Szerokie Morze Sargassowe

Ocena: 5 (1 głosów)
Inspiracją dla powieści Jean Rhys "Szerokie Morze Sargassowe" była postać obłąkanej pani Rochester z "Jane Eyre" Charlotte Bronte. "Szerokie Morze Sargassowe" to jednak więcej niż rekonstrukcja wydarzeń i sytuacji, które doprowadziły Antoinette Cosway do szaleństwa. To przee wszystkim wnikliwa analiza obyczajowości dekadenckiej społeczności eks- właścicieli niewolników w Indiach Zachodnich, wyobcowanej, znienawidzonej i pogardzanej przez Murzynów, żyjącej w otoczeniu niezwykle bujnej przyrody, która równocześnie omamia i odpycha, zmieniając życie w koszmar. Dla Antoinette Cosway kończy się on samobójczą śmiercią w płomieniach Thornfield Hall. ( opis pochodzi z okładki książki)

Informacje dodatkowe o Szerokie Morze Sargassowe:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 1987 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 83-08-01856-4
Liczba stron: 207

więcej

Kup książkę Szerokie Morze Sargassowe

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Szerokie Morze Sargassowe - opinie o książce

Avatar użytkownika - maja_klonowska
maja_klonowska
Przeczytane:2015-10-11, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2015,
Pamiętacie ten moment, kiedy podczas ślubu Jane Eyre i pana Edwarda ujawniono istnienie obłąkanej pani Rochester? ,,(...) postać jakaś biegała tam i z powrotem . Co to było, zwierzę czy ludzka istota, trudno było na pierwszy rzut oka rozpoznać; posuwało się to zdaje się na czworakach; parskało i mruczało jak dziwne jakieś dzikie zwierzę. Jednakże było ubrane, a obfitość ciemnych, siwiejących włosów rozczochranych jak grzywa, zakrywała głowę i twarz(..). Ubrana hiena podniosła się i stała, wysoka, na tylnych łapach(...). Wariatka ryknęła; odgarnęła z twarzy splątane włosy i patrzyła dziko na gości. (...). Wariatka skoczyła i ze złością chwyciła go za gardło, przykładając żeby do jego policzka; zaczęła się walka, zmaganie". Taki opis Berty Mason znajdziemy w przepięknej powieści ,,Dziwne losy Jane Eyre". Ile przez tę nieszczęśliwą przecież osobę było zawiedzionych nadziei i rozwianych zdawało się, że na zawsze - marzeń. Historię tego ponurego związku poznajemy z ust Edwarda. Charlotte Bronte nie oddała głosu drugiej stronie, Berta była zbyt szalona, by wypowiedzieć chociaż jedno zdanie w swojej obronie. Inaczej jest w powieści ,,Szerokie Morze Sargassowe" autorstwa Jean Rhys - w niej to obłąkana pani Rochester otrzymuje głos i czytelnik poznaje historię, którą ona sama w dużej części opowiada. Powieść jest podzielona na trzy części. Na początku poznajemy więc dzieciństwo Berty, która nazywała się wtedy Antoinette Cosway. Wraz z matką i bratem mieszkała w podupadłym majątku Coulibri na Jamajce. Wszystko zaczęło chylić się ku upadkowi od czasu śmierci pana Cosweya i zniesienia niewolnictwa - podstawowej siły napędowej tamtejszej gospodarki. Matka pogrążona w rozpaczy i tęsknocie za dawnym życiem, a może i w początkach obłędu, interesowała się tylko młodszym chorowitym synem. Dziewczynka rosła więc jak dzikuska, w otoczeniu przepięknej przyrody, pozbawiona rzeczy zbytkownych i wszelkiej uwagi dorosłych. Antoinette zajmowała się tylko piastunka jej matki Christophine. Biedna kreolska rodzina, pozbawiona majątku, była w pogardzie wśród miejscowych mieszkańców- byłych niewolników. Wszystko zmieniło się wraz z małżeństwem Berty Cosway z panem Masonem. Wciąż piękna kobieta poślubiła bogatego przedsiębiorcę, którego pieniądze przywróciły dawny blask zapuszczonej posiadłości. Zdawało się, że wraz z fortuną powrócił również szacunek okolicznych mieszkańców, ale nic bardziej mylnego. W dramatycznych okolicznościach rodzina została zmuszona do opuszczenia plantacji - już nigdy tam nie powrócą, a podczas ucieczki zostaje ranna Anoinette. Po powrocie do zdrowia, już w domu ciotki, w Spanish Town, dziewczynka dowiaduje się o śmierci brata i postępującej chorobie psychicznej matki. Potem zostaje oddana do szkoły prowadzonej przez zakonnice. I wciąż, mimo upływu czasu, rozmyśla o utraconym domu, matce, dzieciństwie, które skończyło się wraz ze spaleniem Coulibri. Kolejna, najobszerniejsza część, poświęcona jest małżeństwu, które zawarła Antoinette z młodym Anglikiem. Dominują w niej przemyślenia i przeżycia jej męża. W otoczeniu oszałamiającej swoimi barwami, bujnością i różnorodnością przyrody, która trwa obojętnie obok ludzkiego życia, gdzieś obok praktykowanych w ukryciu magicznych obrzędów, bo wciąż żyje wiara byłych niewolników, tuż pod okiem służby, która niby nisko się kłania, ale jest pełna wewnętrznej dumy, a po kątach szepcze o skrywanych tajemnicach - młodzi spędzają swój miesiąc miodowy. W małym majątku, oddalonym od uczęszczanych szlaków, dla młodej pary