Taniec młynarza.
Winston Graham

Jak zwykle słów kilka na temat powieści znajdziecie na moim blogu. Zapraszam :)
http://magicznyswiatksiazki.pl/taniec-mlynarza-winston-graham/

9 tom sagi rodu Poldarków pochłonęłam w dosłownie 2 dni! Zmieściłabym się w jednym, ale musiałam zostawić sobie chociaż kawałek na później, żeby odsunąć w czasie opuszczenie Kornwalii na miesiąc (czyli na czas oczekiwania na kolejną część).

„Taniec młynarza” znów skupia się przede wszystkim na uczuciu Clowance i Stephena Carringtona. Para planuje ślub,  jednak kłótnia Stephena z Benem Carterem przelewa szalę goryczy i dziewczyna zrywa zaręczyny. Szczerze mówiąc, nie potrafię ścierpieć postaci Stephena i mam cichą nadzieję, że po raz ostatni był wspomniany w tym tomie i już nie będzie próbował wchodzić w życie Clowance i reszty Poldarków.

Jeremy, pod wpływem Carringtona, pakuje się w kolejne kłopoty. Mam jednak nadzieję, że młody Poldark wyjdzie z całej sytuacji bez szwanku.

Ponownie otwarta Wheal Leasure zaczyna przynosić zyski kiedy Ben Carter przypadkiem odkrywa starą kopalnię Trevorgie.

George Warleggan bierze ślub z lady Harriet Carter. Większe pole do popisu ma również jego syn, Valentine. George aranżuje małżeństwo młodego Warleggana z miłością Jeremy’ego, Cuby.

Rodzina Poldarków znów się powiększa – na świat przychodzi drugi syn Rossa i Demelzy, Henry Vennor. Również Geoffrey Charles zmienia swoje życie – bierze ślub z poznaną w czasie wojny dziewczyną.

Nie mogę się doczekać kolejnego tomu. „Taniec młynarza” wydaje mi się ciekawsza od poprzedniej części. Może dlatego, że akcja była bardziej rozkręcona, a może po prostu przyzwyczaiłam się do tego, że na pierwszy plan wysuwa się młodsze pokolenie.