Stulecie Winnych. Ci, którzy wierzyli


Tom 3 cyklu Stulecie Winnych
Ocena: 4.93 (45 głosów)
Inne wydania:

W roku 1971, nieopodal Brwinowa, w Pruszkowie na świat przychodzą kolejne w rodzinie Winnych bliźniaczki, córki Basi - Julia i Urszula. Dziewczynki dorastają w kraju ogarniętym kryzysem. Polskie ,,tu i teraz" oznacza, że wszystko od mięsa począwszy, poprzez słodycze, na przyborach szkolnych skończywszy, trzeba zdobywać - ,,kombinować" lub ,,wystawać" w kilometrowych kolejkach. Tu dewizy kupuje się od cinkciarzy, kwiaty od badylarzy, a produkty zza żelaznej kurtyny - w Peweksie.

Nasze młode bohaterki dorastają z Jeremim, chłopcem, który przyszedł na świat tego samego dnia, co bliźniaczki, a którego skomplikowane losy już na zawsze wpiszą się w historię rodziny Winnych. Szczególnie mocna przyjaźń wiąże go z Julią.

Nadchodzą czasy ciekawe, ale i trudne dla tysięcy polskich rodzin, w tym także dla Winnych - budzą się dążenia niepodległościowe, na które odpowiedzią są represje władz skierowane przeciw opozycji. Razem z Winnymi przeżyjemy wprowadzenie stanu wojennego , pierwsze wolne wybory. W tle - skoro życie Winnych toczy się w Pruszkowie - obserwujemy narodziny mafii, z którą już zawsze miasto to będzie się kojarzyć. Czy nowa, kapitalistyczna rzeczywistość będzie przyjazna Winnym?

Ałbena Grabowska

Popularna i ceniona pisarka, która swoje niezwykłe imię, oznaczające kwitnącą jabłoń, zawdzięcza bułgarskim korzeniom. Z wykształcenia lekarka, doktor nauk medycznych ze specjalizacją w neurologii i epileptologii. Popularność wśród czytelników zawdzięcza przede wszystkim bestsellerowej sadze Stulecie Winnych. Potencjał tej epickiej opowieści dostrzegli również filmowcy i w 2018 roku rozpoczęto realizację serialu w gwiazdorskiej obsadzie. Na antenie TVP zostały wyemitowane już dwie 13-odcinkowe serie, a kolejną, trzecią, widzowie będą mogli obejrzeć wiosną 2021 roku. Prócz Stulecia Winnych spod pióra Ałbeny Grabowskiej wyszły, m.in. trylogia Alicja w krainie czasów, kryminał Ostatnia chowa klucz, książka Tam, gdzie urodził się Orfeusz oraz wciągające powieści Lot nisko nad ziemią, Coraz mniej olśnień i Lady M. (Wydawnictwo Zwierciadło). Mieszka z trójką dzieci oraz trzema kotami w Brwinowie.

Informacje dodatkowe o Stulecie Winnych. Ci, którzy wierzyli:

Wydawnictwo: Zwierciadło
Data wydania: 2021-03-24
Kategoria: Historyczne
ISBN: 9788381321464
Liczba stron: 330
Język oryginału: polski

Tagi: Historia lokalna i rodzinna

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Stulecie Winnych. Ci, którzy wierzyli

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Stulecie Winnych. Ci, którzy wierzyli - opinie o książce

