Święta wojna. Jak „boży posłańcy” zawładnęli Afganistanem?
Latami przebywali w ukryciu, by w XXI wieku zawładnąć areną międzynarodową i podbić media. Akty rebelii, zamachy samobójcze, pogarda dla kobiet – to talibowie widziani oczami Zachodu. Ale kim są w rzeczywistości? Śmiertelnie groźnymi fanatykami? Nadzieją na odzyskanie godności przez podbity naród i budowę nowoczesnego państwa? A może „zemstą Boga” w Azji Centralnej?
W opowieściach o talibach mity i zabobony mieszają się ze świadectwami okrucieństwa i przemocy. Prawdziwe oblicze wojowników próbuje ukazać Piotr Łukasiewicz, ostatni ambasador Polski w Afganistanie.
Łukasiewicz zna kraj od podszewki. Od 2006 roku mieszkał i pracował tam jako żołnierz, a później dyplomata – osobiście zamknął polską placówkę w Kabulu. Poznał wszystkie strony krwawej wojny domowej: talibów, żołnierzy, terrorystów, prezydentów, warlordów i zwykłych ludzi. Rozumie, że wpływy światowych hegemonów wycisnęły piętno na Afgańczykach, ale czy ci mogą teraz, po najdłuższej wojnie w historii Ameryki, choćby nadszarpnąć jej potęgę – tak jak wcześniej przyspieszyli upadek ZSRR?
Talibowie. Czy musieli powstać? Czy stoi za nimi wyrachowany interes?
Wydawnictwo: Mando
Data wydania: 2022-03-02
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 288
Przeczytane:2022-04-13, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
,,Talibowie. Przekleństwo czy nadzieja Afganistanu" to książka zdecydowanie warta uwagi.
To na pewno aktualna lektura, która pomoże zrozumieć co dzieje się w Afganistanie jak i na świecie. Ja dowiedziałam się z niej naprawdę wiele.
Nie przepadam za tą tematyką, czy raczej ludźmi więc zwykle nie szukałam dodatkowych informacji. Jednak to, że czegoś nie lubimy, nie oznacza, że możemy być ignorantami. Dlatego postanowiłam się dokształcić.
Książka jest napisana w bardzo przystępny sposób. Jak dla mnie (ze względu na tematykę) nie była to lektura na jeden wieczór, ale i tak szybko ją przeczytałam.
Warto zwrócić uwagę na osobę autora - Piotra Łukasiewicza, który był ostatnim ambasadorem RP w Afganistanie, a przedtem również pracował w tym kraju jako żołnierz. Myślę, więc że odpowiednia osoba zabrała się za napisanie tej książki.
Uważam, że to ciekawa, aktualna i potrzebna lektura. Warto znać początki talibów oraz spróbować lepiej ich zrozumieć. Bo czy zwykle nie boimy się bardziej nieznanego?
Jeśli jeszcze nie jesteście przekonani do tego tytułu i pytacie czy czytać? Odpowiadam - czytać!