Terra Incognita

Ocena: 4 (1 głosów)

Jedynka to robot. 
Jedynka to człowiek zamknięty w maszynie.
Robot to człowiek zamknięty w maszynie?

Jedynka odzyskuje świadomość na tajemniczej planecie. Planecie, na której na każdym kroku znaleźć można ślady pradawnej cywilizacji, a która teraz rozrywana jest konfliktem pomiędzy ludźmi, a maszynami zyskującymi świadomość pod wpływem niezwykłej substancji.Jedynka przemierzając ten świat pozna odpowiedzi na wiele nurtujących go pytań dotyczących natury jego i miejsca, w którym się znalazł. Na inne odpowiedzi będą musieli sobie udzielić sami czytelnicy.

„Terra Incognita”, wracającego do komiksu po 12 latach przerwy Łukasza Ryłko, to oniryczna wyprawa przez fantastyczną krainę zaludnioną niezwykłymi istotami. To również naszpikowana mechanicznymi zagadkami i kalamburami opowieść pełna aluzji i nawiązań do takich gigantów polskiej kultury, jak choćby Stanisław Lem, Wojciech Jerzy Has, czy Daniel Mróz. Stawiające też podobne pytania, które stawiali w swoich wielcy pisarze, filmowcy i rysownicy - co znaczy być człowiekiem? Co po nas zostanie?

Informacje dodatkowe o Terra Incognita:

Wydawnictwo: Kultura gniewu
Data wydania: 2021-01-18
Kategoria: Komiksy
ISBN: 978-83-66128-55-2
Liczba stron: 304
Język oryginału: polski

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Terra Incognita

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Terra Incognita - opinie o książce

Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2021-01-31,

 Metafizyczna, ekscytująca i niezwykle symboliczna podróż po fantastycznym świecie sekretów, tajemnic i wyniszczającej walki - tak oto przedstawia się literacka oferta najnowszego dzieła Łukasza Ryłko pt. "Terra Incognita". To powieść graficzna spod znaku klimatycznego science fiction, aczkolwiek oferująca nam coś znacznie ważniejszego i głębszego, aniżeli tylko przygodę i rozrywkę. Pozycja ta ukazała się nakładem Wydawnictwa Kultura Gniewu.

  Głównym bohaterem jest nieznany nam z imieniu młody mężczyzna, który pewnego popołudnia wychodzi w prozaicznym celu ze swojego mieszkania. Wychodzi, niefortunnie stawia stopę, przewraca się i... budzi w przedziwnym świecie. Budzi nie w swoim ciele, ale w obudowie robota, którego imię brzmi "Jedynka". Chcąc poznać to miejsce, okoliczności swojej niezwykłej przemiany oraz szanse na powrót do domu, rozpoczyna on długą i niebezpieczną wędrówkę po tym miejscu, które okaże się umierającym światem ludzi i maszyn, który jednocześnie rodzi się na nowo za sprawą pewnej niezwykłej substancji...

 Klimat - to pierwsza myśl, jaka przychodzi mi do głowy podczas omawiania niniejszej opowieści, która zachwyca nas swoją aurą surowości, grozy oraz piękna, jakie wiąże się z nostalgicznymi odniesieniami do klasyki literackiej fantastyki - na czele chociażby z twórczością Stanisława Lema. Czytając ten komiks zatapiamy się w jego niepowtarzalnej aurze nonsensu i inteligentnej logiki jednocześnie, zachwycamy kreacją przedziwnego świata i cieszymy obecnością głównego bohatera, który od pierwszych chwil staje się dla nas kimś bardzo ważnym i bliskim. I przyznam szczerze, że dawno już nie miałam okazji uświadczyć spotkania z tak klimatyczną, piękną i zarazem niepokojącą historią, jak właśnie "Terra Incognita".

 Scenariusz komiksu zachwyca nas swoją pomysłowością, dbałością o najdrobniejszy szczegół i umiejętnością budowania niezwykłego napięcia, które tylko i wyłącznie wzrasta ze strony na stronę. Prozaiczny wypadek głównego bohatera, jego przebudzenie w przerażającym świecie apokaliptycznej fantastyki, poznawanie tajemnic, sekretów i mieszkańców tego miejsca oraz nie koniecznie świadome zaangażowanie się w ich problemy - to kolejny etapy tej relacji, w której nie brakuje walki z bronią w ręku, ucieczek, rozwikływania skomplikowanych zadań i zagadek, czy też wreszcie szczypty dobrego, czarnego humoru. Mówiąc kolokwialnie, fabuła tej opowieści ma "ręce i nogi", a przy tym pozwala czytelnikowi na wysnuwanie własnych wniosków, przemyśleń i odpowiedzi na kluczowe pytania, co osobiście uwielbiam w literaturze. 

 Duże słowa uznania należą się autorowi pod względem kreacji tej komiksowej rzeczywistości, na którą to składa się zarówno obraz tego mechanicznego, wyniszczonego, ale też i rodzącego się na nowo świata, jak i jego mieszkańców  - w tym również "Jedynki". To piękne opisy, sugestywne obrazy, intrygujące dialogi i wspominana powyżej aura, której tajemniczości i surowości, nie oddadzą chyba żadne słowa. Niezwykły jest też nasz główny bohater - człowiek w ciele, albo raczej pancerzu robota, który stara się zrozumieć to wszystko, co go spotkało, poradzić sobie ze strachem i lękiem, ale też i postąpić tak, jak powinien. Do tego mamy tu również wielu ciekawych bohaterów z drugiego planu - ludzi i maszyn, którzy także wnoszą wiele dobrego to tej opowieści.

 Łukasz Ryłko zaoferował nam także wspaniałą szatę ilustracyjną, którą tworzą klimatyczne, pociągnięte lekką i wprawną kreską, a do tego też i bardzo szczegółowe, rysunki. I to właśnie owa szczegółowość, dbałość o każdy element kadru i realizm odtwarzania postaci ludzi, robotów, budynków i natury, czyni te ilustracje pięknymi, porywającymi i hipnotyzującymi. Całość nabiera jeszcze większej niezwykłości za sprawą czarno-białych kolorów, które zdają się idealnie pasować to tej historii. To kunszt komiksowego rzemiosła, ale też i potwierdzenie wielkiego talentu autora, który rysuje pięknie i niezwykle sugestywnie.

  Powieść graficzna "Terra Incognita", to wspaniała, intrygująca i niezwykle klimatyczna historia spod znaku naukowej fantastyki. Jej strony wypełnia wartka akcja, wielka przygoda, całkiem udany humor i emocje, które odnoszą się również do wielu ważnych, egzystencjalnych kwestii, jak chociażby los człowieka, czy też kierunek, w jakim wszyscy zmierzamy. To ponad 300 stron znakomitej lektury, która zapewnia nam świetną rozrywkę i jednocześnie budzi wiele nostalgicznych wspomnień względem klasyki polskiej literatury sciene fiction. Ze swej strony oczywiście gorąco polecam wam sięgnięcie po ten tytuł, który uznaję za najlepszą, polską premierę początku roku!

Link do opinii
Avatar użytkownika - wkp
wkp
Przeczytane:2021-01-25, Ocena: 4, Przeczytałem,

GHOST IN THE SHELL

Ten komiks mnie kupił. Już samą szatą graficzną, gdzie niewprawny urok spotyka się z ciekawym, lekko undergroundowym klimatem. Poza tym to komiks, jakie lubię, do jakich mam sentyment, bo właśnie na podobnych dziełach nawet jeśli się nie wychowałem, to na pewno szlifowałem swój komiksowy gust. I przede wszystkim jest to komiks dobry, odnoszący się do wielu tworów czy autorów dla mnie ważnych.

Wyszedł z domu. Miał po coś iść, a przy okazji kupić cebulę – dwa kilo – ale nie wyszło. Ubrał się, zaczął biec, przewrócił się, poślizgnąwszy na mokrej podłodze i…
… teraz budzi się jako roboto „Jedynka”. Na dodatek przytomność odzyskuje w zupełnie obcym mu świecie, bo na innej, tajemniczej planecie. Miejsce to rozdarte zostało wojną między ludźmi, a zyskującymi świadomość maszynami. Co tu jednak robi „Jedynka”? Jaka jest jego rola i co to właściwie za miejsce? Wędrując przez zrujnowany świat robot – a raczej człowiek zamknięty w maszynie – zaczyna odkrywać odpowiedzi na te pytania. Ale czy wszystkie?

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2021/01/terra-incognita-ukasz-ryko.html

Link do opinii
Inne książki autora
Śmiercionośni
Łukasz Ryłko0
Okładka ksiązki - Śmiercionośni

Chłopiec mszczący się za śmierć ulubionego kanarka. Pisarz chcący sprzedać duszę diabłu za odrobinę talentu. Niezwykła kobieta chcąca przeżyć niezapomnianą...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy