Tintin i alph-art. Przygody Tintina

Ocena: 5 (1 głosów)
Kapitan Baryłka, za namową śpiewaczki Bianki Castafiore, kupuje wielką literę H z pleksiglasu. Jest to tak zwany alph-art, dzieło sztuki nowoczesnej autorstwa niejakiego Ramó Nasha. Niedługo potem właściciel galerii, pan Fourcart, zostaje zamordowany. Badający sprawę reporter Tintin odkrywa związki galerii z sektą, w której od niedawna jest Castafiore...

Tintin i alph-art jest ostatnią, niedokończoną z powodu śmierci autora, opowieścią. Ponieważ Hergé nie życzył sobie kontynuacji przygód Tintina, nigdy nie poznamy jej dalszego ciągu. Mimo to skończona część albumu została wydana. Składa się ze szkiców wykonanych ołówkiem oraz dialogów i krótkich opisów akcji podanych w formie didaskaliów.

Informacje dodatkowe o Tintin i alph-art. Przygody Tintina:

Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2017-03-15
Kategoria: Komiksy
ISBN: 9788328119666
Liczba stron: 64

więcej

Kup książkę Tintin i alph-art. Przygody Tintina

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Tintin i alph-art. Przygody Tintina - opinie o książce

Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2017-03-23, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
WIELKIE POŻEGNANIE Z TINTINEM W roku 1976 opublikowany został komiks ,,Tintin i Piocarosi", który, choć autor niemal od razu zaczął myśleć nad ciągiem dalszym, okazał się ostatnim wydanym za życia Hergé'a tomem serii. I ostatnim zakończonym. Mający podsumować 50 lat pracy belgijskiego autora nad serią ,,Tintin i alph-art", który ukazał się trzy lata po jego śmierci, nie jest kolejnym komiksem o Tintinie, Milusiu i kapitanie Baryłce. To zapis nieukończonego nigdy scenariusza do części o takim właśnie tytule, uzupełniony o szkice poszczególnych wydarzeń i całych plansz. I chociaż nie dowiadujemy się z niego, jak zakończyła się cała przygoda (zresztą nie o to przecież chodzi), dostajemy do rąk wspaniałe i wzruszające pożegnanie z serią, postaciami i samym autorem. Kapitan Baryłka źle się miewa. Nie dość, że środek antyalkoholowy uniemożliwia mu cieszenie się jego ulubionym trunkiem (o czym miewa nawet koszmary senne), to jeszcze do kraju przybywa Bianka Castafiore, a to jedynie początek wydarzeń. Uciekając przed gościem Baryłka chowa się w galerii sztuki należącej do pana Fourcarta, a tam nie tylko poznaje Ramó Nasha, artystę uprawiającego alph-art, ale dowiaduje się także, że Fourcart chce się skontaktować z Tintinem w pewnej sprawie. Niestety wkrótce właściciel galerii ginie, znika także pewien ekspert, a w Księżymłynie zjawiają się Tajniak i Jawniak, którzy chcą prosić, by Baryłka przyjął do siebie na kilka dni emira Bena Kalisha Andrutha i jego syna. Są właśnie w kraju i istnieje poważne ryzyko zamachu na ich życie. Tintin i kapitan po raz kolejny trafiają w sam środek szalonych i niebezpiecznych wydarzeń... Pierwszym pomysłem na dwudziesty czwarty tom ,,Tintina" było to by akcja albumu w całości działa się tylko i wyłącznie na lotnisku. Jak już wiadomo po powyższym opisie idea ta została porzucona na rzecz historii rozgrywającej się w środowisku artystycznym. Hergé sztuką współczesną fascynował się zresztą od lat i chciał pokazać swoje uwielbienie awangardowych dzieł. Nad projektem pierwotnie zatytułowanym ,,Tintini i fałszerze" prace rozpoczął już w roku 1978, rok później zdiagnozowano u niego mielofibrozę, zaczął obawiać się, że nie dokończy komiksu, ale wciąż się starał, chociaż nie do końca rozplanował fabułę. Nie zdołał. Pozostawił po sobie jednak coś wspaniałego - nie tylko znakomitą opowieść o Tintinie, ale też i zapis ewolucji ostatniego dzieła artysty. Zapis, który pokazuje także ostatnią, poruszającą walkę Hergé'a - bezcenna rzecz. Co ciekawe ,,Tintin i alph-art" pozostaje komiksem wesołym i wręcz optymistycznym. Więcej w nim humoru, niż chociażby w ,,Picarosach", więcej też się dzieje, a włączenie do akcji całej plejady doskonale znanych bohaterów stanowi kolejny miły akcent. Nie przeszkadza, że zakończenie jest otwarte, a kończąca je retardacja podsyca ciekawość, tyle stworzył Hergé i na swój sposób pasuje to do całości. Wprawdzie po latach wielu innych twórców dokańczało ten tom (choćby ktoś kryjący się pod pseudonimem Ramó Nash czy też Yves Rodier, który tworzył też pastisze ,,Tintina"), jednak po dziś dzień i tak jedynym słusznym ,,alph-artem" pozostaje ten właśnie oryginał. Warto go więc poznać, w końcu to niezwykłe zwieńczenie znakomitej serii, a przy okazji szansa poznania warsztatu Hergé'a, dlatego też polecam gorąco. Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/03/23/tintin-i-alph-art-herge/
Link do opinii
Inne książki autora
Tintin w kraju Sowietów, tom 1. Przygody Tintina
Georges Prosper Remi0
Okładka ksiązki - Tintin w kraju Sowietów, tom 1. Przygody Tintina

Tintin, młody reporter brukselskiej gazety i zarazem detektyw amator, wyrusza do Związku Radzieckiego, by na podstawie własnych obserwacji napisać...

Tintin w Kongo, tom 2. Przygody Tintina
Georges Prosper Remi0
Okładka ksiązki - Tintin w Kongo, tom 2. Przygody Tintina

Reporter Tintin i jego pies Miluś wybierają się do afrykańskiego Konga, w owym czasie będącego belgijską kolonią. Bohaterowie przeżywają tam...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy