Supersi. Spotkanie. Tom 5

Mat oraz Lili już od jakiegoś czasu mieszka u inspektora Leseca, dzięki któremu są bezpieczni. Jednak do niedawna ich młodszy brat był zupełnie w innym miejscu. Został odnaleziony, zapanowała radość i można by pomyśleć, że wszystkie problemy się skończyły. Niestety dość szybko okazuje się, że jest zupełnie inaczej. Benji nie radzi sobie z tym, co go spotkało, jest zły, a także rozgoryczony. Zaczyna sprawiać coraz większe problemy, a to, co robi ściąga niebezpieczeństwo i to nie tylko na niego. Czy uda się go poskromić? Co takiego zrobi? W jakim niebezpieczeństwie będzie rodzeństwo? Czy dadzą sobie radę z problemami?

To już piąty tom z serii, a że poprzednie nam się podobały, mieliśmy niemałe oczekiwania. Po przeczytaniu nadal uważamy, że jest to niezwykła seria.
W komiksie mamy ciekawą i wciągającą historię, która wywołuje wiele emocji. Dużym plusem jest fakt, że porusza niełatwe tematy jak brak tolerancji, inność, samotność, odrzucenie. Będzie doskonałym początkiem wielu rozmów na te tematy.

Wizualnie komiks jest naprawdę ładny. Ilustracje są ciekawe, przyciągają wzrok i zachęcają do poznania treści.

Komiks posiada twardą i solidną okładkę, dzięki której posłuży dłuższy czas.

„Supersi Tom 5 Spotkanie”, to komiks, który jest ciekawy, wciągający, wywołuje wiele emocji i porusza ważne, a jednocześnie niełatwe tematy. Z przyjemnością polecam.

Recenzja pojawiła się również na moim blogu - Mama, żona - KOBIETA