Something big is brewing in Trenton, N.J., and it could blow at any minute.
Stephanie Plum might not be the world's greatest bounty hunter, but she knows when she's being played. Ken Globovic (aka Gobbles), hailed as the Supreme Exalted Zookeeper of the animal house known as Zeta fraternity, has been arrested for beating up the dean of students at Kiltman College. Gobbles has missed his court date and gone into hiding. People have seen him on campus, but no one will talk. Things just aren't adding up, and Stephanie can't shake the feeling that something funny is going on at the college - and it's not just Zeta fraternity pranks.
As much as people love Gobbles, they hate Doug Linken. When Linken is gunned down in his backyard it's good riddance, and the list of possible murder suspects is long. The only people who care about finding Linken's killer are Trenton cop Joe Morelli, who has been assigned the case, security expert Ranger, who was hired to protect Linken, and Stephanie, who has her eye on a cash prize and hopefully has some tricks up her sleeve.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2015-11-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 282
Język oryginału: angielski
Wymarzone wakacje Stephanie Plum okazały się jednym wielkim koszmarem. Nie dość, że wraca z Hawajów sama, to jeszcze samolotem, w którym...
(...) Ogarnął wzrokiem jej szczupłe metr sześćdziesiąt wzrostu; krótkie ciemne włosy, otaczające małą twarzyczkę lśniącą i gładką falą; duże, szeroko rozstawione...
Przeczytane:2018-08-20, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2018, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu, Książki XXI wieku,
Miałam sobie darować na razie tę serię, ale kurczę... Wliczając tę książkę, zostały mi już tylko 3 części, żeby być na bieżąco z całą resztą świata więc odpuściłam sobie wstrzemięźliwość czytelniczą :D
Jak już parokrotnie pisałam, od paru (a może i od parunastu) książek Morelli mnie po prostu drażni... Ale to co odwalił w tym tomie, przechodzi ludzkie pojęcie.
Ja rozumiem, że to jest tylko książka. I faktycznie nikt nie wiesza psów na Janet Evanovich, chyba tylko dlatego, że w jej książkach to kobieta sypia z 2 facetami. Bo gdyby było odwrotnie, to czytelnicy by tę autorkę chyba zeżarli żywcem...
Ale w tym tomie Stephanie została rzucona (nie po raz pierwszy i zapewne nie po raz ostatni) przez 'ukochanego' Morelliego, w pewnym krytycznym momencie, kiedy nazwijmy to - 'nie zdążyli jeszcze dobrze ostygnąć'... Cóż, scena jak scena - nie powiem, był to poniekąd powiew świeżości, bo takiego czegoś się nie spodziewałam. Ale to co spowodowało, że krew we mnie zawrzała, to reakcja Stephanie - użalanie się i nadal bycie na KAŻDE skinięcie palca Morellego... SERIO?! Ten koleś powinien być dla niej martwy przez co najmniej kolejne 2 książki...
Na szczęście wątek kryminalny nie zawiódł. Było śmiesznie, było dramatycznie, było obrzydliwie - czyli kwintesencja tej serii ;)
Dodatkowym plusem była scena pościgu, w której główną bohaterką była mama Stephanie - tak, SERIO! Ona w końcu wyszła z domu! ;)
Ogólnie - całkiem dobra część. Widać, że ostatnio forma pani Evanovich nieco podupadła, ale tym razem nie było aż tak źle.