Światy, zaświaty. O tradycji świętowań w Polsce
Anna Zadrożyńska

Ocena: 0 (0 głosów)

Zadrożyńska opisuje polskie tradycje sprzed wieków i te bardziej współczesne, skupiając się przede wszystkim na ich symbolicznym znaczeniu dla zabobonnych ludzi. Jak się okazuje, polska kultura jest pełna zwyczajów związanych przede wszystkim ze zmarłymi i magią. Chociaż może się to wydać pogańskie, nawet święta chrześcijańskie uznawały czas przeznaczony dla duchów. Uważa się, że zmarli byli obecni podczas każdego z obrzędów, a szczególnie tych przypadających na zimową porę, kiedy cały świat wydawał się być martwym. Szukając historii tradycji, często nie zdajemy sobie sprawy, jak wielkim przeżyciem dla prostych ludzi były kontakty z "tamtą stroną". Jej władza obejmowała zarówno porę nocną, jak i niektóre części zwykłego, ludzkiego świata - lasy, bagna, miejsca kultu. Człowiek, który obecnie uważa się za pana świata, jeszcze kilka wieków temu był przestraszonym stworzeniem, próbującym tylko obronić się przed nieznaną energią, która rządziła światem. Sam również próbował z niej korzystać, jednak nie uważał się za godnego, ani wystarczająco silnego, więc na codzień unikał tych praktyk i pozostawiał je na szczególne okazje.

Książka w ciekawy i prosty sposób tłumaczy mentalność naszych przodków. Przedstawia wiele nieznanych na szerszą skalę faktów o znanych nam już zwyczajach oraz omawia mniej popularne święta i obrzędy.

Poleciłabym ją raczej starszym czytelnikom. Jest napisana w bardzo przejrzysty sposób, ale czy młodsi czytelnicy będą zainteresowani tego typu informacjami? Nie jest to typowa opowieść o zabobonach, ale w pewnym sensie podróż psychologiczna. Brakuje tu trochę konkretnych przedziałów czasowych, więc łatwo się pogubić. Autorka tłumaczy co prawda, że nasze zwyczaje nie przechodziły wielkich rewolucji i wymienia czasem wiek, w którym działy się drobne zmiany, ale mimo to pojawiają się one zbyt rzadko i ciężko czasem ocenić chronologię przemian lub rozpoczęcia nowych tradycji.

Mimo to bardzo polecam książkę. Dała mi trochę świeższe spojrzenie na naszą kulturę i pozwoliła dostrzec magię nawet w dzisiejszych tradycjach - bo przecież nie są one tylko formą wyznania wiary.