Tour de France. Etapy, które przeszły do historii

Ocena: 6 (1 głosów)

20 historii, które zbudowały legendę TdF

Merckx odrabiający blisko 10-minutową stratę do lidera. Emocjonalna wygrana Armstronga po śmiertelnym wypadku jego przyjaciela. 180-kilometrowa ucieczka zakończona sukcesem. Szaleńczy plan Cavendisha, podróż Hinaulta przez piekło i LeMond, który ledwo wyrwał się objęciom śmierci.

Tour de France to nie tylko tradycja, prestiż i wielkie pieniądze. To także etapy, które zapisały się w pamięci fanów kolarstwa na lata. Właśnie o nich jest ta książka. Uczestnicy tamtych wydarzeń - słynni kolarze, trenerzy, menedżerowie zespołów - wracają do niezwykłych momentów, które stworzyły legendę najlepszego kolarskiego wyścigu świata.

Dramatyczne wypadki, taktyczne majstersztyki, niespodziewane porażki i zwycięstwa, które nie miały prawa się zdarzyć. Przeczytaj, jak wyglądały z punktu widzenia głównych bohaterów!

Dla mnie sport to wyniki. W kolarstwie też. Zawsze uważałem, że rezultaty wszystko powiedzą, a opis, sprawozdanie jest rzeczą wtórną, uzupełnieniem całości. A jednak. W opowieściach Richarda Moore'a o wybranych etapach Tour de France jest tyle pasji, emocji, ciekawostek, kontrowersji, że gotów jestem zmienić zdanie. To wyniki są tylko skromnym uzupełnieniem. Ba, stają się niepotrzebne.

Tomasz Jaroński, Eurosport

Śmiało mogę powiedzieć, że znam peleton Tour de France od środka. W Wielkiej Pętli startowałem pięć razy i pięć razy dotarłem do Paryża. Niektóre fakty opisane przez Richarda Moore'a kojarzę z autopsji, ale czytając opisy najpiękniejszych, najbardziej emocjonujących etapów Tour de France, dowiaduję się tylu ciekawych rzeczy, że lektura wydaje mi się bardziej zajmująca niż pokonywanie Alp i Pirenejów na rowerze.

Dariusz Baranowski

Autor zadał sobie trud dotarcia do bohaterów wybranych przez siebie historii i pozwolił im wystąpić w roli przewodników. Na kartach tej książki herosi kolarstwa otrzymują takie samo prawo głosu jak zawodnicy wyklęci, sprinterzy równi są góralom, a pomocnicy liderom. Bo taka jest prawda o Tour de France.

Adam Probosz, Eurosport

Ta książka odkrywa na nowo historię Tour de France. Cavendish, Armstrong, Schleck mówią o swoich największych sukcesach w Wielkiej Pętli, ale nie brak też opowieści dramatycznych: o upadkach, łajdactwach i czynach heroicznych. Nikt nigdy wcześniej nie pokazał ,,kuchni" Tour de France w taki sposób. To lektura obowiązkowa dla wszystkich fanów kolarstwa.

Arlena Sokalska, zastępca redaktora naczelnego ,,Polska The Times"

Informacje dodatkowe o Tour de France. Etapy, które przeszły do historii:

Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2018-07-04
Kategoria: Sport
ISBN: 9788381291606
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Etape: The Untold Stories of the Tour De France

więcej

Kup książkę Tour de France. Etapy, które przeszły do historii

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Tour de France. Etapy, które przeszły do historii - opinie o książce

Avatar użytkownika - majkanew
majkanew
Przeczytane:2018-08-19, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2018, Książki XXI wieku,

Autor posłowia do polskiego wydania, Adam Probosz, wielokrotnie podkreślał, że Tour de France to „żywy organizm”. To bardzo trafne określenie. I, jak to bywa z każdym organizmem, możemy dużo dostrzec, ale najwięcej ukrywa się wewnątrz. Dziś możemy posłuchać wywiadów, podglądać kolarzy na profilach społecznościowych czy uczestniczyć w relacjach live. Wiemy zatem sporo. Jednak nie wszystko. W ponad stuletniej historii największej przeprawy kolarskiej świata działo się naprawdę bardzo dużo. Od wielkich wyczynów i nieśmiertelnych sukcesów po żenujące w(y)padki, dyskwalifikacje, oszustwa, a nawet porwania czy morderstwa. Richard Moore przygląda się wyścigowi od środka, bada jego tkanki (pozostając przy metaforze redaktora Eurosportu), kontroluje rozmaite układy i zależności między poszczególnymi organami. „Tour de France. Etapy, które przeszły do historii” to znakomita analiza anatomiczna Wielkiej Pętli.

Publikacja Moore’a to jedna z najlepszych książek sportowych wydanych w Polsce – zawiera niemal wszystko, co zainteresuje każdego kibica kolarstwa (od początkującego entuzjasty do fana z długim stażem), a więc fakty, statystki, rekordy, sylwetki bohaterów, kluczowe momenty najciekawszych etapów, zmiany zachodzące na przestrzeni lat, strategie, układy itp. Warte podkreślenia jest obiektywne stanowisko dziennikarza, a może ściślej: jego brak. Autor podaje fakty, cytuje bohaterów tej książki, przedstawia rzetelne opinie poparte dowodami. Nie spekuluje, nie szuka sensacji, nie ocenia. Jeśli do tego dodamy fantastycznie lekkie pióro (tu także ukłony w stronę tłumacza, Bartosza Sałbuta), dyskretny humor i ciekawy pomysł na konstrukcję tej opowieści, wyjdzie nam naprawdę wspaniała lektura.


Tour de France – marzenie wszystkich jeżdżących, cel każdego zawodowca. To spełnienie marzeń, największa nagroda, ale i najgorszy koszmar. Przede wszystkim zaś to swoista lekcja pokory. Moore pokazuje jak bardzo kolarstwo (głównie na tak wysokim poziomie jak ściganie w Tourze) wpływa na prywatne życie sportowca oraz jak osobowość i indywidualne predyspozycje przekładają się na karierę.


Każdy rozdział to wspomnienie innego etapu (co daje autorowi pretekst do snucia arcyciekawych dygresji dotyczących danego zawodnika lub podobnych zdarzeń na innych wyścigach) i jego bohatera i/lub antybohatera. Będziemy razem z kolarzami wjeżdżać np. pod l’Alpe d’Huez, pokonywać Col de la Colombiére czy liczyć sekundy w emocjonujących czasówkach.


Poznamy niektóre sekrety peletonu, zaznajomimy się ze specyficznym słownictwem (m.in. grupettopatron czy szklana korba). Przyjrzymy się słynnym kontrowersjom, pochłoną nas stale powracające tematy (m.in. „kodeksu” obowiązującego w peletonie), odkryjemy kilka małych i dużych przekrętów. Na kartach książki wypowiedzą się herosi światowego kolarstwa, jak np. Eddy „Kanibal” Marckx, Mark Cavendish, Fabian Cancellara, Luis Herrera.


Dowiemy się m.in. kto był najbardziej wrażliwym zawodnikiem w peletonie, kto odreagowywał czytając książki, kto zmagał się z anoreksją oraz złamanym sercem i z czego znany jest José Luis Viejo. Moore i jego bohaterowie odpowiadają na najdziwniejsze nawet pytania, nurtujące czytelników, jak np. dlaczego Pantani jeździł w chustce, który etap przeszedł do historii jako „niebyły” i dlaczego, na czym polegał niesławny skandal „chaingate” oraz wiele innych.


Tour de France to cyrk, o którym wszyscy myślą, że chcieliby wziąć w nim udział. Barwny, egzotyczny, wspaniały – dla ludzi spoza tej bańki powab wyścigu jest równie silny jak przekonanie, że wszyscy będący wewnątrz tej bańki tworzą jeden organizm. Wrażenie jedności i zgodności dodatkowo wzmacnia sam peleton, jeden z najpotężniejszych symboli wspólnoty w całym sporcie. [s. 239]


Kolarstwo to sport zespołowy, o czym przekonują nas np. wielkie toury, ale każdy z kolarzy to prawdziwy indywidualista – ma swoje rytuały, upodobania, własny model trenowania itp.  Na przebiegi etapów nie zawsze jednak miały wpływ względu sportowe – jak np. predyspozycje pojedynczego zawodnika, współpraca w drużynie. Często jednak „taktyka” powodowana była osobistymi antypatiami, urażoną dumą czy sprawami biznesowymi.


Wielokrotnie podczas lektury będziemy oklaskiwać takie sławy jak np. Greg LeMond, Bernard „Borsuk” Hinault, (super)Mario Cipollini, Miguel Indurain, żałować przedwcześnie zakończonych karier (np. Daniela Nelissena) oraz opłakiwać tych, którzy na Tourze pozostali już na zawsze (Fabio Casartelli, Tom Simpson), nie bez emocji zapewne przyjrzymy się „czarnym charakterom” (na czele z Lancem Armstrongiem) i prześledzimy bardzo długi proces stosowania dopingu (i jego rodzajów) w wyścigu.


Każda z rozmów Moore’a dotyczy nie tylko wspomnień poświęconych poszczególnemu etapowi, ale także (a może przede wszystkim) odczuciom kolarzy. Znajdą się tu bardzo intymne wyznania, m.in. o ogromnym stresie i różnych sposobach radzenia sobie z nim, o depresji, bólu, cierpieniu. I o radości z wygranej (również z samym sobą), która niejednokrotnie wszystko rekompensuje.


Tour de France to wielki sport, chwała I uznanie, ale posiada także swoją ciemną stronę. To wyścig pełen sprzeczności – doskonałe przedsięwzięcie marketingowe, utrwalające na wieki swoich bohaterów, ale także bezwzględne, wyniszczające. W książce Moore’a możemy prześledzić rozwój wielkich gwiazd i obserwować ich zmierzch. Możemy zobaczyć jak jeden szczęśliwy zbieg okoliczności wynosi kolarza na piedestał i jak jedna pomyłka go z niego strąca. I jak bardzo to wymagający sport, przeznaczony dla najsilniejszych (fizycznie i psychicznie).


Dzięki wspaniałemu wstępowi – rozmowie redaktora Tomasza Jarońskiego z Dariuszem Baranowskim (pięciokrotnym uczestnikiem Wielkiej Pętli) oraz interesującemu posłowiu Adama Probosza dostajemy także historię (w pigułce) polskich występów w Tourze. Miejmy nadzieję, że i nasi sportowcy odegrają (a wiele na to wskazuje) jeszcze czołowe role w najważniejszym starcie sezonu i tym samym zapiszą się w historii i przyszłych publikacjach.


„Tour de France. Etapy, które przeszły do historii” to inspirująca opowieść, dokumentująca wyczyny herosów i niechlubne wybryki oszustów. To wachlarz barwnych osobowości, tworzących legendę Tour de France. Wreszcie – to książka o zwykłych ludziach (przeżywających te same problemy co my), którzy dokonują rzeczy niezwykłych. Publikacja Moore’a to mnóstwo fascynujących anegdotek, interesujących myśli, oryginalnych komentarzy. Skarb kibica kolarstwa!

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy