Wszystko zaczęło się od Wielkiego Wybuchu!
A co było dalej? Cyjanobakterie zaczęły produkować tlen, neandertalczycy wynaleźli narzędzia, ludzkość zbudowała piramidy i Wielki Mur Chiński. Starożytni Grecy zauważyli, że obiekty na niebie się poruszają, i nazwali je planetami. Kopernik wstrzymał słońce, Newton oberwał w głowę jabłkiem, a Einstein... co właściwie zrobił Einstein?
Uwielbiasz Teorię wielkiego podrywu, ale kiedy słyszysz o liniach Fraunhofera, spektroskopii atomowej czy dysku protoplanetarnym, czujesz się jak Penny na lekcji fizyki z Sheldonem Cooperem? Kiedy ktoś zaczyna rozmowę o ostatnim sezonie Doktora Who albo pyta, czy twoim zdaniem orkowie poradziliby sobie podczas bitwy pod Gettysburgiem, milkniesz jak Raj Koothrappali w towarzystwie kobiet? W takim razie ta książka jest dla Ciebie!
Dzięki niej dowiesz się wszystkiego, co zawsze chciałeś wiedzieć o fizyce, flagach i science fiction, ale bałbyś się o to zapytać doktora Coopera!
o Dlaczego Sheldon uznał, że na imprezę kostiumową warto przebrać się za efekt Dopplera, a Raj wybrał strój nordyckiego boga Thora?
o Do kogo powinien zadzwonić Howard, gdyby skonstruowany przez niego łazik natrafił na Marsie na kosmitów?
o Czy Leonard naprawdę musi się obawiać, że w wyniku nieudanej teleportacji powstanie wielu Sheldonów?
Poznaj odpowiedzi na wszystkie te pytania! Przed tobą pełen naukowych ciekawostek przewodnik po wszechświecie i zakamarkach umysłów bohaterów Teorii wielkiego podrywu.
I nie, to nie jest
BAZINGA!
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2020-09-02
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 320
Kolejna z pozycji po którą sięgnęłam ma co nieco wspólnego z serialem,który po prostu uwielbiam. W sumie czy jest naprawdę ktoś kto go nie lubi? Lub jest mu obojętny?! No raczej wątpię. Dlatego ta właśnie książka miała być dopełnieniem tego co obejrzałam w serialu. A czy faktycznie tak było ?
WSZYSTKO ZACZĘŁO SIĘ OD WIELKIEGO WYBUCHU!
A co było dalej? Cyjanobakterie zaczęły produkować tlen, neandertalczycy wynaleźli narzędzia, ludzkość zbudowała piramidy i Wielki Mur Chiński. Starożytni Grecy zauważyli, że obiekty na niebie się poruszają, i nazwali je planetami. Kopernik wstrzymał słońce, Newton oberwał w głowę jabłkiem, a Einstein… co właściwie zrobił Einstein?
Uwielbiasz Teorię wielkiego podrywu, ale kiedy słyszysz o liniach Fraunhofera, spektroskopii atomowej czy dysku protoplanetarnym, czujesz się jak Penny na lekcji fizyki z Sheldonem Cooperem? Kiedy ktoś zaczyna rozmowę o ostatnim sezonie Doktora Who albo pyta, czy twoim zdaniem orkowie poradziliby sobie podczas bitwy pod Gettysburgiem, milkniesz jak Raj Koothrappali w towarzystwie kobiet? W takim razie ta książka jest dla Ciebie! Dzięki niej dowiesz się wszystkiego, co zawsze chciałeś wiedzieć o fizyce, flagach i science fiction, ale bałbyś się o to zapytać doktora Coopera!
Tak więc jeśli chodzi o tę książkę to z pewnością będzie ona bardzo ciekawą pozycją literacką dla fanów oraz pasjonatów serialu i … fizyki w szczególności.
Dlaczego fizyki w szczególności? Bo więcej tu nawiązań do tego przedmiotu niż niestety do serialu. Ale nie zmienia to faktu, że jego miłośnicy i tak powinni po niego sięgnąć.
Język, którym posługuje się tu autor jest jak najbardziej przystępny dla powiedzmy „zwykłego” czytelnika.
Dostajemy tu masę ciekawostek dotyczących świata Sheldona Coopera – czyli fizyka w czystej i przystępnej formie, wszelkie rodzaje flag, nawiązania do gatunku science-fiction. Dowiemy się czym na przykład jest teleportacja i czy tak naprawdę jest ona możliwa w jakikolwiek sposób, czy jakie były największe wybuchy wulkanów w historii naszego Świata.
Jednakże jeśli liczycie na jakiekolwiek fakty czy nawiązania do serialu to niestety za dużo ich tu nie znajdziecie. A faktycznie szkoda… Ale! Fakt jest faktem, że pozycja ta pomoże zrozumieć nam bardziej co się dzieje w świecie Sheldona i jego głowie!
Tę pozycję polecam gorąco fanom serialu ( mimo wszystko!) i fanom fizyki oraz tego jak ten świat naprawdę działa!
Kosmiczne poszukiwania rozpoczęte! Wszechświat jest ogromny i wydaje się mało prawdopodobne, by Ziemia była jedynym miejscem, w którym istnieje życie...
Przeczytane:2022-05-23, Ocena: 2, Przeczytałam, 52 książki 2022,
Zastanawiam się - po co? Po co rozbierać dobre żarty na części pierwsze? Po co wykorzystywać coś znanego i lubianego do pisania o wszystkim i o niczym? Po co to w ogóle czytać?
Książka jest bardzo prosta w swojej konstrukcji, każdy rozdział wygląda podobnie. Bohater serialu coś powiedział lub zrobił i to jest punktem wyjścia do wyjaśniania często rzeczy oczywistych. Całość sprawia wrażenie, jakby autor nie miał pojęcia, o czym by tu napisać, ale koniecznie chciał wykorzystać "Teorię wielkiego podrywu", bo jest to na czasie i się sprzedaje. Np. wykorzystał fakt, że Raj jest hindusem, więc poświęcił jeden rozdział na wymienianiu ważnych naukowców tego pochodzenia. Sheldon miał epizod z randkowaniem? Przyjrzymy się innym "jajogłowym" i ich romantycznym przygodom i spróbujmy nie umrzeć przy tym z nudów, yay!
Na pierwszy rzut oka widać jak daleko autor odchodzi od tematu. Treść jest niczym kopiuj-wklej z wikipedii, przy czym każdy nowy rozdział to wynik opcji "losuj artykuł". Nie mam również pojęcia, kto ma być domyślnym odbiorcą tej pozycji. Zakładam, że fanami serialu są nastolatkowie albo dorośli, bo trzeba się chociaż trochę orientować w nauce i popkulturze, żeby śmiać się z serialowych żartów, a autor książki czasami odnosi się do czytelnika jak do dziecka. Bo wiecie, matematyka jest bardzo ważna dla astrofizyka, a gdyby Sheldon się zduplikował, to biedny Leonard byłby załamany.
Streszczanie innych dzieł popkultury, do których bohaterowie TBBT się odnoszą to zwyczajne zapchajdziury. Wymienianie, gdzie indziej wykorzystano podobny wątek, bez żadnej puenty, jest po prostu bezcelowe. Może i są tutaj ciekawe treści, ale czytając zastanawiałam się po co mi teraz o tym wiedzieć? Ta książka to jak odkrycie, że ludzie porozumiewają się za pomocą mowy, więc wymieńmy, jakich przy tym używamy narządów i kropka.
Nie polecam, bo nawet nie wiem komu. Fani serialu mogą się poczuć oszukani i obrażeni, a osoby lubiące popularnonaukowe ciekawostki znajdą setki dużo lepszych książek. Szkoda czasu.