Trzy wiedźmy


Tom 6 cyklu Świat Dysku
Ocena: 4.85 (27 głosów)

Jest to szósta część popularnego cyklu o Świecie Dysku.

Król Verence, władca Lancre, został zamordowany i snuje sie teraz jako duch po zamku. Czarownice ocaliły jego maleńkiego synka i oddały na wychowanie aktorom z wędrownej trupy. W Lancre objął władzę okrutny książę Felmet z jeszcze okrutniejszą małżonką. Poddani nie lubią nowego władcy. Duch nieźle musi się nakombinować, aby zawrzeć wreszcie sojusz z wiedźmami. Wspólnie doprowadzą do powrotu prawowitej dynastii na tron.

Informacje dodatkowe o Trzy wiedźmy:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 1998-04-08
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 83-7337-564-3
Liczba stron: 270
Tytuł oryginału: Wyrd Sisters
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa

więcej

Kup książkę Trzy wiedźmy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Trzy wiedźmy - opinie o książce

Opinia 20
             Świat Dysku Terrego Pratchetta to niesamowity zbiór kilku serii opowiadań toczących się w dość specyficznym miejscu - szerokiej, owalnej podstawie podtrzymywanej przez cztery słonie stojące na skorupie bardzo starego żółwia A'tuin'a. Już sam wybór miejsca mówi bardzo dużo o samym cyklu, bowiem są to głównie satyryczne opowiadania, wyśmiewające różne ludzkie pomysły i koncepcje.

             Trzy wiedźmy są siódmą częścią Świata Dysku i drugim tomem dotyczącym perypetii trzech przesympatycznych wiedźm: hołdująca tradycji i starym obrzędom, nigdy nie gubiąca drogi mistrzyni głowologii, babcia Weatherwax, zaludniająca niemalże połowę królestwa amatorka trunków wszelakich, znająca wszystkie zwrotki ujmującej piosenki o jeżu, Niania Ogg oraz zupełnie nowa w swoim fachu, pełna zapału, choć czasem trochę niepewna Margaret. Wszystkie trzy są niesamowitą siłą powodującą, że czytelnik nie ma chwil wytchnienia, a między kolejnymi zdaniami ledwo ociera łzy śmiechu. Nie wiedząc, czy prędzej poprosiłby o pomoc surową, niechętnie nastawioną do wszelkich związków damsko-męskich babcię, posiadającą ogromne ilości dzieci, wnuków i ich potomków, którzy tworzą już niemalże swoje własne państwo, nianię, czy stawiającą swoje pierwsze kroki w sprawach miłosnych młodą dziewczynę. Niezależnie od tego, którą wybierze, śmiechu nie zabraknie przez cały czas trwania utworu. ,,Osoby: trzy czarownice, a także królowie, sztylety, korony, burze, krasnoludy, koty, duchy, widma, małpy, demony, lasy, następcy, trefnisie, tortury, trolle, wirujące sceny, ogólna radość oraz wrzawy wielorakie."              Pisze Pratchett, już na samym początku obiecując ogrom interesujących postaci. I trzeba przyznać, że przysięgi dotrzymuje. Osobiście, najbardziej do gustu przypadł mi pewien nienawidzący wszelkich żartów błazen. Jego trudne dzieciństwo w szkole dla trefnisiów i późniejsze działania, zauroczenie w Margaret oraz dość wysokie ambicje stanowiły najprzyjemniejszą część powieści.

             Akcja utworu nawiązuje do Makbeta Williama Shakespeare'a, stanowi jego, tak charakterystyczną dla stylu pisarskiego Pratchetta, parodię. Jednakże miałam wrażenie, że tym razem książce znalazło się zbyt wiele zapożyczeń z innego dzieła. Nie pomogło również to, że za twórczością angielskiego reformatora teatru, lekko mówiąc, nie przepadam. Podobnie jak za adaptacją tych dzieł na scenie, zwykle wychodzi z tego prawdziwy dramat i bynajmniej nie mówię tu o gatunku literackim. Tak stało się i tym razem. Mimo mojego głębokiego szacunku do autora Świata Dysku i niezachwianego postanowienia, że przeczytam tę serię do końca, jak dotąd Trzy wiedźmy plasują się na samym dole wśród ocen twórczości Pratchetta. Aczkolwiek, niezależnie od słabości fabuły, wspaniała kreacja postaci oraz wybitne wyczucie w kwestii rozśmieszania czytelnika wciąż czynią z tej pozycji lekturę dobrą.             Polecam wszystkim, których rozbawią poniższe cytaty, gdyż to właśnie specyficzne poczucie humoru jest zdecydowanie największym atutem książki:

- Moje imię brzmi: WxrtHltl-jwlpklz - oświadczył demon z wyższością.
- Gdzie byłeś, kiedy rozdawali samogłoski? - wtrąciła Niania Ogg. - Stałeś za drzwiami?

 

Głaz był wysoki niczym mężczyzna i miał niebieskawy odcień. Uważano go za wyjątkowo magiczny, ponieważ- chociaż był tylko jeden- nikt nigdy nie zdołał go policzyć. Kiedy tylko zauważył, że ktoś przyglądał mu się z namysłem, natychmiast przesuwał się mu za plecy. Był najbardziej wstydliwym monolitem na świecie.

Link do opinii
Szósty Genialny Pratchett. Ciekawym jest że pomimo oczywistego fenomenalnego poczucia humoru, w tej książce znalazłam również niezwykle pięknie napisany romans. Niekoniecznie poważny, pozornie nieistotny, jednak wciąż subtelnie wzruszający. Cała reszta fabuły, włącznie z analogiami do naszego świata jest oczywiście wybitna, jednak zazwyczaj po humorystycznej literaturze fantasy nie spodziewam się tak błyskotliwego podejścia do delikatnego tematu miłości.
Link do opinii
Avatar użytkownika - danutka
danutka
Przeczytane:2016-01-01, Ocena: 6, Przeczytałam, z_52 książki - 2016,
Jedna z lepszych powieści ze Świata Dysku. Babcia Weatherwax, niania Ogg i Magrat spotykają się regularnie w celu podtrzymania tradycji sabatów czarownic. Na jednym z nich zostają znienacka obarczone opieką nad niemowlęciem krwi królewskiej, któremu muszą zapewnić bezpieczeństwo. Bowiem krótko przedtem został zamordowany jego ojciec królewicza, król Verence. Decyzja o wtrąceniu się w machinę czasu płynącego w Lancre nie jest łatwa i wymaga, oprócz słynnej głowologii, również wyczerpujących fizycznie zabiegów. Bardzo smakowita powieść z licznymi nawiązaniami do motywów z twórczości Szekspira i ogólnie do życia dramaturga. Jest więc zbrodnia jak z Makbeta, ale i teatr najpierw objazdowy, potem stacjonarny, zwanym Diskiem, oczywiście w Ankh Morpork. Dużo jest o wiedźmach, ich zwyczajach i legendach, jakimi obrosły wyczyny niektórych z nich, a i o twórczym przetworzeniu przeszłości i przekuciu jej w przyszłość za pomocą słów, których moc jest wielka i niedoceniana. Przednia zabawa z ogromną dawką humoru.
Link do opinii
W krainie Lancre zamordowano króla, a władzę przejęło małżeństwo Felmet. Okrutna, zimna lady i nieco ciapowaty lord. Nie ma co ukrywać, że swoimi fatalnymi manierami nie zdobyli sobie sympatii nie tylko poddanych ale całej krainy. Na dokładkę duch króla nie zamierza wcale opuścić tego świata, przynajmniej do czasu, aż jego potomek odzyska tron. W tym celu król-duch nawiązuje współpracę z lokalnymi czarownicami. Zdecydowanie polecam. Akcja toczy się wartko, dialogi po prostu iskrzą, od chichotania boli brzuch i łzy stoją w oczach.
Link do opinii

Prachett ponownie nie zawodzi.  Tym razem  mamy wyraźne nawiązanie do  twórczości Szekspira.  I mamy 3 wiedźmy, które  jak zwykle narobią niezłego bigosu. Oczywiście babcia  Weatherwax jest the Best.

I jak u Makbeta mamy zabójstwo króla a władzę w krainie obejmuje jego brat. Który  oczywiście stoi za jego zabójstwem. Wiedźmy ratują następcę tronu. Tylko co jeśli  młodzieniec nie chce zasiąść na tronie?

Tradycyjnie powieść Prachetta przepełniona jest absurdalnym poczuciem humoru,  który tak lubię.  Polecam.

Link do opinii
Avatar użytkownika - mysilicielka
mysilicielka
Przeczytane:2023-01-17, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2023,

Niestety tym razem Pratchett mnie nie kupił. Książka mocno mi się dłużyła, często czułam się zagubiona, nie mogłam się w nią wkręcić. W tym tytule dużo jest nawiązań do teatru i Szekspira, jakoś to bardziej mnie drażniło niż ciekawiło.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Vejne
Vejne
Przeczytane:2021-08-23, Ocena: 4, Przeczytałam, 26 książek 2021,

Pozycja wprowadzająca do kolorytu Świata Dysku postacie wiedźm. Przepełniona odniesieniami do szekspirowskiego ,,Makbeta", jak każda pozycja Mistrza, wywoływała u mnie co chwila uśmiech na twarzy.
Opowieść, w której poznajemy słynną głowologię, zderzamy się z celowo przerysowanymi schematami zwyczajów i przekonujemy czy każdy może być kowalem swojego losu.
Niektóre fragmenty śmieszyły mnie - jednak nie do łez - inne wydawały mi się trochę zbyt zawoalowane w formie. Czasem musiałam wracać do danego ustępu, żeby prześledzić tok przyczynowo-skutkowy danej sytuacji.
Lubię, choć nie uwielbiam. Po przeczytaniu czułam niedosyt.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Thund
Thund
Przeczytane:2024-08-14, Ocena: 5, Przeczytałem, 52 książki 2024,
Avatar użytkownika - Foxie
Foxie
Przeczytane:2024-08-10, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Ciemna strona słońca
Terry Pratchett0
Okładka ksiązki - Ciemna strona słońca

Dom Sabolos odziedziczył ogromną fortunę i ma zamiar zostać władcą całej planety. Obsługuje go olbrzymia armia robotów, jego ojcem chrzestnym jest inteligentne...

Na glinianych nogach
Terry Pratchett0
Okładka ksiązki - Na glinianych nogach

Kryminalna zagadka w świecie Dysku. Kto morduje nieszkodliwych staruszków? Kto próbuje otruć Patrycjusza? Kiedy jesienne mgły spowijają Ankh-Morpork,...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy