Dla jednych zbyt wyzwolona. Dla innych zbyt nieśmiała. Żyjąc w dwóch epokach, nie pasuje do żadnej z nich. Dalsze losy Klary z ,,Tylko dla dorosłych"!
Powrót do XXI wieku jest dla Klary jak zimny prysznic. Jeszcze chwilę temu miała przy sobie ukochanego i nader chętnego mężczyznę, a teraz... Znów jest księgową, nudną szarą myszką z wiecznie narzekającą matką i złośliwymi przyjaciółeczkami. W dodatku nieprzytomnie tęskniącą za Konstantym, który został w XIX wieku...
Czuje, że nie pasuje do przyjaciółek: pięknych, zadbanych, seksownych, mających ciekawą pracę. Wieczory woli spędzać samotnie w swoim mieszkaniu.
Rozpaczliwie szuka szansy na miłość. Gdy po wypadku samochodowym trafia do szpitala i spotyka młodego lekarza, który jest sobowtórem Konstantego, łudzi się, że właśnie odnaleźli się z ukochanym.
Kiedy znienacka wraca do XIX wieku, do dworku baronowej, może znów poczuć chwile szczęścia w ramionach kochanka. Tam jednak niezrozumiałe konwenanse krępują ją sztywniej niż gorset.
Gdy przewrotny los ciska ją z powrotem we współczesność i poczucie beznadziei, Klara łudzi się, że jej wybawieniem może stać się Kosma.
Jednak czy młody lekarz spełni pokładane w nim nadzieje? Czy będzie równie czuły i dobry co Konstanty? A może prawdziwa miłość czeka na nią jeszcze gdzie indziej?
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2020-01-29
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 288
Język oryginału: polski
Ilustracje:Piotr Maj/Ildiko Neer Arcangel
Włąściwie to nie wiem co o niej sądzić.
Faktem na pewno jest to, że czyta sie błyskawicznie i ogarnęłam ją w jeden wieczór.
Druga sprawa to taka, że w końcu coś się dzieje, jest jakaś akcja, pojawia się aż trzech zainteresowanych panów naszą główną bohaterką a każdy inny , dwóch dzieli epoka:)
Ciężko mi jednak ją ocenić z jednego głównego powodu.
Jeśli to ostatnia książka tej serii, to niestety marny jest jej koniec, sprawa z Konstantym zakończona praktycznie w jednym zdaniu- to dla mnie ogromny zawód.
Jeśli jednak będzie kolejna część to koniec drugiej ma sens i zniecierpliwością czekam na kolejną.
„Tylko tu i teraz” to kontynuacja perypetii Klary, którą dobrze już poznaliśmy w książce „Tylko dla dorosłych”. W tej części główna bohaterka znowu podróżuje w czasie, utwierdza się w przekonaniu, że jest feministką i nie ustaje w poszukiwaniach prawdziwej miłości. Jest zabawnie i seksownie.
Klara znowu budzi się w XXI wieku i znowu musi zmierzyć się z zrzędliwą matką, upartymi przyjaciółkami i nudną pracą. Do tego musi leczyć złamane serce, bowiem jej kochanek został w 1881 roku. Klara oczywiście nie może przyznać się do tego, że odbyła podróż w czasie, bo pewnie wszyscy uznaliby ją za wariatkę. Przewrotny los jednak lubi płatać figle. Kiedy Klara po raz kolejny ulega wypadkowi (bardzo niezdarna z niej kobieta się zrobiła) ląduje w szpitalu, w którym poznaje lekarza, który bardzo przypomina jej kochanka z dawnych lat. Czy jest możliwe, że Kosma to Konstanty? Kobieta nie ma szansy tego odkryć, ponieważ kolejny raz ląduje w roku 1881. Ale tym razem cieszy się z tego wypadku, ponieważ widzi w nim szansę na odzyskanie ukochanego. Klarze jednak coraz trudniej przebywać w czasach, w których kobieta nie ma nic do gadania a jej jedynym celem jest zamążpójście. W sieci plotek i intryg coraz trudniej jest się jej odnaleźć. Klara coraz częściej podróżuje w czasie, odkrywa różne oblicza swojego kochanka w zależności od wieku, w którym się znajduję. Klara nie zdaje sobie sprawy, że goni za czymś ulotnym a prawdziwa miłość może na nią czekać dosłownie tuż za rogiem.
„Tylko tu i teraz” to zabawna komedia romantyczna z zabarwieniem erotycznym. Wydaje mi się, że druga część książki jest o wiele zabawniejsza, akcja barwniejsza a bohaterowie pokazują swoje nowe oblicze. Lektura jest niezobowiązująca, lekka, sympatyczna i bardzo szybko. Książkę przeczytałam w jedno popołudnie i jestem ogromnie ciekawa, czy Nina Majewska-Brown zaskoczy nas kolejną książką o perypetiach Klary.
Więcej recenzji na www.facebook.com/LiteraturaZmyslow
1 września 1941 roku w niemieckim mundurze z pistoletem w kieszeni i na rowerze ucieka z Auschwitz Jan Nowaczek. Los sprawia, że ratując się przed pościgiem...
Wolność to najsłodsza melodia, która gra w naszej duszy! Zakładnicy wolności to pełna wzruszeń, lęków i dramatów saga rodzinna osadzona...
Przeczytane:2020-11-08,
Klara kiedyś odbyła podróż w czasie - do XIX wieku. Tam poznała wyjątkowo seksownego Konstantego i zadurzyła się w nim po uszy. Przeżyli niejedną upojną chwilę. Niestety bajka się skończyła. Znów jest w XXI wieku jako Kopciuszek. Biurowa szara myszka, stale krytykowana przez jędzowatą matkę i złośliwe koleżanki. W pewnym momencie ulega wypadkowi samochodowemu. W szpitalu poznaje lekarza, Kosmę, który jest bliźniaczo podobny do Konstantego. Czyżby się spotkali po dwóch wiekach? Zagubienie Klary potęguje fakt, że wciąż odbywa podróże w czasie. Raz budzi się w XIX wieku, raz we współczesności. Czy w którymś ze stuleci znajdzie szczęście? I czy będzie miało ono postać Konstantego, Kosmy, czy jeszcze kogoś innego?
Książka o wielu smakach. Czasem jest słodka. Innym razem wyraźnie pikantna - sceny erotyczne są mocne, choć na szczęście nie specjalnie wulgarne. Tu i ówdzie pojawia się szczypta soli dowcipu. Rewelacyjne są chociażby: scenka w restauracji (dostając krwisty stek "Klara miała wrażenie, jakby jej stek jeszcze przed chwilą muczał"), seans spirytystyczny czy przyrządzanie napoju miłosnego w XIX wieku. Do tego specjału dano: włosy (własne i ukochanego), skrawek paznokcia, kropla krwi miesiączkowej, odchody nietoperza i doskonały ponoć na płodność żabi skrzek... Zapraszam na zwariowaną podróż w dwie epoki.
dr Kalina Beluch