wszystko zdaje się układać pomyślnie. Dla męża wszystko wydaje się egzotyczne, zdominowane przez naturę, otumaniane przez kolejne szklanki rumu, dla Antoinette z kolei Anglia wraz pochmurnym niebem, mgłą i deszczem wydaje się niedorzecznością i nieistniejącym krajem. Jednak miłość między nimi kwitnie. Antoinette jest bardzo piękna( szczególnie oczy i włosy), a i jej mężowi również niczego nie brakuje. Do tej pozornej jak się wkrótce okażę sielanki, zaczynają się wkradać ponure cienie przeszłości. Mąż otrzymuje od przyrodniego brata Antoinette listy, w których informuje go o chorobie umysłowej, dziedzicznej w rodzinie Coswayów. Wspomina również o matce Antonette, nazywając ja obłąkaną pijaczką i rozpustnicą. Sugeruje również rozwiązłe prowadzenie się samej Antoinette. Nagle stają się zrozumiałe dziwne uśmieszki wymieniane za plecami młodych w dniu ślubu. Do tego dochodzi dziwaczne chwilami zachowanie małżonki. Mąż zaczyna się zmieniać,nie wie, co jest kłamstwem i prawdą, a Antoinette nazywana od pewnego czasu przez męża Bertą,nie potrafi się z tym pogodzić. Nie pomagają nawet magiczne obrzędy. Moja sympatia mimo wszystko była przy tej dziewczynie zdradzającej już objawy szaleństwa, kiedy spostrzegła, że mąż zaczyna ją odtrącać. Jakby tego było mało, ukochany małżonek wikła się w przygodę miłosną z dziewczyną, która służyła ich w domu. Co miała czynić młoda kobieta bez wsparcia bliskich, pozbawiona olbrzymiego majątku, który w dniu jej ślubu przeszedł na własność męża? Nie potrafiła zrozumieć, że małżonek pożądanie pomylił z miłością, a kiedy odkrył swoją pomyłkę, dla Antoinette - Berty było już za późno. ,,(...) Pan oszukał te dziewczynę. Przysięgał, że nie widzi świata poza nią. (...) kochał ją pan, aż się zachłysnęła tą miłością, żaden rum by jej tak nie upił, aż nie mogła się bez tego obyć. Teraz ona już nie widzi świata poza panem. Pan tylko widzi. A pan chce ją zniszczyć" - tak określi ich relacje Christophine. Ostatnia część jest najkrótsza ( a szkoda). Berta jest już od lat w angielskiej posiadłości męża, zdradza objawy coraz bardziej postępującej choroby umysłowej. Jest samotna w swym szaleństwie. Wciąż oczekuje, że ukochany przyjdzie ją odwiedzić, a kiedy ją zobaczy - pokocha od nowa. Wierzy, że powrócą na Jamajkę, gdzie wśród tamtejszej przyrody odzyska zdrowie i dawne życie. Bo przecież ten dziwny mglisty kraj nie jest rzeczywistością... Jakie jest zakończenie historii Berty Mason, wszyscy, którzy czytali ,,Dziwne losy Jane Eyre" wiedzą doskonale. Książka jest bardzo krótka, ale wciąga czytelnika swoją narracją, opowieścią o czymś, co przecież wiemy, jakie będzie miało zakończenie. Jest to swoiste studium szaleństwa kobiety, która z pewnością posiadała pewne skłonności do choroby umysłowej, ale co ją ostatecznie wyzwoliło - czytelnik sam musi sobie odpowiedzieć. Przeżycia z dzieciństwa? Nadmiar alkoholu? Narkotyczna przyroda, której piękno wszystkich otumaniało? Magiczne wierzenia i dziwne rytuały? Odrzucona, zdeptana miłość według mnie wydaje się najbardziej sensowną odpowiedzią. Sympatia autorki również nie zawsze znajduje się po stronie męża, jakby chciała mu dać możliwość wyboru, by odpowiedział sam przed sobą, czy aby na pewno to on został oszukany. Wszak aranżowane małżeństwa w XIX wieku nie były niczym niezwykłym, a ten związek mimo wszystko miał pewne podstawy do przetrwania. Jak wybrał - wiemy. Co ciekawe nie zauważyłam, by w tej historii chociaż raz padło imię i nazwisko Edwarda Rochestera. Nazywany jest młodym panem, mężem, Anglikiem. Jest kilka nawiązań do powieści Bronte chociażby przez wspomnienie okoliczności, w jakich doszło do ślubu młodych. Polecam wszystkim, którym podobały się ,,Dziwne losy Jane Eyre" i tym, którzy chcieliby wiedzieć jak wyglądało życie Edwarda Rochestera i jego żony Berty Mason w egzotycznym świecie Karaibów. P.S. W powieści ,,Dziwne losy Jane Eyre", Edward opowiada gościom o wieku swojej małżonki informując, że była od niego starsza o 5 lat. W książce Jean Rhys Antoinette jest bardzo młoda; kiedy opuszczała klasztor miała około 18 lat, a z treści wynika,że ślub odbył się wkrótce. Jakoś mnie nie przekonuje, że Edward Rochester zawarł małżeństwo w wieku 13 lat :)
Link do opinii
Inne książki autora
Wide Sargasso Sea
Jean Rhys0
Okładka ksiązki - Wide Sargasso Sea

Penguin Student Editions are complete unabridged texts of Penguin Classics, Modern Classics and some more recent titles, packaged with reading help for...

Wide Sargasso Sea
Jean Rhys0
Okładka ksiązki - Wide Sargasso Sea

Jean Rhys`s late, literary masterpiece, Wide Sargasso Sea, was inspired by Charlotte Brontë`s Jane Eyre, and is set in the lush, beguiling landscape of...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy