Po raz pierwszy zebrane w jednym tomie wszystkie opowiadania autorki 'Dymów nad Birkenau".
Słyszałam płacz. Wszędzie go było słychać. Później dowiedziałam się, że słyszano go nawet w obozie męskim. Później też powiedziały mi kobiety, że jedna z pielęgniarek regularnie podawała maleństwom zdobyte gdzieś mleko na pół z wodą. Gdy zabrakło mleka, dawała im wodę, po kilka łyżeczek najbardziej płaczącym. Trzeciej nocy wywieziono maleństwa. Obóz odetchnął z ulgą. Tak, było to westchnienie ulgi pełne okrucieństwa. Wojna uczy podobnych westchnień. Ale nie można ich później zapomnieć.
Ta wojna nie skończyła się w roku 1945. Kapitulacja Niemiec, ucichły wystrzały - to nie zmieniło wiele, kiedy w pamięci bohaterów wciąż tli się niepokój. Chociaż dookoła nastaje pozorny porządek, to trudno jest żyć w uporządkowanym świecie, gdy wciąż jest tak wiele strachów. Autorka "Dymów nad Birkenau" jak nikt inny oddała to, co czuli ludzie, którym udało się przetrwać wojnę i obozy: grozę minionych wydarzeń, zagubienie w nowej rzeczywistości, lęk przed tym, co ma dopiero nadejść, ale i resztki nadziei, że miłość ocala.
Wszystko to, co w pisarstwie Seweryny Szmaglewskiej najlepsze.
Wydanie zostało wzbogacone o recenzje prasowe pierwszych wydań książek, które złożyły się na ten tom.
Szmaglewska zmusza do emocjonalnego buntu, prowokuje do intelektualnego protestu. W tym tkwi pełnia humanistycznej negacji zbrodni jej opowiadań. Dlatego, chociaż mówią one o przeszłości, są ciągle przez swój protest aktualne, są zaangażowane w naszą współczesność.
"Nowa Kultura"
Seweryna Szmaglewska (1916-1992) - pisarka, jedyna Polka zaproszona do złożenia zeznań w procesie norymberskim. Przyszła na świat w Przygłowie, niedaleko Piotrkowa Trybunalskiego. Studiowała na Uniwersytecie Jagiellońskim i Uniwersytecie Łódzkim. Po wybuchu wojny wróciła do Piotrkowa, gdzie pracowała jako ratowniczka w szpitalu i uczyła na tajnych kompletach. Osiemnastego lipca 1942 roku została aresztowana przez gestapo i przewieziona do obozu Auschwitz-Birkenau. Osiemnastego stycznia 1945 roku udało jej się uciec z marszu śmierci. Debiutowała w 1945 roku książką "Dymy nad Birkenau", w której opisała swoje obozowe przeżycia. W lutym 1946 książka została włączona jako materiał dowodowy przed Międzynarodowym Trybunałem Wojskowym w Norymberdze. Seweryna Szmaglewska przez lata była wiceprezeską Rady Naczelnej ZBoWiD. Opublikowała między innymi: "Zapowiada się piękny dzień" (1960), "Czarne stopy" (1960), "Niewinni w Norymberdze" (1972), "Dwoje smutnych ludzi" (1986). Odznaczona została Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski i Nagrodą Ministra Kultury i Sztuki I stopnia.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2021-08-26
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 584
"Słyszałam płacz. Wszędzie go było słychać. Później dowiedziałam się, że słyszano go nawet w obozie męskim. Później też powiedziały mi kobiety, że jedna z pielęgniarek regularnie podawała maleństwom zdobyte gdzieś mleko na pół z wodą. Gdy zabrakło mleka, dawała im wodę, po kilka łyżeczek najbardziej płaczącym. Trzeciej nocy wywieziono maleństwa. Obóz odetchnął z ulgą. Tak, było to westchnienie ulgi pełne okrucieństwa. Wojna uczy podobnych westchnień. Ale nie można ich później zapomnieć."
Seweryna Szmaglewska urodziła się 11 lutego 1916 roku. W 1942 roku trafiła do obozu koncentracyjnego Auschwitz- Birkenau, skąd po trzech latach pobytu, udało jej się uciec z marszu śmierci. Po wojnie zamieszkała w Łodzi, w 1946 roku wyszła za mąż i przeprowadziła się do Warszawy. Zmarła 7 lipca 1992roku. Jedną z jej najbardziej znanych powieści jest książka "Dymy nad Birkenau", którą debiutowała już w 1945 roku.
"Tak wiele jest strachów" to zbiór 30 opowiadań zebranych w jednym tomie. Książka, która nie jest łatwą lekturą, zmusza nas do wyciszenia i refleksji. Opowiadania zostały zapisane w chronologii ich powstania. Każde z nich porusza inną tematykę, jedne dzieją się w czasie wojny, inne w późniejszym okresie. W swoich opowiadaniach Seweryna Szmaglewska ukazje strach przed tym co było, i przed tym co może nadejść. Czytając odczuwamy dramat tamtych czasów, ból, cierpienie, strach, samotność. Przysiadając do czytania zbioru opowiadań, czytelnik musi przygotować się na wiele emocji. "Tak wiele jest strachów" to książka bardzo wymagająca, czytać należy ją w skupieniu i ciszy, gdyż zmusza nas do przemyśleń i zadumy.
"Autorka, aresztowana przez gestapo w 1942 r. za udział w konspiracji, spędziła w Birkenau prawie 3 lata. Relacja ta powstała natychmiast po ucieczce pisarki...
Zgrany zastęp Czarnych Stóp wyrusza na letni obóz harcerski w Góry Świętokrzyskie. Dla zastępowego Maćka Osy i jego gromadki najmłodszych...
Przeczytane:2021-12-12,
Seweryna Szmaglewska jest autorką jednej z najbardziej znanych książek "Dymy nad Birkenau"
W latach 1942–1945 była więziona w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. 18 stycznia 1945 pod Wodzisławiem Śląskim podjęła udaną próbę ucieczki z marszu śmierci.
Po II wojnie światowej zamieszkała w Łodzi, w 1946 poślubiła architekta Witolda Wiśniewskiego. Zeznawała podczas procesów norymberskich. Wieloletnia wiceprezes Rady Naczelnej ZBoWiD oraz członkini Rady Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa.
Tym razem mamy zbiór trzydziestu opowiadań.
"Słyszałam płacz. Wszędzie go było słychać... Jedna z pielęgniarek regularnie podawała maleństwom zdobyte gdzieś mleko na pół z wodą. Gdy zabrakło mleka, dawała im wodę, po kilka łyżeczek najbardziej płaczącym. Trzeciej nocy wywieziono maleństwa. Obóz odetchnął z ulgą. Tak, było to westchnienie ulgi pełne okrucieństwa. Wojna uczy podobnych westchnień, ale nie można ich później zapomnieć".
Po tym fragmencie możecie domyślać się, że nie jest to łatwa lektura. To pełne bólu, cierpienia i wewnętrznej niemocy opowiadania. To wszystko się działo, to przeżywali ludzie, to kiedyś się działo...
Opowiadania są napisane w pewnej chronologii dzięki czemu czytając mamy wrażenie ciągłości.
Nie jest to lektura dla każdego. Trzeba do niej usiąść z odpowiednim nastawieniem, dostaniemy taki ogrom emocji, że bez odpowiedniego podejścia może być ciężko, aby je przyswoić.
Przy takich książkach zawsze rodzi się myśl aby doceniać to co mamy.