Drugi tom serii ,,Superman Action Comics" laureata Nagrody Eisnera - scenarzysty Briana Michaela Bendisa (,,Daredevil" ,,Ultimate Spider-Man") oraz doskonałego rysownika Steve'a Eptinga (,,The Avengers", ,,Kapitan Ameryka").
Uniwersum DC to niebezpieczne miejsce. Na każdego superbohatera szybującego po niebie albo superłotra grasującego po ulicach swojego miasta przypada tajna organizacja tocząca wojnę pod powierzchnią. Checkmate. Spyral. ARGUS. DEO. Oddział Specjalny X. Niektóre z tych tajnych agencji i sekretnych stowarzyszeń są dobre. Niektóre złe. Inne działają na pograniczu dobra i zła.
Teraz, jedna po drugiej, wszystkie są likwidowane przez najbardziej przerażającą tajną organizację, jaką widział świat, a jest nią: Lewiatan. Ta rozbudowana i niebezpieczna sieć niepowstrzymanych tajnych agentów walczyła swego czasu z Batmanem. Teraz Lewiatan powrócił, a na jego czele pojawił się nowy, jeszcze bardziej niebezpieczny przywódca.
Takie tęgie głowy jak Amanda Waller, Talia Al-Ghul i generał Sam Lane przegrywają starcie po starciu z zastępami Lewiatana. Tymczasem nieustraszeni dziennikarze Jimmy Olsen i Lois Lane walczą o ujawnienie prawdy.
Na drodze Lewiatana stoi tylko Człowiek ze Stali. Lecz w obliczu przeciwnika, który jednocześnie jest wszędzie i nie ma go nigdzie, w dłuższej perspektywie nawet Superman jest bez szans.
Album rozpoczyna jedno z ciekawszych wydarzeń ze świata DC Comics - ,,Lewiatan" (,,Event Leviathan").
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2020-06-03
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 180
Tytuł oryginału: Superman Action Comics Leviatan Rising, vol. 2
Pierwsze słowa. Na wsi Odpowiednie dla małych dzieci ilustracje i tematyka oraz forma książki odpowiadają potrzebom najmłodszych odbiorców. Książka...
Zarządzanie ludźmi jest udręką? Zmień to! Buduj stabilny i efektywny zespół Usprawnij komunikację w grupie Stań się mentorem dla współpracowników Kierowanie...
Przeczytane:2020-06-09, Ocena: 4, Przeczytałem,
POCZĄTEK LEWIATANA
Superman to jedna z tych ikon komiksu, która przez lata jakoś mnie nie pociągała. Owszem, niejeden komiks z nim przewinął się przez moje ręce, nigdy jednak nie czułem potrzeby regularnego sięgania po jego przygody. Zmieniło się to, kiedy serię na nowo przejął Dan Jurgens, który w ramach „Odrodzenia” przywrócił najważniejsze supermanowe motywy, jakie zresztą sam przez lata wymyślił, a gdy pracę nad tytułem przejął jeden z najlepszych amerykańskich scenarzystów, Brian Michael Bendis, jeszcze z większą ochotą śledzę losy Człowieka ze Stali. I za każdym razem jestem zadowolony i mam tylko ochotę na więcej, i nie inaczej jest po lekturze całkiem solidnego, bo liczącego sobie 180 stron albumu „Superman: Action Comics #2: Nadejście Lewiatana”, stanowiące początek intrygującego eventu.
Świat DC to świat pełen nie tylko superbohaterów i superłotrów, ale też i wszelkiej maści tajnych organizacji, które mają swoje cele. Checkmate. Spyral. ARGUS. DEO. Oddział Specjalny X. Wszyscy je znają, niewielu jednak mogłoby cokolwiek z nimi zrobić. Ale teraz powraca kolejna z nich – Lewiatan – która krok po kroku zaczyna likwidować konkurencję. Kiedyś mierzył się z nimi Batman, teraz, kiedy najwięksi geniusze z wszelkich służb nie są w stanie nic poradzić na nowy problem, to właśnie Supermen będzie musiał sobie z nim poradzić. Problem w tym, że Lewiatan to wróg, któremu nawet on może nie dać rady. A sytuacja z każdą chwilą staje się coraz bardziej niebezpieczna, także dla Lois i Jimmy’ego, którzy chcą ujawnić prawdę na jej temat…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/06/superman-action-comics-2-nadejscie.html