Przy trzeciej części sagi można żałować, że jest ostatnią. Zdecydowania chciałabym czytać tę sagę w nieskończoność. Jest po prostu piękna! Trzeci tom był moim ulubionym. Pewnie dlatego, że poznajemy tu głównie historię najmłodszego pokolenia Winnych. Chciałabym, by tę sagę nakręcono. Ja sama zaś, bardzo chętnie przekazuję ją dalej, bo warto, by każdy się z nią zapoznał :)
Link do opinii
"... miłości nie można zabić, można tylko ją wyczerpać..." Każde czasy niosą nowe próby i wyzwania, tym razem członkowie rodziny Winnych muszą zmierzyć się z wydarzeniami rozgrywającymi się od lat siedemdziesiątych do współczesnych. Dla starszych pokoleń jest to zderzenie z inną rzeczywistością kulturową, społeczną i polityczną, konieczność nabycia umiejętności odnalezienia się w nowych realiach. Dla młodszych pokoleń ma wymiar pojawiających się szans i maksymalnych możliwości ich wykorzystania. Nie wszyscy potrafią sobie poradzić, niektórzy ulegają uzależnieniom, innych naznaczają choroby, zwątpienia i rozterki, a życie pozostałych tylko pozornie wydaje się przebiegać bez większych problemów i zakłóceń. Wspaniale, że Winni wciąż czerpią siłę z jedności rodziny, dążą do samorealizacji i odnalezienia swojego miejsca na ziemi, spełniają marzenia i pragnienia. Choć przeznaczenie nie zawsze chce z nimi współpracować, to jednak z determinacją walczą o prawo do szczęścia. Autorka w piękny sposób opisuje, na przykładzie bohaterów, kolejne etapy życia człowieka, ich odmienność, płynne zazębianie się i przemijanie, a w tle uwarunkowania historyczne. Wyjątkowo ciepła, i jak dla mnie bardzo sentymentalna, opowieść o niezwykłych w swej zwyczajności ludziach, różnorodnych charakterach, indywidualnościach, sposobach wyrażania siebie samego, a jednocześnie pokrewieństwach dusz, zbieżnych systemach wartości i szacunku wobec innych. Powieść fascynująco wciąga w przedstawiony świat, czyta się ją z wielkim zaangażowaniem, szybciutko mkniemy po kartach stron zaintrygowani dalszymi wydarzeniami. Opowiada o największych ludzkich uczuciach i emocjach, o tych głębiej przeżywanych chwilach, ale również o codzienności, mieszance tego wszystkiego, co składa się na los człowieka. Nieuchronny upływ czasu, nieustanne zmiany, nowości, ale również stabilne i trwałe wartości, smak życia w słodkiej i gorzkiej odsłonie, a także poczucie czerpania z niego jak największej dawki wiary i optymizmu. Z książki wyciągamy mnóstwo pozytywnych i sympatycznych przesłań, nasuwa się wiele analogii do własnego życia, może nawet powstają chęci przedefiniowania niektórych postanowień i zachowań. Przemyślana i plastycznie odmalowana panorama pejzaży ludzkich żyć, ich rozciągłości, złożoności, zależności, powiązań i nasyceń wspólnymi barwami. Zachęcam do sięgnięcia po tę sagę, wielka satysfakcja czytelnicza, znakomita przygoda, wyjątkowy klimat, ciekawe inspiracje i refleksje od serca. Sto lat intrygującej i porywającej historii rodziny Winnych zawartych w trzech uroczo napisanych tomach. bookendorfina.blogspot.com
Link do opinii
Historia Winnych nadal wciągająca i aż żal że to już koniec. Były jednak momenty że mnogość postaci utrudniała czytanie i nawet chyba samej autorce imiona w pewnym momencie się pomyliły ;) "Matki są od tego, żeby pozwalać córkom odejść. A córki nie powinny oglądać się za siebie."-ważne ale trudne. Dobrze, że moje córeczki jeszcze małe ;)
Link do opinii
Ostatnia część trylogii spodobała mi się bardziej od poprzedniej (choć wciąż mniej od pierwszej). Fabuła nie "leciała na łeb na szyję", choć niestety pod koniec zaroiło się od nowych postaci i kolejnych pokoleń Winnych. Na szczęście na końcu książki załączono drzewo genealogiczne, rozwiewające ewentualne wątpliwości kto jest kim. Niemniej nie obyło się bez błędów, a wydaje mi się, iż w tej części było ich wiele. Nie wiem czy autorka sama gubiła się w genealogii, czy może wydawnictwu coś umknęło... Córka Ewy i Benka nazywana była raz Anną Marią, innym znów Marią Anną, siostrzenice nazywane były córkami, stryjowie wujami, więc łatwo można było się pogubić. Wydawało mi się, że były też fragmenty niepotrzebne i szczerze powiedziawszy nieudolnie napisane, np. scena pomiędzy Ulą i Leną vel Heleną, gdy ta słuchała muzyki. Rozumiem, że autorka chciała pokazać różnice pokoleniowe poprzez różne gusta muzyczne itd., ale ten fragment zupełnie niczego nie wnosił do fabuły, zatem rozdział był zbędny. Niemniej fabuła była interesująca, motyw z mafią pruszkowską, życie w PRL-u. Co do wątku fantastycznego, już na samym początku znów występują anioły. Pojawiają się przy narodzinach Uli, Julii i Jeremiego. Dbają, by im niczego nie brakowało. Pod koniec, nie wiadomo czy to za sprawą niezwykłych zdolności Ani, czy był to jedynie sen, czy rzeczywiście miało to miejsce - bohaterka widziała najbliższe sobie osoby, które od dawna nie żyły. Wniosek zatem taki, że ostatnia z rodu Winnych, która przeżyła obie wojny światowe, pewnie wkrótce umrze i dołączy do siostry bliźniaczki, dwóch najważniejszych mężczyzn - młodzieńczej miłości oraz ukochanego męża. A jak wiadomo, po drugiej stronie znacznie więcej osób czekałoby na Anię, między innymi: babcia Bronia, ojciec ze wcześnie zmarłą Kasią, Andzią, Tadkiem, Wackiem, Ignacym, Jaśkiem i całą plejadą pozostałych członków rodziny. Ale nie bójcie się, rodzina Winnych wciąż będzie trzymać się razem, bo kolejne pokolenia również są ze sobą blisko. Naprawdę cieplej robi się na sercu, czytając tę powieść. Bo co by się nie działo, rodzina stoi za sobą murem i się wspiera.
Link do opinii
Książkę, podobnie jak poprzednie dwa tomy, czyta się bardzo szybko, jednak w mojej ocenie, to najsłabsza część trylogii. Mnogość wątków, imion i zdarzeń przytłacza. Trzeba dobrze orientować się fabule, żeby wszystko ułożyło się w całość. Wprowadzanie aż tylu postaci i historii na 320 stronach sprawia, że wszystko jest ogólnikowe i poszarpane(chociaż w wywiadzie z autorką czytałam, że ta "poszarpana" narracja ma odzwierciedlać ówczesną atmosferę epoki). Mam odczucie, że powieść byla pisana w pośpiechu, z tego powodu autorka nie uniknęła błędów. Zdecydowanie lepsze były dwa poprzednie tomy.
Link do opinii
Opowieść trochę jak z notatnika prababci. Niedzisiejsza, słodka jak szarlotka w niedzielne popołudnie. Zamknięcie losów rodziny Winnych, które we mnie samej obudziło lekki sprzeciw- dlaczego moja rodzina jest tak daleko i muszę ze wszystkimi problemami borykać się bez nich? A potem zaraz wiem- to kwintesencja moich wyborów... Z pewnością znajdzie wielu fanów, dla mnie całkiem przyjemna historia, która ogrzeje serce, choć rozum mówi- świat jest dużo trudniejszy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - wages
wages
Przeczytane:2015-10-06,
Trzeci i ostatni tom sagi rodu Winnych nie zawodzi. Rodzi się kolejne pokolenie Winnych, w tym oczywiście bliźniaczki - Julia i Ula. Jest początek lat 70. Razem z Winnymi jesteśmy świadkami wybuchu stanu wojennego oraz śmierci Stanisława i Andzi, poniekąd spowodowanych tym fatalnym w skutkach dniem, jakim był 13 grudnia 1981 r. Razem z Winnymi, jak się okazuje czynnie działającymi w opozycji, jesteśmy świadkami obalenia komunizmu. Jeden z "przyszywanych" Winnych - Jerzyk, jest nawet bliskim współpracownikiem Lecha Wałęsy. Razem z rodziną przeżywamy lata 90 i bujny rozwój kapitalizmu w połączeniu z intensywnym rozwojem wszelkiej maści gangów i mafii. Jednocześnie za sprawą Kasi, słynnej aktorki, jesteśmy na bieżąco z rozwojem sztuki i kultury tamtych lat. Historia Winnych oparta tak mocno na historii Polski wciąga bardzo, przeraża i wzrusza. Godne polecenia.
Link do opinii
'(...) Jeremi tak się bał, że ktoś mu zabierze ten z trudem zdobyty skarb, ukrywany przez ponad tydzień, że niemal nie spał ze zdenerwowania. Co noc do zwykłych koszmarów o wybuchu trzeciej wojny światowej dołączał inny, w którym któreś z jego rodziców albo rodzeństwa znajduje żelki i wyżera je po kryjomu. Ostatni trzy dni były prawdziwą wojną z własnymi nerwami. Jeremi zaczął wpadać w żelkową paranoję, a oprócz koszmarów dołączyły się wizje, w których był aresztowany, sądzony i osądzony w więzieniu, chociaż tłumaczył się, że nie zrobił tego dla siebie, tylko dla kogoś, na kim bardzo, ale to bardzo mu zależało. Wszystko się jednak udało. Żelki i balonówki w kołdrze miały się dobrze i nikt nawet nie podejrzewał, że w dniu własnych urodzin Jeremi niesie w rajstopkach tak wielki skarb.' Tyle krótki cytat, za mną tylko albo aż 97 stron. Czytając powyższe w porannym autobusie musiałem bardzo mocno się powstrzymywać, aby nie wybuchnąć śmiechem. Nie miałem obaw, czy część trzecia, a zarazem ostatnia utrzyma poziom dwóch wcześniejszych, tego w żaden sposób nie brałem w wątpliwość. Zastanawiałem się, jak zostaną rozdane karty po dramatycznym zakończeniu drugiej części, jak dalej potoczą się losy Winnych w mojej już epoce. I wiem już częściowo, że będzie to doskonałe dopełnienie całości. I bez cienia wątpliwości powiedzieć mogę, że jest to najlepsze, najciekawsze, najbardziej przemyslane i najlepiej napisane rozdanie literackie XXI wieku w literaturze współczesnej, obyczajowej. Sag rodzinnych, jako takich nie mieliśmy zbyt wiele, ale kilka cykli powieściowych z całą pewnością mieliśmy. Nie bez znaczenia jest też rys graficznych doskonałych pod każdym względem trzech okładek. Lektura trwa, emocji przybywa... rys końcowy będzie tylko miłą zadumą nad wiekiem Winnych zupełnie nieświadomych tego, że tak doskonale się o nich czyta. Czekam na film... myślę, że ktoś powinien go szybko nakręcić. W niedługim czasie, jako Książka tygodnia i do zdobycia trzy egzemplarze z dedykacjami Autorki, które warto mieć.
Link do opinii
Avatar użytkownika - awiola
awiola
Przeczytane:2015-07-26,
"Często byliśmy winni, popełnialiśmy błędy, ale wierzyliśmy, że tak trzeba...". Czy można zżyć się z fikcyjnymi bohaterami trzytomowej sagi rodzinnej w taki sposób, że zamykając ostatnią stronę trzeciej części, odczuwa się wielki żal, że to już koniec? Oświadczam wszystkim niedowierzającym, że można. Można traktować klan Winnych niczym własną rodzinę, której perypetiom kolejnych pokoleń towarzyszyło się przez całe sto lat. Cóż to była za literacka, fascynująca podróż... Ałbena Grabowska to z wykształcenia lekarz neurolog epileptolog, pracująca w Szpitalu Dziecięcym w Dziekanowie Leśnym. Autorka posiada bułgarskie korzenie, a jej imię Ałbena oznacza Kwitnącą Jabłoń. W swoim dorobku literackim może poszczycić się książkami dla dzieci, książką non-fiction, oraz powieściami dla dorosłych. Prywatnie matka trójki dzieci, uwielbiająca teatr i film. "Stulecie Winnych. Ci, którzy wierzyli" to trzeci i zarazem ostatni tom sagi rodzinnej. W roku 1971, w rodzinie Winnych rodzą się bliźniaczki, czyli córki Basi - Julia i Urszula, tym samym zasilając kolejne pokolenie w cud takich narodzin. Bohaterki dorastają w ciężkich dla Polski latach komunizmu, czyli w okresie ciągłego wystawania w kolejkach po najpotrzebniejsze produkty, czy też zdobywania pewnych rzeczy spod lady. Najmłodsze bliźniaczki Winne dorastają wraz Jeremim, chłopcem, który urodził się tego samego dnia co one, w tym samym, pruszkowskim szpitalu. Nowa rzeczywistość po obaleniu komunizmu, przynosi kapitalizm i pierwsze grupy przestępcze. W życiu Winnych dużo się zmienia, ale pewne wartości pozostają niezmienne. Trzeci tom sagi rodzinnej o pokoleniu Winnych obejmuje okres od końca lat sześćdziesiątych do roku 2014, a więc obrazuje ciekawe czasy, w jakich przyszło żyć naszym rodakom. Ałbena Grabowska z doskonałym wyczuciem wplata w losy znanej czytelnikom rodziny elementy charakterystyczne dla tamtych czasów, czyli masowe strajki, ogłoszenie stanu wojennego i puste półki, które stały się już swoistym symbolem tego okresu. Pokazując perypetie kolejnego pokolenia bliźniaczek, przypomina także o wybuchu elektrowni w Czarnobylu, o obradach Okrągłego Stołu, upadku komunizmu i szalonych w wielu aspektach latach dziewięćdziesiątych, w tym powstaniu mafii Pruszkowskiej i Wołomińskiej, które wzajemnie się ze sobą zwalczały. Autorka pewne fakty historyczne i obyczajowe jedynie sygnalizuje, a inne dość obszernie opisuje, dzięki czemu ukazany w książce przekrój tych wszystkich lat jest świetną panoramą zmian, jakie zachodziły w naszym kraju. I muszę przyznać, że warstwa ta okazała się dla mnie tak samo przyjemna, jak zgłębianie dalszych losów mojej ulubionej literackiej rodziny. Pojawiła się bowiem we mnie spora doza sentymentu dla lat dziewięćdziesiątych, bowiem Ałbena Grabowska przypomniała mi o wielu elementach charakterystycznych dla tamtych czasów, o których zwyczajnie zapomniałam. Wielopokoleniowa rodzina Winnych stanowi doskonały wzór etosu polskiej rodziny, jako jednej z najtrwalszych wartości w naszej kulturze. Każdy tom sagi i również ten ostatni pokazuje, jak silne są rodzinne więzi, ile dobrego daje obopólne wsparcie i bezwarunkowa miłość. Powieść podkreśla, jak ważny jest rodzinny dom, korzenie z jakich się wywodzimy, a także pokazuje w pełni znaczenie więzi rodzinnych dla całego naszego życia. Członków klanu Winnych dopadają bowiem różne nieszczęścia pod postacią raka, alkoholizmu czy chociażby anoreksji, ale w jedności ich rodziny jest siła i moc. Mijają lata, przemija życie, kolejni członkowie rodziny umierają, a wsparcie i szacunek jest nieodłączną treścią życia kolejnych pokoleń. Nie wierzycie w siłę i moc takich więzi? Ta książka Was przekona, że z rodziną nie wychodzi się tylko ładnie na zdjęciu. Prawdziwe więzi są bowiem w stanie zdziałać cuda. "Stulecie Winnych. Ci, którzy wierzyli" to podobnie, jak dwa poprzednie tomy dynamiczna akcja z wieloma wydarzeniami, które trudno przewidzieć. Wiele się bowiem dzieje, pojawiają się nowi bohaterowie, a także powracają starzy, znani z poprzednich części. Bardzo trafionym pomysłem było w tym aspekcie zamieszczenie na końcu książki drzewa genealogicznego, bowiem jeśli ktoś czyta sagę z przerwami, może mieć problem z przypomnieniem sobie koligacji rodzinnych niektórych osób. Z bohaterami mieszkańców Brwinowa zżyłam się bardzo mocno, z czego nie zdawałam sobie sprawy, dopóki nie odłożyłam ostatniego tomu tej sagi. Wzruszenie, ciekawość i konsternacja - takie uczucia towarzyszyły mi podczas lektury ostatniej części. Cóż, bohaterowie stworzeni piórem Ałbeny Grabowskiej nadal żyją i być może za jakiś czas autorka dopisze kolejną część obrazującą ich dalsze losy. Trzy tomy, mnóstwo historii i pełna gama uczuć - proszę o więcej takich dzieł.
Link do opinii
Aż żal, że to już koniec. Piękna książka.
Link do opinii
Trzeci i ostatni tom sagi o rodzie Winnych obejmuje lata 1971--2014. Powoli umiera stare pokolenie, rodzi się i dorasta nowe. Jednak, aby tradycji stało się zadość, w każdym pokoleniu na świat przychodzą bliźniaczki. Tym razem są to córki Basi. Lata ich młodości przypadają na ciężkie, ale i ważne dla Polski czasy. Przedszkole, szkoła, to nie te same instytucje, które mamy obecnie. Słodycze, kolorowe ubrania, to prawdziwe rarytasy. Lepszą szynkę czy owoce jadło się dwa razy w roku -- na Boże Narodzenie i Wielkanoc. Kolejki, puste półki w sklepach, to obraz tamtych lat. Razem z Winnymi przeżywamy wprowadzenie stanu wojennego, strajki, represje wymierzone przeciwko członkom opozycji, zabójstwo księdza Popiełuszki, pierwsze wolne wybory. Obserwujemy powstanie, "działalność" i upadek mafii pruszkowskiej. Winni kolejny raz pokazują, że wydarzenia polityczne są nie tylko tłem historycznym, w którym przyszło im żyć, lecz biorą w nich aktywny udział. Pomimo przemian gospodarczo-politycznych i wzrastającego tempa życia, tytułowa rodzina udowadnia, że w chwilach szczęścia i smutku jest sobie bliska. To podkreślenie więzi rodzinnych jest głównym atutem powieści. Tom trzeci przynosi również rozwiązanie bolesnych tajemnic rodzinnych. Dzięki miłości i wsparciu najbliższych, wyjawienie sekretów przynosi ulgę tym, którzy ten ciężar dźwigali przez długie lata. Rak, Alzheimer, alkoholizm, anoreksja to choroby, które zbliżają do siebie członków rodziny. Akcja powieści jest bardzo dynamiczna. Pojawienie się kolejnych członków rodziny stanowi pewien problem, bo w pewnym momencie trzeba się mocno skoncentrować na treści, aby nie pogubić się w koligacjach. Pewnym ułatwieniem jest drzewo genealogiczne zamieszczone na końcu książki. Mimo tej niedogodności, ta, jaki i pozostałe części sagi są godne polecenia. Kolejny raz Ałbena Grabowska udowodniła, że potrafi poprowadzić wątki tak, aby zaciekawić czytelnika. Umiejętnie buduje napięcie, żeby w kulminacyjnym momencie zamknąć akcję. http://jastulatka.blogspot.com/2015/05/abena-grabowska-stulecie-winnych-ci.html
Link do opinii
Kolejny tom znakomitej sagi przyniósł mi znów wiele wzruszeń i radości. Ostatnia część sagi moim zdaniem dorównuje poprzednim. Z bohaterami zżyłam się bardzo, z ciekawością śledziłam ich losy. Czuję jedynie pewien niedosyt z tego powodu, iż akcja posuwała się w szybkim tempie do przodu, mijały lata a pewne ważne zdarzenia czytelnik poznawał niebezpośrednio ale z opowieści narratora. A z chęcią obserwowałabym pewne wydarzenia bezpośrednio i poznałabym więcej szczegółów. No ale taka jest formuła tej sagi: akcja musi się zmieścić w przeciągu 100 lat. W każdym razie: jestem jak najbardziej zachwycona, jest to opowieść wybitna, którą bardzo przeżyłam. I od momentu kiedy I tom pojawił się w moim domu, jest to jedyna książka o której tyle dyskutowało się w moim rodzinnym gronie i która wzbudziła tyle emocji. Polecam!!!
Link do opinii
Łezka się w oku kręci,że to już koniec przygód panien z Winnych. Tłem losów Uli i Julii są lata 70-te, stan wojenny, stanie z kartkami w kolejkach do pustych sklepów, upadek komunizmu, Solidarność, Czarnobyl, czasy mafii pruszkowskiej, aż wreszcie ostatnie lata. Jak to w życiu bywa, działo się wiele: śluby, pogrzeby, dzieci, rozwody, choroby, nowe prace i przygody. Książka bije swojskim i niesamowitym klimatem, choć ze wszystkich trzech najsłabsza. Wydaje się jakby pisana na szybko, lekko chaotyczna. Co kilka stron autorka przeskakiwała o kilka/kilkanaście lat, nie wyczerpując tematu i historii. I minusem jest nagromadzenie bohaterów, którzy zaczynają się mylić, plątać.
Link do opinii
Avatar użytkownika - iwonap12
iwonap12
Przeczytane:2021-12-30, Ocena: 5, Przeczytałam,

Ostatnia książka serii stulecie winnych. Ta najmniej mnie wciągnęła, ale jest również dobra. 

 

Link do opinii

Czy już wspominałam, że nie miałam tej serii teraz w planach? Jak to się stało, że uległy one zmianie? Otóż sprawa wygląda następująco. Kiedy ktoś mi bliski wybiera sobie lekturę z mojej biblioteczki i okazuje się, że nie była ona jeszcze przeze mnie czytana, mówię, że będzie dostępna dla szerszego grona jak ją poznam i odłożę na półkę „przeczytane”. Nie każdy jest pod tym kątem bardzo cierpliwy. Na przykład mój narzeczony stwierdził, że chce poznać tę historię właśnie teraz. Skoro oglądamy serial na podstawie książek to... dlaczego nie. Więc miałam dwa wyjścia. Wypuścić trylogię bez jej ówczesnego przeczytania, albo... po prostu poznać treść a później podać dalej. Wiadomo, którą opcję wybrałam. Jestem mu bardzo wdzięczna za takie „przynaglenie”! Dzięki temu właśnie teraz a nie (o zgrozo) za kilka lat przymierzam się do napisania opinii o trzeciej powieści z cyklu. A teraz do dzieła! Zaczynamy.

 


Finałowy tom rozpoczyna się w szpitalu, gdzie na świat przychodzą kolejne w rodzinie bliźniaczki. Urszula i Julia są pociechami Basi oraz Tomka. W tym samym momencie pierwszy oddech łapie również Jeremi. Nie jest to na pewno czysty zbieg okoliczności. Losy tej trójki szybko się krzyżują, bo już w przedszkolu.

 


Dzieci dorastają w niespokojnym czasie. Nie jest to łatwe doświadczenie, ale przez taką a nie inną sytuację mają szansę mocno docenić to, co teraz jakaś część społeczeństwa ma na wyciągnięcie ręki. Radość ze słodyczy lub z wykonanej własnoręcznie zabawki. Czy my ją znamy? Czasy kiedy po produkty żywnościowe wystawało się godzinami przed drzwiami sklepu, by potem odejść z kwitkiem lub, gdy szczęście dopisało, wrócić z artykułami, których nie sposób było zobaczyć w domu codziennie. Oto co stało się rzeczywistością u Winnych.

 


Lata mijają a rodzina wciąż pozostaje ze sobą w kontakcie. Przynajmniej jakaś ich część. Ci, którzy tego chcą, zawsze znajdą sposób, by zamienić ze sobą kilka słów. Nawet gdyby dzieliło ich od rodzinnego domu dziesiątki kilometrów

Ania tęskni za córką. Ewa z mężem zdecydowała się wyjechać do Egiptu. Jest przekonana, że właśnie tam jest jej miejsce. Mania roztacza opiekę nad córkami i wnuczkami. Wraz z mężem Ryszardem tworzą zgraną parę i wspólnie są gotowi na niejedno poświęcenie dla dobra rodziny.

 


Od dzieciństwa Uli i Julii a także Anny Marii, przechodzimy do czasów, kiedy są już panienkami a następnie dorosłymi kobietami. Podobnie rzecz ma się w przypadku Małgosi – córki Kasi. Śledzimy nie tylko ich wewnętrzne i zewnętrzne zmiany, ale również plany oraz marzenia. Jak to w życiu bywa także i tutaj stykamy się z żałobą po stracie. Niektórzy odchodzą po walce z chorobą inni zaś nie mieli szansy stanąć z nią twarzą w twarz. Jeszcze inni mają szansę na długie życie.

 


Przejście z rodziną Winnych przez sto lat pozostawia we mnie pewien niedosyt. Wciąż mam wrażenie, że potencjał historii nie został w pełni wykorzystany. Niejednokrotnie podczas lektury czułam, jakby Grabowskiej zabrakło pomysłu na wyczerpujące przedstawienie niektórych wątków.

 


Jednak abstrahując od moich śmiałych słów o tym, jak jest a jak chciałabym, żeby było, niech tutaj wybrzmi głośno i donośnie: jeśli macie zamiar odwiedzić rodzinę Winnych, czytajcie tę serię przed obejrzeniem serialu. Mimo, że jest on tylko inspirowany książką, to i tak lektura w czasie oglądania nie jest dobrym pomysłem. Chcąc nie chcąc porównywałam to co na ekranie z tym co w książce. Czekałam na sceny z serialu aż pojawią się w książce. To nie jest dobre, gdyż odbiera przyjemność z czytania. Być może właśnie dlatego te trzy tytuły zapisały mi się w myślach jako okrojone.

 


Z oczywistych względów nie sprawdzę już jak odbieram słowa z książki bez znajomości serialu, ale wydaje mi się, że ma to wpływ. Przed lekturą jest moja mama, która nie zna historii Winnych z telewizyjnego ekranu. Nie omieszkam dopytać o jej odczucia po przeczytaniu trylogii. Ciekawe, czy moja hipoteza zostanie przekuta w tezę.

 


Podsumowując: Nie żałuję czasu spędzonego z książkami. Tak jak wspominałam, cieszę się, że znam historię już teraz. Szkoda, że dopiero teraz. Wciąż jestem zdania, iż trzeba samemu poznać lekturę, by samodzielnie wyrobić sobie na jej temat opinię. To tego samego zachęcam również Państwa.

 

Link do opinii

Ponieważ poprzednią część również oceniłam na 5, sądzę że taka sama ocena dla trzeciego tomu będzie uczciwa. Jest to wciąż ten sam poziom, jednak ta część podobała mi się najmniej i mimo wszystko uważam ją za nieco słabszą. Czytając opinie innych osób utwierdziłam się w tym, iż to nie moje roztargnienie czy zapomnienie niektórych informacji, ale faktycznie zdarzały się błędy i mylenie imion. Wprowadzono kolejne nowe postacie i mam wrażenie, że niektóre z nich niepotrzebnie, ponieważ ich potencjał i historie nie zostały wyczerpane do końca. Szczególnie jeśli chodzi o wątek mafii pruszkowskiej, któremu moim zdaniem poświęcono dużo, nieco zbyt dużo czasu. Jednakże nie jest to zarzut, a tylko i wyłącznie moja subiektywna opinia, jako że niekoniecznie interesuje mnie taka tematyka i wolałabym dowiedzieć się czegoś innego. Żałuję, że pod koniec nastąpił spory przeskok (2000 - 2010 - 2014) i nie dostaliśmy więcej odnośnie lat współczesnych. Mimo że jesteśmy najlepiej zaznajomieni z tym okresem i pamiętamy go, to moim zdaniem ciekawie byłoby zobaczyć zmagania bohaterów w tamtych latach. Poruszenie tematów anoreksji, alkoholizmu, homoseksualizmu działa na korzyść Grabowskiej. Dobrze, że nie boi się o tym mówić, pokazuje też ciemne strony życia bohaterów, jednak miałoby to lepsze wydźwięk, gdyby nie zostało tylko wspomniane. O ile chorobie alkoholowej poświęcono należyty czas i strony, tak w przypadku chociażby osób o odmiennej orientacji nic z tego nie wynikło. Cieszę się jednak, że pani Ałbena chce trafić z taką problematyką do szerszej świadomości, szczególnie, że zachowuje szacunek i wyważenie. 

Pamiętając, że to ostatnia część "Stulecia Winnych" należy podkreślić, że jako zwieńczenie historii działa doskonale. Zakończenie to duży plus, jest nawet lepsze niż podejrzewałam. Czuć, że autorka dba o swoich czytelników, wątki zostały domknięte i pozostaje tylko mieć nadzieję, że w przyszłości dostaniemy kolejną część. Chciałabym tego, bo jest mi niezwykle ciężko rozstać się z tą powieścią, a przede wszystkim z tą rodziną. Jak ktoś inny słusznie zauważył, możemy sobie przypomnieć Borejków z "Jeżycjady". Nie tylko poprzez tematykę, ale przez inny element łączący te dzieła: wspierającą się i pełną ciepła rodzinę. Nie żałuję, że nie posiadam gromady krewnych, ale czytając o urodzinach Ani sama chciałabym znaleźć się na takim rodzinnym spotkaniu. Wciąż nie mogę wyjść z podziwu dla umiejętności i wyobraźni pisarki oraz tego, że pokazała nam tak rozbudowany świat. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - kozunia97
kozunia97
Przeczytane:2020-04-23, Ocena: 4, Przeczytałam,

Zdecydowanie bardziej opornie mi szło czytanie tej części porównując z poprzednimi. Najlepiej będzie uwzględnić plusy i minusy, które nasuwały mi się podczas czytania - i tak:


+ nowy okres w historii kraju jest pokazywany z puktu widzenia młodzieży, czyli tego jak młodzi radzą sobie w czasach lat 80. i 90.

+ dobrze, że autorka nie zapomniała o "starszych" kuzynkach (Ignacy, Janek)

 

+/- trochę mniej wciągające wydarzenia - historia dobrze ukazana, ale obyczajówka momentmi mnie nudziła

+/- zakończenie związku Julki dla mnie było do przewidzenia

 

- nie czułam takiej bliskości z postaciami jak podczas czytania poprzednich części - momentami gubiłam się kto jest kim jeśli chodzi o dzieci dzieci Ani i Mani

 

Jednak, jakie by plusy i minusy nie były, uważam "ostatnią scenę" za bardzo udaną, przy której zrobiło mi się cieplej na sercu.

 

Daję 4 ale mocną, głównie z tego powodu, że oporniej mi szło czytanie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - anin891
anin891
Przeczytane:2020-03-05, Ocena: 4, Przeczytałam,

Trudno ocenić coś, na temat czego ma się tak mieszane uczucia. Pani Ałbena trochę się pogubiła, ale co się dziwić skoro bohaterowie mnożyli się jak mrówki.
Świetnym dodatkiem było drzewo genealogiczne, uważam, że powinno być w każdym tomie. Niemniej jednak zawiera ono informacje sprzeczne z treścią książki - Bronia wg książki żyje około 95 lat, w grzebie zdaje się 107. Tak samo jak w treści wspomniane jest, że Adele ma synów bliźniaków - wg drzewa jest między nim i lata różnicy. Stanisław też żyje dłużej niż na rycinie. Można się tak bardzo dużo nieścisłości doszukać.
Bardzo podobała mi się historia Julii i Jeremiego, choć na pewno jest smutna. Uważam, to najmocniejsza strona tej książki. Poza tym cały czas coś się dzieje, czas leci jak szalony, więc jest dużo niedopowiedzeń. Można wręcz odnieść wrażenie, że to jeden wielki bałagan.
Nie umiem ocenić powieści - na pewno jest to najsłabsza część, ale jednocześnie potrzebna. Czas mafii pruszkowskiej i wołomińskiej, sklepy oferujące towar na kartki i wielkie strajki niosące ze sobą tragedie. A Winni nadal trzymają się razem.
Piękne jest to, że autorka pokazała jak wielką siłę daje rodzina. W ogólnym rozrachunku polecam, bo jest to kawał naszej historii, ale też nie polecam nastawiać się na wielkie ochy i achy, które były w poprzednich częściach.

Link do opinii
Inne książki autora
Odlecieć jak najdalej
Ałbena Grabowska0
Okładka ksiązki - Odlecieć jak najdalej

Warszawa, rok 1965. Ola Czerniawska jest uczennicą klasy maturalnej - zdolną, ambitną, ładną, a w dodatku zakochaną z wzajemnością. Dziewczyna ma jednak...

Przysmaki Rodziny Winnych. Konfitury, powidła, nalewki i inne przetwory
Ałbena Grabowska0
Okładka ksiązki - Przysmaki Rodziny Winnych. Konfitury, powidła, nalewki i inne przetwory

Poznaj kolejne sekrety kuchni rodziny Winnych Nie ma wątpliwości, że kulinaria są nieodłączną częścią dziedzictwa narodowego. Czy można wyobrazić...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Z pamiętnika jeża Emeryka
Marta Wiktoria Trojanowska ;
Z pamiętnika jeża Emeryka
Obca kobieta
Katarzyna Kielecka
Obca kobieta
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Oczy Mony
Thomas Schlesser
Oczy Mony
Rok szarańczy
Terry Hayes
Rok szarańczy
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy