Szczurynki

Ocena: 5 (3 głosów)

„Szczurynki” to kolejna na naszym rynku powieść Olgi Gromyko, bestsellerowej autorki takich powieści jak „Wierni wrogowie”, „Rok szczura” czy cykl o wiedźmie Wolsze Rednej. Tym razem to opowieść inna od dotychczas wydanych u nas pozycji, niemniej jednak ukazująca wyjątkowy talent literacki autorki.

„Szczurynki” to niezwykle zabawna, ale przy tym mądra życiowo historia o tym, jak zmienia się życie człowieka, kiedy do jego domu wprowadzi się szczur. A nawet kilka szczurów...

„Czasami pisarze muszą robić dziwne rzeczy. Na przykład łazić po piwnicy z zapalniczką (sprawdzając, na ile wystarczy i co za jej pomocą można zobaczyć), studiować grzyby jadalne z atlasem w ręku lub czytać śmiertelnie nudne podręczniki do fizyki. Albo hodować szczura, żeby jak najbardziej prawdopodobnie opisać jego zwyczaje”.

W taki to sposób do domu Olgi Gromyko trafił szczur, ochrzczony imieniem Falk. Miał to być tylko jeden, jedyny, malutki szczurek, kupiony jako materiał badawczy do tworzonej właśnie powieści. A potem… Zaszczurzyło się w domu pani Olgi błyskawicznie, kiedy jedna po drugiej zaczęły w rodzinie pojawiać się ogoniaste damy. Ryska, Vesta, Fudżi… Każda z własnym, indywidualnym charakterem, obyczajami i gustami.

Na podstawie obserwacji szczurzego towarzystwa powstała następnie książeczka pt. „Szczurynki” zawierająca przezabawne anegdoty z życia zwierzątek, dramatyczne opowieści o ich przygodach w domu, na wystawach i nawet na planie filmowym(!), jak również konkretne porady praktyczne dla początkujących hodowców (aczkolwiek bez moralizatorstwa). Szczur to nie zabawka i nie mebel – szczur to osoba!

Dodatkowym atutem „Szczurynek” są prześliczne, dowcipne ilustracje wykonane przez Marinę Misiurę, dzięki czemu jest to znakomita lektura dla czytelników w każdym wieku.

Informacje dodatkowe o Szczurynki:

Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Data wydania: 2015-07-01
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-61386-60-5
Liczba stron: 250

więcej

Kup książkę Szczurynki

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Szczurynki - opinie o książce

Avatar użytkownika - MyFantasyLand
MyFantasyLand
Przeczytane:2016-06-25, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016, Mam,
41. Szczurynki, to niesamowita książka pełna jedynego w swoim rodzaju "gromykowego" poczucia humoru, w której autorka przeuroczo, a za razem z płynącą z doświadczenia odpowiedzialnością przedstawia prawdziwe życie posiadaczki gryzoni. Lekka i prosta forma, w której Olga przytacza najróżniejsze historie i etapy swojej znajomości z Ryską, Vestą, Fudżi i całą resztą, nie pozwala czytelnikowi oderwać się od historyjek ani na chwilę. Jednak mimo pozornie błahych anegdot, opowieści zawierają w sobie całą troskę, szczęście, radości i boleści płynące z faktu opieki nad szczurętami. Pisarka wzruszająco opisuje wzloty i upadki znajomości z psotnymi istotkami, mądrość i empatię pojawiającą się w ich oczkach oraz swoją ogromną, prostą i niewymuszoną miłość do puchatych pyszczków. Nigdy nie wahając się przy tym przytoczyć chwil, w których ogromnie bała się o ich zdrowie, wątpiła w jakąkolwiek szansę porozumienia, czy smuciła się nad krótkością ich szczurzego żywota. Myślę, że jest to właśnie ta książka, którą powinno dostać każde dziecko błagające rodziców o kupno zwierzątka. Olga Gromyko subtelnie pokazuje, że gryzonie to nie tylko radość, ale i odpowiedzialność. W delikatny sposób dając do zrozumienia, że szczurynki są zwierzątkami, o które należy bardzo dbać i po których czasem trzeba dużo posprzątać. Jeśli przyszły opiekun poczuje obrzydzenie podczas czytania, powinien dobrze się zastanowić, czy rzeczywiście jest gotowy, by w jego ręce oddano żywą istotę. Natomiast opowieści z pewnością spodobają się każdemu miłośnikowi zwierząt. Szczurynki są przedstawione, jako istotki bardzo podobne do ludzi. Mają swoją skomplikowaną, pełną wrażliwości psychikę i humorki. Osobiście, całkowicie rozczuliłam się nad lekturą, przypominającą mi moją własną, niezapomnianą przygodę z gryzoniami: Kiedyś przyniosłam do domu dwie myszoskoczki - siostrzyczki, Naomi i Melani. Potem, w ciągu najbliższych dwóch lat, przez mój pokój przewinęło się ponad siedemdziesiąt myszoskoczków. A nam nie pozostało nic innego jak przekwalifikować Melani na Melka. Obecnie niestety, ze względu na pobyt w akademiku, zwierząt posiadać mi nie wolno. Jednak za każdym razem, gdy czytam którąś ze szczurynkowych opowieści Olgi Gromyko, odnajduję w ich treści własną tęsknotę, która tylko czeka na swój "kawałek podłogi", gdzie dźwięku myszoskoczkowego skrobania na pewno nie zabraknie. Mimo tylu pozytywnych aspektów, nie byłabym sobą, gdybym nie zwróciła uwagi na ogromną ilość błędów zawartych w tej krótkiej książeczce. Z przykrością przyznaję, że jest to najbardziej obfitująca w literówki i sformułowania niepoprawne stylistycznie powieść, jaką czytałam. Brak odpowiedniej korekty można odczuć w każdym rozdziale, zwykle wielokrotnie. Muszę przyznać, że pod tym względem wydawnictwo "Papierowy Księżyc" bardzo mnie zawiodło. Jednakże mimo głębokiego rozczarowania nad poprawnością ich książki, absolutnie nie żałuję, że ją dostałam. Mam jednak nadzieję, że przyszłe wydania zostaną należycie poprawione. Szczurynki były dla mnie bardzo osobistą, pasjonującą lekturą pełna wzruszeń. Polecam ją wszystkim, których serce bije mocniej dla małych i uroczych zwierzaków.
Link do opinii
Avatar użytkownika - barwinka
barwinka
Przeczytane:2015-08-28, Przeczytałam, Mam,

Co się robi, kiedy na rynku pojawia się nowa pozycja ulubionej autorki? Oczywiście czym prędzej kupuje się książkę, a potem zasiada do jej czytania. To nic, że według wydawnictwa to pozycja przeznaczona dla dzieci, traktująca o szczurach. Wszystkie wcześniejsze tytuły autorki przekonały mnie, że w jej przypadku temat nie ma znaczenia. A że książeczka króciutka i malutka była idealnym tytułem na wakacyjny wyjazd i plażowanie nad Bałtykiem. 

"Szczurynki" to zbiór opowiadań dotyczących doświadczeń pisarki ze szczurzą hodowlą, której się podjęła. Autorka zdecydowała się poznać bliżej szczurzy ród, aby móc prawdziwie opisać ich zachowania w "Roku szczura", którego to cyklu pierwszy tom ukazał się na polskim rynku pod koniec ubiegłego roku. Przygody, jakie miała Olga Gromyko z własną gromadką szczurzyc, opisane na kartach tej książeczki są bardzo zabawne i wciągające. 

Książeczka jest bardzo krótka - mały format, duże litery, zabawne rysunki - wszystkie te kwestie mogą spowodować mylne wrażenie, że jest to książka dla dzieci. Zresztą z takim też przesłaniem spotkałam się na stronie wydawnictwa. Nic bardziej mylnego. Jest to bardzo zabawna książeczka, co w większej mierze powoduje język pisarki ( a być może również tłumaczenie, którego podjęła się Ewa Białołęcka), lecz historyjki tak zawarte nie do końca trafią w gusta dzieci. 

Przed sięgnięciem po tę lekturę nie byłam w żaden sposób uprzedzona do szczurów (hodowlanych), w mojej bliskiej rodzinie istniał takowy osobnik, więc dodatkowo lektura sprawiła mi przyjemność. Na pewno jednak również osoby, które wcześniej nie zetknęły się z tym gatunkiem znajdą radość podczas lektury tej książki. Pisarka w trakcie 30 króciutkich rozdzialików opisuje swoje przygody ze szczurami, od bardzo drastycznych wspomnień z dzieciństwa po próby ich hodowli, różne przygody, które miała. Na niewielu stronach poznamy różne szczurze damy, które mogą zapaść nam w pamięć, z pewnością będziemy darzyć je sympatią. Wielokrotnie ich wyczyny wywołują uśmiech na twarzy, lektura wywoła całą gamę emocji. 

Największą zaletą tej książeczki, na co liczyłam na początku, jest wspaniały styl pisarki, który nie pozwala odłożyć jej na miejsce przed skończeniem. Dla miłośników twórczości Olgi Gromyko ta książeczka będzie miłym akcentem, dla osób, które chcą poznać jej twórczość ten tytuł może być dobrym pomysłem na początek. Krótka lektura pozwoli poznać wspaniały i (jak dla mnie) rozpoznawalny styl autorki. 

"Szczurynki" możecie zabrać jako lekturę w (krótką) podróż, trzymać w domu i poczytywać po rozdzialiku, albo spędzić z nią upojne chwilę na plaży, jak to było w moim wypadku. To doskonała, lekka lektura, która pozwoli Wam się odstresować a jednocześnie nie wymaga dużo czasu na lekturę. Można również do niej wracać w gorszych chwilach. Może skusicie się na historię o szczurach? Jest naprawdę zabawnie, choć bywa również przerażająco i smutnie. Jak dla mnie - fanki autorki - pozycja obowiązkowa.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Indyviduum
Indyviduum
Przeczytane:2016-05-26, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Avatar użytkownika - Kapusiniaczek
Kapusiniaczek
Przeczytane:2015-08-19, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Inne książki autora
Wiedźmie opowieści
Olga Gromyko0
Okładka ksiązki - Wiedźmie opowieści

Stęsknieni za światem Belorii? Chcecie wiedzieć, co nowego u W. Rednej? Macie ochotę na nową porcję jej zabawnych przygód? Mamy dla Was lekarstwo...

Plus/Minus
Olga Gromyko0
Okładka ksiązki - Plus/Minus

Nowa książka Olgi Gromyko! Świąteczna niespodzianka dla jej licznych fanów. Autorka wielu bestsellerów, takich jak cykl „Kroniki Belorskie”...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy