Pełna czarów, przesądów i zabobonówopowieść o bezkresnej samotności kobiety,która była innaOna nigdy nie odpowiada, ale ja i tak mówię do niej cały czas. Posłuchaj, proszę ją. Tak,popełniałam błędy. Kiedy to wszystko się zaczęło, próbowałam udawać sama przed sobą,że byłam bezsilna, że zostałam pokrzywdzona przez los, że tak samo jak tych osiem kobiet,które tańczą teraz na wietrze, ja też na swój sposób wirowałam na wietrze przez całeżycie. Ale to nieprawda ? to kłamstwo, które wmawiałam sobie, kiedy nie czułam się dośćsilna, by zmierzyć się z tym, kim jestem i co zrobiłam. Tak naprawdę dokonałam wyborówi przyłożyłam do tego rękę. Beze mnie nie doszłoby do tego wszystkiego...Sari nie jest taka jak inne dziewczęta.Ludzie mówią, że jej spojrzenie ściąga nieszczęście.Boją się jej i omijają z daleka.Wyobcowana, odrzucona, skazana na izolację Sarinie chce godzić się z pokorą na swój los.Nie chce złożyć siebie w ofierze ? nawet gdyby miało to uratować kilka istnień ludzkich.Ratuje siebie.Za jaką cenę?Brytyjska autorka Jessica Gregsonoparła fabułę swojej powieści na szokujących wydarzeniach,które w latach 1914?28 rozegrały się na Węgrzech.Mężczyźni wrócili z wojny. I po kolei zaczęli w tajemniczych okolicznościach umierać.Osiem kobiet oskarżono o morderstwo i powieszono.
Informacje dodatkowe o Taniec czarownic:
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
9788324129997
Liczba stron: 280
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Ocena: 5, Chcę przeczytać,
Długo nie mogłam się przemóc, by przeczytać tę powieść. Jakoś taka kobieca literatura mnie nie pociąga. Ale w końcu się za nią zabrałam. Nie żałuję. Nie była to może jakoś bardzo porywająca lektura, lecz nie mogę powiedzieć, że mi się nie podobała. Czytało się ją szybko i przyjemnie.
Duży plus dla autorki, która przedstawiła główną bohaterkę jako młodą, ale silną dziewczynę. Na początku Sari była mniej więcej w moim wieku, więc mogłam wyczuć, co ona czuje, jak to wszystko przeżywa i zastanawiałam się, jakbym ja reagowała w podobnych sytuacjach.
I dodatkowo klimat węgierskiej puszty. Miejsce tak odległe i tajmnicze, tak doskonale przedstwione, miejsce tak przepiękne, że moja dusza podróżnika chciała zostawić wszystko i tam pojechać.
Podsumowując, książka, choć nie w moich klimatach, uważam za dobrą rozrywkę na ferie. Choć nie nazwałabym jej wybitnym dziełem, to myślę, że warto ją przeczytać, bowiem wioska i jej mieszkańcy zostali dobrze wykreowani.