Olga pracuje w portalu "Magia życia", gdzie analizuje cudze sny, udziela porad z zakresu savoir-vivre'u i w razie potrzeby robi przysługę koleżance, pisząc dla niej wymarzony horoskop. Przyjaźni się z Rafałem, Majką i Elizą. To przyjaźń, w której więcej rzeczy robi się razem niż osobno. Żyje w związku z Adamem - odnoszącym coraz większe sukcesy pisarzem. To związek, w którym więcej rzeczy robi się osobno niż razem.
Można by pomyśleć, że życie Olgi otacza różowa bańka, gdyby nie pewien problem: nie ze wszystkiego Olga może się zwierzyć. Na przykład z tego, że ciągle odkłada na później przeczytanie powieści Adama. Być dziewczyną pisarza i nie czytać jego książek, to coś więcej niż niezręczność. Jest i inny problem: nie ze wszystkiego Olga zdaje sobie sprawę. Na przykład z tego, że Adam nie jest jedynym trudnym mężczyzną w jej życiu.
Doskonale napisana, zabawna, piekielnie przenikliwa powieść o młodych ludziach z wielkiego miasta, którym pozornie żyje się lekko, łatwo i przyjemnie. Impreza goni imprezę, sukces jest na wyciągnięcie ręki, gorące uczucia rozkwitają i więdną, ale kiedy kończy się dzień, pojawia się pytanie: czy to aby na pewno wszystko, czego można oczekiwać od życia?
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2015-09-09
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 512
„Prawdziwa miłość zawsze pojawia się nie w porę (...)” str. 290
W książce poznajemy losy Olgi, Adama i ich przyjaciół. Ona pracuje w portalu Magia życia. On jest debiutującym pisarzem. Tworzą normalną parę, spotykają się ze sobą kilka lat, a po głowie chodzi myśl o wkroczeniu na kolejny etap ich związku. Często spotykają się na imprezach organizowanych przez Rafała, gdzie w gronie przyjaciół spędzają miło czas, pijąc i śmiejąc się do białego rana. Wszyscy tworzą zgraną paczkę. Na jednej z wcześniej wspomnianych imprez Olga poznaje Radka, między nimi zaczyna rodzić się uczucie, ale przecież ona ma chłopaka, z którym spotyka się 5 lat, natomiast Radek jest wielką niewiadomą. Adam z kolei ma coś na sumieniu, coś co powoduje, że Olga wzbrania się przed przeczytaniem jego książki.
Książka Anny Bednarskiej dosłownie ukazuje historię z życia wzięta. Przedstawia młodych ludzi, którzy stawiają na dobrą zabawę, póki co nie chcą zakładać rodzin, a podczas spotkań towarzyskich alkohol leje się litrami. W ich związkach różnie bywa, jedni zdradzają, inni zostają zdradzeni.
„(…) zdrada jest jak puzzel, bez którego nie można dokończyć układanki.” str. 24
Może nie jest to nadzwyczaj wybitne dzieło, niemniej jednak miło spędziłam czas z Trudnym mężczyzną. Książka jest napisana lekkim i przystępnym językiem, fabuła jest dosyć ciekawa, a bohaterowie interesujący. Pomimo zróżnicowanych osobowości, można łatwo utożsamić się z daną postacią i zastanawiać się, co by się poczyniło w danej chwili będąc na jej miejscu. Oprawa graficzna mnie osobiście się podoba i nie mam jej nic do zarzucenia.
Trudny mężczyzna to książka o miłości, która pojawia się w najmniej spodziewanym momencie, nie wybiera przy tym ani miejsca, a tym bardziej chwili. Publikacja o dylematach młodych ludzi, którzy nie do końca mają plan na przyszłość. O związkach, w które wkrada się rutyna, nieporozumienie i zdrada. O ludziach, w których wygasło uczucie do siebie nawzajem lecz tkwią w związku z przyzwyczajenia, wygody?
Reasumując: Trudny mężczyzna to ciekawa książka o niebanalnej fabule. Akcja toczy się na tyle dynamicznie, że czytelnik nie ma czasu na nudę, a przyglądanie się bohaterom i ich zmaganiom jest bardzo interesujące. Książkę czyta się bardzo szybko i z dużym zainteresowaniem. Jest to dobre babskie czytadło, które umili czas i pozwoli na chwilkę oderwać się od trudności dnia codziennego. Polecam.
Coraz częściej sięgam po książki naszych rodzimych autorów. Czasami spotykam się z małymi rozczarowaniami, lecz o wiele częściej czekają mnie niezwykle pozytywne niespodzianki. Stąd też ponownie postanowiłam sięgnąć po książkę, która wyszła spod pióra polskiej autorki. Muszę przyznać, że w ostatecznym jej rozrachunku, jestem urzeczona tą niby prostą i momentami przewidywalną historią. Przede wszystkim dlatego, że książka "Trudny mężczyzna" Anny Bednarskiej to opowieść z życia wzięta - bez zbędnego ubarwiania i koloryzowania pokazuje, jak często spotykamy się z różnymi sytuacjami. Nie żałuję, że po nią sięgnęłam i śmiało mogę polecić ją każdemu.
Główną bohaterką tej książki, jak i jednocześnie narratorką całej historii jest Olga. To kobieta, która wydawać by się mogło, że ma wszystko to, co powinno składać się na szczęście. Pracuje w portalu "Magia życia", w którym opisuje między innymi sny, otacza się przyjaciółmi, a jej ukochany, Adam, to obiecujący pisarz. Jednak to, czego jej brakuje, to poczucia stałości w swoim związku. Przez większość czasu Olga nie widuje się ze swoim chłopakiem, który mieszka i tworzy w Warszawie, a kiedy już to następuje, liczy ona każdą sekundę, by następnie znowu zderzyć się z rzeczywistości, w której Adam jest daleko. Jednak któregoś dnia, na jednej z imprez u znajomych - Majki oraz Rafała, Olga poznaje Radka. Mężczyzna od pierwszego spojrzenia ją urzeka i sprawia, że serce mocniej bije... Okazuje się więc, że kobietę czeka starcie z dwoma "trudnymi mężczyznami". Pytanie tylko jak z niego wybrnie? Czy jej związek z Adamem w ogóle ma sens? Co z Radkiem - czy on również poczuje coś więcej? Odpowiedzi na te, jak i wiele innych pytań znajdziecie oczywiście sięgając po książkę Anny Bednarskiej.
Tak, jak napisałam, ta książka jest dosyć przewidywalna i początkowo nie mogłam wpaść w odpowiedni rytm czytania. Co prawda, szło mi to całkiem szybko, ale nie umiałam jakoś wczuć się w tę całą historię. Jednak im dalej, tym było lepiej i już każda kolejna strona coraz bardziej mnie urzekała przede wszystkim swoją autentycznością. Jak już wspomniałam we wstępie, tutaj nie ma ubarwiania, a jest życie samo w sobie ze wszystkimi swoimi zaletami, ale również wadami. Ta książka uświadamia czytelnikowi naprawdę wiele. Pokazuje, że czasami wpadamy w toksyczne relacje, z których nie potrafimy przez długi czas się uwolnić. Tworzymy sobie własne tłumaczenia wielu spraw, byle nie musieć zetknąć się z bolesną prawdą. To również historia, jaka w pewnym sensie pokazuje, że być może przeznaczenie istnieje, a wystarczy w nie jedynie uwierzyć. Co więcej, liczy się by znaleźć tę "właściwą gałąź", a wtedy wszystko będzie dokładnie takie, jak powinno. Ale nie jest to jedynie opowieść o miłości i typowy romans, co to, to nie. Stykamy się tutaj również z pojęciem zdrady i tym, jak mroczna potrafi być, wypalając w człowieku wiele wartości. Jednak jest to także historia dająca nadzieję na lepsze jutro, na miłość, szczęście, wybaczenie czy spełnienie swoich najskrytszych pragnień. Stąd też ostatecznie jestem nią urzeczona i myślę, że jeszcze przez jakiś czas nie będę w stanie pozbyć się tej historii ze swoich myśli.
Jeśli chodzi o bohaterów, uważam, że zostali dobrze wykreowani. Były te postaci, które polubiłam całym swoim serduchem, ale również takie, za którymi do końca nie przepadałam. Oczywiście zacznę od Olgi. Początkowo lekko mnie denerwowała tym, jak usilnie próbowała tłumaczyć Adama, chociaż w głębi duszy wiedziała, że nie jest z nim do końca szczęśliwa. Jednak stopniowo zaczęłam darzyć ja sympatią i zdecydowanie bardzo ją polubiłam. Szczególnie, że ze wszystkich postaci była najbardziej zdeterminowana do zmian i miała jednocześnie wrażliwą duszę. Jeśli chodzi o tych dwóch mężczyzn w jej życiu, zdecydowanie polubiłam Radka - miał to "coś", co przyciąga. Natomiast Adam od początku nie zyskał jakoś mojej specjalnej sympatii. Z kolei skupiając uwagę na znajomych Olgi, tutaj najbardziej polubiłam Zuzę. Jakoś ta cała pozostała "paczka" Olgi jakoś tak nieszczególnie do mnie przemawiała. Zdecydowanie najbardziej intrygującą postacią był Piotr. Myślę, że ogólnie rzecz biorąc, autorka stworzyła ciekawe kreacje bohaterów.
Szczerze powiedziawszy, jakoś nie mam się do czego specjalnie przyczepić. Może jedynie do tego, że ciężko było mi się wgryźć w tę książkę. Poza tym całość jest na bardzo dobrym poziomie, w tym język. Prosty i przyjemny w odbiorze, a jednocześnie zdarzyły się fragmenty z przesłaniem. Stąd też, przechodząc już do końca tej recenzji, polecam Wam sięgnąć po tę historię. "Trudny mężczyzna" Was nie zawiedzie i kiedy już wpadniecie w rytm czytania, nie będziecie w stanie oderwać się od tej książki, chcąc wiedzieć więcej i więcej.
Przeczytane:2016-05-20, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki,