Szlak serca
Magdalena Stykała

Zachęcam wszystkich do sięgnięcia książkę pt. "Szlak serca" autorstwa @stykalamagdalena. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Bookedit oraz @stykalamagdalena 

"Szlak serca" to opowieść o historiach niezwykłych kobiet, o wyborze właściwych ścieżek w życiu, o losach polsko-ukraińskich młodych ludzi: Daniła, Igora, Oksany, Wiktora i Andrija. 

Historie zainspirowane prawdziwymi wydarzeniami, gdzie pojawiają się bohaterowie. Ich oczami poznajemy Wrocław, Lwów, Kraków, przepiękne Bieszczady, a także tropikalną Gujanę Francuską. Każda postać ma swoją niesamowitą, tajemniczą historię. 

Martyna jako młoda dziewczyna przyjechała na wakacje w Bieszczady z rodzicami, poznaje Daniła, prostego chłopaka spod ukraińskich Sianek. Zakochuje się, spędzają ze sobą dwa tygodnie we Lwowie, po czym wyjeżdża. Wybiera lepszy świat, wspaniałą przyszłość jaką planował dla niej ojciec. O czym dowie się Danił po 20 - stu latach, gdy spotka się z Martyną? 

Amelia, która miała poukładany świat, wspaniałą rodzinę, dostatnią i bezpieczną egzystencję nagle dowiaduje się o zdradzie męża i wyjeżdża w Bieszczady. Droga w górach zastępuje każdą terapię. Czy Amelia wróci do męża? Czy się pogodzą? 

Sonia, która trudniąc się sprzedawaniem własnego ciała marzy o wyjeździe do Francji z ukochanym Andrijem, walczy o szczęście i przyszłość. Co wydarzy się na lotnisku we Lwowie? 

Karolina, która boryka się z emocjami, zakochana bez pamięci w Wiktorze, żołnierzu Legii Cudzoziemskiej, pochodzi ze starej krakowskiej rodziny z tradycjami, od pokoleń zajmującej się nieruchomościami. Jej okrutną konkurentką jest Legia, która dla Wiktora jest wszystkim, co ma. Czy Wiktor porzuci Legię i zostanie w Krakowie z Karoliną? 

Daria, obarczona ciężarem rodzinnej tajemnicy, czy w końcu ją pozna?

Ula, silna i delikatna, swojego anioła spotyka w Bieszczadach, gawędziarza Kazika, dzięki niemu odzyskała wiarę i nadzieję w siebie. Czy wygra z chorobą?

Zdecydowanie warto poznać niezwykle losy bohaterów, poczuć dreszczyk emocji i odnaleźć w nich cząstkę siebie. Każdy z nas ma swój bagaż doświadczeń, książka daje wskazówki z kim go unieść by było nam łatwiej iść przez życie. Lekturę czyta się bardzo dobrze, opowieści są łagodne i odważne, pełne uczuć i namiętności oraz rodzinnych tajemnic, które z pewnością wciągają czytelników w książkę 😉. Wielkie gratulacje dla autorki @stykalamagdalena za stworzenie doskonałych postaci oraz przepięknie opisanie szlaków Bieszczad. Polecam 🔥 wszystkim tę niezwykłą lekturę.

"Szlak serca" to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i już wiem, że nie ostatnie.
Książka podzielona jest na sześć rozdziałów w każdym z nich poznajemy historię innej kobiety.
Martyna to uciekająca od przeszłości, nieokiełznana dziewczyna.
Sonia, która sprzedawała swoje ciało. Teraz walczy o szczęście.
Amelia, która próbuje poukładać sobie życie po zdradzie męża.
Karolina bez pamięci zakochana w żołnierzu Legii Cudzoziemskiej.
Daria obarczona ciężarem przerażliwej tajemnicy rodzinnej.
Ula delikatna, a jednocześnie silna. W Bieszczadach na jej drodze staje anioł.

Chciałabym Wam tyle napisać o tej książce.
To była tak wspaniała podróż, tak emocjonalna. Brakuje słów, aby to wszystko Wam przekazać. Dla tej książki zarwałam większość nocy🙂
Przede wszystkim są to historie zainspirowane prawdziwymi wydarzeniami.
Autorka przenosi nas w cudowne Bieszczady, Lwów, magiczny Kraków, cudny Wrocław oraz Gujanę Francuską.
To historie pełne miłości, bólu, straty. To opowiadania o stracie, przyjaźni, zdradzie, tajemnicach rodzinnych.
Czytając wsiąkamy w te historie, autorka nas tak emocjonalnie czaruje. Tak mocno zżywamy się z bohaterkami. Chcemy tam być, pomóc, doradzić.
Historie pozornie o obcych sobie kobietach.
Jednak w pewnym momencie czytając dostajecie takiego pstryczka w nos, że zastanawiacie się czy to wasz umysł płata Wam figla? Czy autorka tak sprytnie wszystko połączyła, aby złapać jeszcze mocniej czytelnika za serce.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki i gratuluję świetnego pomysłu na fabułę.
Ta książka wskakuje na listę polecajek.

Książka to historia sześciu niezwykłych kobiet. Każdą łączy coś z bohaterami poprzedniej książki autorki "Grunt pod nogami". Niektóre są nam zananę z poprzedniej, inne poznajemy dopiero, ale wszystkie mają wspólny mianownik duży drewniany dom w Bieszczadach. Jeśli nie bezpośrednio to pośrednio poprzez jego mieszkańców. 

Martyna to dziewczyna, która zakochała się z wzajemnością. Ona i Danił nie widzieli świata za sobą. Jednak pokrętne losy sprawiły, że Martyna nie wróciła w Bieszczady a związała się z Piotrem. Martynę poznaliśmy w pierwszej książce, i z przyjemnością poczytałam o dalszych jej losach. Czy odnajdzie szczęście przy boku innego mężczyzny? Czy zapomni o  swoim Lwowie i swojej wielkiej miłości?

Sonia to młoda dziewczyna, która poznaliśmy w poprzedniej części. Dziewczyna sprzedaje swoje ciało, by wspomóc rodzinę. Pewnego dnia spotyka  Andrieja, którego bardzo skrzywdziła poznając Pawła, za którego sprawą teraz jest kim jest. Andriej nadal kocha Sonię, i namawia ja by przyjechał do niego do Francji. Czy Sonia się zgodzi? Co zgotuje jej los za granicą?

Amelia to młoda kobieta, żona, matka dwójki dzieci. Gdy dowiaduje się, że mąż ma kochankę ucieka i wyjeżdża wraz z przyjaciółką Karolina w Bieszczady. Na szlakach, che odszukać swoją drogę. Czy jej się to uda? Czy pogodzi się z mężem, którego nadal kocha?

Karolina to młoda dziewczyna. Wraz z dziewczyną swojego brata, jedzie odwiedzić go w Gujanie. Tam poznaje jego kolegę z legii cudzoziemskiej Wiktora. Wiktor to starszy brat Andrieja. Poznajemy także jego historię. Tak zaczyna się ich wspólne bycie razem na odległość. Czy się im uda? Czy wybiorą właściwie?

Daria to córka Martyny. Jako młoda dziewczyna poznaje Aleksa, z którym zaczyna ja coś łączyć. Gdyby nie przypadkowe spotkanie jej matki i ojca Aleksa, nie dowiedziałaby się, że jej ojcem jest Danił a Aleks to jest jej brat. Czy Daria odnajdzie się w nowej rzeczywistości? 

Ula to młoda dziewczyna, która jako nastolatka zachorował na raka. Gdy już myślała, że pokonała chorobę, on wrócił. Odmawia leczenia i wyjeżdżą wraz z bratem i przyjaciółmi do pensjonatu Olgi. Tam w Bieszczadach spotyka swojego anioła. Czy odnajdzie w sobie walkę z przeciwnościami? Czym dla niej będzie spotkanie z Kazikiem? Czy otworzy serce na miłość?

Każda z kobiet ma swoją siłę, która odnajduje w sobie. Historię nie należą do łatwych. Są pełne emocji, bólu, cierpienia , spełnionych i niespełnionych marzeniach oraz siły, jaka drzemie w nas. Akcja toczy się nie tylko w Bieszczadach, ale i w Krakowie, Wrocławiu, Lwowie czy Francji i Gujanie. Każda z kobiet jest inna ale łączy je ta sama siła i chęć walki z przeciwnościami. Mają swoje chwile zwątpienia ale podnoszą się i porażkę przekuwają w sukces. Autorka świetnie nam opisała tę historię. Niby są osobne ale łącza się w jedną wielką całość. Nie tylko "Szlak serca" ale także obie książki tworzą całość wzruszającej historii o ludziach, miłości, walce, odnajdywaniu swojej drogi. Czytając przeżyjecie wiele emocji i wzruszających chwil. Razem z Martyną, Sonią, Amelią, Karoliną, Daria i Ulą przeniesiecie się w zupełnie inny świat. Polecam

Chętnie sięgam po książki obyczajowe, które opisują realia życia współczesnych kobiet. Takie historie najbardziej do mnie przemawiają, poruszają najdelikatniejsze struny duszy i dostarczają tylu głębokich emocji, że pozostają wraz czytelnikiem na długi czas, jeszcze po zakończeniu lektury.

Autorka w cudowny sposób przedstawiła tu sześć wspaniałych kobiet, które szczegółowo opowiedziały nam swoje zawiłe historie. Wielką zaletą jest fakt, iż każda z tych opowieści łączy się z kolejną, które tworzą ze sobą harmonijną całość. Każda z tych bohaterek przeżywa inne problemy i zmaga się z przeciwnościami losu w poszukiwaniu celu w życiu i szczęścia.

Martyna, Sonia, Amelia, Karolina, Daria i Ulka to niezwykłe kobiety, które na pierwszy rzut oka są różne, jednak coś je łączy, a mianowicie determinacja i hart ducha. Mamy tu miłość, zdradę, rozstania, tęsknotę, przyjaźń, zakazane związki, rodzinne tajemnice i chorobę. Poznajemy wiele pięknych miejsc i miast, ale główne skrzypce grają nasze polskie malownicze Bieszczady.

Pisarka w plastycznym i bardzo przystępnym stylu ukazała ich porażki, ogromne cierpienie i rozpacz postaci, które od pierwszych stronic polubiłam i trzymałam za nie kciuki. Bardzo chciałam by spełniły swe marzenia i pokonały wszelkie zapory.

Kobieta to niezwykle silna istota, która jeśli tylko uwierzy w siebie i ma wsparcie bliskich potrafi dokonać wręcz niemożliwego. Życie należy do nas i jak ono się potoczy uzależnione jest głównie tylko od naszych decyzji.

Cudowne dialogi zachwyciły mnie i udowodniły, że książka zawiera prawdziwe historie, które miały rzeczywiście miejsce. Przepadłam i oddałam serce tej pozycji. Fabuła zawiera tyle mądrości życiowych, wskazówek i porad, które mogą wnieść wiele dobrego do naszego życia, dlatego dobrze je poznać i zapamiętać.

Nie sposób nudzić się z tą powieścią. To kawał dobrej i bardzo wyjątkowej powieści, z którą warto spędzić przyjemne popołudnie czy wieczór.

Ze swej strony pragnę zachęcić do przeczytania „Szlaku serca”. Jestem przekonana, że będziecie oczarowani tą historią w takim samym stopniu co ja. Gorąco polecam! 

Nie jest łatwym zadaniem za pomocą słowa pisanego wywoływać emocje. Wszyscy wiemy, że czytam wiele, jedne książki doceniam bardziej, inne mniej, to naturalne, jednak niewielki ich odsetek wywołuje u mnie emocje. Dużo łatwiej jest mimo wszystko grać na uczuciach czytelnika w pełnowymiarowej historii. Choć lubię także zbiory opowiadań, to rzadko kiedy w jakiś sposób mnie poruszają, głównie z uwagi na to, że nie mam czasu by się zaangażować. Ale nic nie przygotowało mnie na tę książkę. To zbiór sześciu opowiadań o różnych kobietach, w odmiennych momentach życia. Łączą je Bieszczady, poplątane losy związane z Ukrainą i jeden człowiek, obecny w każdym z tych opowiadań. Każda z tych historii porusza i wywołuje masę różnorodnych emocji. Biorąc pod uwagę, że te opowieści są zaczerpnięte z prawdziwych wydarzeń, tym bardziej trafiają do czytelnika. Ale nic z tego by się nie wydarzyło gdyby nie fantastyczne pióro Autorki, które czaruje i momentalnie zabiera nas do świata zamieszczonego na kartach tej książki. Absolutnie jest to lektura, po którą warto sięgnąć i myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie ale i coś z niej wyniesie. U mnie zajmie z pewnością honorowe miejsce na półce i z przyjemnością będę do niej wracać.
A czyje losy poznamy na kartach tej powieści? Martyny- porywczej, pełnej namiętności, upartej, działającej często pod wpływem chwili. Pochodzącej z dobrego domu, w którym jednak oczekiwania wobec niej ją przerastają. Sonii, która zbyt łatwo ulega wpływom innych ludzi i już dawno odrzuciła mrzonki o spełnianiu marzeń. Zarabiającej na życie ciałem, która niemal zapomniała jak to jest być tak prawdziwie kochaną. Amelii, którą poznajemy na wycieczce w Bieszczadach. Ta urocza przedszkolanka, zapracowana i kochająca matka, oddana żona, próbuje poukładać swój świat po zdradzie męża. Karoliny, oddanej córce, zakochanej w rodzinnym mieście Krakowie. Pokochała legionistę, na zabój, bez opamiętania. A to miłość trudna, pełna wyrzeczeń, bólu, a i partner nie do końca podziela jej uczucia i nie traktuje jej tak, jak na to zasłużyła. Darii, córki Martyny. Zakochanej w koniach, rozpieszczonej do granic przez dziadka. Młodej, buntowniczej, odrobinę podobnej z temperamentem do matki, jednak o przenikliwych oczach ojca. Oraz Uli, młodej dziewczyny, która zbyt wiele razy już toczyła walkę o swoje życie i nie widzi w tym sensu. Otoczona miłością rodziny i przyjaciół nie widzi, że ma obok osoby, które niczego bardziej nie pragną niż ją wesprzeć.
Te kilka zdań o tym, co znajdziecie w tej książce nie jest w stanie oddać jej głębi oraz ogromu uczuć ale i mądrości, które zostają głęboko w sercu po jej przeczytaniu. Nie zawsze miłość jest łatwa, nie zawsze kończy się szczęśliwie, nie każdemu pisany jest happy end. Co najważniejsze, zawsze zostawia w sercu ogromny ślad, który nawet zabliźniony, zostaje z nami do końca. Czy zgadzam się ze wszystkimi wyborami bohaterek? Teoretycznie nie, teoretycznie wybrałabym inaczej. A dlaczego teoretycznie> Bo nigdy nie wiadomo jak sami byśmy się zachowali będąc postawionymi w danej sytuacji.  Autorka pokazuje, że można kochać wiele razy, że są różne rodzaje miłości i choć ta jedna, najcenniejsza, często okraszone bólem i cierpieniem, skazana jest na niepowodzenie, to nie znaczy, że nasz świat się kończy. W końcu wiara i nadzieja przyniosą kolejny powiew uczuć, może innych, może mniej intensywnych, ale z pewnością takich, które ogrzeją niezabliźnione rany i sprawią, że świat stanie się przyjemniejszym miejscem. Ogromnie polecam Wam tę książkę, niezależnie od wieku, płci, zainteresowań. Jest niesamowita i bardzo pozytywnie wyróżnia się na tle innych pozycji.