się happy endem"
Mówi się, że stara miłość nie rdzewieje, wierzycie w to? Jakie plany na weekend?
Drogi Tamary i Damiana się rozeszły. Każdy z nich ma inne życie bez obecności tego drugiego. Jednak czy tak będzie zawsze?
Czy Damian i Tamara mają jeszcze szanse na miłość? A może to już niemożliwe? Co spowodowało, że ich drogi się rozeszły?
Minęły prawie trzy lata. Trzy lata od kiedy Damian i Tamara nie mają ze sobą kontaktu. Każdy z nich znajduje się na innym etapie życia. Po takim a nie innym zakończeniu pierwszej części życie bohaterów bardzo się zmieniło, a zwłaszcza jednego z nich. Co spowodowało, że nie są już razem? Co się stało, że każde poszło w inną stronę?
Tamara spełnia swoje marzenia. Robi karierę w biznesie muzycznym i bardzo dobrze sobie w tym radzi. Nie narzeka na popularność a jej piosenki osiągają duże sukcesy. Jej życie gwałtownie się zmieniło od tego jakie było jeszcze trzy lata temu. Zmiany zaszły nie tylko w życiu zawodowym, ale i prywatnym. W jej życiu pojawiły się nowe osoby, które wiele dla niej znaczą. Przeszłość zostawiła daleko za sobą. Jednak czy to jest możliwe?
Damian to mężczyzna, który wiele przeszedł. Jego życie się skomplikowało. To czego doświadczył spowodowało, że nie jest już taki sam, bardzo się zmienił. Po tym co przeszedł, nie ma czego się dziwić. Zmaga się ze swoimi problemami, ale decyduje się także zacząć spełniać swoje marzenia. Czy uda mu się je osiągnąć?
Co kiedy drogi Damiana i Tamary znowu się skrzyżują?
Tamara i Damian nie utrzymują ze sobą kontaktu. Mężczyzna jej nienawidzi, a przynajmniej tak początkowo mu się wydaje. Mówi się, że od miłości do nienawiści to bardzo krótka droga, a jak będzie w tym przypadku?
Tamara. Nie potrafię do końca zrozumieć jej zachowania. Jest strasznie rozczarowujące. Rozczarowujące i niezrozumiałe. Nie podobało mi się jej zachowanie wobec Damiana. Mężczyzna się zawsze o nią troszczył, opiekował i wiele dla niej robił, a ona? Kiedy mężczyzna najbardziej jej potrzebował to nie mógł liczyć na jej wsparcie. Nie było jej. Nawet jeśli była przekonana i uwierzyła w to co mężczyzna jej powiedział to jednak uważam, że i tak powinna go wspierać. W końcu go kochała, a przynajmniej tak mówiła. Przecież miłość polega między innymi na wsparciu ukochanej osoby, prawda? Fakt, swoje wtedy też przecierpiała jednak wydaje mi się, że dosyć szybko wykreśliła ze swojego życia Damiana. No cóż, nie wiem co się stało z Tamarą w tej części, ale jej postać średnio przypadła mi do gustu. Dziewczyna w ogóle nie myśli. Pojawia się niebezpieczna dla niej sytuacja a ona? Nic. Nic z tym nie robi. Zachowuje się tak jakby nic się nie stało i wielkie zdziwienie, że sytuacja się powtarza. Tylko czy to się zmieniło jej zachowanie? Gdzie tam. Naprawdę, aż się łapałam za głowę. Dodatkowo dopuściła się pewnego zachowania, którego nie akceptuje i nie ma znaczenia dla mnie powód.
Zderzenie się Damiana i Tamary wszystko zmienia. Dziewczyna sobie przypomina wszystko to co kiedyś czuła. Mężczyzna mimo początkowej niechęci uświadamia sobie, że dalej mu na niej zależy. Postanawia o nią walczyć. Ale czy mu się uda? Okazuje się, że są zmuszeni do wspólnej pracy a tym samym coraz częściej ze sobą przebywają. Do tego, jak wiadomo ich grono przyjaciół jest takie same, więc nie da się unikać. Mężczyzna jest zdeterminowany i robi naprawdę wiele.
Tamara jest niezdecydowana. Nie wie co robić. Raz Damiana odpycha, za chwilę wręcz przeciwnie. Jaką decyzję podejmie Tamara? Co bądź kogo wybierze?
"Dwa lata zajęło mi zszywanie pokiereszowanego serca, ale wystarczyło jedno spotkanie z Damianem, by wszystkie szwy puściły, a ono znowu zaczęło krwawić"
W historii bardzo dużo się dzieje. Nie brakuje tutaj rozterek bohaterów. Powiem szczerze, że momentami byłam zmęczona ich relacją. Za dużo się pomiędzy nimi dzieje a bohaterzy nie wiedzą do końca co chcą, a zwłaszcza Tamara. Jej zachowanie często mnie irytowało.
W pewnym momencie pojawia się niebezpieczeństwo. Pojawia się pewne zagrożenie, które może wszystko zniszczyć. Ktoś ma pewne plany. Na jaw wychodzą pewne tajemnice, nowe okoliczności. Jak to się skończy?
Czy Tamara i Damian mają szansę na szczęśliwe zakończenie? Będzie dane im być razem?
"Nie znaliśmy się zbyt dobrze, ale nigdy wcześniej i nigdy później nie spotkałam kogoś takiego jak Damian. On zawsze patrzył na mnie w taki sposób, jakby widział coś, czego inni nie chcieli lub nie byli w stanie dostrzec"
"Tylko w duecie bis" to kontynuacja losów naszych bohaterów. Ich relacja jest burzliwa, pełna emocji, bólu i cierpienia. To zawsze Damian był tym, który się starał. A Tamara? Wręcz odnoszę wrażenie, że nigdy o miłość nie walczyła. Nigdy nie potrafi się postawić na pierwszym miejscu a przez to rani nie tylko siebie, ale też bliskiej dla niej osoby.
Końcówka książki jest pełna emocji, napięcia i oczekiwania co będzie dalej. Jak to się wszystko skończy? Było mi tutaj trochę za mało. Brakowało mi informacji co się stało z karierą bohaterów, zwłaszcza po tym pewnym wydarzeniu.
"Tylko w duecie bis" to koniec losów bohaterów. Czy w końcu znajdą swoje szczęście?
Książka jest również dostępna w wersji audio na Legimi i Empik Go. Czytają Katarzyna Hołyńska i Mikołaj Krawczyk.