Historia dwójki nastolatków, których połączyła nieneurotypowość
Tilly Twomley desperacko pragnie zmiany. Mimo problemów związanych z ADHD zdołała skończyć liceum, ale dręczy ją poczucie wypalenia i marzy o tym, by zacząć wszystko od nowa. Staż w start-upie idealnej starszej siostry nie jest co prawda jej wymarzonym zajęciem na lato, ale związana z nim podróż po Europie to doskonała okazja do snucia planów na przyszłość. Jest tylko jeden problem: Tilly nie ma pojęcia, czego tak naprawdę pragnie.
Oliver Clark za to doskonale wie, czego chce. I choć autyzm często utrudniał mu relacje z ludźmi, dzięki miłości do teorii kolorów i projektowania czuje głęboką więź z otaczającym go światem. Ma też wszystko, co jest mu potrzebne do szczęścia: najlepszych przyjaciół, siostrę, która go rozumie i miejsce w prestiżowym programie projektowym, a do tego zaczyna letni staż, który idealnie dopełni jego CV. Wszystko idzie zgodnie z planem. Do czasu katastrofalnego lotu i kłopotów, za które winić może jedynie niezwykle irytującą współpasażerkę. Na domiar złego okazuje się, że całe lato musi spędzić w towarzystwie dziewczyny, która jest jego absolutnym przeciwieństwem i... do której zaczyna żywić trudne do nazwania uczucia.
Gdy tych dwoje zbliża się do siebie, odkrywają, że nie wszystko można zaplanować - i że najlepsze chwile w życiu po prostu się zdarzają.
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Tilly in Technicolor
Przeczytane:2024-06-07, Ocena: 5, Przeczytałam,
,,Tilly w Technikolorze" autorstwa Mazey Eddings to opowieść o dwóch neuroatypowych bohaterach, którzy zabierają nas w niezwykłą podróż przez swoje życie. Tilly ma ADHD, a Oliver jest w spektrum autyzmu, i to właśnie na ich przykładzie autorka pokazuje, z jakimi problemami muszą się mierzyć takie osoby oraz jak czasami trudno im się odnaleźć w otoczeniu. Jednak to, co najważniejsze, to uświadamia nam, że neuroatypowe osoby nie są dziwne - one są wyjątkowe <3
Cała książka napisana jest przyjemnym językiem i pomimo tego, że dotyka bardzo ważnych kwestii i poważnych tematów, czyta się ją szybko i z ogromnym zainteresowaniem. Eddings wykreowała swoich bohaterów na silne postacie, które nie rozczulają się nad sobą, są świadome swoich problemów, ,,wad" i po prostu nauczyły się z nimi żyć. Oliver od samego początku miał wsparcie w rodzinie i mógł być po prostu sobą. Jednak Tilly wiecznie była uważana za tę gorszą i stała w cieniu swojej ,,idealnej" siostry. Gdy jednak dostała szansę, aby żyć normalnie i wreszcie wyjść z cienia, wykorzystała ją w 100% i rozwinęła swoje skrzydła.
Historia tej dwójki jest naprawdę na swój sposób urocza, przepełniona humorem i miłością, a dokładnie tą pierwszą miłością. Rodzące się uczucie pomiędzy Tilly a Oliverem jest czymś pięknym i poruszającym serca czytelników. Z pozoru ta kompletnie niepasująca do siebie dwójka, która nawet nie darzy się początkowo sympatią, odkrywa, że tak naprawdę zdecydowanie więcej ich łączy niż dzieli, a zupełnie różne charaktery pięknie się uzupełniają.
,,Tilly w Technikolorze" to książka, która nie zna wieku. Jest to idealna pozycja dla nastolatków, ale i dorosłych. Pozwala spojrzeć na świat oczami osoby neuroatypowej i przeżyć na nowo kilka pierwszych razów. Serdecznie POLECAM!